Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 30 Posty: 704 Skąd: z monitora...
Wysłany: Pon Lut 13, 2006 7:28 pm Kiedy zaczeliście?
Nie jestem pewna, czy nie było takiego tematu, bo jest dość banalny... Ale nie znalazłam, więc pytam tutaj Ile lat mieliście, jak zaczęliście tańczyć (chodzi o zajęcia) i czy jako dzieci wykazywaliście zainteresowanie baletem/inną formą tańca? Czekam na wypowiedzi
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Lut 13, 2006 7:52 pm
mialam 5 lat jak trafilam do zerowki w Państwowym Ognisku Baletowym w Szczecinie
ja juz nie pamietam tych czasow ale mama mowi ze podobno zawsze chcialam tanczyc w balecie.
wiec mnie kochana zaprowadzila
i tak sie zaczelo
teraz chodze na balet juz 10 rok
hehe, to taka malutka byłaś Bajaderko ja zaczęłam gdy miałam 7 lat Mama opowiadała jak to tańczyłam będąc malutka, nawet przy biciu dzwonów koscielnych
_________________ .::Dance is my passion::.
Ostatnio zmieniony przez *Julinka* Pon Lut 13, 2006 8:17 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lut 13, 2006 8:57 pm
Mnie nie zaprowadzili na balet rodzice, moja siostra która jest o 2 lata starsza chodziła na balet i ja powtarzałam wszystko, to co ona robiła, wszystkie występy które miała na kasetach, poszłam zobaczyć na jej lekcje i od tego czasu juz nie było mowy o nie chodzeniu na balet- nigdy nie zrezygnowałam, tancze już na okrągło 10 lat, no,ale niestety moja siostra nie..:(
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
pamiętam jak w drugiej klasie podstawówki mama wróciła z zebrania, na którym instruktorka zespołu baletowego ogłaszała nabór. Przyszła i pyta mnie "chcesz chodzic na balet?" A ja na to "Chcę" miałam 8 lat. Zawsze byłam żywym dzieckiem z typu tych, co w przedszkolu i szkole do wszystkiego są chętne, żywe nad wyraz i trudno nad nimi zapanować.
Po roku przeniosłam się do zespołu folklorystycznego ( powód: instruktorka..)
Na pierwsze zajecia baletowe zaprowadził mnie moj tata w wieku 5 lat, szczerze mowiac wtedy wogle mnie sie to nie podobalo ( stanie przy drążku, dyscyplina),a teraz to nic poza baletem nie widzę.
Ja zaczęłam ogólnie tańczyć jak miałam prawie 10 lat, potańczyłam rok w tamtym zespole i przeniosłam się do tego, w którym tańczę 4 rok. Czyli właściwie tak "bardziej na serio" zaczęłam tańczyć, jak miałam 11 lat...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
wiem, ze w to strasznie trudno uwierzyc, ale fakt jest taki, ze moj tata kiedys sam uprawial sport i zawsze uwazal ,ze musze cos robic -mial na tyle oleju w glowie ,ze nie zaprowadzil mnie na judo, czy boks,zreszta do tej pory tak jest, ze zadna niedziela nie moze byc spedzona w domu- w tym okresie dla mojego taty to licza sie narty, a w tygodniu-basen- moze to jest piekne, a moze nie???????
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 34 Posty: 65 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 11:03 pm
A ja zaczęłam w wieku 7 lat. To się udało tylko dlatego, że mój brat miał dziewczynę która uczyła w tej szkole baletowej. No i dzięki niej akurat się tam znalazłam. Oczywiście w jej klasie. No bo inaczej bym nie chodziła, a na balet chciałam uczęszczać już w wieku 4 lat.
Ja nie za bardzo mogę głosować w ankiecie bo miałam przerwy w tańcu. Pierwszy raz poszłam na balet w wieku 4 lat. Chodziłam cały rok, ale później niestety rodzice nie mieli mnie jak zawozić . Potem znów zaczęłam jak miałam 10 lat i tańczę już nieprzerwanie siódmy rok .
Związek z tańcem: nauczyciel baletu
Wiek: 36 Posty: 1102 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lut 23, 2006 9:50 pm
Ja sie zaprowadzilam na balet sama Oczywiscie po zgodzie rodzicow. MIalam wtedy 7 lat, a wiec tancze juz 11 rok Nigdy nie zapomne, jak wlaczalam sobie kasete z wystepow (kiedy nie bylo rodzicow w domu), rozsowalam fotelew pokoju na bok i robilam to samo co inne uczennice mojej szkoly Uwielbialam to robic :D:D
_________________ Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
Związek z tańcem: Absolwentka OB
Wiek: 34 Posty: 500 Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 9:59 am
Ja zaczełam jak miałam 6 lat ... także jak Kasia - trafiłam razem z nią do tej samej klasy ZEROWEJ hehe Z tego co mi mama mówiła to jej moja ciocia powiedziała aby mnie zapisała na balet i ja także chciałam no a teraz już 10 lat tańcze :D:D Kurde ... ten czas szybko leci hehe
_________________ " Artysta, który sprzeniewierza się prawdzie, natychmiast traci talent "
Związek z tańcem: nauczyciel baletu
Wiek: 36 Posty: 1102 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 10:48 am
Cytat:
11 lat i to jeszcze sama chciałaś w życiu bym nie podejzewała ze siedmiolatek może podjąć decyzje na całe życie
To byla decyzja podjeta razem z moja kolezanka ze szkolnej lawy Jej sasiadka chodzila od 2 lat na balet, a my bylysmy zafascynowane jej wystepami koncowymi Sama nie przypuszczalam, ze to tak dlugo bedzie trwalo. Ale juz nie dlugo mi zostalo... Trzeba sie brac za dyplom
_________________ Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 5:08 pm
martusiaa, o ile sie nie myle to chodzisz 9 lat, bo mialas chyba rok przerwy, dobrze pamietam?
my juz w pierwszym roku swojej nauki bylysmy (ok, BYLISMY, w koncu caly jeden chlopak z nami byl! ) slawne, ah te wystepy w telwizji
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach