Wysłany: Sob Lis 24, 2007 8:11 pm pomóżcie jak możecie
Witam wszystkich forumowiczów i na wstępie gratuluję takiego forum, ludzie życzliwie się do siebie odnoszą, wszystko poukładane tematycznie i co najważniejsze nikt nie pozostaje bez pomocy i jest poważnie traktowany.
Co sprowadza mnie na forum ? otóż moim marzeniem od dziecka był balet ale niestety rodzice mi to skutecznie wybili z głowy i musiałem te marzenia odłożyć na czas nieokreślony i teraz przyszedł moment na ich realizację. Powiecie nic prostrzego zapisz się na kurs do najbliższej szkoły tylko że ja mam 34 lata ale to nie jest przeszkodą, analizując posty na forum natknąłem się na ludzi starszych odemnie którzy chcą realizować marzenia z dzieciństwa. Przeglądając forum dochodzę do wniosku że w moim wieku lekcjami baletu zainteresowane są dziewczyny a co facetami ? i stąd moje obawy jak będzie odbierana moja obecność na takich zajęciach ? przecież uczestnicy to przypuszczam 100% płeć piękna a co z mężczyznami ? czy nie będzie to dla was krępujące wypowiedźcie się na ten temat co o tym sądzicie.
pozdrawiam Grzegorz
Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 33 Posty: 500 Skąd: Krzywe Zwierciadlo
Wysłany: Sob Lis 24, 2007 8:36 pm
Twoje watpliwosci sa calkowicie uzasadnione - nie da sie ukryc, ze dziewczyn/kobiet w balecie jest po prostu wiecej. Zaskoczyles mnie jednak, ze obawiasz sie reakcji ze strony chodzacych na zajecia, a nie kumpli czy rodziny!
Wg mnie po prostu powinienes isc i nie przejmowac sie (latwo powiedziec) W koncu to Twoje marzenie. Poza tym, niech sie meskie grono w balecie powieksza ;D Moze dzieki Tobie beda jakies lekcje z partnerowania?
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Lis 24, 2007 8:53 pm
podpisuje się pod postem groteski- myślę, że warto spróbować! Co do odbierania Twojej obecności na zajęciach, to myślę, że nie będzie z tym problemu. Faceci w balecie są w sumie bardzo potrzebni!
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
U mnie w grupie jest dwóch chłopców. I nie są przez to gorsi czy zniewieściali. Są normalni. Faceci może i stanowią mniejszość, ale to raczej nie przeszkadza i jest postrzegane jako odwagę
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 36 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Nie Lis 25, 2007 10:24 am
Absolutnie wypedz swoje watpliwosci z glowy i zrob cos aby spelnic swoje marzenia chociaz w czesci. Dziewczyny nie beda sie czuly dziwnie Dla baletomanow to raczej powod do radosci, ze sie nasza rodzinka powieksza.
_________________ Nikt nie zobaczy łez przez wnętrze płynących i nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho.
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Lis 25, 2007 1:09 pm
Grzegorzu! Na pewno dziewczyny przyjmą Cię do grupy z otwartymi ramionami! Mężczyźni są w balecie bardzo potrzebni, a jak juz napisały dziewczyny, jest ich niestety za mało!
Poza tym, zawsze jest sympatyczniej, gdy w grupie jest facet
Próbuj śmiało i daj znać o postępach
temat przenoszę do Pogadalni.
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Grzegorzu jeśli masz krzytynę gibkości i predyspozycji do tańca to nawet się nie zastanawiaj. Faceci w Baletowym Towarzystwie są uprzywilejowani ale pod warunkiem,że podejmą sie ciężkiej roboty i nie w głowie im będą swawole. Zresztą tak jak w życiu.
Zważ, że to Ci mówi facet.
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Związek z tańcem: uczeń,miłośnik i in.
Posty: 156 Skąd: z serca
Wysłany: Nie Lis 25, 2007 10:13 pm
Ale że jak? Facet w wieku 34 lat może iść do szkoły baletowej???
Na jakich zasadach??? Jestem zaskoczona i bardzo się cieszę,że Grześ może się realizować ! ale jak? gdzie ma się udać? jak to wygląda?
Pozdr.
_________________ *Miej zawsze w sercu Nadzieję*
*Cierpienie szlifuje serce jak diament*
*Radę,którą dajesz innym,zastosuj najpierw u siebie*
*I LOVE DANCE*
przyjacióko, Ciebie Bóg opuścił. To jest fizycznie nie możliwe. Grzguś (też tak mam na imie xD -.-') już jest "za zstary" na szkołe baletowa. Może jakies studia albo coś np. zajecia z klasyki dla dorosłych w NCK ale nie baletówka.
_________________ Where there is discord, may we bring harmony. Where there is error, may we bring truth. Where there is doubt, may we bring faith. And where there is despair, may we bring hope.
aaaa, o prywatne ja miałem na myśli OSB, to zwracam honor.
_________________ Where there is discord, may we bring harmony. Where there is error, may we bring truth. Where there is doubt, may we bring faith. And where there is despair, may we bring hope.
dzięki wam wszystkim za porady oczywiście wezmę je sobie do serca i wybiorę się na zajęcia tańca klasycznego, to czego nie napisałem to że pochodzę z Katowic więc albo coś u mnie na Śląsku lub może być Kraków a może coś wiecie gdzie tam zaczynają się w najbliższym czasie zajęcia klasyki dla dorosłych ?
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Lis 26, 2007 11:01 pm
Kochani, czytajmy ze zrozumieniem.
Nikt Grzegorza nie wysyłał do OSB, tylko na zajęcia z klasyki dla dorosłych - amatorów. Takie można zacząć w każdym wieku.
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Grzegorz zapraszam Cię na zajęcia do Gliwic do Prywatnej Szkoły Baletowej. Wprawdzie teraz żaden mężczyzna nie przychodzi na zajęcia ale zdarzyło sie nie raz...
i było bardzo fajnie!
zajęcia są w czwartki na 18.30
jeżeli masz pytanie to pisz
majalacisz@o2.pl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach