www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Poszukuje point do fotografii
Autor Wiadomość
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sob Paź 23, 2010 11:01 am   

przyznaje, ze napisalam to celowo. Na forum jest jakas oblędna fobia przed przyznawaniem, ze niektorzy tancerze baletu sa homoseksualistami. A z mojego doswiadczenia, od czasu kiedy troszke glebiej weszlam w srodowisko i poznalam je naocznie, wynika, ze w balecie sa homoseksualisci i jest ich nawet ciut wiecej niz w innych srodowiskach. Niez ze co drugi ale ciut więcej.

Jest obecnie , na swiecie, moda na zwiazki homoseksualne. Jest , na zachodzie, nawet pewnien dyktat. Jest tez to, ze i u nas w Polsce jest ich duzo i mowia coraz silniejszym glosem. Jest ,moda na ksiazki i fimy o zwiazkach homoseksualnych. One zaczynaja sie lepiej sprzedawac niz ksiazki/filmy o zwiazkach osob 2 plci. Mi osobiscie tez bardzo sie podaba ten film, ktory wyzej podalam. Skoro tak jest to dlaczego jakos obsesyjnie bac sie tego tematu co do tancerzy?
Jest tez tak, bo wiem to z wlasnego doswiadczenia, ze wsrod tancerzy sa osoby o takiej orientacji. Dlatego mnie osobiscie strasznie smieszy takie tabu i straszne parcie, ze na forum nie wolno o tym pisac. Kurczę, taka jest prawda. Na poczatku, jak nie znalam wcale jeszcze srodowiska i wierzylam ślepo tylko w to, co sie tu na forum pisze (bo na forum jestem od kilku lat, od poczatku mojej wielkiej fascynacji tancem) to bylam święcie przekonana, ze to tylko krzywdzacy stereotyp, a w balecie wcale nie ma gejow, a kto tak pisze jest wariatem myslacym stereotypami. A potem sama zobaczylam, ze jest wiecej . I taka jest prawda.

Ja wiem,z e w Polsce sa krzywdzace stereotypy, ze niby kazdy chlopak w balecie ma faceta. To rzecz jasna bzdura, bo jest wiele malzenstw i chlopakow w balecie, ktorzy nigdy nie mieli kontaktow seksualnych z facetami i taki stereotym ich bardzo rani i czasem wpływa na to, że fantastyczni tancerze na zewnątrz troszke sie wstydzą przyznawania do swojego zawodu. To jest okropne. Ale tu na forum jest popadanie w drugą skrajnosc i mowienie, ze jakiekolwiek slowo o tym, ze w balecie sa homoseksualisci jest wielką krzywdą i patrzeniem stereotypowym, bo nie ma ich tam wcale. A moim skromnym zdaniem takie patrzenie na tę sprawę jest taka samą nieprawdą jak i to, że w balecie sa tylko homoseksualisci. Dlatego, jako ze z natury mowie to, co mysle, mówię: w balecie jest duzo chlopakow, ktorzy nigdy nie spali z facetem ale jest tez troche zadeklarowanych homoseksualistow i - z moich obserwacji wynika- ze jest ich ciut wiecej niz np wsprod prawnikow, lekarzy czy policjantow. Badan nie prowadzilam ale z autopsji wiem to na pewno. Nieco inaczej moze wygladac sprawa wsrod tancerzy wspolczesnych i towarzyskich (ale tu nie znam sytuacji z wlasnych obserwacji wiec sie wole nie wypowaiadac).
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Sob Paź 23, 2010 4:26 pm   

dla mnie to nie jest ani krzywdzące ani mnie nie razi, i wcale nie ciut bo w zawodach artystycznych jest dużo mężczyzn homoseksualnych, tylko książka autorki tego tematu nie ma być ani propagandowa ani kontrowersyjna tylko ma chyba mieć trochę inne podejście do tematu dlatego uznałam ze mieszanie w to takich kwestii jest zbędne, ale każdy ma prawo do własnego zdania

(byle we właściwym temacie jakby dodał Torin 8) )
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
Dolores1984 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Zaciekawiony
Wiek: 29
Posty: 237
Wysłany: Sob Paź 23, 2010 5:08 pm   

Podziwiam Waszą twórczość.
Jednak ja nie chce tworzyć nic kontrowersyjnego. To ma być raczej powięść dla
młodych ludzi ,o tym ,że zawsze można walczyć o marzenia ,żadna sytuacja
nie jest bez wyjścia.
Dziewczyna próbuje się dowiedzieć o chłopaku jak najwięcej ,jednak kiedy pyta o coś
konkretnego chłopak milczy. Zamiast tego z bólem wspomina jak to jest mijać
na ulicy własną matkę ,która Cię nie widzi.
 
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sob Paź 23, 2010 9:33 pm   

jasne, to tylko takie moje fantazje :) . Tak czy inaczej czekamy na fragmenty do "sprawdzenia" jesli chodzi o watek baletowy :)
 
     
Dolores1984 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Zaciekawiony
Wiek: 29
Posty: 237
Wysłany: Nie Paź 24, 2010 4:53 pm   

Tak ,na pewno tu jeszcze coś wstawię ,ale na razie mam kilka pytań. Jako ,że
jest to mój temat ,zupełnego laika chce się zapytać o kilka rzeczy.

1 Jak to jest czy długi czubek jest dla zaawansowanych ,a krótki dla początkujących?

2 Na ile wystarcza tak mniej więcej para point?

3 Jak nazywa się sukienka ,kostium do przedstwienia?
Słyszałam ,że paczka ,ale czy to obejmuje i tutu i górę stroju?

Jak odpowiadacie piszcie numer pytania.
Kolejny fragment dam w następnej wiadomości :)
 
 
     
Agne$ 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczennica sb ;)
Wiek: 26
Posty: 364
Skąd: Gliwice
Wysłany: Nie Paź 24, 2010 6:38 pm   

1 Są różne długości czubka aby, dopasować dobrze pointy do stopy (szerszej, węższej itd.) Nie jest tak ,że długość czubka zależy od zaawansowania.

2 To zależy od tego czy ktoś ma duże podbicie, i jak często zajęcia odbywają się w tygodniu. Myślę że około 2-3 mięsiące zajmuję w osb, osobie z przeciętnym podbicie ich złamanie.

3 Tak, paczka to określenie na górę stroju i tutu.

Mam nadzieję że pomogłam ; )
_________________
Nie wystarczy chcieć.

Trzeba walczyć żeby, to mieć.
 
 
     
Dolores1984 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Zaciekawiony
Wiek: 29
Posty: 237
Wysłany: Nie Paź 24, 2010 6:57 pm   

Nowy fragment ,mam nadzieje ,że będzie lepszy. Dziękuje za odpowiedzi.

Właśnie to było osiągnięciem życiowym jej matki. Rozbudziła w Sonii miłość do baletu. Robiła to powoli ,małymi kroczkami. Przyprowadzała Sonię do sali treningowej. Dziewczynka obserwowała z przejęciem wszystko to ,co się tam działo. Podziwiała stroje schowane w garderobie i bawiła się na drążkach.
Matka nigdy nie zmuszała do tego córki ,w dziecku miłość rodziła się powoli ,aż w końcu połączyła się z krwią płynącą w żyłach. Małej szybko rozpaliła się chęć i motywacja. Z każdym treningiem szło to jej lepiej.
Teraz tańczyła samotnie w opuszczonym budynku. Przetańczyła godziny. Ciało zyskiwało coraz większą wprawność ruchów. Płynęła ,zawieszona w powietrzu. Czuła się jak dziecko, kiedy jest pochłonięte zabawą. Poczuła ciepło na swojej twarzy. Policzki oblały się ramienicami. Poczuła w swoich żyłach,że oprócz krwi płynie w nich jeszcze adrenalina. Silna,powoli uderzała do głowy.
Świat stał się taki żywy i wesoły. Wybuchła śmiechem ,tak głośno jak nigdy. Rozniósł się echem po pustym budynku. Jej oczy ożywił blask, twarz pojaśniała.
Jeden błąd. Sonia poplątała własne nogi. I zanim zrozumiała, co się dzieje leżała już na podłodze. W dziwnej pozie,nogi i ręce poplątały się ze sobą. Wybuchła nowym śmiechem. Śmiejąc się zdejmowała pointy.
 
 
     
sisha945 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 859
Skąd: Lbn
Wysłany: Nie Paź 24, 2010 7:38 pm   

Co do pierwszego akapitu, to moim zdaniem powinnaś budować bardziej złozone, dłuższe zdania. Chyba ze celowo piszesz krótkimi zdaniami.. :D
Dolores1984 napisał/a:
Małej szybko rozpaliła się chęć i motywacja. Z każdym treningiem szło to jej lepiej.

Mam wrazenie ze można by to ująć troszke lepiej, ale może tylko mi sie wydaje, specjalistką od j. polskiego w końcu nie jestem :razz:

PS: A ile ta Sonia ma lat?

PPS: fajny avatar :D
_________________
It is our choices… that show what we truly are, far more than our abilities.
Ostatnio zmieniony przez sisha945 Nie Paź 24, 2010 8:17 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Dolores1984 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Zaciekawiony
Wiek: 29
Posty: 237
Wysłany: Nie Paź 24, 2010 7:48 pm   

Sonia ma 17 lat ,dziękuje za komplement.
Tak mogłoby być ,ale nie zawsze zdania długie są dobre :)
Poza tym to było pisane na brudno.
 
 
     
Lienka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik, uczeń
Posty: 182
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 3:19 pm   

Mam nadzieję, że nikt nie uzna tego za czepianie się, ale fragment, nie jest obfity w sprawy związane z baletem, które można by poprawić, a moja polonistyczna, nauczycielska dusza nie może się powstrzymać kiedy widzi tekst z błędami:
"Małej szybko rozpaliła się chęć i motywacja. Z każdym treningiem szło to jej lepiej." Co szło jej lepiej? Z tych dwóch zdań wynika, że motywacja, ale wtedy to bez sensu. Proponuję usunąć "to" wtedy będzie o wiele jaśniej.
Wybuchnęła a nie wybuchła śmiechem
Trochę powtórzeń: poplątały, poczuła.
"Wybuchła nowym śmiechem" Bardzo dziwnie sformułowane. Lepiej napisać: znowu wybuchnęła śmiechem.
Jeszcze tam jest parę stylistycznych spraw, które można by poprawić moim zdaniem, ale już nie będę się rozpisywać. Tylko jedna rada, staraj się pisać językiem, prostszym, bardziej naturalnym. Wydaje mi się, że silisz się na podniosłość, a to wcale nie jest ładne, wręcz przeciwnie, sprawia, że tekst jest zbyt udziwniony.

Co do rzeczowych spraw, to nie podoba mi się nazywania sali "treningową". Dziewczyny nie zwracają na to uwagi, więc może to nie jest błąd, ale mnie osobiście to zgrzyta.

Jeżeli to wszystko jest na brudno, to może daj jakiś bardziej dopracowany fragment :) Może wtedy nie będzie potrzeby zwracania uwagi na tyle spraw.
_________________
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieli co z tobą zrobić - św. Augustyn
 
 
     
Kawka 
Adept Baletu


Wiek: 35
Posty: 176
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 6:53 pm   

Osobiście podobają mi się krótkie zdania, przyspiesza to czytanie, a w tym fragmencie dają wrażenie, jakby były to urywki wspomnień, akurat w tym przypadku taka forma współgra:).

Lienka, wszystko ok, ale z tymi powtórzeniami, to trochę chyba przesadziłaś;).
_________________
Dokąd idziesz córko zła?
Do kabaretu matko ma!
 
     
Dolores1984 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Zaciekawiony
Wiek: 29
Posty: 237
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 7:36 pm   

No cóż ,tak dam dopracowany fragment ,jeśli takowy się pojawi. Staram się dopracować wersje czystą. Wezmę Wasze sugestie do serca i będę na to uważać co powiedziałyście.

Mam do Was pytanie. Czy do pierwszego stania en pointe jakoś specjalnie przygotowuje
się ucznia? Wiem ,że rozciąga się stopy i wzmacnia się je przez cały czas nauki ,ale
mi chodzi o ten jeden konkretny dzień.
 
 
     
Elliot 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zaręczeni
Posty: 220
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 10:39 pm   

fatalnie mi się czyta oba fragmenty. stylistycznie i merytorycznie leżą... myślę, że Lienka dobrze wyjaśniła dlaczego.
gdybym dostała taką książkę / opowiadanie do ręki, pewnie po pół strony odpuściłabym czytanie.
 
     
Lienka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik, uczeń
Posty: 182
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 3:04 pm   

Kawka napisał/a:
Lienka, wszystko ok, ale z tymi powtórzeniami, to trochę chyba przesadziłaś;)

W trzech kolejnych zdaniach pojawia się ten sam wyraz, więc to chyba jednak jest powtórzenie ;) bo na świadomy zabieg stylistyczny to nie wygląda. Może drobnostka, ale za taką drobnostkę traci się punkty za styl.
_________________
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieli co z tobą zrobić - św. Augustyn
 
 
     
Dolores1984 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Zaciekawiony
Wiek: 29
Posty: 237
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 7:14 pm   

Tak jak powiedziałam wcześniej ,jeśli się komuś nie podoba może nie czytać. Ja
nikogo nie zmuszam do tego:)
A mimo krytyki ja będę robić dalej to co robię ,nie poddam się.
Krytyka- jest ,zwracam na nią uwagę ,ale nie będę się nią dołować.
 
 
     
Kostaryka 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
nienasycona!
Wiek: 32
Posty: 250
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 10:40 pm   

dziecinko, Ty krytyką nie masz się dołować i z pewnością nikt tutaj nie daje Ci jej w tym celu. po prostu przyjmij ją i wyciągnij wnioski.
_________________
mów do mnie tańcem.
 
 
     
Dolores1984 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Zaciekawiony
Wiek: 29
Posty: 237
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 11:00 pm   

Nie rozumiem dlaczego zwracacie się do mnie np. "dziecinko" czy mała. Nie żeby mi to jakoś
przeszkadzało ,ale wydaje mi się ,że używacie tego dla takiej ignorancji czy sarkazmu.
Nie obrażam się ,ale jeśli naprawdę jest to stosowane w tym celu... Powiem tak
w życiu przeżyłam naprawdę dużo ,dużo widziałam. Nie obrażam się ,po prostu mnie
to trochę irytuje.
Moje życie to jeden wielki ból ,a nogi mam całe pocięte przez operacje ,która niewiele dała.
 
 
     
Elliot 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zaręczeni
Posty: 220
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 11:07 pm   

Dolores1984 napisał/a:
jeśli się komuś nie podoba może nie czytać

jeżeli wrzucasz coś na forum, to musisz liczyć się z tym, że ktoś to przeczyta i oceni. nikogo "nie zmuszasz", ale jak ktoś widzi nowego posta, to z pewnością zajrzy w wątek; przeważnie tutejsi użytkownicy czytają wszystko.
jak oddajesz wypracowanie w szkole to też mówisz: "jak się nauczycielowi nie podoba, to nie musi czytać"? dla mnie, jak wrzucasz coś na forum, to masz w tym jakiś cel. tak samo jak dziewczyny w wątku 'jakie mam podbicie wrzucają zdjęcia - chcą jakieś krytyki, ew. rad. podkreślam: krytyki, rad.

i teraz albo Ci się wydaje, że masz jakiś talent do pisania i chcesz się z tym podzielić, albo oczekujesz wskazówek.
z pierwszym się całkowicie nie zgodzę (i nie chcę być złośliwa, ale spójrzmy prawdzie w oczy - nie umiesz pisać). wskazówki i krytykę traktujesz jako atak. więc, albo przyjmnij sobie do wiadomości to, że musisz poprawić swój "warsztat" pisarski, albo daj sobie spokój z zamieszczaniem fragmentów.
 
     
Elliot 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
zaręczeni
Posty: 220
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 11:16 pm   

Dolores1984 napisał/a:
,że używacie tego dla takiej ignorancji czy sarkazmu.


proponowałabym poszukać znaczenia tych słów w słowniku.

Dolores1984 napisał/a:
Moje życie to jeden wielki ból ,a nogi mam całe pocięte przez operacje ,która niewiele dała.


nie rozumiem, co to wnosi do tematu. mam Cię przez to postrzegać jako lepszą pisarkę?

Przepraszam, że umieściłam dwa posty pod sobą, ale dopiero teraz zobaczyłam post Dolores sprzed paru minut.
 
     
Kostaryka 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
nienasycona!
Wiek: 32
Posty: 250
Wysłany: Sro Paź 27, 2010 12:05 am   

Dolores1984 napisał/a:
Powiem tak
w życiu przeżyłam naprawdę dużo ,dużo widziałam. Nie obrażam się ,po prostu mnie
to trochę irytuje.
Moje życie to jeden wielki ból ,a nogi mam całe pocięte przez operacje ,która niewiele dała.


nie rozumiem co te informacje wnoszą a`propos Twojego pisania. nikt oczywiście nie kwestionuje tego czy przeżyłaś dużo czy nie, tylko co nam dają te informacje?
_________________
mów do mnie tańcem.
 
 
     
Kawka 
Adept Baletu


Wiek: 35
Posty: 176
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Paź 27, 2010 2:00 pm   

Lienko, ja zrozumiałam, że uważasz za powtórzenie wyrazy poplątałam i poczułam :wink: tak to jest po ciężkim dniu- bywa, że nie ogarniam :wink:

Dolores, "dziecinko" to ładne i pieszczotliwe określenie, nikt nie chciał Cię urazić, jesteś młodą osobą i tak Cię nazwano w przypływie czułości.
Oczywiście, że nie rezygnuj, nikt się nie rodzi pisarzem i trzeba być przygotowanym na ostrą krytykę. Praca nad tekstem nie jest łatwa i za swoje dzieło trzeba brać odpowiedzialność, dlatego szacunek, że podjęłaś się wyzwania, wszystko przed Tobą, dobrze, że rozwijasz pasję:).

Poza tym stare mądre porzekadło mówi: "kto nie robi błędów, nie robi nic".
_________________
Dokąd idziesz córko zła?
Do kabaretu matko ma!
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Paź 27, 2010 8:21 pm   

Kawko, bardzo mi sie podoba Twoj post powyzszy. Ja tez kiedys tak mialam, ze nazwalam kogos na forum Słoneczkiem i bylo, ze sarkazm czy cos, a do glowy mi to nie przyszlo. Jest nas kilka osob, ktore piszą co dzien tu na forum, a czasem tez w PW i ja tez tak czasem czuje, ze to nie jest jakies forum w internecie ale ludzie, ktorych lubie, nawet jak ich malo znam. I dlatego czasem tez tak pisze ale nie ma w tym nigdy ani nuty negatywnych uczuc. :)

A co do Dolores, to jej reakcja mi wydaje sie normalna. Mlodzi ludzie w wieku Dolores sa emocjonalni bardzie niz my starsi, co wynika z uwarunkowan biologicznych. Krytykę tez znoszą gorzej od doroslych. Ja przynajmniej wiem po sobie, ze jak bym w liceum napisala jakis tekst , a ktos by sie czepial, to bym pogryzła. Dlatego szanując odczucia wrażliwej, młodej osoby :) trzeba byc zawsze troszke delikatniejszym, zeby nie urazic. Tym bardziej, ze u mlodych osob łatwiej zgasić zapał.

A co do warsztatu; piękno rodzi się w bólu. Byli i pisarze, ktorzy zrobili wielka kariere, a jak byli mlodzi, to zarzucano im , ze nie umieja pisac i podstaw nie znaja. Co nie znaczy, ze nie wolno krytykowac wcale, bo jak nie ma krytyki, to nie ma postepu.
 
     
Dolores1984 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Zaciekawiony
Wiek: 29
Posty: 237
Wysłany: Sro Paź 27, 2010 10:33 pm   

Sagittaire ,słońce

Nie obrażam się z powodu tych zwrotów ,wcale. Tylko chodzi o to ,że "dziecinko" nazywał
mnie ktoś kto mnie obrażał...Długa historia. Dlatego mam do tego obiekcję...
Takie zwroty są urocze ,tak myślę. O ile ktoś nie ma z jednym z nich nie ma przykrych
wspomnień.

---
Tak ,nie zrezygnuje z tego. Staram się jak mogę.
Mam dostać pointy (Grishko Elite, jeśli kogoś to interesuje) Myślę ,że to pozwoli mi poszerzyć
wiedzę ,wyobrażenie o balecie. Wyjdzie mi to chyba na dobre,zobaczymy.
Pozdrawiam i mam nadziej ,że Was moja osoba nie denerwuje.
 
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Czw Paź 28, 2010 6:48 am   

Dolores! Jestes asertywna jak malo kto i to mi sie podoba.
Nie jestem zwolennikiem protekcjonalnych zwrotow typu 'sloneczko' bo to ma czesto odcien poczucia wyzszosci nad osoba do ktorej jest skierowane.
Podejrzewam, ze baletem interesujesz sie od niedawna i dobrze by bylo zanim powaznie wezmiesz sie za pisarska robote abys poznala srodowisko baletowe od kuchni.
Nabycie pointow to dobry krok ale jeszcze lepszy bylby gdybys sama zaczela tanczyc. :)
Wybacz mi protekcjonalne rady starszego jegomoscia ale i tak jest fajnie bo ozywiasz to forum i odnosze wrazenie, ze jak tak dalej pojdzie to napiszemy to wszyscy razem :smile:
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Czw Paź 28, 2010 6:45 pm   

jasne, ze tak (jakze bym smiala sprzeciwic sie starszemu wiekiem :D zwlaszcza gdy slusznie mowi). zwlaszcza slusznie co do tanczenia. jesli jest taka mozliwosc to tez polecam kilka lekcji baletu dla poczatkujacych.

Dolores1984 napisał/a:
Mam dostać pointy (Grishko Elite

taz mi ostatnio wpadla mysl, zeby sobie nabyc uzywane pointy. tak, zeby sie wczuc


Dolores1984 napisał/a:
mam nadziej ,że Was moja osoba nie denerwuje

nie, skąd; pisz śmialo
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 11