najmniej palce bolą na początku. kiedy ćwiczysz np 2 godziny, to naprawdę boli. na szczęscie mając dobre wkładki można nieco zmiejszyć ból.
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Lip 23, 2006 10:04 pm
Na początku, zanim stopa przyzwyczai się do tego typu pracy, to bolą podbicia, które są cały czas naprężone i wypchnięte do prozdu.
Osobiście najbardziej bolą mnie palce tuż po... zdjęciu point, kiedy wydostają się na wolność
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
mnie (chociaż pointy mam dopiero od 7 kwietnia-piątek-) do tej pory nic nie bolalo. do tej pory ostatnio mnie w pointach zaczęły boleć...palce "wskazujące" u nogi... tak po prostu. może nie bez znaczenia jest fakt, że palce wskazujące są najdłuższe, a kciuk i środkowy są tej samej długości... może po prostu przeciążyłam troszku te paluszki? w każdym razie jutro mają przyjść silikony, więc w nich pokładam całą nadzieję
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
a czy to możliwe, że jak moje pointy "odstały się" kilka dni to...eee... zmiękły? kilka dni w nich nie ćwiczyłam, potem zakładam i... kurczę, jak przyjemnie teraz zamieniłam pointy- lewą pointę zakładam na prawą nogę i chociaż wciąż wyginają się b. dobrze, to z kolei na półpalcach trudniej stanąć... czy to możliwe, czy mi się zdaje?
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Moze to raczej nogi Ci przez te dni odpoczely, a pointy pasowaly juz wczesniej, tylko przez zmeczenie stop moglas czuc wiekszy dyskomfort.
Moze tak byc, ze trudniej Ci stanac na polpacach, bo przeciez pointy wyrobily Ci sie do stopy, a jak wiadomo lewa sie troche rozni od prawej no i stopa jako taka nie jest symetryczna. Czemu tak zmienilas? Jesli to byly nowe pointy, ktore calkowicie sama rozrabialas, to powinny sie dostosowac do Twojej stopy, zamienianie ich lewa-prawa imho nie ma sensu.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
cóż... ostatnio zaczął mnie strasznie boleć mały palec u lewej stopy, więc się wkurzyłam, bo nic nie pomagało. i dla eksperymentu zamieniłam pointy i okazało się, że już nie boli
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
może... czyli jednak mam odmienić pointy spowrotem, czy mogę tak juz zostawić?
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach