www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Magda Wałęsówna wyszła z mąż
Autor Wiadomość
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Wrz 09, 2005 11:30 am   Magda Wałęsówna wyszła z mąż

Magda Wałęsówna wyszła za mąż za Marcina Chamerskiego. Przez dziewięć lat w OSB w Gdańsku Magda Wałęsówna zatańczyła cztery główne role. Tańczyła między innymi Julię w "Romeo i Julia". Wspaniała tancerka, czekała ją za pewne wielka kariera, ale niestety...
"Ma 21 lat i jeszcze nie wie, kim będzie. Kiedyś wszyscy, i ona sama, uważali, że jako jedyna spośród ośmiorga rodzeństwa, to właśnie Magda się wybije. Może nawet zostanie primabaleriną o światowej sławie. Krytycy pisali: "Magdę czeka wielka przyszłość". Dzisiaj zastrzega, że zawsze podchodziła do tego rodzaju opinii z dystansem. Właśnie dystans pomógł jej pogodzić się z porażką, kiedy w szkolnym przedstawieniu upadła na deski sceny z wywichniętą rzepką kolana." -pisze Interia.pl .
Magda tańczyła Julię w "Romeo i Julii", królewnę Śnieżkę, Lorettę w "La Gitana" i inne mniejsze i większe role. W 2002 r. wyszła za mąż za Marcina Chamerskiego (26 l.).
.


Wywiad z Magdą Wałęsówną: (www.prawo.interia.pl)

- Ile zatańczyłaś dużych ról?
Trzy albo cztery. Niedużo i dużo. Niedużo jak na cały dorobek tancerki. Dużo - biorąc pod uwagę mój wiek i to, że jeszcze chodziłam do szkoły.

- Miałaś wtedy 16, 17 lat?
Jako Julia w "Romeo i Julii" - 16. Wcześniej tańczyłam królewnę Śnieżkę i jedną mniejszą rolę w Warszawie: małą Lorettę w "La Gitana". Do tego doszły koncerty organizowane przez szkołę. Nie policzę, w ilu brałam udział. Nie ma porównania, ile teraz pracuję, a ile tańczyłam jeszcze jako uczennica. Teraz mam bardzo mało pracy, chociaż, proszę zrozumieć, ja się nie skarżę. Po prostu stwierdzam fakt.

- Dla rozwijającego się organizmu główne role musiały być sporym obciążeniem?
W jakim stopniu fizycznym - nie umiem ocenić, to należy do lekarzy. Natomiast psychicznie... Było mi ciężko. Zawsze czułam się winna wobec koleżanek, że to ja jestem wybierana, że to ja tańczę, a nie one, choć też były dobre. A może któraś jest lepsza i to ona powinna zatańczyć? Długo się to za mną ciągnęło. Poczucie winy. Dotąd się od niego nie uwolniłam. Ciągle czuję niepewność, choć teraz coraz mniejszą, że wybiera się mnie dla nazwiska, bo to niezła reklama.

- Zastanawiałaś się kiedyś, jak by to było, gdyby nazwisko Wałęsa niewiele znaczyło?
Nie, nigdy, bo odkąd pamiętam, tata był ważną osobą i patrzono na nas inaczej.

- Byłaś w szkole baletowej faworyzowana?
Część nauczycieli mnie faworyzowała, a część wręcz odwrotnie. Jedna z nauczycielek - od tańca klasycznego - bardzo mnie nie lubiła. Wiedziałam, o co jej chodzi, ale starałam się być miła, traktowałam ją z szacunkiem. Ona jednak nie zauważała mnie, tak jakbym wcale nie istniała. Chodziłam na jej zajęcia, bo chodziłam, ale czułam się tak, jakbym miała na sobie czapkę niewidkę. Kiedy mówiłam jej "dzień dobry", nawet nie odpowiadała. Można nie akceptować mojego ojca, ale przenosić antypatię na dziecko?

- Ale na ogół jednak nazwisko raczej Ci pomagało? Mam na myśli entuzjastyczne recenzje?
Zawsze dopisywałam do tych zachwytów nazwisko Wałęsa i naprawdę w takich momentach wolałabym się nazywać Kowalska, Malinowska - zwyczajnie. Bo nigdy do końca nie mogłam cieszyć się z sukcesu, jak gdyby nie był w całości mój.
Ostatnio zmieniony przez Marysia W Pią Lut 23, 2007 8:24 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Change
Adept Baletu

Posty: 130
Wysłany: Pią Wrz 09, 2005 12:37 pm   

Kiedyś widziałam na programu TVP2 występ Magdaleny Wałesównej w "Królewnie Śnieżce". Czy może ktoś również widział ją w jakiś rolach?
 
 
aniaka
Adept Baletu


Posty: 138
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Wrz 09, 2005 12:47 pm   

Tak, ja Ją widziałam również w Królewnie Śnieżce. I jeśli mogę się podzielić swoją opinią, to uważam, że Magda była dobra technicznie, ale zawsze czegoś mi brakowało w jej tańcu. Takiego uczucia, radości z tańca. Po prostu w Jej oczach nigdy nie mogłam dostrzec wczucia się w taniec. Wydawało mi się że nie jest nim "pochłonięta". Zawsze widziałam tylko tę technikę. A jak Wy odbieracie taniec Magdy?
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Wrz 09, 2005 2:43 pm   

Widziałam Magdę Wałęsównę podczas Gali baletowej w Warszawie w układzie Emila Wesołowskiego i w La Gitanie (to nie była duża partia - taka dziecięca rólka). Uważam ze miała zadatki na dobrą tancerke, może nie wybitną ale dobrą. Później już jej nie widziałam, czytałam w kolorowych czasopismach wywiady i o kolanie... Trudno sie mówi :(
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
Tanc... 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53
Posty: 538
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Wrz 09, 2005 4:53 pm   

Tak. Tańczyła ( pracowała z nami ) w operze bałtyckiej 2 lub 3 sezony nie pamiętam dokładnie .W "Śnieżce" też - to była realizacja telewizyjna dla TVP 2 I TVP Polonia - byłem tam krasnoludkiem :lol: ( gapciem ) :lol:
Tańczyła Julię w "Romeo i Julia" . Postać "ONA " W "Mane,tekel,fares" do muzyki Pink Floyd i Pitera Gabriela.W "Dziadku do orzechów" -Klarę.Więcej nie pamiętam.Pozdrawiam.
 
 
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Wrz 09, 2005 5:47 pm   

Ja także uważam, że czegoś w niej brakuje... jej taniec wygląda tak, jakby tylko go "odtańcywała" , jakby tańczyła sam układ, bez wczucia się w daną rolę, bez romantyzmu, nie skupiała się na tańcu.
Ostatnio zmieniony przez Marysia W Pią Lut 23, 2007 8:25 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
yvonne
Corps de Ballet


Posty: 316
Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Wrz 09, 2005 8:08 pm   

Widziałam Królewnę śnieżkę. mialam wrażenie,jakby poruszała się z dużym wysiłkiem.No,bez tej finezji i lekkości .
 
 
Rotbart
Corps de Ballet

Posty: 394
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Wrz 09, 2005 8:28 pm   

Ciekawe kim jest małżonek? :)
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Wrz 09, 2005 9:26 pm   

Małżonek jest farmaceutą :)
Widziałam Magdę w "Mane, tekel, fares", ale nie mogę wiele powiedzieć o jej zdolnościach tanecznych, gdyż tańczyła w corps de ballet, w grupie identycznie wyglądających baletnic :)
Spotkałam się jednak z bardzo pozytywnymi opiniami na temat jej predyspozycji, pracowitości oraz ogólnie jej jako osoby.
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
Lupus 
Adept Baletu


Posty: 124
Wysłany: Pią Wrz 09, 2005 11:58 pm   

Czajori napisał/a:
Widziałam Magdę w "Mane, tekel, fares"


A co to takiego? :roll: (bo mnie się to tylko kojarzy z Księgą Daniela i ucztą Baltazara) :)
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 10, 2005 12:48 pm   

ciąg dalszy dyskusji nie dotyczący M. Wałęsówny został przeniesiony do Pogadalni pod tytułem: tancerz/tancerka - mąż/żona
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob Wrz 10, 2005 3:52 pm   

"Mane, tekel, fares", oprócz tego, Lupusie, że kojarzy Ci się bardzo poprawnie , to balet wystawiany przez Operę Bałtycką, do muzyki Pink Floyd i Petera Gabriela. :)
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
aniaka
Adept Baletu


Posty: 138
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Wrz 10, 2005 5:10 pm   

Czajori napisał/a:
"Mane, tekel, fares", oprócz tego, Lupusie, że kojarzy Ci się bardzo poprawnie , to balet wystawiany przez Operę Bałtycką, do muzyki Pink Floyd i Petera Gabriela. :)


Do muzyki Pink Floyd? To musi być ciakawe :) Czy ten balet jest warty obejrzenia? I czy wystawiany był jeszcze przez kogoś innego niż Opera Bałtycka??
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Sob Wrz 10, 2005 10:13 pm   

to ci dopiero... nawet nie wiedziałam że tańczy(ła) :shock:
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Tanc... 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53
Posty: 538
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Wrz 11, 2005 12:53 am   

Niestety "MANE, TEKEL, FARES " już wypadł z repertuaru .Było "zielone przedstawienie " i już raczej go nikt nie zobaczy no chyba ,że na DVD .
 
 
Lupus 
Adept Baletu


Posty: 124
Wysłany: Nie Wrz 11, 2005 4:31 pm   

Czajori napisał/a:
"Mane, tekel, fares", oprócz tego, Lupusie, że kojarzy Ci się bardzo poprawnie , to balet wystawiany przez Operę Bałtycką, do muzyki Pink Floyd i Petera Gabriela. :)



Dziękuję! :)
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Nie Wrz 11, 2005 4:45 pm   

Tanc... napisał/a:
Niestety "MANE, TEKEL, FARES " już wypadł z repertuaru .Było "zielone przedstawienie " i już raczej go nikt nie zobaczy no chyba ,że na DVD .


Czy to nie jest przypadkiem ten spektakl, który kiedyś próbowałeś nam wysłać? ;)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
Tanc... 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53
Posty: 538
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Wrz 11, 2005 5:38 pm   

Tak to ten. :D Joann
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 13