Związek z tańcem: Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53 Posty: 538 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Sie 31, 2007 10:46 pm
Witam wszystkich prawie "powakacyjnych" .Otóż ja też jestem po WIELKIM odpoczynku - całe -10 dni - przejechałem wg waszych wskazówek trasę do Chorwacji i do Polski i .....
Jechałem - Gdańsk - Boboszów ( granica z Chechami ) - 640 km , potem Austria - 420 km ( Liebentz - piekne miasteczko i nocleg ) i potem SŁowenia i Chorwacja ( rewelacyjne autostrady - w Chorwacji ) i Chorwacja - 430 do wyspy Rab - piekne widoki ( ponoć ) - trasa dojazdowa - bo jak jechałem - to była intensywna burza - a jak wracałem to była noc ale ogólnie super ( wygrzałem sie na słoneczku na mahoń ) Co do powrotu to zaryzykowałem powrót przez Niemcy = super drogi ale 300 km dłuzszy przejazd i po przekroczeniu granicy - pojechałem najkrótszą drogą - hm która się skonczyła nad Odrą bez drogi z niedziałajacym promem - ot polska rzeczywistość
ale dałem radę i 60 km wiecej zrobiłem niż miałem w planie - generalnie powrót do naszej ojczyzny "kosztował" mnie wysiłku 24 dodziny - non stop za kierownicą. Pozdrawiam wszystkich wytrwałych.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Sie 31, 2007 10:50 pm
No to udany wyjazd Ja w tym roku byłam już ponad 30 godzin w podroży (na lotniskach, w samolotach...), ale nie były to przygody tylko tak miało być - czekanie na połączenia. I takie dni były hmmm... 2 i 1 z trochę krótszą podróżą (koło 18h). Ale było fajnie
Związek z tańcem: Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53 Posty: 538 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Sie 31, 2007 10:57 pm
aankaa_baletnica=) napisał/a:
No to udany wyjazd Ja w tym roku byłam już ponad 30 godzin w podroży (na lotniskach, w samolotach...), ale nie były to przygody tylko tak miało być - czekanie na połączenia. I takie dni były hmmm... 2 i 1 z trochę krótszą podróżą (koło 18h). Ale było fajnie
Ja też nie marudze ,ale ja musiałem moją rodzinkę bezpiecznie dostarczyć do miejsca przeznaczenia jako odpoczywajacy i głowa rodziny i jako kierowca - ale dałem radę i nie żałuje .Pozdrawiam.Czasami warto się zmęczyć ,żeby potem wypocząć i warto było
Związek z tańcem: Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53 Posty: 538 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 10:32 pm
sfra napisał/a:
Podziwiam Cie Tanc za zrobienie tak dlugiej trasy!
Coż, ja już tak mam ,że przez cały rok dużo jeżdzę samochodem i potem wracam nocami i mało wtedy spię - mój organizm się przyzwyczaił. Ale ostatnia podróż była już na granicy wytrzymałości ale przetrwałem bo wczesniej miałem wypoczynek na maxa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach