www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sport, czyli jakie dyscypliny lubicie (uprawiacie)?
Autor Wiadomość
śnieżka_balerina 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 181
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 2:37 pm   

co do bajaderki, to chodziło mi o to że na wfie moge sobie źle stanąc i już wtedy bede miec kontuzjęi na balecie bedzie mi trudniej
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 3:33 pm   

no tak, to prawda Śnieżko. Dlatego ja mam z wf-u zwolnienie, poprostu nie chce złamac sobie czegos czy skręcic- niektore kontuzje wykluczyłyby całkowicie możliwość tańczenia, a tego sobie teraz nie wyobrażam.
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 5:15 pm   

:shock:
zwolnienie z wfu dla tanca...
a ja lubie i to i to. ogolnie lubie sie ruszac[ale nie cierpie biegac!!]
;)
w tygodniu mam minimum 15godzin zegarowych zajec ;)
i jeszcze mi malo :lol:
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 5:15 pm   

Kasia :)) napisał/a:
BRAWA DLA NASZYCH SIATKARZY ZA SREBRNY MEDAL, KOCHANE!!
mamy byc z kogo dumni ;)

ooo tak jest być z czego dumnym :D achh jak pięknie jest być Polakiem ;) najlepszy, najzdolniejszy i najukochańszy naród :D
a w Polskim sporcie coraz lepiej :D
swoją drogą, widział ktoś rozdania medali, jak pięknie się nasi siatkarze zachowali? cała reprezentacja idąc na podium miała na sobie dresy, potem jak weszli zdjeli górę dresów i wszyscy piękne koszulki z numerem 16 i z nazwiskiem GOŁAŚ...
tak mnie ten moment wzruszył że cała zalałam się łzami, a potem poszłam z Polską flagą i w biało-czerwonym stroju na ulicę :D [mwah, zresztą nie tylko ja :lol: ]

hm... ale gdyby tak Polska w piłce nożnej zajeła drugie miejsce na mistrzostwach... ;) dla mnie mógłby być już wtedy koniec świata :P [chociaż nie, jeszcze złoto nie byłoby osiągnięte :twisted: brąz już mamy]
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 6:12 pm   

Kasia :)) napisał/a:
:shock:
zwolnienie z wfu dla tanca...


W wielu szkołach baletowych (prywatnych) mozna dostac zwolnienie z wf-u. Nawet czasami nauczyciele do tego namawiają :wink:
Ja chciałabym miec zwolnienie, ale moja mama nie chce się na to niestety zgodzic.
------------------------------------------------------------------------------
Brawa dla polskich siatkarzy-wicemistrzów!!!
Ostatnio zmieniony przez aankaa_baletnica=) Nie Gru 03, 2006 7:39 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
PavlovaAnna
Adept Baletu


Posty: 139
Skąd: z jednego małego miejsca na ziemi...
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 7:19 pm   

Oj tak! Mistrzowie w piłce nożnej... chyba tylko marzenia... ale kto wie!!!! Trzeba mieć dobre myśli. dziwi mnie tylko to, że zawsze wszyscy mówią, że nasze drużyny sportowe są dobre i wogóle, a jak co do czego dochodzi, to lepiej nie mówić...
_________________
Oglądam-
Spocenie
Łzy
Uśmiechy
Rozpalone marzenia
Wyzwolenie radości
Trud i zmęczenie...
Balet
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 8:09 pm   

to się nazywa syndrom polskiego kibica - u nas jest tak że jak nie poszedł jakiś mecz i przegraliśmy np. 1:0, to kibice krzyczą "nic się nie stało! naprawde nic się nie stało!! nic się nie staaaałoooo!!!!..."...
z kolei jak reprezentacji [zresztą nie tylko] się nie powodzi przez kilka meczy, to od razu "jesteście do bani, nie wracajcie do Polski, przynosicie nam wstyd, g _ _ _ o warta jest wasza gra!" [Mundial] :?
ale jak nagle się uda zagrać dobrze bądź wygrać kilka meczy pod rząd to "jesteście naszymi bohaterami narodowymi, gracie po prostu bosko, kochamy was!!" [eliminacje do ME'08]. szkoda słów... :roll:
najgorszy jest jednak SKUTEK nagłej wygranej: zaczyna sie roić od pustych dwunasto-trzynastoletnich [oczywiście nikogo nie chce tutaj obrażać] sweet-fanek pozakochiwanych w piłkarzach*, które nazywają się wieeeeelkimi kibicami :evil: wrr...

a już najbardziej boli mnie podejście naszych kibiców do Łukasza Podolskiego** i Mirosława Klose***. bardzo ich lubię, niestety przez większość polskich kibiców zostali wydziedziczeni... kurde, jakby to tylko oni grali w Bundeslidze :| wszystko wina pieprzonego PZPN :x

z niemieckimi kibicami jest trochę inaczej... my - mimo że krzyczymy, bluzgamy, przeklinamy na nasz zespół, to mimo to nadal w głębi serca kochamy ich, wierzymy że dadzą radę. za to za zachodnią granicą to jest tak że jak się nie powodzi to oni sru przełączają kanał lub wracają z baru do domu i idą spać. :P

jednak nie ma to jak Polski Prawdziwy Kibic - ten hart ducha chyba już nam w genach po tych rozbiorach i wojnach pozostał... takie niepozorne Polaczki, a waleczne i wierne do śmierci :twisted:


* już mi się słabo robi, jak przypominam sobie te sezonowe, rozhisteryzowane fanki drące się na widok Ebiego, gdy ten strzelił 2 bramki w meczu z Portugalią...
** Łukasz Podolski, bądź co bądź, zdał na licytację swoją klubową koszulkę Bayern Monachium na rzecz ofiar kopalni Halemba, chce zagrać w meczu charytatywnym Reprezentacja PL - Reprezentacja Śląska [dla zainteresowanych - 9 grudnia :) ], no i w ogóle chciał grać w naszej reprezentacji, ale PZPN go nie chciało...
*** Miro Klose według mnie musi mieć chyba jakąś traumę związaną z Polskim pochodzeniem, bo czasem sprawia wrażenie że wyrzeka się swojej Polskości jak tylko może... hm... chociaż w porządku się zachował i pokazał że JEDNAK pamięta jak się rozmawia po naszemu - porozmawiał PO POLSKU z naszym tulipankiem reprezentacji, czyli Ebim Smolarkiem po meczu ligowym Borussia Dortmund - Werder Brema... w ogóle wnoskując po paru zdjęciach chłopaki się chyba całkiem polubili ;) TO zdjęcie mnie po prostu rozczula <3 :D <serduszka>
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pon Gru 04, 2006 2:09 pm   

Princess Maron napisał/a:

a pływanie jest wręcz wskazane!! kręgosłup, nogi, ramiona, brzuch... wszystko jak marzenie ;)


I te piękne, smukłe, delikatne barki i ramiona po pływaniu :twisted: ;) ...
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Pon Gru 04, 2006 2:42 pm   

Ja po występach naszych siatkarzy zakochałam się w siatkówce.
Moim ulubionym siatkarzem jest Mariusz Wlazły nie tylko dla tego, że świetnie gra i był nominowany (szkoda tylko że nominowany) MVP ale też że płynie w nim "krew mojej rodziny". Szkoda tylko że to zbieg okoliczności...
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Pon Gru 04, 2006 3:16 pm   

Joanna napisał/a:
Princess Maron napisał/a:

a pływanie jest wręcz wskazane!! kręgosłup, nogi, ramiona, brzuch... wszystko jak marzenie ;)


I te piękne, smukłe, delikatne barki i ramiona po pływaniu :twisted: ;) ...

no bez przesady, jeżeli ćwiczy się to dla rekreacji, to nie ma się aż takich barów :P

Cytat:
Moim ulubionym siatkarzem jest Mariusz Wlazły nie tylko dla tego, że świetnie gra i był nominowany (szkoda tylko że nominowany) ale też że płynie w nim "krew mojej rodziny". Szkoda tylko że to zbieg okoliczności..

:D RAISAAAAAA wiesz że cię kocham... :twisted: :twisted:
chociaż nie bedę się do ciebie z tego powodu podlizywać :P
ha! ma się znajomości :mrgreen:

a co do Arka Gołasia [i mojego avatarka który jest tuż obok]

jakoś tak mam że ja za każdym sportowcem [nie rozumieć czemu ale za aktorem czy piosenkarzem to tak... mniej] płaczę jeżeli umrze tak nagle, młodo - w wypadku czy na jakiś np. zawał serca, a wiele było już takich przypadków - chociażby przykładowo ile poumierało piłkarzy na boisku... [rok 2004 był chyba rekordowym pod względem liczby nagłych zgonów na murawie]
powiem wam, że jak się darzy kogoś ogromnym ich autorytetem i szacunkiem to można się poczuć jakby straciło się przyjaciela, albo kogoś innego bliskiego...

jeżeli mam być szczera - ja w straszną histerię wpadłam po śmierci Arka i w ogóle jego śmierć to dla mnie trudny temat.
niestety trzeba się z jego śmiercią pogodzić... dlatego też postanowiłam, na taką okazję wstawię taki avatarek [wiem ja to mam pomysły =="]. trzeba stawiać czoła swoim problemom.

ja sobie tłumaczę taką śmierć słowami które kiedyś usłyszałam... "Bóg zabiera do siebie człowieka, kiedy widzi, że zasłużył sobie na Niebo..." - i w przypadku Arka tym jest jakieś ziarno prawdy...

hm, a tak na marginesie to to zdjęcie wprost mnie rozwala... ;) heh Areczku, żeś se tło wybrał no nie mogę :lol: niegrzeczny :twisted:

:mrgreen:
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
asias
Adept Baletu


Posty: 160
Skąd: okolice 3miasta
Wysłany: Pon Gru 04, 2006 6:32 pm   

Wiesz co Princess, pisze to bez żadnej złośliwości, ale zazdroszczę Ci tego, że ogromnym ciosem jest dla Ciebie śmierć sportowca, którego nigdy na oczy nie widziałaś. Naprawdę.

A u Polaków śmieszy mnie podejscie do sportu. Prawie nikt nie interesuje sie skokami, pojawia sie Małysz i cała Polska staje sie znawcami i fanami tego sportu. Pojawia sie Otylia i wszyscy sa specami od pływania. Itd., itp. :lol:
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Pon Gru 04, 2006 8:49 pm   

w sumie przywiązanie do sportowców składa się z kilka czynników... jakich - odpowiadać nie muszę, bo łatwo jest się domyślić ;)

no akurat Miklosa Fehera [piłkarza Benefiki który zmarł na zawał serca podczas meczu] to faktycznie jego nie znałam, nawet nie specjalnie jakoś za nim przepadałam, ale i tak płakałam strasznie...
wyobraźcie sobie, oglądacie na żywo mecz i nagle na waszych oczach, wiele kilometrów stąd umiera człowiek...
bo powiem wam, że najgorszą śmiercią jaka może nas spotkać to jest śmierć w miejscu którym się kocha spędzać czas i podczas robienia czynności bez której nie wyobrażamy sobie życia... niestety czynność ta momentalnie odbiera nam ten najcenniejszy dar...

a jeżeli chodzi o jakiekolwiek poznanie Arka - troszeczkę się mylisz, złotko ; p

a tak w ogóle, to ci piłkarze [czy też inni sportowcy] co poumierali w miejscu pracy [że tak powiem], na bank musieli się jakimś niewykrywalnym [za przeproszeniem] gównem szprychować... bo to nie jest normalne, że dwudziestoparolatkowi [no rozumiem jakby takiemu facetowi po trzydziestce, czterdziestce] ze zdrowiem jak dzwon, nagle przestaje bić serce. chociaż w sumie nie dziwię im się - niektórzy zawodnicy mają nawet po 3 mecze w tygodniu [np. 2 ligowe i 1 reprezentacji swojego kraju]. więc żeby wytrzymać 3x90 minut na boisku + treningi + podróże + wywiady - biorą ...

EDIT:
już miałam wstawiać link z filmem ze ś.p. Mikim Feherem, ale stwierdziłam że się moderatorzy mogą przyczepić za treść na tym filmiku [w końcu nie każdy chce takie rzeczy oglądać...]. dla ciekawych - na gg lub pm.

eeeh zaczynam użalać się nad sobą, lepiej skończmy ten temat, bo się zaczynam rozkręcać xdd
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
drCoppelius 
Corps de Ballet


Wiek: 32
Posty: 559
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Gru 05, 2006 2:40 pm   

co do tej mentalnosci kiibicow to sie z Princess i Asias zgadzam w 100% ogolnie odnosze wrazenie, ze polacy sa strasznie falszywym narodem...
 
 
 
Nusia
Adept Baletu


Posty: 213
Wysłany: Wto Gru 05, 2006 3:21 pm   

drCoppelius, Polacy są przez wszystkim bardzo narzekającym narodem... ;)
To przecież oczywiste, że jeśli jakaś drużyna, czy sportowiec wygrywa to media zaczynają o nim mówić i więcej ludzi zaczyna się interesować jego losami - oglądają mecze, czy zawody, zaczynają poznawać reguły danego sportu i stają się takimi początkującymi "fachowcami". Z resztą to dotyczy nie tylko sportu... wystarczy, że jakiś polski filmowiec, czy pisarz wybije się, zaraz rośnie zainteresowanie nim samym i jego twórczością. I nie tylko w Polsce tak jest... ;) Powiedziałabym nawet, że za granicą bardziej się to nasila, bo oprócz zainteresowania ludzi rusza zazwyczaj wielka machina marketingowa.
Tak czy siak ja wolę takich sezonowych kibiców, niż pseudokibiców :(
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Wto Gru 05, 2006 5:07 pm   

Nusia napisał/a:
drCoppelius, Polacy są przez wszystkim bardzo narzekającym narodem... ;)

tak jak Anglicy flegmatyczni, Rosjanie kobinatorscy, Niemcy skąpi, Brazylijczycy radośni, a Holendrzy tolerancyjni... ;)

a co do stereotypów narodowościowych, coś mi się przypomniało :D Francuzi mają bowiem 'powiedzenie'... "Soûl comme un Polonais", co po polsku znaczy "Pijany jak Polak" ;) generalnie jest to francuski odpowiednik naszego "Pijany jak bela" :lol: widać że zachodnie społeczeństwo darzy nas respektem jeżeli chodzi o utrzymany w genach "mocny łeb" :mrgreen:
jednakże, wydaje mi się że większość społeczeństwa zachodniego czy południowego tak naprawde nie widziała nigdy takiego solidnie narąbanego Polaka ;) moja kumpela /zaznaczam: już dorosła/, będąc na wakacjach we Francji ze swoimi 2 kuzynami, wróciła raz z imprezy... jeden z chłopaków był zalany w trupa, drugi ledwo go niósł :lol: a Francuska gospodyni [która znała się z jej matką] u której byli na wakacjach, chciała dzwonić po pogotowie, bo myślała że jest chory :P
phi! też mi wielcy koneserzy alkoholu, ci Francuzi, którzy potrafią się lampką wina upić :twisted:

podobnoż na jakiejś duńskiej wódce widniał napis "dawka śmiertelna - 4,5 promila alkoholu we krwi! nie dotyczy Polaków i Rosjan". sporo w tym prawdy: Polskie rekordy alkoholowe to prawie gdzieś 15-16 promili. zaczynam się zastanawiać jaki jest rekord Rosjan... :lol: :twisted:

słyszałam też że Włosi są również oporni - u nich nie ma jakiegoś takiego prawa jak u nas, że po wypiciu nie można zasiadać za kółkiem... oni po prostu piją o każdej porze dnia, czy to przy śniadaniu, przy obiedzie, czy przy kolacji. mają po prostu TAK uodporniony łeb, że wino to oni już chyba mają krwiobiegu, a kilka kieliszków nie robi na nich większego wrażenia... :P

chyba offtop zaczyna się robić :twisted:

edit:
jeżeli picie alkoholu było dyscypliną sportową, Polska byłaby bez dwóch zdań w światowej czołówce :D

Cytat:
Tak czy siak ja wolę takich sezonowych kibiców, niż pseudokibiców :(

kibic sezonowy nie budzi takiej grozy jak pseudokibic... chociaż oba "gatunki" denerwują.
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 12:03 pm   

Princess, robisz offtop i to na temat alkoholu...!
A ja jestem dumna z naszych polskich kibiców, którzy tak radośnie i ciepło przywitali bohaterów! Bo cały czas do nocy na lotnisku...
Spotkanie na Placu Zamkowym, śniadanie z premieram.
heh. śmiesznie wyglądał 2metrowy Gruszka z naszym niskim premierem. Ale dobił tekst "wasze osiagnięcia są osiągnięciami narodu" czy jakoś tak...ciekawe co powiedział by gdybyśmy przegrali "wasze porażki są waszymi porażkami"? XDD
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 5:00 pm   

raisa napisał/a:
Princess, robisz offtop i to na temat alkoholu...!

no aż taki offtop nie robie, można drążyć ten temat włączając w to kwestię kibiców :P :P
Cytat:
A ja jestem dumna z naszych polskich kibiców, którzy tak radośnie i ciepło przywitali bohaterów! Bo cały czas do nocy na lotnisku...

obsesyjny kibic nie zna ani odległości, ani godziny.... :twisted:

Cytat:
heh. śmiesznie wyglądał 2metrowy Gruszka z naszym niskim premierem.

widziałam, widziałam - normalnie dysproporcja bardzo mała... :lol: od razu skojarzyło mi się to z jakimś Żwirkiem i Muchomorkiem :mrgreen:
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 7:37 pm   

Ale wiecie, premier chciał pokazać, że orientuje się w sporcie itd.
Typowy polski kibic jak wcześniej mówiłyście. Ale czy to złe, że polscy kibice mają takie nastawienie do wygranych i w ogóle sportu?
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 9:13 pm   

No wiesz, trudno premiera nazwać takim kibicem sensu stricto... nie wypada mu powiedzieć dziennikarzom że nasi sportowcy są beznadziejni, ani też nie wszczynie bójki na stadionie :P :lol: :lol: Sezonowym kibicem też raczej nie jest, bo jak nasi odniosą jakiś sukces to ZAWSZE wita ich premier ;)

I tak najbardziej powaliła mnie swoją wiedzą pani prezydent stolycy, czyli Hanna Gronkiewicz-Waltz:
Dziennikarz: Ulubiony piłkarz Legii Warszawa?
Hanka: [po zastanowieniu] Hm... no myślę że jest to Ebi Smolarek :D [gwoli jasności: Ebi gra w niemieckiej lidze i nawet nie ma zamiaru grać w naszej :P chyba że za 10 lat :lol: chociaż sądząc po ostatnich konfliktach z zachodnią granicą, całkiem niewykluczone że trafi do nas po skończeniu się tego sezonu... ahh ten kobiecy instynkt :twisted: ]
a tak w ogóle to moim ulubieńcem z Legii jest Bronowicki ;)

edit:
człowiek inteligentny umie wybrnąć z każdej sytuacji 8) na miejscu pani Gronkiewicz-Waltz [cóż za taneczne nazwisko! ;) ] po prostu powiedziałabym coś w stylu "każdy jest indywidualnością, ale stanowią dobrą, zgraną drużynę - dlatego też nie mam ulubionego" :P :P *piękny umysł 8) *
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
Ostatnio zmieniony przez Maron Czw Gru 07, 2006 12:58 am, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
 
Ewuunia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń, fotograf?..
Wiek: 34
Posty: 252
Skąd: zza światów.....
Wysłany: Sro Gru 06, 2006 10:04 pm   

no wiesz... w sumie to nie każdy musi znać piłkarzy Legii :P ja nie znam żadnych piłkarzy, i jest mi z tym dobrze.
a, i lubię grać w siatkówkę, ale nie żebym jakos specjalnie dorba była.
_________________
STAR WARS
And may the Force be with you.
 
 
 
carewna
Adept Baletu


Posty: 182
Wysłany: Pon Gru 11, 2006 6:14 pm   

Ja kiedys lubilam grac w pilke nozna ale po jednej , drugiej kontuzji kolan , to juz niestety :(
_________________
Nie można iść do przodu patrząc w tył...

carewna.bloog.pl
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sob Lut 17, 2007 7:55 pm   

Polska staje się krajem mistrzów sportów drużynowych.

Siatkówka mężczyzn → srebrny medal w Mistrzostwach Świata
Piłka ręczna mężczyzn → srebrny medal w Mistrzostwach Świata
Halowy hokej na trawie mężczyzn → ??

no, znając życie, Niemcy wygrają z Hiszpanią [właśnie grają] i znowu będziemy grać z nimi w finale... heh, no bo srebro mamy już zapewnione ;)
mam nadzieję że nasi laskarze się czegoś nauczyli po ostatniej porażce z Niemcami i przynajmniej teraz zdobędziemy złoto...

a jak nie, to za rok znowu będziemy grać w finałach i we wszystkich wyżej wymienionych dyscyplinach zdobędziemy złoto, łącznie z pierwszym miejscem w mistrzostwach europy w piłce nożnej :D :D a przecież jeszcze czekają nas igrzyska olimpijskie... 8) to jeszcze dochodzą dyscypliny indywidualne :D :D oj, czuję ze 2008 będzie rokiem złotym w polskim sporcie...
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Nie Lut 18, 2007 12:21 am   

A mistrzostwa świata kobiet w piłce ręcznej? :P
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Nie Lut 18, 2007 1:25 am   

eee.... nie rozumiem... i co w związku z tym?
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sob Cze 23, 2007 7:25 pm   

POOOOLSKAAAAAA BIAAAAŁOOOO CZEEEERWOOOONIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!
POOOOLSKAAAAAA BIAAAAŁOOOO CZEEEERWOOOONIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!

POOOOLSKAAAAAA BIAAAAŁOOOO CZEEEERWOOOONIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!
POOOOLSKAAAAAA BIAAAAŁOOOO CZEEEERWOOOONIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!


najlepsi w Europie! 8) :D
jako jedyni z mistrzami świata niepokonani!


btw. ktoś po za mną ogląda LŚ?
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 12