zabić nie. ale się solennie odchudzić.
ale cii, toć ja nawet diety nie umiem utrzymać...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Robicie się przewrażliwone na wszelkie słowa ---> Goniu.
Jeżeli, uważam że stwierdzenie "zakompleksione dziewczynki" odda to, co chcę powiedzieć, to tak napiszę.
I nadal tak uważam, że są to zakompleksione dziewczynki, które albo mają problemy same ze sobą, albo rozpaczliwie próbują zwrócić na siebie swoją uwagę, gdyż inne środki je zawiodły.
no a jak, najlepiej pod razu do szpitala psychiatrycznego oddać! [sarkazm]
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Ostatnio zmieniony przez gonia Pon Sie 27, 2007 9:41 pm, w całości zmieniany 1 raz
Skoro tak twierdzicie.
Bo czymże innym jest bulimia czy anoreksja? Chorobą, tak?
Chorobę trzeba leczyć.
Nie wiem skąd Wam się wziął ten szpital psychiatryczny - nie wnikam.
Po prostu takiej dziewczynie potrzebna jest pomoc ze strony psychologów i psychiatrów. I nie ma się tu czego wstydzić.
Hmm myślę, że może nie do szpitala ale jeżeli dziewczyna wie, że jest chora i chce z tego wyjść do po prostu to dietetyka i psychologa > choćby w szkole.
Bardzo się czepiacie słówek
Ciekawe czy gdy z kiś rozmawiasz też tak wyłapujesz słowa i za nie chwytasz.
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
Nie zawsze dziewczyna wie, że jest chora.
Zaczyna pomału tracić nad sobą i swoim postępowaniem kontrolę.
Dlatego tak bardzo ważne jest, aby rodzice w miarę szybko zainterweniowali, póki jeszcze jest czas.
Odylio, i po co się unosisz, hm?
Kpię z dziewczyn, które wmawiają sobie pewne sprawy, a które tak naprawdę nie są prawdziwe.
I nie do końca rozumiesz, to co piszę, ale w to już nie wnikam.
po co sie unosze?bo kiedys siedzialam dosyc gleboko w tym bagnie..i rozumiem twoje slowa tylko zdecyduj sie na jedna wersje->post wyzej albo kpisz albo traktujesz jak chorobe,bo wspolczucia juz nie wymagam
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Słuchajcie.
To jest FORUM.
Jak sama nazwa wskazuje każdy może się wypowiedzieć, wyrazić swoje zdanie i nie wszyscy muszą się z nim zgadzać. Czy nie możecie uszanować poglądów innych niż Wasze?
Czy to trudne?
Ja i Anna-Maria mamy inne zdanie niż Wasze i chyba możemy je swobodnie wypowiedzieć. Anemiczkom i bulimiczkom Odylio nie będziemy raczej pomagać, nic się na to nie zanosi.
Uszanujcie nasz pogląd, my szanujemy Wasz.
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
A to moja wina że wpadłaś w to gówno?
To jest do cholery jasnej forum, tak?
Mam prawo napisać to co myślę, taki jest temat - kontrowersyjny (Bywa) i piszę to, co uważam, więc nie mów mi, że coś jest nie tak, nikt Ci nie każde tutaj pisać czy czytać tego, a ja nie będę podporządkowywała się, bo komuś się nie podoba moje zdanie. Ma prawo Ci się nie podobać. Wolny kraj. Ale ja z tego powodu, nie będę przestawała pisać tego co sądzę na dany temat.
Koniec off topu.
EDIT: Cheryl, mówiłam Ci tyle razy, żebyś nie pisała, że zgadasz się z moim zdaniem czy coś w tym stylu. Bo i Tobie potem dostaje się bura.
Ja współczuje tym dziewczynom braku rozumu.
Jest mi ich żal ale nie będę chodziła po wszystkich blogach, klinikach i nie będę robiła przemówień.
Bez przesady.
Po prostu nie sprzeczajmy się.
Mamy prawo mieć inne zdanie..
EDIT:
Odylio, Joanno Anna-Maria nie kpi sobie z tych dziewczyn i chłopaków. Po prostu wyraziła swoje skromne zdanie. Te dziewczyny mają kompleksy na punkcie swojego ciała...
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
Kpij sobie ile chcesz, jeśli to Ci ulży czy podniesie na duchu.
Jeśli rani Cię to co mówię...Cóż. Nic na to nie poradzę.
Nie pisałam do Ciebie tego, a jeżeli poczułaś się urażona - skąd miałam wiedzieć? Masz w sygnaturce napisane, że jesteś byłą bulimiczką czy anorektyczką? Nie. A moim zdaniem, nie napisałam, nic obraźliwego. Napisałam moje zdanie, ale zaczynam zauważać, że tutaj strach je mieć.
EDIT: Tylko niekiedy, nie można mieć odmiennego zdania, bo widzisz co się zaczyna robić.
_________________ she wolf
Ostatnio zmieniony przez Anna-Maria Pon Sie 27, 2007 9:47 pm, w całości zmieniany 1 raz
nikt nie wymaga od nikogo misji uzdrawiania anorektyczek i bulimiczek i oczywiscie ze mamy prawo do wlasnego zdania..tylko pokpiewanie sobie z czyichs powaznych dolegliwosci nie majac o tym zbyt duzego pojecia jest troche nie na miejscu..
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
A czy ja sobie pokpiłam? W życiu?
Nie uważam, aby stwierdzenie "zakompleksione dziewczynki"....Jezus, dobra "zakompleksione kobiety" pasuje? Były obraźliwi słowami.
no ok.. jak chcecie..najczesciej to nie zaden kompleks jest przyczyna..ale o tym juz bylo..ja tylko na koniec powiem ze zawsze latwiej jest uwazac za swira niz wykazac jakas empatie czy chociaz zaglebic sie w tajniki danej choroby(psychicznej,bo jakims cudem z fizycznych prawie nikt nie kpi)
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Anno Mario - mozesz uzywac bardziej cenzuralnych slow (ad. pare postow wyzej)? Dziekuje.
Cheryl, kompleks jest zawsze na podlozu psychicznym. I kazdy jakies ma, miejsze lub wieksze, ale kazdy, bo nikt z nas nie jest idealny, i nie jest robotem idealnie przygotowanym na kazda sytuacje.
Nie wydaje mi sie, zeby tu ktos jakos specjalnie kpil z osob chorych na anoreksje czy bulimie. Rozumiem, ze czasem pewne stwierdzenia moga wydac sie przesadzone i niesluszne, zwlaszcza jesli kogos ten problem dotknal osobiscie. Ale wydaje mi sie, ze to po prostu kwestia wyslowienia sie, ktos napisze bardziej dosadnie, ktos mniej, i nie znaczy to, ze dyskredytuje kogos.
I jeszcze dodam od siebie - wydaje mi sie, ze przydaloby sie bardziej tolerancyjnie spojrzec na kogos, nie jako na 'glupia dziewczynke, co to sobie sama napytala biedy', a nieszczesliwa dziewczyne, ktora ma jakis problem, z ktorym sama nie potrafi sobie poradzic.
Kazdy z nas jest inny, jedni sa slabsi psychicznie inni silniejszy, bo takie maja cechy charakteru, osobowosci, reakcje na rozne sytuacje, wychowanie, cechy zapisane w genach, itd. I jesli ktos ma problem, to chyba lepiej starac sie zrozumiec dlaczego np. ktos dziala autodestrukcyjnie, nie wspomne juz o pomocy, ale nie od razu potepiac...
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach