Wysłany: Wto Sie 14, 2007 4:49 pm Urządzenia mechaniczne ;)
Jak wszyscy wiemy nasze nogi, nogi tancerzy - w szczególności stopy narażone są na różnego rodzaju obtarcia, siniaki, które w konsekwencji prowadzą do efektu "zmęczonych stóp".
Można stosować maści, rozgrzewające maty, masaże oraz używać maszyn, które uśmierzą ból i przyniosą ukojenie.
Jestem ciekawa czy macie jakieś urządzenia mechaniczne, które stosujecie do masażu stóp.
Ja byłam ostatnio w REAL'u i proszę co kupiłam
http://www.megamedia.pl/masazer-beurer-fb-10.php
Moje w domu wygląda tak samo tylko tyle, że jest firmy "SEVERIN".
Zapłaciłam za to 70zł.
Bardzo fajne urządzonko ;]
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
Cheryl, kochanie. Ja też mam dokładnie taki masażer, także z SEVERIN'a.
To co prawda dla moich kalekich rodziców, ale to co. Ja tez używam.
Uwazam, że może się przydać.
_________________ Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Sie 14, 2007 10:44 pm
Moje drogie Panie, każda kosmetyczka stosuje hydromasaż takim urządzeniem przed rozpoczęciem prostego i przyjemnego zabiegu zwanego pedicure
Fajnie zmiękcza skórę na stopach i odpręża kostki.
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sie 15, 2007 11:50 pm
Ależ mam coś takiego w domu i z własnego doświadczenia wiem, że to poprostu leży:) Znaczy zazwyczaj po tygodniu jestem zmęczona bardzo i nie mam siły nawet stóp masować.
Jakiś czas to służy, a potem, jak każda inna rzecz, leży i czeka.
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
ja również mam 'bąblujące' akcesoria- takie 'wiadro' z bąblującą wkładką [ mi tak masuje wtedy jak naleję do maxa-czyli tak żeby nie zalać łazienki- do 3/4 łydki] i bąblującą matę do wanny- mrrr
ale w sumie też bardzo żadko używam- jak już naprawdę moje stopy są w złym stanie. Tak na zmęczone to się kładę z uniesionymi nogami i to pomaga, poco więc się męczyć z nalewaniem wody, podłączaniem itp. itd.
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Goniu męczyć? Nie tylko nalać wody, podłączyć ustawić i już.
_________________ Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Sie 23, 2007 5:21 pm
Moja babcie chyba takie ma
Ja bym nie używała... Nie chciałoby mi się, nie miałabym czasu... Może przez pierwsze 2 tygodniu. Potem leżałoby. Znam siebie
mi przy kazdej kontuzji stop i lekarz i moj rehabilitant kazal uzywac czegos takiego, dodatkowo wsypujac tam sol taka specjalna. Czyli jak widac nie jest to takie bezsensowne... A co do tego "braku czasu" to mysle, ze kazdy po przyjsciu do domu znalazl by te 20 minut na masaz, (chocby w czasie ogladania tv) . efekt jest naprawde fajny
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Sie 24, 2007 10:54 pm
Przypuszczam, że to też zależy od każdego indywidualnie. Jeden znajdzie czas drugi nie... Zgadzam się, że na pewno takie urządzenie może odprężyć stopy i pomasować, ale ja bym nie używała. Jak już pisałam znam siebie i wiem jakby się to skończyło Nawet jakby dało się wygospodarować to 20 minut to i tak bym tego prawdopodobnie nie robiła.
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
Wysłany: Sob Sie 25, 2007 11:27 am
pewnie że warto! czemu nie? szkód nie zrobi,a może pomóc. Problemem jest cena, więc jeśli ktoś nie ma pieniędzy zbyt dużo, uważam ze nie jest konieczne kupowanie czegoś takiego
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
sama mam taką maszynkę do masażu wirowego. kupiona została na zalecenie fizjoterapeutki (miałam wtedy poważne problemy ze stawami w stopach). można do niej sypać sól (specjalną leczniczą lub zwykłą kuchenną - ale sól może zapchać dziurki) lub wrzucać kawałki cytrusów (niestety nie pamiętem co dokładnie daja które owoce).
co do uzytkowania - z wlasnego doswiadczenia wiem, ze po jakims czasie sie odechciewa korzystania: trzeba wygospodarowac 15-30 min na siedzenie w miejscu, trzeba wyciagnac maszyne, przyniesc wode i potem ja wyniesc...
podsumowujac - moim zdaniem warto kupic
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 36 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 11:56 am
No niby tak, ale w sumie mozna to zrobic nawet uczac sie do sprawdzianu czy egzaminu. Albo czytajac ksiazke czy ogladajac telewizje w sobote.
Mysle, ze mozna tez dodac kilka kropel olejku aromatycznego. Nie zapcha dziurek, a odprezy i stopy i umysl. Taka mala aromaterapia.
_________________ Nikt nie zobaczy łez przez wnętrze płynących i nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach