Czajori, jak to nie spotkałaś się? Czy to nie jest to urocze próbowanie rękami z podśpiewywaniem, które nasz Tanc... robi przed każdym zadawanym nam ćwiczeniem by sprawdzić czy dobrze policzył wszystko z muzyką?
hihi, Kasiu G zwrot "w niepełną nogę" jest genialny!
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Paź 16, 2007 1:03 am
No tak, ale co innego tak sobie machać, żeby coś tam wyjaśnić... nikt przecież nie zastąpi demonstrowania kombinacji tylko markowaniem rąk... tak jak napisały dziewczyny, coś takiego "przeszłoby" wyłącznie wśród zawodowców, a nie w szkole.
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 16, 2007 10:23 am
M. napisał/a:
hihi, Kasiu G zwrot "w niepełną nogę" jest genialny!
Nie ja go wymysliłam - to takze od "zawodowców" którym często nie chce się czegoś zrobić choć raz "w pełną nogę" - czyli8 własnie wolą sobie układ prze-markować, przejsć, itd
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Paź 16, 2007 5:35 pm
U nas nauczyciele pokazują ćwiczenia właśnie tak markując rękami i przy tym mówiąc nazwy. Ale nie zawsze. Także Czajori przechodzi w szkole Oszczędza to czas i ruchy nauczyciela, zazwyczaj nie jest trudno zrozumieć o co chodzi... Chyba, że jest szybko, dużo i trudne...
Ostatnio zmieniony przez aankaa_baletnica=) Pią Paź 19, 2007 10:46 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro Paź 17, 2007 2:54 pm
No taaak, ale w szkole baletowej się nie uczę, więc nam amatorom - miłośnikom raczej pokazuje się wszystko w pełną nogę, bo jeszcze nie skumamy czegoś
No i właśnie spotkałam się z opinią, że zawsze należy "przejść" daną sekwencję, a nie tylko machać rękami, dlatego wydało mi się to nieprofesjonalne.
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Czajori, przeciez chodzi tylko o to, aby przypomniec sobie sekwencje, ulozyc w glowie, itp. Nie cwiczyc sensu stricto. To od strony ucznia. Albo np. w trakcie kiedy nauczyciel pokazuje, mozna sobie to samo probowac wlasnie na rekach, zeby lepiej zapamietac.
Ja tez jesli chodzi o balet jestem typowa amatorka, a nauczyciele u mnie bardzo czesto przedstawienie cwiczenia ograniczaja do rzucenia paru nazw i pomachania rekami (a czasami to nawet i bez tego ), zarowno drazek jak i sporo cwiczen na srodku.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach