PS. Do adminów i modów: gdyby temat się powtórzył, albo uznalibyście ten temat za niepotrzebny to przeklejcie samo zdjęcie do, waszym zdaniem, bardziej odpowiedniego tematu. Dziekuję
_________________ Never give up, it's such a wonderful life
/Hurts-Wonderful life/
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Cze 12, 2008 2:32 pm
oooo kurde! Torebka genialna! I pokazuje, że baletnice lubią McDonald'a xD
Ja myślę, że temat powinien zostać i tego typu rzeczy powinny tu być pokazywane
Ktoś stworzył wątek akurat dla moich potrzeb Chciałam zamieścić link do artykułu na który nadziałam się dziś za dnia, na temat moim zdaniem pomysłowej wystawy, przedstawiającej projekty inspirowane baletem, a miejscami wręcz baletowe relikwie.
Pasowało by to może poniekąd do wątku "balet a styl bycia, ubioru", z drugiej strony chciałam wrzucić zdjęcie point Aurelie Dupont do wątku, gdzie przewijały się pointki z cekinami tudzież ekstrawagancje typu futura, ale wówczas cała reszta byłaby offtopem No ale skoro dostałam wątek to się już nie rozwodzę tylko wrzucam http://madame.lefigaro.fr...-avec-lunesco/2
Po lewej stronie stronki, tuż pod zdjęciem paczki i obuwia, jest niebieski napis lancez le diaphorama, który trzeba kliknąć, żeby zobaczyć 22 slajdy z przedmiotami z ekspozycji. enjoy !
Jeżeli chodzi o moje zdanie to raz, że zakochałam się właśnie w pointach Aurelie Dupont i przypomniało mi się jak chyba Torin (chyba że jak wszyscy zawsze to robią znowu pomyliłam go z Fatherem;) ) napisał a propos ozdabianych duperelami point, że ich nie lubi, nie podobają mu się, kropka. O ile się prawie całkowicie wewnętrznie zgodziłam ze zdaniem Admina Torina, to właśnie te pointy stanowią dla mnie przykład, kiedy można by rzec zbędne zdobnictwo, wykraczające poza ich ascetyczne piękno, nie odbiera im elegancji. Tyle, że podobają mi się właśnie jako takie pointy-relikwia, do stania na półce, i nie sądzę aby Aurelie biegała w takowych na próby
Druga rzecz to to, że bardzo spodobała mi się, można chyba powiedzieć, rzeźba amerykańskich artystów Creed i Hooper, nazwana "Ilustracja trudu tancerza" (zdjęcie numer 10). Tak teraz pomyślałam, że w sumie to jest ona w klimacie reklam playa, tych z obciętymi palcami, swego czasu ostro krytykowanych w wątku o reklamach, ha ha , ale co tam ;>
Trzecia rzecz- zwróciłam uwagę z wiadomych przyczyn na zdjęcie numer 19, dlatego też tłumaczę jego podpis- 'obuwie i tutu- wizja kompletu autorstwa Maurice'a Bejarta i tancerzy jego zespołu.'
Dla zainteresowanych artykułem a nie zainteresowanych fracuskim zapodam jego przetłumaczenie, jakby coś w nim było nie tego, to przepraszam
REPETTO TAŃCZY Z UNESCO
WĘDROWNA EKSPOZYCJA
Alicia Alonso, dyrektor i choreograf Ballet nacional de Cuba została wybrana na 'matkę chrzestną' projektu nazwanego 'Balet dla życia'. Wielka gwiazda, a zarazem ambasadorka dobrej woli Unesco, wyjaśnia: "Ten międzynarodowy projekt odzwierciedla istotę sztuki i piękna w często trudnym życiu tysiąca dzieci i dorosłych, dla których balet pozostanie jedynie nieosiągalnym marzeniem.
Te dzieci nie zostaną danceurs etoiles, ale każde z nich będzie pamiętać, o tendue ręki [nie wiem jak to po polskiemu napisać, może o "linii ręki"- albo chodzi o trzymanie ręki, albo o ułożenie jej końca, chyba nieistnotne], nauczą się samokrytyki, autodyscypliny. Będą przekonane, że dzięki sile własnej woli wszystko jest możliwe i może stać się prawdą dzięki solidarności" [hmmm...- przypis tłumacza...]
Poza ofiarowaniem artykułów związanych z tańcem (rajstop, paczek, obuwia) firma Repetto zdecydowała się zorganizować przy pomocy sześcdziesięciu artystów wielką aukcję. Każdy artysta wybrał swój model-fetysz [no ładnie...] i go zreinterpretował. Te wyjątkowe kreacje będą wystawione do połowy listopada w historycznym butiku Repetto, następnie wystawa wyruszy do Nowego Jorku, Los Angeles, Londynu, Mediolanu, Tokio, Honk-Kongu, Sydney, Singapuru i Genewy. W październiku 2008 powróci do Paryża, gdzie zostanie rozproszona po aukcjach. Wśród artystów, którzy zdecydowali się na uczesnictwo są między innymi: Vanessa Paradis, Charlotte Gainsbourg, Matthieu Chedid, Aurélie Dupont, Maurice Béjart [oooohhhhh! - znów przypis tłumacza], Carolyn Carlson, Jean Paul Gaultier, Philippe Decouflé, Vanessa Beecroft, Andrée Putman, Catherine Deneuve i jej córka Chiara Mastroianni, Angelin Preljocaj i oczywiście Brigitte Bardot, legendarna muza domu [domu Repetto jak mniemam, choć nie rozumiem w czym rzecz !].
napiwszy się mleka, jakże "błyskotliwie" odkryłam, że artykuł ma i pierwszą stronę, stąd edit:
W 1947 Rose Repetto osiedla się na ulice de la Paix w Paryżu i tworzy pierszą parę obuwia do tańca, opierając się na radach swojego syna, Rolanda Petit... Po czym najwięksi: Rudolf Nurjejew, Maurice Bejart czy Carolyn Carlson oświadczają, że "taniec to Repetto".
Następnie dom 'przebył drogę' [i tyle pisze, nie wiem co z tym jeszcze zrobić] między innymi dzięki Brigitte Bardot, która [dosłownie] depcze asfalt w balerinach Cendriollon, zaprojektowanych dla jej roli w " Bóg stworzył kobietę" [uff- i wszyastko jasne] i dzięki Serge Gainsbourg, fanowi modelu Zizi, pierwotnie zaprojektowanemu dla Zizi Jeanmaire, synowej Rose Repetto.
Dziś, aby świętować swe sześćdziesiąte urodziny, Repetto chce pomóc ubogim dzieciom.
W tym celu Jean-Marc Gaucher, prezes- dyrektor generalny marki od 1999, powołał się na Unesco. Cel to sprawić, by sztuka, a szczególnie taniec, była łatwiej osiągalna dla niezamożnych dzieci i dorosłych. Rzeczywiście- trudno marzyć, by zostać etoile, jeżeli pointy zużyte są "aż do sznurka" a rodziców nie stać na nowe...
Fundacja repetto zabrała się więc za misję pomocy dzieciom z wielu szkół tańca na czterech krańcach świata.
I na koniec zdanie którego nie pojmuję: Poza tym 'projets de terrain' [? nie rozumiem w tym kontekście] używając tej sztuki [zapewne tańca] jako narzędzia edukacji będą z biegiem czasu podtrzymywane we współpracy z Unesco.
No i chociaż stało się jasne, czemu z racji wystawy mowa akurat o dzieciach, kóre rzekomo nie mogą zostać etoiles.
Ostatnio zmieniony przez VisVersa Czw Cze 12, 2008 11:38 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Czw Cze 12, 2008 10:57 pm
VisVersa napisał/a:
chyba Torin (chyba że jak wszyscy zawsze to robią znowu pomyliłam go z Fatherem;) ) napisał a propos ozdabianych duperelami point, że ich nie lubi, nie podobają mu się
Jam to nie chwaląc się napisał, i w miarę mocno trwam przy swoim...
Tam tyczyło się to pointów raz z cekinami dwa w kształcie takich jakby tenisówek.
I czemuś takiemu nadal mówię twarde NIE.
Te pointy hmmmm.
Może nie koniecznie na ścianę ...
Ale na przykład w jakimś intymnym tańcu dla ukochanego byłyby całkiem na miejscu
Co do reszty przedmiotów to uczucia mam mieszane. Ale faktycznie 10 jest mocna !
Torin
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
nie no, racja w sumie, co się mają po kątach walać i marnować jak można by w nich intymnie potańczyć (ehh, menstrzyźni i ich nieposkromione wyobrażenia)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach