www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
DIETA ODCHUDZAJĄCA
Autor Wiadomość
Julcia
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka rewii
Posty: 338
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 7:13 pm   DIETA ODCHUDZAJĄCA

Mam pytanie do wszystkich użytkowników forum. Czy ktoś z Was ma jakieś dobre sposoby na szybką utratę wagi i "spłaszczenie brzuszka" ?? Chciałaby zrzucić około 5 kg w 2 miesiące... Może troszke nierealne, ale...

Z góry dziękuje ;*
_________________
you know miss sunshine,
she starts paint a perfect picture.
today.

 
 
 
sfra 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
baletoman
Posty: 1605
Skąd: Varsovie
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 7:15 pm   

Duuuuużo tańca i pilatesa.
_________________
sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
 
 
Nefretete
Solista Baletu


Posty: 1312
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 7:18 pm   

i nie jeść na noc, ani późnym wieczorem. Ja to praktykuję od jakichs 2 tygodni i brzuszek mam płaski, że ho ho :) no i oczywiście ćwiczenia :)
 
 
Julcia
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka rewii
Posty: 338
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 7:19 pm   

sfra napisał/a:
Duuuuużo tańca i pilatesa.

Akurat tańca mam bardzo dużo (zajęcia 4 razy w tygodniu po 4h lekcyjne + 4h w soboty próby do spektaklu) jak na kogoś kto nie zajmuje się baletem profesjonalnie. Więc na nic innego już nie mam czasu. Bardzo by mi pomogły rady dotyczące odżywianie itp :)
_________________
you know miss sunshine,
she starts paint a perfect picture.
today.

 
 
 
Ariodante
Koryfej


Posty: 835
Skąd: New Haven, CT, USA
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 7:22 pm   

No coz, 5 kg w dwa miesiace to nie jest chyba cos nieosiagalnego, ale cokolwiek bedziesz robic, nie glodz sie! Poza tym zastanow sie, czy to jest naprawde konieczne i czy jestes w stanie te wage utrzymac. Bo jesli to jest tylko dzialanie na krotka mete, to taka szybka dieta narobisz sobie wiecej szkody niz pozytku. Pilates jest ponoc idealny!
_________________
Pozdrawiam,
Iza Zbikowska-Aaboe - Wasza Prima Ballerina Assoluta ;-)
 
 
Nefretete
Solista Baletu


Posty: 1312
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 7:25 pm   

co do odżywiania, to lata temu praktykowałam taką dietę, że jadłam płatki (np frutina lub fitness, żadne czekoladowe czy miodowe) z mlekiem (max. 0,5 % tłuszczu) kilka razy dziennie - kiedy tylko byłam głodna, poza tym w międzyczasie owoce, warzywa i czasem jakaś kanapeczka z razowca.
 
 
sfra 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
baletoman
Posty: 1605
Skąd: Varsovie
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 7:33 pm   

Nie jedz chleba, ani innych produktów mącznych. Dużo owoców i warzyw.
_________________
sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 8:13 pm   

dokładnie. głodzenie nie wchodzi w grę, najlepeij wyrzucić z "jadłospisu" (ale okropne słowo!) chleb i słodycze (no moze oprócz czekolady ;) ). poza tym staraj się nie jeść po 18/19 i dużo pij. efekt murowany.
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Julcia
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka rewii
Posty: 338
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 8:16 pm   

Tak wielu rzeczy potrafię sobie odmówić, ale nie CZEKOLADY :) chociaż na jedną przyjemność sobie pozwolę :) A co !
Aha chciałam jeszcze zapytać: Co moge zabierać do szkoły w ramach 2 śniadania, aby unikać pieczywa ? :)
_________________
you know miss sunshine,
she starts paint a perfect picture.
today.

 
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 8:20 pm   

jabłka, banany, mandarynki, marchewki do chrupania, sok warzywny "Fit" (albo coś w tym rodzaju), jogurt.... jest dużo możliwości
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Esmeraldas
Gość
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 8:23 pm   

Ja tu lepiej swojej diety nie przedstawię, bo wytrzeszczycie tylko na mnie gały i powiecie zebym poszla sie leczyc :wink: :roll: eh ta nietolerancja...Ale conieco moge tu napisac. Hm, 5 kg w miesiąc? Nierealne? A to czemu? Jezeli wczesniej jadłaś normalnie i twój metabolizm jest w porządku spokojnie schudniesz tyle na 1000kcal, jeżeli już sie odchudzalas - to troche gorzej. Tak jak napisał sfra, odstaw węglowodany i cukry, ogranicz tłuszcze (te niezdrowe), to wszystko jest przyczyną tycia. Pij ok. 2 - 3 l wody dziennie, owoce jedz z umiarem (tez mają cukry!!) a warzywa dowoli (byle nie strączkowe). Ogranicz sól, która zatrzymuje wode w organizmie i jest niezdrowa, powinnas jesc 5 niewielkich posilkow dziennie i nie przekraczac 1500kcal. Posilki powinny byc spozywane w odstepie 3,5 godziny. Jedz duzo białka, mozesz je łączyc z weglowodanami czy tez z tluszczami, ale nie wolno łączyc wegl. z tluszczami bo wtedy powstaje bomba kaloryczna o wysokim IG. Nie jedz smazonych potrwa tylko gotowane, pieczone bądź duszone. Masz duzo ruchu wiec w twoim przypadku stracenie zbednych kg nie jest problemem, no i zainwestuj w dobre witaminy, bo będąc na diecie ograniczamy witaminy, które sa nizbedne organizmowi i wiadomo ze gdy jest ich niedobór objawaia sie to pięknymi wypryskami i wypadaniem włosów :wink: , zajrzyj na www.dieta.pl, w grubych listach masz full różnych diet, porad itd. I tylko nie glodz sie, potem jest sicny efekt dżo dżo... :D
 
 
Esmeraldas
Gość
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 8:27 pm   

A co do drugiego sniadania, to możliwości jest wiele, ja zawsze sobie wezme jakis owoc albo piję rozcienczony sok :) , moje kolezanki juz sie przyzwyczaily, chociaz bardzo lamentowały, no bo zawsze Elunia znosiła do szkoły łakocie a tu od dawana ani widu ani słychu słodkiego... :twisted:
 
 
makova_panienka 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 33
Posty: 1073
Skąd: z łąki
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 9:29 pm   

no to tak.
generalnie w moim przypadku sugerowanie się wagą przy odchudzaniu jest nonsensem. niby ważę to swoje 48 kg ( :x ), niby mam galopujące ambicje dojść do 40 no ale w sumie co z tego. nieproporcjonalna jestem jak mało kto - wąska w pasie, szeroka w biodrach ( :x ) no i z tym to już nic nie zrobię za bardzo. od 2 tygodni stosuję dietę handmade by makova - NŻW czyli poprostu Nie Żryj Wogóle, i powiem wam że nawet nawet działa :D tak sie postanowiłam zmobilizować do partnerowania, przeca takiego słonia pan mareczek nie będzie podnosił... :wink:

ale trochę się boję. po ostatnim, "niedzielnym" obiedzie przez CAŁE popołudnie, wieczór i noc leżałam pod kołdrą zwinięta w kłebek, zastanawiając się dlaczego jestem tak pochrzaniona żeby zjeść tego tłustego kotleta, tudzież ciągłym lataniem do wc w celu szybkiego pozbycia się go. nie mówiąc o OGROMNYM poczuciu winy. no nie wiem, może to jeszcze nie choroba... :roll:

chcę mieć wklęsły brzuch.
chcę mieć uda jak łydki.
chce mieć biodra jak baletnica.

i tylko cóż z tego?
_________________
wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!

 
 
 
Ania
Gość
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 9:31 pm   

Cytat:
NŻW czyli poprostu Nie Żryj Wogóle

Ojojoj, to chyba jednak nie jest zbyt dobry pomysł :?
 
 
makova_panienka 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 33
Posty: 1073
Skąd: z łąki
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 9:34 pm   

aczkolwiek działa.
_________________
wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!

 
 
 
sfra 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
baletoman
Posty: 1605
Skąd: Varsovie
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 9:59 pm   

maova, to zakrawa o anoreksję! :shock:
_________________
sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 11:21 pm   

Dziewczyny, opanujcie sie!!! Makowej niedługo w ogóle widac nie bedzie... Tak to juz jest że biodra sa szersze niz talia, kochane robaczki. A dobre jedzonko w odpowiednich ilościach nie jest zle
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
makova_panienka 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 33
Posty: 1073
Skąd: z łąki
Wysłany: Wto Paź 25, 2005 12:09 pm   

Cytat:
maova, to zakrawa o anoreksję!

właśnie tego się boję.

Cytat:
Makova, a ile masz wzrostu?

ok. 165.

Cytat:
Dziewczyny, opanujcie sie!!! Makowej niedługo w ogóle widac nie bedzie... Tak to juz jest że biodra sa szersze niz talia, kochane robaczki. A dobre jedzonko w odpowiednich ilościach nie jest zle

i dlatego też zaczynam sie powoli obawiać czy w jakaś baaardzo lajtową wersję bulimii nie wpadłam... :?

Cytat:
Ach makowa - ja na przykład boleje, że nie mam troszkę szerszych


i tu jest szkopuł. bo ja chcę mieć kobiecą sylwetkę. ale również chcę być baletnicą. a KOBIETA BALETNICĄ być nie może... :x

Cytat:
naprawdę makowa panienko nie można ze swojego atutu robić swojej wady!

jak wyżej. byłbym skłonna polubić siebie jako kobietę gdybym nie miała takich wielkich planów na przyszłość.
_________________
wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!

Ostatnio zmieniony przez makova_panienka Wto Paź 25, 2005 1:56 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Paula 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
instruktor fitness
Wiek: 34
Posty: 1116
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Paź 25, 2005 2:44 pm   

A mnie tam wprawiają w kompleksy :(
Ostatnio od mojej nauczycielki usłyzałam na próbie: "Paula, Ty schudnij. Jesteś gruba jak nie wiem co :("
I jak tu się niezakompleksić, co???
Ostatnio przeszłam na czarne pieczywo i schudłam cały 1 kg :) Ale jak będę chudnąć w takim tempie to może coś z tego wyjdzie. Wagę mam prawidłową jak na normlanego człowieka, ale nie jak na baletnicę...Zrezygnowałam już (no może prawie :) ze słodyczy i zastanawiam się jak długi tak wytrzymam :)

P.S. Podtekst co do gruba należał do faktu ćwiczenia przeze mnie roli w której partner ma mnie podnieść. Współczuję :)
_________________
denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
 
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Wto Paź 25, 2005 2:51 pm   

makowa głupku mój kochany no!! co ty wyprawiasz! przcież jesteś cholernie inteligentna i wiesz dobrze że to nic nie da! nie oszukuj się ze nic niejedzenie da szybkie i trwałe efekty bo tak nie jest. owszem, może da szybkie, ale co z tego jeśli potem to szybko wszystko wróci albo jak nie będziesz miała siły na cokolwiek? bez sensu... jezeli juz musisz (chocaz uwazam ze nie musisz) zrezygnuj z chleba, słodyczy, rzeczonych kotletów i ziemniaków, ale resztę (warzywa, owoce, jogurty, ryby) musisz jeść, naprawdę.
dominika przestraszyłaś mnie, naprawdę. już nie jedna moja koleżanka wpadła w poważne kłopoty (anoreksja bądź bulimia) zaczynając od tego co robisz w tej chwili... mimo ze uwazała ze przeciez wie co robi.
chochołku kochany, uważaj na siebie... :?

:*
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
makova_panienka 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 33
Posty: 1073
Skąd: z łąki
Wysłany: Wto Paź 25, 2005 3:05 pm   

a u mnie to już jest wogóle kosmos z dietami, bo jażem alegrik (BEZ: mleka, jajek, ogólnie produktów mlecznych, czekolady, wołowiny, cielęciny, drobiu, pomidorów, orzechów, fasoli, mówić dalej?). no i w czymś to białko sobie muszę że tak powiem aplikować.
jakbym nie musiała to już dawno bym na dżogurtach jechała.

kocham cie chochole, wiesz? :D
_________________
wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!

 
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Paź 25, 2005 9:20 pm   

Makówko, 40 kilo przy Twoim wzroście to samobójstwo. Ja ważę 43 przy 158 cm i stale słyszę, że powinnam przytyć :evil: Zaznaczam, że żadnej diety nie stosuję... poza tym, nie chcę zabrzmieć jak stara zrzęda, co najwyżej jak starsza siostra: masz 15 lat i dieta może Ci tylko i wyłącznie zaszkodzić - w grę wchodzą tak radosne sprawy jak bezpłodność, problemy ze wzrokiem, krążeniem itp... Moim zdaniem wagę masz bardzo prawidłową, zresztą z czasem schudniesz '"samoistnie" (po okresie dojrzewania) - fakt potwierdzony naukowo :)
Zresztą, kurczę, dziewczyny, co wy z tym odchudzaniem?? Wszstkie naraz, na zimę?? Chcecie zamarznąć??
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 25, 2005 10:20 pm   

Julcia :) napisał/a:
Jeśli o mnie chodzi to wcale nie przesadzam :) Poprostu szykuje się do spektaklu ("Dziadek do orzechów" 19 grudnia) i zależy mi na 'wyszczupleniu' gdyż być może będe tańczyć w kostiumie odsłaniającym brzuch... Więc w takiej sytuacji wystające wałeczki uważam za mało estetyczne :P


;*


na wałeczki i wystający brzuszek to najlepiej jednak jeśc mniej pieczywa, pic duzo wody, ew. ziółka na lepszą przemiane materii i trawienie oraz ćwiczenia czyli regularne "brzuszki" - dwa tygodnie dzien w dzień i efekt juz widoczny - polecam - sprawdziłam ;)
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
.:Odylia:. 
Koryfej

Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 688
Wysłany: Wto Paź 25, 2005 10:38 pm   

Jeśli moge dorzucić cos od siebie na temat diet i odchudzania ogolem,to czesto nauczyciele tanca nie pozostaja bez winy i napędzają to błędne koło-zaczyna sie od zdania typu"wygladasz jak swinia","wszystko przez te twoje uda"lub przy skokach"czemu ty sie nawet cm od ziemi nie mozesz oderwać?"a gdy juz popadamy w obsesje chudniecia to slyszymy"czemu tak szybko sie meczysz?"czemu nie masz na nic sily?""moze ktos inny da sobie z tym rade-bo wygladasz jakbys zaraz miala umrzec"(pomijając rzecz jasna tzw stadium euforii w anoreksji kiedy kazdy utracony gram daje nam sile i energie do zycia)...A przeciez wystarczyloby podac jakies wskazowki lub uczyc na wlasnych bledach badz sprawdzonych metodach-jest tyle diet i zasad dla sportowcow,tyle madrych ksiazek i wszyscy pozostaliby zdrowi...
_________________
"Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
 
 
Goosia
Corps de Ballet

Posty: 449
Wysłany: Czw Paź 27, 2005 7:02 pm   

to jest straszne co tu piszecie (ogólnie chodzi mi o cały topic) :evil: naprawde ja tez tak kiedys myslalam.... odchudzałam się ważąc 44 kg na 164 :evil: i co z tego wyszło :arrow: okropne jojo - kłopoty z koncentracją, osłabienie torebek stawowych, osłabiebienie naczyń krwionośnych, brak miesiączki :evil: teraz jest już w miare ok, ale nadal odczuwam skutki mojej GŁUPOTY!!! Nie róbcie tego nigdy - nie odchudzajcie się jeśli nie macie po co!!! prosze przemyslcie to co napisałam, bo wyjść z tego błędnego koła zaburzeń odrzywiania jest strasznie ciężko (wiem coś o tym).... Makova, wiem ze to bedzie trudne, ale spróbuj pomysleć co bedzie później, jak to się skończy (ja np. musialam przerwać taniec na pare miesięcy) i PROSZE nie wchodz w ten świat obłędnego odchudzania... :cry:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 13