_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Ja tak teraz nie na temat. Ale to o co się teraz chcę zapytać jest dla mnie bardzo ważne. A mianowicie ma 14 lat teraz zeczęłam się uczyć klsyki, było to dla mnie marzeniem od dzieciństwa. A pytanie mam takie czy w wiku 14lat bede mogła rozpocząć jeszcze naukę na pointach. Przepraszam, że zmieniłam temat. Bardzo proszę o odpowiedź.
_________________ Możesz tańczyć wszędzie jeżeli tańczysz sercem.;]
to ja tylko dodam od siebie ze ludzi zwiazani z tancem tez mowia roznie, np Michal Pirog mowi puenty, inni mowia pointy, to jest kwesia pisowni polskiej lub zagranicznej, jak auto (zagraniczne) i samochod (polska nazwa) uzywa ich sie na przemiennie dlatego lepiej nie wprowadzac "poprawnej pisowni" i kazac wszystkim pisac tak samo bo obie formy sa ok
poniewaz tego typu tematow jest masa wiec spytam o to tutaj (najwyzej bedziecie krzyczec) czy taniec na puetach/poitach (nie wazne kazdy mowi inaczej) moze pomoc czy przeszkodzic w innych stylach jak jazz czy modern? chodzi mi o te nawyki ktorych sie nabywa tanczac na nich pomoga czy nie?
Związek z tańcem: Zakochana ^^
Wiek: 29 Posty: 303 Skąd: Łodź
Wysłany: Sob Kwi 19, 2008 9:44 am
to chyba zależy od tego, jak dużo tańczysz jezzu a jak dużo klasyki. jeśli najpierw wytrwale trenujesz jazz, a potem przejdziesz na balet to będzie ci łatwiej niż zupełnie początkującym, ale trzeba się będzie przyzwyczaić do miękkich ruchów i innych pozycji...
ale wlasnie chodzi mi o przescie w druga strone, innymi slowy czy taniec na pointach moze pomoc w jazzie czy nie ma na to wplywu, chodzi mi o sile stopy itp, czy to pomoze, zaszkodzi, czy bedzie neutralne dla techniki jazzowej
Hmmm, mi się wydaje, że nie ma to większego znaczenia tzn. wpływa neutralnie.
Bo w czym miałby pomagać?
Wiadomo, że jazz/modern wywodzą się z klasyki i na pewno wiele rzeczy te techniki od niej pożyczyły/przejęły/trochę zmieniły, ale pointy nie grają tu większej roli;)
_________________ "And I just thought, this is what I want to be. And I knew that dancing would be my chosen profession."
Związek z tańcem: Zakochana ^^
Wiek: 29 Posty: 303 Skąd: Łodź
Wysłany: Sob Kwi 19, 2008 7:09 pm
aaa to myślę, że pomoże, jedynie trzeba będzie wyćwiczyć ,,ostre'' ruchy, kanciaste, no przynajmniej mniej płynne ułożenie ciała oraz akcentowanie. ale ogólnie będzie łatwiej...
Związek z tańcem: Zakochana ^^
Wiek: 29 Posty: 303 Skąd: Łodź
Wysłany: Nie Kwi 20, 2008 2:37 pm
przeszukałam mniej więcej wszystkie tematy o pointach i uznałam, że tak chyba jest najodpowiedniejszy.
bo mam pytanie dość ważne:
jak trzymacie swoje pointy w domu? jak złożone chowacie do torby? macie jakieś etui? co robicie z trokami?
może to gdzieś już było?
Związek z tańcem: amator
Wiek: 30 Posty: 340 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Nie Kwi 20, 2008 2:43 pm
Ja mam schowane w pudełku w którym zostały mi przysłane z Elite. Troczki po przzyszyciu zawiązuję pokół pointy. Pudełko leży sobie spokojnie pod łózkiem i codziennie czeka aż je wyjmę ;D
_________________ Never give up, it's such a wonderful life
/Hurts-Wonderful life/
ja mam je najczęściej bez woreczka walające się gdzieś po szafie albo po podłodze ^^
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Kwi 20, 2008 3:08 pm
Moje są albo wrzucone do torby, z którą najczęściej chodzę na balet, albo na moich nogach, albo w szufladzie... Troczki sobie latają po całej torbie, a czasami wkładam pointy po lekcji do jakiegoś woreczka. Ogólnie nie zwracam na to szczególnej uwagi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach