mnie to strasznie zdziwiło... oglądam i oglądam i sami Azjaci.. Korea, Chiny, Japonia... ale trzeba przyznać, że tańczyli bardzo dobrze. A to dziwne, bo jakoś zwykle jak szkoły baletowe to paryska itp. itd., a jakoś cicho jest o szkołach w Azji....
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Lut 18, 2007 10:34 pm
Mnie sie klasya bardzo podobała, ale modern nie szczególnie. Może jest to tym spowodowane, ze ogólnie nie jestem jakąś szczególną wielbicielką modernu... Ujęcia zza kulis i to wszystko co pokazywali pomiędzy konkursem, a ogloszeniem wyników było super!! Szkoda tylko, że nic nei rozumie z francuskiego, ale i tak było super
Też mnie dziwi to, ż jest tam przewaga osob z Korei, Japoni, Chin... Malo Europejczyków... Czemu oni tam nie jeżdżą?? Przecież to jesden z bardziej znanych na świecie konkursów (chyba jako jedyny transmitowany na międzynarodowej antenie...). Dziwi mnie to troche...
Oglądałam bodajże wczoraj balet 'sen nocy letniej' w wersji o tytule 'sen'. ślicznie ładna scenografia i kostiumy, nie wyrażę zachwytu nad mimiką twarzy tancerzy... cóż, nawet widownia się śmiała
a dzisiaj oglądnęłam ostatnie 15 minut 'damy pikowej'. hmm... to jest coś innego. pełna prostota i jakoś, nie wiem... cały taniec składał się jakby z układu póz, niż z jako-takiego tańca. ale to nie znaczy, że nie było ładnie było po prostu inaczej. tancerze poprzez tworzenie różnorodnych póz sami tworzyli jakby scenografię...
p.s. to są absolutnie subiektywne opinie
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Kwi 22, 2007 11:50 am
Dziś o 20 Córka Faraona z Zakharovą, Alexandrovą i Fillin'em w wykonaniu Bolshoi.
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
z Zakharovą?! Muszę obejrzeć. Trwa więcej niż godzinę? [bo od 20-21 jest mój serial i NIE MOGĘ go opuścić].
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
hmm... co by tu powiedzieć... CUDO!!!
Piękne (przepiękne!) stroje, super wykonanie (chociaż w kilku miejscach ktoś z corps nierówno zatańczył, ale to takie tam maciupenieczkie potknięcia na mój gust). cóż... zszokoławo mnie wprowadzenie żywewgo konia na scenę. najpierw się zdziwiłam, że oni mają tyle miejsca za kulisami, żeby tam koń stał, a potem się zdziwiłam, że się boją, że koń na środku sceny zechce załatwić swoje potrzeby fizjologiczne
mogłabym jeszcze miliard razy obejrzeć ten balet piękny, piękny, piękny...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Kwi 23, 2007 6:40 pm
Mnie też się strasznie podoba. Nawet tańczę wariacje wziętą z tego baletu
Z tym koniem to jest naprawdę ciekawe... jak to oglądałam to też miałam takie przemyślenia, zresztą dalej mam...
W ogóle ten balet jest ciekawy... Najpierw ta pustynia i podróżnicy, potem ta piramida faraona czy co to tam jest, później to podwodne królestwo, znowu to coś faraona tylko w innym wydaniu. I są murzyni, jakaś taka wariacja z odgłosami kastanietów, koń na scenie, człowiek tańczący jako małpa (a na nią zwróciliście uwagę?). Taka straszna różnorodność, co chwile inna scenografia i kostiumy.
GENIALNY BALET!!!
Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Kwi 29, 2007 12:17 pm
Dzisiaj na Mezzo
20:45 Adolphe Adam "Giselle" - balet, choreografia Marcia Haydée
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 36 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Sob Maj 05, 2007 12:49 pm
MEZZO
Dzisiaj o 15:45 Dama Pikowa, tanczy m.in Nataliya Osipova.
Jutro o 20:45 Coppelia, tancza Charline Giezendanner (Swanilda), Mathieu Ganio (Frantz), Pierre Lacotte (Coppelius).
Takze jutro, ale o 22:50 portret Elizabeth Platel.
swoją drogą - Dama Pikowa jest często na mezzo... albo ja mam takie wrażenie, że już 2 razy widziałam ten balet pod koniec kwietnia O_o
w czwartek, 10 maja o 15:45 Giselle [zapewne ''powtórka'' z 29 kwietnia].
a Coppelia jest przez jaki teatr/zespół czy coś takiego wystawiana?
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 36 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Nie Maj 06, 2007 4:22 pm
Bodajże National Opera de Paris Goniu. W kazdym razie kiedy wpisuję w wyszukiwarkę nazwiska tancerzy to wyskakują własnie strony związane z paryskim teatrem.
Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 1:17 am
Tak Coppelia srdnia jest. Jest ona dokladnie w wykonaniu uczniow szkoly przy Operze Paryskiej.
Nawet nie zworcilem uwagi ze Osipova byla w Damie Pikowej, ktora nawet mi sie podobala. Ale po nie jeszcze byla pasacglia do muzykie Berga......to mi se strasznie podobalo.
A tak w ogole to niestety Mezzo w maju baletowo nic ciekawego nie bedzie mialo do zaproponowani......
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
Coppelia... może główna tancerka była niezła, ale ogólnie mogło być lepiej. Tam, gdzie powinno być równo akurat często równo nie było... trochę tak jakby nie dopracowali tego.
[edit]a oglądaliście później 'twarze baletu'? było super, chociaż jedyne, co z tego zrozumiałam to terminy baletowe ciekawostka- ten filmik z młodą Darcey Bussel w fioletowym kostiumiku zamieszczony ostatnio na forum jest fragmentem tegoż programu ^^
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: nauczyciel baletu
Wiek: 36 Posty: 1102 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Maj 29, 2007 11:14 pm
A nie wie ktoś kiedy będzie powtarzana Coppelia?
_________________ Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Maj 30, 2007 3:53 pm
Do 15 czerwca nie będzie powtarzana, bo już kilka razy była powtórzona. Ta wersja jest na emule. Ja też zresztą gdzieś mam na dvd jakbyś potrzebowała.
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
po-prostu-BOSKIE!! Najlepszy jest umierający łabędź po prostu śmiałam się do łez!
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 5:28 pm
Genialnie mu te piórka odpadały :)
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
taa, a potem sobie jeszcze próbował je garściami poprzyczepiać od nowa xD no i to była prawdziwa śmierć- nie z gracją, tylko bach jak zestrzelony
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach