www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Pierwszy dzień w pointach
Autor Wiadomość
Rumianek
Nowicjusz


Posty: 13
Skąd: Poraj, k. Częstochowy=)
Wysłany: Sob Lut 18, 2006 11:08 am   

A ja pamietam moja pierwsza lekcje na pointach, bo...
bo to bylo w srode (15 II 2006) czyli pierwszza sroda po feriach!

Wszystkie podekscytowane wchodzimy na lekcje a tu, normalne cwiczenia, dopiero tak 15 minut przed koncem zaczelysmy =) Oczywiscie okazalo sie ze ja (tylko ja ) mam inny odcien rozu i zupelnie inne wstazki- rozowe =))
Na razie to bylo wazne! Wielkie zdziwienie ze trzeba uginac kolana...
Ale baaardzo mi sie podobalo (i nawet tak nowi nie bolaly- oprocz achillesa=)
A teraz jestem dopiedo po drugiej lekcji =))
_________________
La vie est belle, La vie est dure, bon bon, je aime...
Je aime ballet
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sob Lut 18, 2006 12:17 pm   

jak uginac kolana?

moja pierwsza lekcja na pointach odbyla sie w drugim semestrze w piatej klasie :D
pani powiedziala ze poczatki sa trudne, ze boli i bedziemy plakac.
ale rozplakala sie tylko jedna z nas ;)
jak juz zaczelysmy to wciaz i wciaz oczekiwalysmy nastepnych lekcji na pointach...
ale potem sie zaczelo. bylo coraz ciezej. pozdzierane paluchy....
teraz pointy to juz norma.
a na rany mamy sposoby
takze zeby ich unikac...
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Sob Lut 18, 2006 7:26 pm   

Gość napisał/a:
Sisi, spróbuj zakrecić, albo zrobić ballone w czymś takim, to się przekonasz. Bo o ile jeszcze przy samym stawaniu przelatywanie daje się opanować, to w tych momentach jest już gorzej.


Gościu--> JAK ty tańczysz na pointach? :shock:


Przepraszam za zejście z tematu, ale nie mogłam się opanować... jakby co, to usunąć ten post :D


Skasować to nie skasuję, ale proszę na przyszłość dokładnie czytać inne wątki. Gość wiele razy opisywała swoje przejścia z pointami, proszę nie zmuszać jej do tłumaczenia się po raz kolejny! :) Cz.
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 8:12 pm   

jak uginac kolana?? może chodzi ci o to że np. echape robi sie przez plie niekiedy...
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sob Lut 25, 2006 12:26 pm   

podstawialiscie sobie na poczatku noge w trudniejszych cwiczeniach? ja musze przyznac ze tak :oops: :wink:
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Goosia
Corps de Ballet

Posty: 449
Wysłany: Nie Lut 26, 2006 9:30 pm   

tak :) chyba kazdy pocżatkujący tak robił :P i to chyba nic złego:P
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Lut 26, 2006 9:31 pm   

złe to to jest ale poczatki sa trudne ;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Nie Lut 26, 2006 10:14 pm   

Kasiu co masz na mysli przez podstawianie nogi? chyba nie koleżance... :roll:

;)
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Lut 26, 2006 10:37 pm   

nie... :D ;) chodzi o to ze nie mialysmy jeszcze wyrobionego wskakiwania na pointe i uginalysmy kolano i tak wchodzilysmy na czubek :D ;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Goosia
Corps de Ballet

Posty: 449
Wysłany: Nie Mar 05, 2006 3:06 pm   

a ja w dodatku jeszcze musiałam wykonac podwójną prace bo załozyłam za duże pointy:P ale teraz juz tego nie robie :) a tak pozatym to na początkowych lekcjach prawie nic sensownego nie robiliśmy i szybko nauczyłam sie wskakiwania na pointe w sur le cou-de-pied :D
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Mar 05, 2006 4:50 pm   

ale przecież niekiedy po prostu trzeba zgiąc kolano, żeby wejsc na pointy... chyba, że ja jestem dziwna... :roll:
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Mar 05, 2006 6:02 pm   

nie powinno sie ;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Mar 05, 2006 6:09 pm   

ja nie zginam kolana... :lol: z tego co widzę, to nie zginam. Ale na początku zginałam, trudno było wyjść na point bez zginania kolan, bo jeszcze nie miałam wyorbionych point, podbicia. Ale teraz jest spoko xD
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
just_me 
Corps de Ballet


Wiek: 34
Posty: 372
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Mar 05, 2006 6:26 pm   

Ja też zginałam, ale teraz to już nie sprawia mi kłopotu.
Cieszę się też, że nie miałam trudności z utrzymaniem równowagi, bo moje przyjaciółki muszą się czegoś trzymać, żeby w ogóle stać, o wykonaniu czegokolwiek nie mówiąc.
_________________
What would happen to Juliet if there was no Romeo?
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Mar 05, 2006 7:39 pm   

Łatwiej wejść na pełną pointę z lekkiego plie, gdyz zgięte kolano daje siłe do wybicia się do góry...trzeba jednak pamiętać, żeby potem wyprostować kolano, gdy już się stoi :)
Co do równowagi, to wiele osób nie może ustać na pointach wcale nie ze względu na jej brak, tylko ze względu na słabe kostki, które "chyboczą" na boki. Na wzmocnienie kostek choreografka poleciła mi releves - działa, polecam :)
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Nie Mar 05, 2006 10:39 pm   

poza tym w ogóle nie powinno sie stać na kostkach (łatwo spaść) ale trzeba miec mocno spięte przywodziciele uda - wtedy jest dużo stabilniej.
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Ewuunia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, fotograf?..
Wiek: 34
Posty: 252
Skąd: zza światów.....
Wysłany: Pon Mar 06, 2006 2:27 pm   

moja pierwsza lekcja... pamiętam jakie wszystkie byłyśmy podekscytowane. "Ale fajnie, będziemy tańczyć na pointach" :D po jakimś czasie radość kilku dziewczyn ostygła i nastąpił płacz. Ja sama przez za małe pointy (nauczycielka kazała mi kupic nowe, bo przeciez tamte były za duże (mój rozmiar) i za brudne :? ) straciłam dwa paznokcie!!! podczas jednego występu myślałam że sie popłaczę. Teraz na szczęście jest lepiej, ba, nawet bardzo dobrze :) lubię gdy coś mnie boli, bo wtedy wiem, że moje podbicie się rozciąga :) jestem dumna ze swoich nowych point :)
_________________
STAR WARS
And may the Force be with you.
 
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Pią Kwi 21, 2006 7:50 pm   

a mój pierwszy dzień... taaak... wróciłam wieczorem ze spacerku po Warszawie, włożyłam pointy, najpierw wstałam na nich przy krześle (jeden raz), po czym wstałam na nie na środkupokoju, przeszłam się, stwierdziłam, że pointy są wygodne... i tak do późna łaziłam w pointach :) bez wkładek ;) ale było... cudownie! to uczucie... to spełnione marzenie...
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
a.k.
Adept Baletu


Posty: 148
Wysłany: Pią Sie 25, 2006 3:08 pm   

Gość napisał/a:
Cytat:
Mam pytanko drodzy forumkowicze . Jak wyglądają pierwsze zajęcia na pointach ?. Tzn. czy to są np. same tylko ćwiczenia , czy może wykonuje się jakieś inne elementy . Chodzi mi o takie a,b,c tego rzemiosła.

Uczy się samego wchodzenia i schodzenia z pointy. Robi sie proste releve, echappe. Zasadniczo wykonuje się elementy na dwóch nogach. Wykonuje się także kroki w stylu np. suivi
Więcej grzechów nie pamietam........



a czy na czubkach palców, tj. po prostu w pointach się skacze?
 
 
makova_panienka 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 33
Posty: 1073
Skąd: z łąki
Wysłany: Pią Sie 25, 2006 3:14 pm   

owszem (changements de pied)
_________________
wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!

 
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pią Sie 25, 2006 5:09 pm   

sfra ja jak byłam w 1-ej klasie OSB to jako pierwszą lekcję na pointach stawałysmy przy drążku i ćwiczyłyśmy releve, pas de bouree. i takie podstawowe ćwiczenia! :)
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
Alleoya 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
amator
Wiek: 30
Posty: 340
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Wto Kwi 08, 2008 2:17 pm   

Gdy ja pierwszy raz stanęłam na pointach, byłam pod lekkim wrażeniem. Palce zaczęły boleć dopiero po parunastu krokach en pointe...

Zaznaczam, że byłam bez wkładek.

Jak stoję en pointe to mam wrażenie, że latam... Ale naprawdę... A wkładki dopiero idą...

Miałam taki sposób na ból palców, że zaklejałam plastrem każdy palec. Ale po zużyciu ok. 5 metrów plastra w 1 dzień stwierdziłam, że się nie opłaca... :lol:
_________________
Never give up, it's such a wonderful life
/Hurts-Wonderful life/

dawniej - rooni
 
 
     
chmieleslava666 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Zakochana ^^
Wiek: 29
Posty: 303
Skąd: Łodź
Wysłany: Wto Kwi 08, 2008 10:16 pm   

Ja swoją drogę do wielkiego wejścia na pointy rozplanowałam dokładnie. Przez chyba miesiąc ślęczałam na kochanym forum, jako gość, czytałam, wchłaniałam jak gąbka wszelkie informacje poprostu ^^ jak już poszłam do sklepu, to dokładnie wiedziałam: fouette, XXXX, nie bardziej twarde niż M, około 6. wkładki, troczki, nakładki, może gumka. Pomyliłam się tylko, wzięłam 5,5. W domu oczywiście, codziennie ćwiczenia. Nie płakałam wcale, bo uczyłam się na cudzych błędach (waszych ^^) i przeczytałam duuuużo rad. Krew była tylko raz, ale nadal nie wiem jak :D Ból, wiadomo, ale mały :] i za to kooooocham forum :) ;)
_________________
o!
 
 
     
GwiazdkaNadia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 293
Skąd: Grudziądz
Wysłany: Czw Kwi 10, 2008 8:40 pm   

Miałam tak jak chmieleslava666. Tez totalnie amatorsko. Bez krwi. Za to jak tylko zrobiłam releve to pointy mnie zrzuciły, były twarde jak podłoga:) Bez wkładek zaczęłam. O. To był największy błąd. Ale spodziewałam się, że będzie dużo trudniej i nie będę miała sily, żeby się utrzymać.
 
 
     
kosssela 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica,miłośnik
Wiek: 32
Posty: 221
Skąd: Krk
Wysłany: Czw Kwi 10, 2008 8:55 pm   

Cudownie wspominam swoja I lekcje:)
Mialam białe akcesowe wkladki pointy sansha recital...
I bylam w niebie!! :)
_________________
Zmiany zmiany zmiany!
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 13