www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
CO SĄDZICIE O MUSICALACH? :)
Autor Wiadomość
tancereczka19
Adept Baletu

Posty: 64
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lip 02, 2005 11:05 am   CO SĄDZICIE O MUSICALACH? :)

Niektórzy uważają je za komercje. Ja myśle że to nie do konca słuszne. Co myślicie o tej formie przekazu scenicznego? Ja szczerze mówiac jestem ich wielką zwolenniczka:) Połaczenie tańca spiewu i gry aktorskiej. Czyli wszystkiego co kocham :wink: Widzieliście jakieś dobre musicale? Może wystepowaliście w jakichś? Pozdrawiam! :wink:
_________________
"zanim wejdziesz na sale baletową zastanów sie kim chcesz być, a nie co masz robić"
 
 
 
uleczka
Adept Baletu


Posty: 164
Skąd: częstochowa
Wysłany: Sob Lip 02, 2005 1:27 pm   

Podziwiam, najtrudniejsze do wykonania, łączą wszytskie dziedziny, a przygotowanie wymaga naprawde wiele wile ciezkiej pracy... Przeciez tam liczy sie wszytsko, umiejęstność śpiewu tańca i gry aktorskiej! Trzeba być naprawde uzdolnionym
_________________
WaKaCjE....Elo WaKaCjOm
 
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Sob Lip 02, 2005 1:30 pm   

"Chicago"... mniam :) choc sfilmowane nie zatracilo swojej musicalowosci, Catherine spisala sie na medal (zasluzony oskar!), muzyka bajeczna, a choreografia do "tanga wieziennego" i "all that jazz" - miodzio :)
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
uleczka
Adept Baletu


Posty: 164
Skąd: częstochowa
Wysłany: Sob Lip 02, 2005 1:57 pm   

Oj tak Chicago boskie, ogladałam kilka razy i mniam....
A Moulin Rouge ??tez cudo
_________________
WaKaCjE....Elo WaKaCjOm
 
 
 
tancereczka19
Adept Baletu

Posty: 64
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lip 02, 2005 4:01 pm   

A gdzie widzieliście Chicago? Ja widziałam w warszawskiej Komedii i myśle że wypadło super. Można było zobaczyć tam wiele uzdolnionych osób. Czy ktoś widział może Chicago w Gdyni? Ciekawią mnie opinie na ten temat. Sama bym chciała zobaczyć. Co do Moulin Rouge, to faktycznie jest świetne. Widziałam je pewnie z milion razy :wink: Jednak moim ulubionym musicalem pozostaja Koty:)
_________________
"zanim wejdziesz na sale baletową zastanów sie kim chcesz być, a nie co masz robić"
 
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Sob Lip 02, 2005 4:21 pm   

ja mialam na mysli film "Chicago", ktory jednak zakrawal bardziej na musical :)
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
tancereczka19
Adept Baletu

Posty: 64
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lip 02, 2005 4:28 pm   

Faktycznie , niedoczytałam Twojego posta. Ale zachecam również do zobaczenia wersji teatralnej. Warto!:)
_________________
"zanim wejdziesz na sale baletową zastanów sie kim chcesz być, a nie co masz robić"
 
 
 
uleczka
Adept Baletu


Posty: 164
Skąd: częstochowa
Wysłany: Sob Lip 02, 2005 9:42 pm   

Ktos tu wspomiała o Kotach, zeczywiście dobra, mój ulubiony utwór to Dachowy song i Pamięć
_________________
WaKaCjE....Elo WaKaCjOm
 
 
 
Nefretete
Solista Baletu


Posty: 1312
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 1:21 am   

"Koty" chetnie bym zobaczyla. Chicago rzeczywiscie swietne. swoja droga w zeszlym roku na biennale w Poznaniu C. Caballero na zajeciach z broadway jazzu uczyl oryginalnego ukladu z "Chicago" (do "All that jazz") :)
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 9:15 am   

uwielbiam Hair i Jezus Christ Superstar - oba w rersji filmowej oczywiście bo na scenie jeszcze nie widziałam
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
tancereczka19
Adept Baletu

Posty: 64
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 10:34 am   

uleczka napisał/a:
Ktos tu wspomiała o Kotach, zeczywiście dobra, mój ulubiony utwór to Dachowy song i Pamięć


Uleczka, a widziałas Koty w Romie? Czy masz tylko muzyke? Ja w Romie na Kotach byłam... hymm... nie ważne ile razy :wink:
_________________
"zanim wejdziesz na sale baletową zastanów sie kim chcesz być, a nie co masz robić"
 
 
 
uleczka
Adept Baletu


Posty: 164
Skąd: częstochowa
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 12:26 pm   

Nio ja tesh byłam, ale muzyke tesh mam! Mniam są kotki...a najsłodsze to Mungojery i Pumpernikiel... <miau>
_________________
WaKaCjE....Elo WaKaCjOm
 
 
 
tancereczka19
Adept Baletu

Posty: 64
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 2:00 pm   

Ja najbardziej lubie Tam-Tamka :D i Wiktorie. Uważam że Wiktoria jest najlepsza tancerką. Chciałabym choć w połowie tak tanczyć... :roll:
_________________
"zanim wejdziesz na sale baletową zastanów sie kim chcesz być, a nie co masz robić"
 
 
 
uleczka
Adept Baletu


Posty: 164
Skąd: częstochowa
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 2:08 pm   

Oj tak tak, swietnie rozciagnieta, i super podbicie, i wogóle cała ahhh
_________________
WaKaCjE....Elo WaKaCjOm
 
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 2:19 pm   

Macie na myśli Natalię (sa 3 odtwórczynie tej roli)? Mnie bardzo podoba sie Krzysztof Swaczyna (Mefistofeliks).
 
 
tancereczka19
Adept Baletu

Posty: 64
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 4:42 pm   

Miałam na myśli Natalię Wojciechowską. Mefistofeliks jest świetny. Gdybym miała tu wymieniac kogo lubie z Kotów to myśle że byłoby tego dużo, bardzo dużo. A Wiktoria od początku się wyrózniała.
_________________
"zanim wejdziesz na sale baletową zastanów sie kim chcesz być, a nie co masz robić"
 
 
 
Change
Adept Baletu

Posty: 130
Wysłany: Pon Lip 04, 2005 12:08 pm   

Uwilebiam musicale! Szkoda tylko, ze obecnie nie sa prawie wogole produkowane :(
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 04, 2005 1:54 pm   

Gość napisał/a:
Mnie bardzo podoba sie Krzysztof Swaczyna (Mefistofeliks).

Popieram! To świetny tancerz!
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
nika 
Nowicjusz

Wiek: 40
Posty: 34
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 04, 2005 6:56 pm   

Koty są rzeczywiście świetne,jazz dance w najczystszym wydaniu.Uwielbiam tez HAIR i w wersji filmowej i w wykonaniu Teatru Muzycznego z Gdyni.
_________________
"Taniec istniał od zawsze.Jest człowiekowi wrodzony tak jak mowa.To potrzeba,z którą się rodzimy,ale-tak jak mowy-trzeba się go nauczyć.Taniec to nie gimnastyka ani ćwiczenie zręczności.To zdobywanie świadomości."
Maurice Bejart
 
 
 
Hanka
Nowicjusz


Posty: 31
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Lip 05, 2005 3:29 pm   

Mnie szalenia podobają się stare musicale, takie jak "Amerykanin w Paryżu", "Jedwabne pończoszki" i tak dalej. Moim zdaniem są naprawdę super, mogę je oglądać w nieskończoność, bo za każdym razem mam wrażenie, że widzę w filmie coś nowego...
_________________
"Życie jest pustą kartką i tylko od Ciebie zależy, co na niej napiszesz"
 
 
tancereczka19
Adept Baletu

Posty: 64
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 05, 2005 7:49 pm   

O tak te starsze musicale są świetne. Zauważyłam że w tych starszych często jest wiecej stepu, niż w nowszych. Niekiedy w tych nowych nie ma go wcale. Co do musicali to lubię jeszcze Les Miserables i My Fair Lady. Właściwie to nie ma takiego musicalu którego nie lubie. Przynajmniej takiego nie widziałam :wink: . W musicalach jest coś porywającego... Ja zawsze bo obejrzeniu któregokolwiek z nich (a w szczególności Kotów, które uwielbiam :D ) dostaję takiego "kopa" :wink: do dalszej pracy nad moim tanczeniem śpiewaniem i wszystkim innym. Boże jak ja bym chciała się kiedyś znaleść w musicalu...
_________________
"zanim wejdziesz na sale baletową zastanów sie kim chcesz być, a nie co masz robić"
 
 
 
Tranquility 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
uczeń/tancerz
Posty: 1173
Wysłany: Pią Lip 15, 2005 8:28 pm   

oj... uwielbiam... :D :D

bardzo lubię "The Phantom of the Opera"... niestety widziałem tylko filmową wersję i znam muzykę chyba na pamięć... no i słyszałem kilka utworów z tego musicalu w wykonaniu Jakuba i Marty z Palladium Stage.

poza tym "Koty"... w nich także jestem zakochany... zarówno w scenicznej wersji (TM ROMA) jak i tej broadwayowskiej (filmowej).

lubię także "Jesus Christ Superstar" (filmowa wersja) no i bardzo podobał mi się spektakl "Miss Saigon" TM ROMA.

"Chicago" - filmowa wersja - także bardzo fajne i ta jazzowa muzyka... :D :D

osobiście, nie uważam musicalu za jakąś komercję - dla mnie to forma sceniczna z charakterystycznymi elementami - śpiewem i tańcem - i ma on swoją rację bytu, jak najbasrdziej, a to, że ludzie lubią musicale i chodzą na nie do teatrów to chyba dobrze (przynajmniej na takich spektaklach bywają... ;) ) :roll:
_________________

- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
 
 
 
Maciejka
Nowicjusz


Posty: 31
Wysłany: Sob Lip 23, 2005 1:23 pm   

A ja najbardziej w świecie kocham musical "Tańcząc w ciemnościach" z przecudowną Bjork w roli głównej. Fragment recenzji filmu z onet.pl:

"(...)Emigrantka z Czechosłowacji, Selma, pracuje w fabryce wespół z przyjaciółką, Cathy (Catherine Deneuve w małej rólce, pierwotnie przewidzianej dla Murzynki, zmienionej, bo ta wielka gwiazda bardzo chciała zagrać w filmie von Triera). Selma przeżywa dramat: ślepnie, a jej synek Gene, dotknięty tą samą chorobą wymaga kosztownej operacji. Bohaterka oszczędza w tym celu każdy dolar, co w języku psychologów nazywa się transferem: utrata wzroku przez matkę otworzy oczy synowi (można tu przypomnieć "Daj mi twe oczy" Sachy Guitry z 1943 r., gdzie niewidomy rzeźbiarz zwraca się z taką właśnie prośbą do swego modela).

Tymczasem sąsiad Selmy kradnie jej pieniądze na operację. Ona go zabija. Oskarżona, odmawia wzięcia obrońcy, bo chce zgromadzone na jej rzecz fundusze obrócić na operację. W trakcie rozprawy zmyśla, że miała ojca tancerza, co nie jest dla widza niespodzianką, gdyż od początku był świadkiem jej urzeczenia muzyką i tańcem: w rytm fabrycznej maszyny ćwiczyła kroki i gesty w ekstatycznych wybuchach radości. Parokrotnie przekształcało to melodramat w komedię muzyczną. Toteż i na sali sądowej udaje się Selmie skłonić świadków do zrytmizowanych ruchów tanecznych, co według schematów hollywoodzkich filmów "sądowych" kończy się uniewinnieniem. Ale Selma dostaje wyrok śmierci. Między mowami prokuratorskimi tanecznymi dystrakcjami mieszczańska sprawiedliwość czyni swoje, aż do sceny jakby żywcem wyjętej z szablonowych filmów o procesach: bohaterka czekająca na śmierć, tuż przed egzekucją dowiaduje się o możliwości rewizji procesu.

Łatwy schemat zostanie jednak przez von Triera odwrócony. Przez całą tę rapsodię w łachmanach reżyser - z ironią i czułością - wychwala i wykpiwa równocześnie owe uczucia szczęścia, jakie wywoływały niegdyś sobotnie wieczory w kinie na rogu. Kinie które wkrótce przestanie istnieć. A może już nie istnieje.
Bjo*rk, islandzka śpiewaczka, sama napisała i sama wykonuje na ekranie śpiewne elegie i urocze piosenki. Nadała Selmie znamiona wspaniałej prawdy. Emanuje uczuciem jasnością, inteligencji, ma w sobie magię - na podobieństwo tych zuchwałych figlarzy z bajek islandzkich, które towarzyszyły jej dzieciństwu. I które z przyjemnością rekonstruuje dla nas w brawurowych scenach, rozsadzających ramy gatunkowego schematu."

Naparwdę, genialny film. Ach...
 
 
Nefretete
Solista Baletu


Posty: 1312
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Lip 23, 2005 1:36 pm   

Hhmm, właśnie stwierdziłam, że nie bardzo wiem, kiedy mówić o filmie muzycznym a musicalu. Czy np "Chicago" z C. Zeta-Jones i R. Zellweger można nazwać musicalem? Czy ten termin nie jest zarezerwowany wyłącznie dla formy scenicznej?

A co do "Tańcząc w ciemnościach", to bardzo wzruszjący film... płakałam w kinie jak bóbr.
 
 
Joanna Bednarczyk
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
historyk, krytyk
Posty: 549
Wysłany: Sob Lip 23, 2005 2:51 pm   

Jako dyplomowany filmoznawca, mogę cię zapewnić ze termin musical jest własciwy zarówno w stosunku do przedstawień teatralnych, jak i dzieł filmowych, w terminologii kina amerykańskiego to jeden z gatunków filmowych tak jak western, horror, itd. Mozna oczywiscie rónież używać terminu film muzyczny (ale to chyba tylko w Polsce)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12