mnie starczają na dużo dłużej... zdzierają się po pewnym czasie - fakt... ale jak każde baletki... dla mnie są najwygodniejsze i najlepiej mi się w nich ćwiczy...
_________________
- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
ale uczniowie maja zniżkę w Pas De Chat, poza tym można chodzić po prośbie po tancerzach i wybłagiwać (kiedyś to większość obuwia-point i baletek - zdobywana była właśnie w ten sposób)... Kostiumy do ćwiczeń są szyte hurtowo w W&T (a więc ceny nie są jakieś tragiczne) i można za nie płacić pieniędzmi zarobionymi na spektaklach, a kostiumy sceniczne są fundowane przez szkołę
więc nie jest wcale tak tragicznie
Joanno, nie dostają. Załatwic sobie moga , ale to nie przez szkołę. Rodzice w I klasie podpisuja papier (przynajmniej tak było kiedy ja przyszłam do szkoły), że będa finansować zakupy "sprzętu" baletowego (dokładnie nie potrafię zacytować brzmienia tego "dokumentu")
A, no to tam jest w takim razie sytuacja, że to jest jakoś między rodzicami - ktoś tam ma dostęp do takich rzeczy (z Sanshy); no i oczywiscie, nie wszystko za darmo, ale jakieś drobiazgi w stylu woreczek na baletki czy guma do podbicia to mają z tego co pamiętam 'dostane'.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Szkoła nic nie daje. Wszysto załatwia sie we własnym zakresie (ewentualnie np. rodzice mogą się zebrac i zamówic coś dla całej klasy). A szkoła ułatwia w ten sposób, że można kupowac "sprzęt" za pieniadze ze spektakli i że jest znizka do Pas De Chat.
Chciałam udzielić się do tematu zaszywania baletek. Moje pierwsze baletki wytrzymały 2 lata, w, no cóż, bardzo dobrym stanie. Drugie po miesiącu podarły się (cały bok jednej baletki rozdarł się z "podeszwą"). Ponieważ było mi szkoda nowych baletek i pieniędzy (w Toruniu dostaniesz tylko w 2 miejscach nowe baletki, i wcale nie za tanie), więc moja zdolna mama wypruła jakimś sposobem cały bok ze starej baletki i wszyła do nowej... i co w tym najdziwniejsze--> właściwie nie czułam, że ta baletka była rozpruwana i zszywana...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach