www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sport, czyli jakie dyscypliny lubicie (uprawiacie)?
Autor Wiadomość
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 7:17 pm   

pilka nozna to dla mnie tragedia...
nie same mecze.
po prostu ja sie do tego nie nadaje.
dwie lewe nogi i kompletny brak zaplonu.
totalna klapa
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 7:45 pm   

ja bardzo lubie piłke nożną. zawsze stoje na bramce - rzadko mi sie zdarza że przepuszczam gola ;)

widzę że czekoladka to kolejny przykład "od chłopaczycy do baletnicy" (tak jak ja :P )
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Nena 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 30
Posty: 704
Skąd: z monitora...
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 7:48 pm   

Piłka nożna... O Boże, nie trawię i nie potrafię grać. Mało kiedy uda mi się dobiec do piłki, a i w ogóle nie umiem mocno i dobrze kopnąć...

Ja w ogóle do piłek nie jestem ;) Żadna mnie nie kręci jakoś...

EDIT: Poza tym troche mi przeszkadza to, że jak idę (lub biegnę) to z przyzwyczajenia stawiam nogi w I (najpierw palce, potem pięty! najpierw palce, potem pięty! najpierw palce...) i jakoś mi trudno kopnąć z biegu... Wy też tak macie?
_________________
Gość, masz ode mnie buziaka :)
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 8:15 pm   

najlepiej to sie kopie z powietrza... :lol: wyrzucając noge do góry ;)
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Goosia
Corps de Ballet

Posty: 449
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 9:36 pm   

własnie tak sie zastanawiam czy sie nie zapisać do klubu na piłke nożna :D
nie lubie piłki w telewizji ale grać uwielbiam :D
tylko nie wiem czy uda mi sie pogodzić taniec z piłką, kolarstwem, pływaniem i rolkami :P
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 10:09 pm   

piłka nożna może bardzo źle wpłynać na balet. byle wywrotka masz ranę, obtarte kolano, siniaka i inne oszpecające znamienia... dlatego nie radzę.

jeśli kolarstwo i rolki uprawiasz dla dobrej sylwetki to dobrze - wzmacnia to wszystkie mięśnie nóg.

a pływanie jest wręcz wskazane!! kręgosłup, nogi, ramiona, brzuch... wszystko jak marzenie ;)
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 10:40 pm   

bieganie delikatnie z paluszkow na boisku to cos nie tak.
bieganie zgarbionym niezrecznie na sali baletowej to cos nie tak.
:roll:
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Goosia
Corps de Ballet

Posty: 449
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 9:21 am   

e tam, bieganie z paluszków w korkach jest raczej niemozliwe :P

ale to wcale nie jest tak, ze od trenowania jakies sportu wyrabiają sie jakieś zelazne nawyki, które uniemożliwiają baletowa lekkość i gracje. Ja osobiście trenuje kolarstwo od piatego roku zycia i nie uważam zeby to w czymś przeszkadzało w zajeciach baletu... i piłka nożna tez odrazu nie zmieniłaby mnie w gbura, potwora biegającego bezmyslniepo sali baletowej :evil: stereotypy...
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 1:43 pm   

ależ ja nie mówie że to stereotypy tylko po prostu wiem jak to jest praktyce... ;)
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Nena 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 30
Posty: 704
Skąd: z monitora...
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 3:41 pm   

Ja tam się zawsze boję piłki... Głównie, że dostanę w twarz i rozkwaszę sobie nos :x

Moją koleżankę dzisiaj uderyli lodem w oko... Krew się lała :x Teraz boję się jeszcze bardziej o siebie... :lol:
_________________
Gość, masz ode mnie buziaka :)
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 3:46 pm   

eem... w oko? krew sie lała? o.O przecież może tak stracić zwrok... chyba nie krwawiło jej oko...?
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Nena 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 30
Posty: 704
Skąd: z monitora...
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 3:51 pm   

Dokładniej z linii łuk brwiowy - powieka. Na szczęście nic takiego się nie stało... Mogłaby stracić wzrok, ale chłopców to nie obchodzi... :? :x
_________________
Gość, masz ode mnie buziaka :)
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 3:53 pm   

jak można przeciąć łuk brwiowy plastikową butelką to... :roll:

chyba schodzimy troche z tematu. no ale dyscplina: rzucanie czym sie da xD

No ale chyba raczej nieulubiona i nie wiele osób ją uprawia. Poza tym proszę o nieużywanie nieznanych do końca wszystki emotków np. 'xD'. Nie żeby się czepiała,ale proszę zwrócić na to uwagę. p.
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 6:18 pm   

tu nie chodzi o stereotypy.
tylko wlasnie o nawyki. od sportu robia sie nawyki.
ja np jak cwiczymy na wfie to jak mamy sie sprezyc to zaraz ukladam rece jak na sali baletowej.
i mam obciagniete podbicie.
i glowa za reka :P

i taka malenka uwaga do moderatora. czy tu maja byc tylko lubiane dyscypliny? :D nie zebym sie czepiala... k. :lol:
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Goosia
Corps de Ballet

Posty: 449
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 9:31 pm   

Tak, słuszna uwaga z tymi nawykami... Jest jedno ALE. Nawyki te sa nie do końca bezwarunkowe... Ponieważ kocham balet - baletowe nawyki weszly mi najbardziej, jednak sport, którym nie jestem zafascynowana nie wyrabia takich nawyków :P

Czy jest na tym forum ktoś kto uprawia badz uprawiał piłke nożna?
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 9:54 pm   

pewnie jakis chlopak sie znajdzie.
z kazdego sportu sa jakies nawyki. ja je nawet z wf-u wynosze. mamy lekkoatletyke i nacisk na biegi. 7 wf-ow w tygodniu :roll: ... i jak mamy na balecie jakis krok biegowy (np. [czyt. pakiri]) to ... po prostu... tragedia..

zapraszam do konsultowania się w takich wypadkach z naszym słowniczkiem ;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Martis95 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Wiek: 28
Posty: 79
Skąd: Thorn
Wysłany: Sob Gru 02, 2006 9:33 pm   

A ja: bieganie, skok w dal, bieg przez plotki, plywanie itp. :)
_________________
Dusza nie znałaby tęczy, jeśli serce nie znałoby łez.
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sob Gru 02, 2006 11:31 pm   

hm... czyli lekkoatletyka głównie ;) dla mnie cokolwiek związane jest ze skakaniem to po prostu horror - nie dlatego że mam krótkie achillesy [są.... normalne ;) ] tylko ze względu na mój drobny wzrost, a co za tym idzie - krótsze nogi :P ale bieganie ujdzie w tłoku :)

ostatnio moim koszmarem który śni mi się po nocach [a rzadko kiedykolwiek mi się coś śni] jest siatkówka :shock: :? dyscyplinę samą w sobie b. lubię, niestety nie potrafię w nią grać... [widocznie moje kończyny stworzone są do kopania i ewentualnego łapania podczas stania na bramce]
a koszmarem się ten sport dla mnie stał ze względu na czepianie się mojej w-fistki że nie potrafię zaserwować czy zaatakować... no cóż, dziewczyny z mojej klasy grają w siatkówkę od 5 klasy postawówki, a ja gram od 2 klasy gimnazjum, to porównanie ma b. proporcjonalne : | [bueh, pocieszyć się mogę tym że i tak nie jestem najgorsza, ale jak przegramy, mimo że jeżeli bym dobrze grała to i tak będzie moja wina :? ]

swoją drogą - może wygrana Polskiej Reprezentacji w jakiś sposób zmobilizuje mnie, i bardziej się przyłożę do tego sportu ;)

moją wielką miłością będzie futbol, zawsze futbol i jeszcze raz futbol :D :D :D

tęsknię za boiskiem i za chłopakami :cry: :cry: :cry:
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 12:18 am   

A ja wlasnie bardzo lubie siatkowke. zawsze i wszedzie wlasnie ja :) teraz co prawda mam pozdzierane kolana strasznie, bo mielismy zawody i dwa mecze przegralismy 24:26 :roll: ale jeszcze gramy w szkole, wiec jest dobrze :)
niestety niedlugo zaczyna sie sezon unihokeja...
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
martva
Nowicjusz


Posty: 3
Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 10:23 am   

A ja jeżdze konno ;)
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 12:10 pm   

A ja ogólnien nie przepadam za sportami... Wf-u też nie lubie za bardzo, chyba, że jest gimnastyka... no i jeszcze piłka nożna może byc. W siatkówkę też nie umie grac. Mój wfista też się cały czas czepia "za lekko odbijasz tą piłke" "włóż w to więcej siły" A może ja nie mam dużo siły. Też jestem niska. Jeszcze cały czas ma do mnie uwagi typu "Jesteś na sali gimnasytycznej, a nie na sali baletowej/scenie". On mnie wyjątkowo nie lubi i cały czas się czepia. Jak nie cwicze i siedze na ławce to cały czas mi mówi żebym nie gadała (a wcle ni gadam, inni gadają 3 razy głośniej i nic im nie mówi). Chyba przez to też częsciowo straciłam zainteresowanie sportami i wf-em (dawniej to był mój ulubiony przedmiot)...
 
 
 
śnieżka_balerina 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 181
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 12:58 pm   

mój wf-ista to zawsze jak gramy w siatke to sie tak załamuje że zawsze kończymy grac :P ale ja lubie grac w siatkówke. Ogólnie nie lubie wfu bo zawsze boje sie że moge sobie źle stanąc i już kontuzja...
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 2:13 pm   

Cytat:
bo zawsze boje sie że moge sobie źle stanąc i już kontuzja...

Na balecie jest to samo...dokładnie.
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 2:13 pm   

a my non stop gramy w siatke, ja wrecz kocham siatke no i...
BRAWA DLA NASZYCH SIATKARZY ZA SREBRNY MEDAL, KOCHANE!!
mamy byc z kogo dumni ;)
ale moze ja dlatego lubie siatke, ze jestem wysoka i mam mocne uderzenia(ostatno mniej, bo mam braki pierwiastkow i witamin w organizmie)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
PavlovaAnna
Adept Baletu


Posty: 139
Skąd: z jednego małego miejsca na ziemi...
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 2:16 pm   

Ja nie przepadam za siatkówką, ale z naszych Wicemistrzów jestem dumna!
A co tam, że wice
- ważne, że MISTRZOWIE.
_________________
Oglądam-
Spocenie
Łzy
Uśmiechy
Rozpalone marzenia
Wyzwolenie radości
Trud i zmęczenie...
Balet
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12