Po pierwsze - stawianie muzyki Delibes'a obok Czajkowskiego jest troche dziwne, zwlaszcza jesli w tej wymieniance pomija sie takiego Prokofiewa. Nie chodzi tu o sprawy gustu, ale rzeczowe kryteria muzyczne.
Oj, jak to dobrze ze czlowiek zmienia zdanie. Delibes rules!
I mozna go stawiac obok Czajkowskiego, bo to takze przyklad muzyki, ktorej mozna sluchac dla niej samej. Zreszta chyba sam Czajkowski mial ogromny szacunek dla muzyki baletowej Delibesa, a to tez o czyms swiadczy.
Dobrze ze czasem ktos odgrzebia stary watek i mozna poczytac, co sie kiedys (w koncu nie tak dawno) wypisywalo ....
_________________ Pozdrawiam,
Iza Zbikowska-Aaboe - Wasza Prima Ballerina Assoluta
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach