Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Mar 03, 2008 10:53 pm
Cytat:
I to wierzcie mi jest naprawdę niesmaczne (raz już mdłości z tego powodu dostałem)
Milton, tutaj Ci niesamowicie współczuję.
Uważam, że kazdy ma prawo tańczyć, zarówno jak i chudziutkie dziewczyny tak i normalne. Nie mówię o otyłych, bo nikt tu o nich nie mówi. Mówię o NORMALNYCH.
Tak spytam na marginesie- w takim razie uważasz takie tancerki jak np. Gillian Murphy czy Tamara Rojo są grube i nie nadają się do baletu?
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Pon Mar 03, 2008 11:12 pm
Wrrrrrrrrr wkraczamy w niebezpieczny temat który był już 100000000x wałkowany i nic z niego nie wynikło. Proszę nie rozwijać tutaj wątku o grubości i chudości w balecie. Stosowny wątek był i ciągnął się przez milion stron bez rezultatu !
Torin p.s.
delikatnie zwrócę uwagę na kolor tej wiadomości i konsekwencje jakie to niesie ....
A ja jako moderator wątku prosiłabym miltona żeby zachował szczególy swoich dolegliwości żołądkowych dla siebie. Szczególnie jeśli wypowiada się o innych ludziach.
Proszę hamować swój język. Owszem, każdy ma prawo do własnego zdania. Jednak wypowiadaj się w bardziej cywilizowany sposób.
O.
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
Ostatnio zmieniony przez Olimpia Pon Mar 03, 2008 11:35 pm, w całości zmieniany 2 razy
Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 04, 2008 12:23 pm
Bajaderko......Gilian i Tamara są normalne, jak na balet, i niegdy mnie nie raziły (zresztą ja Tamarę bardzo lubię). Bez przesady. A przykładów z drugiej strony podawać nie będę bo to forum publiczne. Ja tylko uważam że szlachectewo zobowiązuje. I są pewno wymagania dotyczące wyglądu. Szczupłe i normalne (w/g standardów w balecie) tak ale już te grubsze (baletowo nie). tym bardzije że scena jeszcze pogrubia.
I ja nie powiedziałem nigdzie że tańczyć maja same chudzinki. Jakaś różnorodnośc powinna być, ale z zachowaniem umiaru.
Co do wypowiedzi Fathera: wiesz mi, nie zawsze tak jest z przytyciem. Są osoby które mogą jeść baaardzo dużo, bardzo kalorycznie, łamiąc wszelkie zasady odżywiania a i tak nic nie przytyć. Bo to jest kwestia szybkości przemiany materii. Tym z szybką bardzo ciężko przytyć a tym z wolną schudnąć.
Komentarz jeszcze do Olimpi która jako moderator napisała na kolorowo.
Wiem że to forum publiczne. Dlatego napisalem to wszystko kulturalnym językiem (bardziej delikatnie niż mdlość nie da się napisać.....a jest wiele mniej kulturalnych określeń). Po drugie piszę bez nazwisk, nawet bez podawania jakichkolwiek danych mogących przybliżyć o co (kogo) mi chodziło. Więc nie wiem w czym problem. Po trzecie, jak się nie ma nic do powiedzenia, w żadnen sposób nie jest się w stanie podjąc merytorycznej dyskusji to trzeba ją jako moderator uciąć. śmiesznym, niczym nieuzasadnionym powodem. Przykre......
Jesteś o krok od ostrzeżenia ...
Nie wdaję się z Tobą w dyskusje, tylko Cie napominam.
Główne uzasadnienie masz w moim komentarzu - Olimpia zwróciła słusznie uwagę na styl.
Koniec tematu. Mam nadzieję.
Torin
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
Ostatnio zmieniony przez Torin Wto Mar 04, 2008 2:00 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Mar 04, 2008 1:37 pm
Father napisał/a:
A co powiesz o kobietach wojskowych, też sa zdyscyplinowane, a muzyczki i malarki czyż nie sa wrażliwe na sztukę? Moim zdaniem dyscyplina ze sztuką sie trochę gryzie.
Dyscyplina ze sztuką się nie gryzie, moim zdaniem. Muzycy i tancerze (m. in., żeby bazowac na Twoich przykładach) muszą być zdyscyplinowani, ćwiczyć regularnie, intensywnie i różnorodnie, żeby osiągnąć pożądany poziom. Istnieje pewien rygor zawodowy, który nie ujmuje ich profesjom artyzmu.
Father napisał/a:
Jak już sie czymś wyrózniacie to narcyzmem. Jesli chodzi o odpornośc psychiczną to bym tu dyskutował. Najbardziej odporne psychicznie są kobiety samotnie wychowujace dzieci.
Wśród tancerek też są kobiety samotnie wychowujące dzieci
Jeśli chodzi o odporność psychiczną, podeszłabym do tematu z takim samym sceptycyzmem, jak Father. Tancerki (w tym i inni przedstawiciele artystycznych zawodów, i to nie tylko kobiety!) są bardziej wrażliwe i podatne na nastroje. Czym innym są ambicje zawodowe (np. to, że zła recenzja skłania tancerkę do intensywniejszej pracy), a czym innym odporność psychiczna czy raczej jej brak.
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Czajori! Najlepiej to być utalentowanym, zdyscyplinowanym i jeszcze do tego samotnie wychowywac dziecko. To byl żart -oczywiście. Ale tak na poważnie to prawdziwy talent poradzi sobie zarowno z dyscypliną jak i z dzieckiem.
Torinie! Chyba nie przepadasz za kol Miltonem? Ja pragnę wstawić się za niego ponieważ mimo wszystko uważam iż jego posty są interesujace i szczerze zaangażowane.
Być może nie zauwazyleś, że Milton jest obkuty w wiedzę której osobiscie mogę mu tylko pogratulować.
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Ostatnio zmieniony przez Father Wto Mar 04, 2008 5:09 pm, w całości zmieniany 1 raz
No może i sa pewne uchybienia w stylu ale biorąc pod uwagę całokształt to nie warto sie czepiać. Gdy on będzie mial w przyszłosci Twoje doswiadczenie życiowe to pewnikiem styl poprawi.
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Wto Mar 04, 2008 5:25 pm
To jeszcze słówko - bo robi się offfff top który osobiście wytnę za chwilę - Milton znów wrócił do tematu wagi i na to zwróciłem uwagę bo tutaj nie miejsce na tego flame ! Już sie toczył i nic nie przyniósł więc nie ma sensu go odgrzewać.
Olimpia SŁUSZNIE zauważyła, że sformułowanie iż dostał mdłości na widok jakiejś tancerki jest cokolwiek nie na miejscu i nosi znamiona bycia obraźliwym.
A moja uwaga do Miltona w jego poście dotyczy podstawowej zasady.
Z moderatorem czy administratorem na temat jego uwag czy decyzji dyskutować można, ale za pośrednictwem PW lub maila nie poprzez ich komentowanie na forum !!!
Koniec wyjaśnienia i proponuje wrócić do tematu głównego wątku !!!!!!!
Torin
I tym akcentem proponuje ten offtop zakonczyc. Powycinam go jak sie forumowicze zapoznaja z tym co napisaliscie.
O.
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
Ostatnio zmieniony przez Olimpia Wto Mar 04, 2008 6:37 pm, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach