Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 25, 2005 3:26 pm Moscow City Ballet znów w Polsce
Moscow City Ballet
z portalu wp.pl 16:52
Polska publiczność pokochała ich już kilka lat temu. Od tamtej pory zespół Victora Smirnova-Golovanova bardzo chętnie przyjeżdża do naszego kraju z kolejnymi wyśmienitymi przedstawieniami baletowymi. Stało się już tradycją, że Moscow City Ballet odwiedza w grudniu miłośników baletu w całej Polsce. W tym roku grupa pokaże nam dwa światowej sławy przedstawienia „Jezioro Łabędzie” oraz „Giselle”.
Doskonała reżyseria i choreografia Smirnova-Golovanova wraz z perfekcyjnym wykonaniem wielokrotnie już przyciągała tłumy widzów do sal teatrów we wszystkich większych miastach w Polsce. Przez ostatnie dwa lata spektakle w wykonaniu Moscow City Ballet obejrzało ponad 30 tysięcy Polaków. Mamy nadzieję, że i tym razem będą Państwo zainteresowani sztuką baletową najwyższej klasy w wykonaniu czołowego zespołu Rosji – Moscow City Ballet.
Giselle – po raz pierwszy w wykonaniu Moscow City Ballet dla polskiej publiczniści. Długo przed powstaniem najsłynniejszych sztuk baletowych "Jezioro Łabędzie" i "Śpiącej Królewny" zrodziła się "Giselle". Spektakl, w którym można podziwiać to, co najbardziej kojarzy się nam z baletem klasycznym: eteryczne postacie tancerek, białe zwiewne kostiumy, atłasowe baletki, taniec na pointach, lekkość, zwiewność, piękno ciała, harmonię ruchów. Wszystko to okraszone jest uroczą, melodyjną muzyką. Pierwszy akt to pełne radości tańce zakochanych, rubaszne i dziarskie pląsy wieśniaków, tragiczny, wręcz wstrząsający finał. Akt drugi, dla kontrastu, pełen jest tańca o delikatnym rysunku, pełnego poezji, subtelnego, wręcz nieziemskiego. Choreografia "Giselle" stworzona 150 lat temu jest tak doskonała, że do dziś wykonuje się ją bez zmian. Utwór ten, zapewnił nieśmiertelność swemu twórcy – francuskiemu kompozytorowi Adamowi – stając się, obok "Jeziora łabędziego", najpopularniejszym baletem klasycznym.
Jezioro Łabędzie – sztuka baletowa, którą należy zobaczyć przynajmniej raz w życiu. Najsłynniejszy balet Piotra Czajkowskiego, pełen baśniowego, czarownego klimatu. Akcja „Jeziora Łabędziego” jest nasycona subtelnym liryzmem i poetycką fantastyką. Dziewczęta zaklęte w łabędzie, Zły Duch i uczucia przekraczające granice życia i śmierci wciąż wzruszają widzów na całym świecie. Sukces tego baletu opiera się także na wspaniałej choreografii i muzyce. Prostota wątku dramatycznego i wzruszająca interpretacja miłości Odetty i Zygfryda jako symbolu potęgi uczucia są ilustrowane niezwykle emocjonalną muzyką, obrazującą przeżycia duchowe bohaterów. Czarujące walce, dumne rytmy poloneza, ognisty taniec hiszpański i pełen temperamentu czardasz hipnotyzują i wprowadzają w niezwykły nastrój.
Melodyjność i gracja ruchów tancerzy Moscow City Ballet w połączeniu z perfekcyjną w swej wyrazistości choreografią wprawiają widzów w zachwyt. Wieczór z Moscow City Ballet to wieczór pełen niezapomnianych wrażeń. Oglądając występy tego najbardziej prestiżowego zespołu baletowego widać, że Rosjanie kochają balet, są w tym perfekcjonistami i to oni wytyczają standard dla innych grup baletowych na świecie. Najlepsi z najlepszych.
Moscow City Ballet jest prywatnym przedsięwzięciem, które nie jest wspomagane finansowo przez rząd i oficjalnie zostało zarejestrowane w Rosji jako balet teatralny. Zespół został założony w 1988 roku przez wybitnego rosyjskiego choreografa Viktora Smirnova-Golovanova, który przez ponad 20 lat tańczył jako solista w znakomitym rosyjskim Bolszoj Balet. Wielu tancerzy w Moscow City Ballet to byli uczniowie Victora Smirnova-Golovanova i jego żony – primabaleriny - Ludmiły Nerubaszenko.
Zespół po raz pierwszy wystąpił w 1989 roku w Seulu (Korea). Jego sukces poza terytorium Rosji czyni go najczęściej podróżującym składem baletowym na świecie. Od 1988 roku, Moscow City Ballet przedstawiał swoje spektakle w Belgii, Egipcie, Estonii, Cyprze, Niemczech, Holandii, Hong Kongu, Irlandii, Izraelu, Japonii, Chinach, Filipinach, Korei, Tajwanie, Singapurze, USA, Wielkiej Brytanii oraz w Rosji. Od 1991 roku w samej tylko Wielkiej Brytanii dał ponad 1200 spektakli. Zaś w grudniu 2003 roku po raz pierwszy wystąpi w Polsce!
Niesłabnąca popularność i doskonała reputacja międzynarodowych występów Moscow City Ballet pozwala mu zająć miejsce w światowej czołówce. Zdaniem krytyków czarowi spektakli tej grupy baletowej nie można się oprzeć ani o nich zapomnieć.
Moscow City Ballet jest znany ze swojej perfekcji wynikającej z tradycji rosyjskiej szkoły baletu klasycznego wywodzącej się z XIX wieku. Tu nie ma miejsca na ozdóbki. Sukces zespołu jest zasługą nieustających prób, jak i doskonałej spójności choreograficznej, co wspaniale widać w płynnie i niemal bez wysiłku rozwijającym się tańcu. Do uzyskania perfekcji zsynchronizowanego tańca, jaki pokazuje Moscow City Ballet, potrzebne są setki godzin ćwiczeń i prób. Stąd produkcje Victora Smirnova-Golovanova charakteryzuje unikatowy styl, który wyznacza najwyższe standardy światowego baletu.
Victor Smirnov-Golovanov Dyrektor naczelny i artystyczny Victor Smirnov-Golovanov, Zasłużony Artysta Ukrainy, urodził się w 1934 roku w Moskwie. Ukończył sławną Moskiewską Akademię Choreograficzną, gdzie miał szansę uczyć się od takich osobistości jak Lawrowski, Golejzowski, jak również Bałancziwadze i Jerome Robbins. Po ukończeniu studiów przez ponad 20 lat robił karierę solisty na deskach Teatru Bolszoj. W latach 1970-1989 był głównym baletmistrzem w Teatrze Opery i Baletu w Odessie. Chcąc promować oryginalne pomysły wielkich choreografów XIX wieku, w 1988 r. Golovanov utworzył Moscow City Ballet, który obecnie zalicza się do czołówki najlepszych baletów na świecie.
Trasa w Polsce 2005 29 listopada Szczecin, SDS godz. 20.00 „Jezioro Łabędzie”
1 grudnia Białystok, Teatr Dramatyczny godz. 20.00 „Jezioro Łabędzie”
3 grudnia Kielce, KCK godz. 19.00 „Jezioro Łabędzie”
4 grudnia Zabrze, DMiT godz. 18.00 „Jezioro Łabędzie”
6 grudnia Kraków, Filharmonia godz. 20.00 „Giselle”
7 grudnia Kraków, Filharmonia godz. 20.30 „Jezioro Łabędzie”
8 grudnia Lublin, Centrum Kongresowe AR godz. 19.00 „Giselle”
9 grudnia Lublin, Centrum Kongresowe AR godz. 20.00 „Jezioro Łabędzie”
11 grudnia Wrocław, Teatr Polski godz. 19.00 „Jezioro Łabędzie”
12 grudnia Wrocław, Teatr Polski godz. 20.30 „Giselle”
14 grudnia Poznań, Sala Wielka CK Zamek godz. 20.00 „Giselle”
15 grudnia Poznań, Sala Wielka CK Zamek godz. 20.30 „Jezioro Łabędzie”
17 grudnia Warszawa, Sala Kongresowa godz. 19.00 „Giselle”
18 grudnia Warszawa, Sala Kongresowa godz. 19.00 „Jezioro Łabędzie”
19 grudnia Bydgoszcz, Opera Nova godz. 19.00 „Giselle”
20 grudnia Bydgoszcz, Opera Nova godz. 20.00 „Jezioro Łabędzie”
21 grudnia Gdynia, Teatr Muzyczny godz. 19.00 „Giselle”
22 grudnia Gdynia, Teatr Muzyczny godz. 20.30 „Jezioro Łabędzie”
23 grudnia Gdańsk, Opera Bałtycka godz. 20.30 „Jezioro Łabędzie”
26 grudnia Łódź, Teatr Wielki godz. 19.00 „Jezioro Łabędzie”
27 grudnia Łódź, Teatr Wielki godz. 20.00 „Giselle”.
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 33 Posty: 1073 Skąd: z łąki
Wysłany: Wto Paź 25, 2005 3:31 pm
a zdarzało się nawet że balet kremlowski występował w sportowej hali wisły, tudzież moskow city ballet w nowohuckim centrum kultury (obecnie to chyba największa scena w krakowe )
wstyd za piątkę
_________________ wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!
ja kurrrrdę
black ballet mają występować w naszej FILHARMONII?????
a ja słyszałam że wystepy black ballet zostały odwołane z powodu kontuzji jednego z głównych tancerzy i że zespół wystapi w Polsce w 2006. Ale nie ręcze za te informacje. lepiej sprawdzcie.
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Paź 25, 2005 4:17 pm
Widać w Szczecinie im się nie spodobało :(
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
hmmm sala wielka CK Zamek wcale nie jest taka ogromna... a juz napewno nie scena, która sie tam znajduje. jak tam się da wystawić "Giselle"??
a ktos wie po ile bilety?
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Paź 25, 2005 4:26 pm
W Szczecinie na pewno się nie da. Chyba trzeba będzie urządzić jakąś mini-wycieczkę do...Pozanania...:)
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
ja wprawdzie myslałam o pozanńskim Zamku, ale nasza scena i tak jest znacznie wieksza od waszej u was gdy tańczyliśmy na operowej scenie i tak było nam ciasno (16 tancerzy), a co dopiero cały corps i soliści!
oczywiscie zapraszam do Poznania gorrrąco
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Paź 25, 2005 4:33 pm
No, no domyśliłam się :)
Moscow z Don Kochotem i Romeo i Julią się normalnie zmieścił :) A do Poznania chyba się wybiorę. I w takim razie chya do zobaczenia sisi :) i Nefretete :)
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Ja tez tak myslę, bo równiez nie mam najlepszych doswiadczeń z MCB, moim zdaniem lepiej wydac pieniądze na jakies ciekawe nagranie na video lub dvd, albo poczekac na inny zespół ( warty kazdych pieniedzy) moze taki przyjedzie...... kiedys
Moscow City Ballet jest znany ze swojej perfekcji wynikającej z tradycji rosyjskiej szkoły baletu klasycznego wywodzącej się z XIX wieku. Tu nie ma miejsca na ozdóbki.
Nie znam się za bardzo, ale pomijając już to, że artykuł jest w najwyższym stopniu tendencyjny, to jeszcze powyższe zdanie trochę - w moim odczuciu - mija się z prawdą. Gdzie indziej, jak nie w rosyjskiej szkole, np. Kirova (jako najbardziej reprezentacyjna), zwraca się uwagę na tak dokładne wykańczanie, układ głowy, rąk, wszystko perfekcyjnie ustawione? Jeśli to nie są 'ozdóbki, to co nimi jest?
Ale jak mówię, teoretykiem nie jestem, nie znam się, więc może autor artykułu jednak ma rację
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Nawet jezeli beda potkniecia, niegociagniecia, muzyka odtwarzana, mala scena - to i tak warto.
Bo warto byc na kazdym przedstawieniu baletowym, chocby po to zeby sobie wyrobic samemu zdanie na ten temat a juz nie wspomne o tym, ze sie rozkoszowac tym co widac.
Hmm, nie mogę się zgodzić z przedmówcą. Nie warto być na każdym przedstawieniu baletowym zwłaszcza, jeśli płaci się za to takie pieniądze.
Grunt to dobra inwestycja
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Paź 30, 2005 4:17 pm
zgadzam się z Joanną, choc i Tomasz ma swoje racje. Warto byc na spektaklu, zeby wyrobic sobie własne zdanie, jednak jesli jakies zdanie juz się na temat jakiegos zespołu (artysty) ma, to po co sie katować - zwłaszcza gdy w grę wchodza takie pieniądze i (jak przypuszczam) dla wielu forumowiczów także podróz do najbliższego miejsca wystepów zespołu.
Ja na MCB wiecej nie pójdę, bo uważam ze szkoda czasu i pieniędzy. Jesli ktos nie ma innej możliwosci zobaczyć widowiska baletowego na żywo to pewnie i tak da sie skusić. Chodzi tylko o to, zeby z wystepów mniej niz sredniej trupy baletowej nie robić wydarzenia.
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach