Wysłany: Pią Sty 21, 2005 1:18 pm Pointy dla zupełnych amatorów - czy to dobry pomysł?
Od niedawna interwesuje się baletem. Niestety nie chodzę na żadne zajęcia ale chciałabym sobie "ćwiczyć" w domu no i dlatego myśle o zakupie point. Mieszkam dość daleko od Warszawy i dlatego chciałabym kupić przez internet(najlepiej z firmy grishko ), ale nie wiem czy możliwe jest ze pointy zamówione przez neta będą dopsowane do stopy i w odpowiednim rozmiarze. Jaki model najlepiej wybrać i jakie parametry podac.
Ostatnio zmieniony przez inaenka Pią Lip 29, 2011 11:33 am, w całości zmieniany 2 razy
Jeśli nigdy nie uczyłaś się baletu, nie znasz żadnych podstaw baletowych to radze ci nie kupować point. Może nie o tyle "nie kupować" ale co nie ćwiczyc na nich. Baletnice uczą się najpierw podstaw(pod okiem nauczyciela) i dopiero później zaczynają stać na "baletowych twardych butkach". Jeśli nie profesjonalnie zaczniesz próbować tańczyć w nich(na nich) możesz nawet przez przypadek skręcić sobie noge, zedrzeć plce lub zrobić sobie jakąś inną krzywde... Balet wcale nie jest taki łatwy jak na pierwszy rzut oka!! Wymaga wielu lat ciężkiaj pracy i pewnych warunków fizycznych. Ale jeśli chcesz bardzo tańczyć to poszukaj może jakiegoś kółka baletowego na którym poznasz tajniki baletu i(może) z czasem staniesz na pointach!!
Od niedawna interwesuje się baletem. Niestety nie chodzę na żadne zajęcia ale chciałabym sobie "ćwiczyć" w domu no i dlatego myśle o zakupie point. Mieszkam dość daleko od Warszawy i dlatego chciałabym kupić przez internet (najlepiej z firmy grishko ), ale nie wiem czy możliwe jest ze pointy zamówione przez neta będą dopsowane do stopy i w odpowiednim rozmiarze. Jaki model najlepiej wybrać i jakie parametry podac.
Z tego co mi wiadomo, to aby tańczyć na pointach trzeba mieć mocne nogi, przede wszystkim stopy. No a poza tym mieć już raczej dobrą technikę. Fatalnie wygląda dziewczyna na pointach, która krzywo trzyma rękę czy głowę. Jak mówi powiedzienie: you can't make a pointe if you don't understand the details.
Ale to tylko moje zdanie
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Asica Gość
Wysłany: Pią Sty 21, 2005 8:55 pm
Nogi to ja mam raczej silne bo chodzę na gimnastyke artystyczną ( nie do jakiegos profesjonalnego klubu ale jednak ), chociaż i tak wole balet. Moja przyjaciółka jezdzi na zajecia baletowe i zaproponowała ze moze mnie nauczyc podstaw. Wiem ze nie bede jakąś baletnicą, ale o ile wiem juz kilka osób pisało na tym forum ze nie chodzi na zajecia a ma pointy(tak zeby sobie pochodzic po domu itp.) wiec mysle ze nie było by w tym nic złego gdybym i ja sobie kupiła
Gość
Wysłany: Pią Sty 21, 2005 9:49 pm
Ktoś tu napisał ze jest trudno tańczyć w pount'ach ...jeśli się nie zna podstaw . Wogóle nie miałam styczności z balletem <co prawda nie jestem zielona w tańcu ale to inna sprawa> a jakoś bez problemu sobie radze . Oczywiście bez liczenia nowo powstałych ran
Ktoś tu wspominał o kupnie point przez tych, którzy do tej pory nie mieli nic wspólnego z baletem... Nie zgodzę się z tym, że jest to dobry pomysł... Ok! chcecie sobie ćwiczyć w domu nie znając nawet podstaw, to ćwiczcie, ale proszę nie mówcie, że to jest łatwe. Bo balet wcale nie jest łatwy! W balecie to łatwy jest jedynie ukłon... Możecie stawać sobie w domu na pointach (nie wykluczam kontuzji, bo nie znająć wcale podstaw łatwo jest sobie coś zrobić), ale nie wmówicie mi, że balet jest prosty! Choć stanąć na pointach to może nie jest aż taka filozofia, ale spróbujcie coś na nich zrobić... Obejrzyjcie choć jeden balet i spróbujcie coś powtórzyć... Nie jestem pewna czy wam się uda...
To tyle co chciałam powiedzieć...
_________________ ..::Marzenia nie miałyby sensu, gdyby wszystkie się spełniały::..
Zgadzam się z Nalą. Zdarza mi się nawet widzieć, jak ktoś - zdarza się to często u początkujących - np. staje na półpalcach obciążając nie duży palec, ale mały, tak że kostka się wygina - tu już nawet nie chodzi o względy estetyczne, ale o bezpieczeństwo! A to są przecież takie podstawy...
Dlatego też nie dziwię się, jak słyszę, że ktoś sobie złamał nogę czy rozwalił kostkę próbując samemu bawić się w tańczenie na pointach.
Ale oczywiście, nie zamierzam ingerować w niczyj wybór, jak ktoś chce, to niech sobie kupuje, w końcu robi to na własną odpowiedzialność.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Dzięki Joanno za poparcie! Dobrze, że się ze mną zgadzasz i również uważasz to za bezsens... Na prawdę nie jest to zbyt bezpieczne... Powtarzam - balet nie jest łatwy!
Pozdrowienia dla Ciebie za poparcie!
_________________ ..::Marzenia nie miałyby sensu, gdyby wszystkie się spełniały::..
Kasia G Gość
Wysłany: Nie Sty 23, 2005 11:42 pm
Amator czy miłosnik baletu może sobie oczywiście kupic pointy, bo to magiczny, niezwykły przedmiot. Ale najlepiej zrobi, jak te wymarzone pointy powiesi potem na ścianie . No, może sobie czasm włożyć i stanąc na palcach, ale lepiej, żeby naprawdę ich nie obciążał, czyli stawał na palcach tylko przy drążku (krzesle, stole, parapecie:) Z ćwiczeniami baletowymi i innymi nie ma żartów, po co potem leczyc kontuzję? Sama od czasu do czasu na studiach mam zajęcia z modernu, etc. i wiem, ile rzeczy trzeba wiedzieć, żeby przy najprostszym nawet ćwiczeniu nie zrobic sobie krzywdy - czegos nie odbić, nie stłuc, nie skręcic
Gość
Wysłany: Pon Sty 24, 2005 8:19 am
Aa czyli jednak moge sobie kupić pointy , bo pisząc ze "chciałabym sobie "ćwiczyć" w domu" miałam na myśli stawanie przy krzesle, czasami przejscie się po domu, oczywiście nie miałam na mysli ćwiczenia tych wszystkich trudnych pozycji baletowych (przecież nawet nie znam podstaw ) czy staniu na jesnej nodze Powiesze sobie je na scianie w pokoju i patrzac na nie będe załowała ze nie mogę tanczyć w nich profesjonalnie
Aa czyli jednak moge sobie kupić pointy , bo pisząc ze "chciałabym sobie "ćwiczyć" w domu" miałam na myśli stawanie przy krzesle, czasami przejscie się po domu, oczywiście nie miałam na mysli ćwiczenia tych wszystkich trudnych pozycji baletowych (przecież nawet nie znam podstaw ) czy staniu na jesnej nodze Powiesze sobie je na scianie w pokoju i patrzac na nie będe załowała ze nie mogę tanczyć w nich profesjonalnie
No tak... oczywiście! Jeśli o to chodzi to nie zaprzeczam... To to już co innego... Pewnie, że można kupić sobie pointy (taak... to niezwykle magiczna rzecz...:-), powiesić je na ścianie, a od czasu do czasu ubrać je na nogi i pochodzić w nich po domu... Ale uważajcie na siebie!
_________________ ..::Marzenia nie miałyby sensu, gdyby wszystkie się spełniały::..
Gość
Wysłany: Wto Sty 25, 2005 11:11 pm
Pyt. nr. 1. Czy potrzeba bardzo intensywnego treningu żeby poprawnie i płynnie poruszać się w pointach ? .
Pyt. nr. 2. Piszecie , że jest to takie niebezpieczne dla stópek , a dlaczego jako tancerki same narażacie się na możliwość złapania jakiejś kontuzji ?.
Bo jest o to bardzo łatwo . Dzięki za odp.
Na pointach zaczyna sie cwiczyc w drugim polroczu pierwszej kl.
Jesli chodzi o pytanie nr.1- Zacznijmy od tego ze balet jest zlozony z wielu figur i krokow, ktore tancerz poznaje nieraz przez cale zycie. Aby wykonywac je pllynnie(tak jak napisallas w pyt.) potrzeba nawet wieloletniego treningu(w zaleznosci od figury).
Odp.nr.2Poniewaz tancerki ucza sie pod okiem profesjonalistow
Ps.Przepraszam za bledy(Klawiatura...)
Ula Gość
Wysłany: Czw Sty 27, 2005 12:10 pm Pointy
Tez nie radzę samodzielnie uczyć się tańca an point. to może być niebezbieczne. Przecież nawet pod okim nauczyciela zdażają się kontuzje, a co dopiero jeśli bez żacnego doświadczenia robi się to w domu!!
a co do modelu point to polecam model lyrica z Pas de chat. są świetne, ładnie się prezentują i naprawde mi się w nich dobrze tańczy!! pozdrawiam wszystkich miłośników tańca klasycznego i nie tylko.
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Sty 27, 2005 3:25 pm Re: Pointy
Tak to fakt...ma w klasie na balecie...(w Ognisku) dziewczynę, która chodzi na zajęcia od trzech lat a nie daje sobie rady na pointach nawet na releve nie wchodzi normalnie tylko skacze...a już nie mówiąc o staniu na jedenej nodze np. na passe...no tak to już jest oczywiście nie mam nic przecwiko kupieniu sobie point dla włąsnego użytku ponieważ wiem że każdy miłośnik baletu chciałby stanąć na pointach...chociaż pamiętajcie o dokładnym przyszyciu troczek i gumek...bo inaczej to może stać na prawdę nei bezpieczne...kontuzje zdarzają się nawet profesjonalnym tancerzom a co dopiro takim amatorom...jak większośc z was...no także na tyle to by było...czekam na jeszcze więcej odpowiedzi i cieszę się że mój temat cieszy się tak dużą popularnościa...czekam na więcej ponieważ myśle że temat point nie tylko dla mnei jest bardzo ciekawy...zadawajcie dużo pytań...tancerze na pewno wam na nie odpowiedzą
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Gość
Wysłany: Czw Sty 27, 2005 7:36 pm
Cześć
Jestem fetyszystą a moim najwiekszym fetyszem są pointy, chociaż nigdy nie miłem ich nawet w ręku a co do tego na nogach.Ale jestem w pointach poprostu zakochany. Chciałem się zapytac czy u jakiś tancerek czy tancerzy zauwazyliscie kiedys żeby pointy były ich fetyszem?
A tak nawiasem mówiąc to pointy sa dla mnie najpiekniejszym co wytworzył człowiek. Chciałbym kiedyś posiadac ponty chociazby po to zeby powiesic je na scianie w pokoju (bo noge mam rozmiar mniejszy od kajaka i o załozeniu point nie mam co mysleć), najbardziej bym chciał żeby to były pointy "z historią", czyli takie które już były uzywane.
Pozdrawiam wszystkich którzy mają to szczęście posiadania i noszenia point
Ania Gość
Wysłany: Czw Sty 27, 2005 10:32 pm
Najlepiej kupić sobie pointy miniaturowe. Wyglądają ślicznie, a chociaż człowieka nie kusi żeby w nich piruety kręcić
Gość
Wysłany: Sob Lut 05, 2005 12:55 pm
Czesc!
Od roku chodze na zajecia baletowe (ale tylko do domu kultury ), niestety nasza nauczycielka twierdzi ze nigdy nie bedziemy tańczyc w pointach "bo to boli" . Mimo wszystko chciałabym sobie kupić pointy zeby sobie chodzic po domu i cwiczyc pozycje które juz poznałam(tak jak wiele osów na tym forum ). Jestem raz na miesiac w Warszawie i mogłabym sobie kupic pointy, tylko nie wiem czy nie bede miała problemów z wyborem odpowiednic. Czy w sklepie Pas de chat sprzedawcy doradzą mi jaki model kupic, czy moze lepiej zamówic przez internet.
.:Sylvie_Guillem:. Gość
Wysłany: Sob Lut 05, 2005 2:06 pm
Gość napisał/a:
Czy w sklepie Pas de chat sprzedawcy doradzą mi jaki model kupic, czy moze lepiej zamówic przez internet.
Lepiej zawsze przed zakupem point przymierzyć je na nogę (odradzam kupowanie "na oko" przez internet). Z własnego doświadczenie wiem, że sprzedawcy z Pas de Chat nie za bardzo znają się na akcesoriach, które sprzedają i mogą nie powstrzymać Cię przed kupieniem point np. o 3 numery za małych.
Radzę w ogóle jeszcze raz zastanowić się nad zakupem - pomyśl, czy naprawdę chcesz ryzykować zdrowie swoich nóg (temat ten wielokrotnie poruszany był na FORUM).
Aniikk Gość
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 11:27 am .
Skoro jest to temat o pointach to chyba ten najwlasciwszy do mojego pytania:)
Moja przyjaciolka kocha balet, ale nie moze cwiczyc - jej mama jest temu zupelnie przeciwna. Zblizaja sie jej urodziny, a ona zawsze marzyla o wlasnych pointach. I tutaj wlasnie chcialam spytac o porade: czy w pointach mozna normalnie chodzic? Tzn. czy mozna je kupic jedynie po to, zeby w nich chodzic jak w innych butach - zdaje sobie sprawe, ze nie sa do tego celu przeznaczone, nie bylyby przy tym zapewne zbytnio trwale i biegac czy po gorach w nich chodzic nie mozna:), ale czy sa ku chociazby chodzeniu po miescie w nich, jakiekolwiek przeciwskazania?
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 11:37 am
pointy możesz jej kupic, ale musisz ją przestrzec, żeby nie robiła w nich nic oprócz stawania na palcach przy biórku lub najwyrzej przejścia się kawałek po domu. Kontuzje zdażają się nawet profesjonajnym tancerzom więc jeśli ona będzie chciała w pointac cwiczyc sama w domu to może się do źle skończyc...... Pointy apslutnie nie nadają się do chodzenia po mieście. Zostały stworzone do stawania na czubkach palców i do tanczenia. Zdzierają się przy cwiczeniu na sali. Gdybyś w pointach wyszła na ulice to prawdopodobnie po jednym dwóch razach nadawały by się tylko do kosza......... pozatym dziewczyna w pointach na ulicy wyglądała by bardzo dziwnie.... Możesz kupic jej miniaturowe pointy do powieszenia do ścianie. Miniaturowe pointy są naprawdę urocze (choc dużo też są urocze=)). Zastanów się nad tym........
Nie da sie w pointach chodzi po mieście........
Związek z tańcem: Tancerka, uczeń.
Posty: 120 Skąd: Z innego świata...
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 11:05 am
Tia, do chodzenia po mieście to ich nie stworzono... : )
A miniaturowe są supersłodkie *-*
Moja koleżanka zrobiła sama takie malutkie, wystarczy kupić kawałek materiału, wstążeczki... Sama możesz jej zrobić prezent
_________________ Każdy taniec jest dla mnie prezentem od losu. ~
Gość, dla Ciebie też! Pozdrowienia, Gość.
Związek z tańcem: uczeń ;-)
Posty: 8 Skąd: z nieba
Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 6:55 pm
Dla tych którzy są bardzo konsekwentni i wytrwali oczywiści i dokładni to jak się nauczą podstaw i może coś więcej to dadzą rade coś zrobić ale po conajmniej roku nauki to coś zrobią więcej. I ja wiem co mówie. Moja koleżanka tak uczyła się podstaw z internetu i jak poszła po 3 latach na profesjonalne lekcje to okazało się że wiele żeczy opanowała bardzo dobrze. Byłam zdziwiona ale to możliwe o ile choć trochę będziesz ćwiczyć, nie przeginając. Jak uda ci się przyjść na profesjonalne lekcje to coś będziesz umniała (a dla samouków to zawsze coś)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach