ja tez cierpie na AZS i narazie mi sie zaleczyło (nie da się wyleczyc z tej choroby!) choc niektore alergeny dalej podrazniają mi skoe, ale nie w tak duzym stopniu jak kiedys, i dalej mam blizny tzn przebarwienia od niektorych masci...
Witajcie--- jestem matką ucznia z OSB. Chodze dosć czesto do szkoly i po korytarzach szkolnych chodzą różni uczniowie szkoly. Niektórzy mają jakieś defekty skórne typu, blizna na brodzie lub czole. W końcu nie mozna przewidzieć ,że np. dwu latek spadajac z roweru i raniac sie w czolo będzie mial blizne i z tego powodu zostanie odrzucony przy staraniu się o miejsce w OSB. U mojego dziecka w klasie jest dziewczynka która ma taka wlaśnie bliznę na czole. jest tez chlopak , który ma straszne rany na nogach (strupy i przebarwienia) wiem, ze jest uczulony na bialko i mleko. Chodzi do OSB i w niczym to nie zaważyło. Zreszta w dziisejszej dobie sa różne podklady , kremy , puder, cienie itp. wiec mozna na scenie wszystko zatuszować. Bo uwazam, ze sa to drobne defekty. Warunki , chęć do pracy, ambitnosć i wytrwalość to chyba najwieksze atuty aby ukończyc OSB. Zycze wytrwalosci
Wiem, że gdy ktoś ma łuszczycę raczej nie zostanie przyjęty do szkoły baletowej bo tego się nie da zretuszować choć nasz nauczyciel tańca ma coś takiego...
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
to chyba troche nie na miejscu rozmawiac o kims na forum w tak nieprzychylny sposob. wymiana tego typu opinii powinna miec miejsce jak juz to prywatnie.
_________________ We are never more human than when we are dancing. (Jose Limon)
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 33 Posty: 1073 Skąd: z łąki
Wysłany: Sob Paź 14, 2006 5:57 pm
DariaD14 napisał/a:
jest tez chlopak , który ma straszne rany na nogach (strupy i przebarwienia) wiem, ze jest uczulony na bialko i mleko. Chodzi do OSB i w niczym to nie zaważyło.
tak jak ja - czyli jest nadzieja
co się tyczy kosmetyków - owszem, to podstawa. już nawet nie jest problemem obserwowanie uczulenia "dzień po" występie, bo niealergizujące są niewymiernie drogie, tylko poprostu czasem nie mogę się przemóc żeby wcierać podkład w otwarte rany
_________________ wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!
Makowa, najcześciej na scenie tańczy się w rajtuzach, spodniach wiec te rany na nogach nie sa takie widoczne. Ja ma odstajace uszy, a tańcze na scenie--i przyjeli mnie do OSB,a tego to raczej zatuszować sie nie da. No chyba, ze tasma klejac lub berecik
Post edytowany przez moderatora - dokładne opisy swoich problemów zdrowotnych proszę umieszczać na forach temu poświęconych, a nie na balet.pl. Dziękuję.
Ktory z warunkow wedlug was jest najwazniejszy, bez ktorego nie daloby sie porawnie tanczyc (i prosze tez o wyjasnienie)?
Wielu z Was twierdzi ze podbicie nie ma wielkiego zanczenia (ma ale nie jest najwazniejsze), w taki razie co ma wieksze znaczenie?
Ja uważam, że ankaa_baletnica ma rację.
Co ci po rozciągnięciu jeśli nie masz wyrazu?
Masz aparycję, a np. nie jesteś rozviągnięta.
Balet jest o tyle spcyficzny, że trudno jest oszukać własnie ciało...
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
chyba wszystko jest wazne. Myśle ze większość zależy od nauczyciela na co zwraca uwagę i co jest jego "konikiem' ja mam juz 3panią od klasyki i każda patrzyla na co innego. Pierwsza na plecy, ruchy rąk, szyja, biodra, druga na ;plecy , wykecenie , gracje itp. obecna na podbicie.Wszystko jest wazne w sumie
Zgodzę się z Qubą. Dla każdego pedagoga ważne jest coś innego. Tak samo myślę, że dla samego tancerza inną rolę będzie odrywało jego podbicie, które najwazniejsze nie jest czy wyraz a za to rozciągnięcie będzie dla niego ważne. Choc jakby się tak zastanowić to każdy warunek(cecha) się ze sobą pokrywa.
takie jest moje zdanie czyli nietańczącego forumowicza
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach