Uwielbiam ta wariacje. Mam do niej straszny sentyment...
Hmm... Bajaderka chyba tez lubi ta wariacje
Wydaje mi sie ze Cynthi'i Harvey ma taki "mało hiszpański wyraz", ale podkreslam, iż jest to tylko moje zdanie i nie mówie, że jej wykonanie mi się nie podoba
_________________ Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Paź 05, 2006 9:34 pm
Oj, to ta sadystyczna wariacja, którą na ten czas kocham? (zresztą kocham wszystkie) Oj, mam do niej sentyment, mam...
Bardzo lubię tą wariacje- masz rację Columbinko. A Cynthia właśnie bardzo mi się tu podoba- nie szarpie za bardzo, ale podpisuję się pod tym iż mogaby troszkę bardziej "hiszpańsko" zatańczyc.
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
sadystyczna?przez przekątną?z doświadczenia powiem,że najgorsze jest tu tempo i namnożenie skoków...a co do "hiszpańskości" Cynthi'i może i nie jest bardzo ognista ale za to zachwyca czystościa techniczną tego co robi
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Paź 05, 2006 10:29 pm
Odylio droga, to "sadystyczna" to było napisane w przenośni! Tak naprawdę wariacja jest świetna! Aczkolwiek jak wiadomo, bardzo turdna technicznie. A tempo...ja wolę to szybsze, lepiej mi się kręci (czego świadkiem jest Columbina)
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
dlatego sie zdziwiłam co nie zmienia faktu że można się dzięki niej wyżyć...zwłaszcza jesli ktos posiada nadmiar temperamentu a ćwiczysz z kastanietami czy bez?(mi sie za kastaniety "dostało" na konkursie,że to przeciez nie flamenco wiec wersja bez chyba jest jednak popularniejsza,choc moim zdaniem dodają "klimatu"zresztą z tego co wiem to podstawowa wersja w rosyjskich teatrach)
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Paź 06, 2006 12:40 am
O tak, można się wyżyc i to porządnie
A ja cwiczę bez kastanietów, większośc wersji które widziałam właśnie były bez. A pozatym tak jest zapewne łatwiej, a przy ilości tańczonych przeze mnie wariacji na koncercie trudno byłoby cwiczyc tą wariacje dodatkowo z kastanietami.
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
ach... moje marzenie- zatańczyć dwie wariacje kitri- przedstwaiona i właśnie omawiana, oraz ta z grand pas de deux możliwe? nie... bo tej głupiej nogi nie podniosę na 180*! łeee....
bajaderko- a można liczyć na jakieś Twoje foty/filmiki z tych wariacji?
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
a tak w ogóle co do wariacji kitri z grand pas de deux- która wersja jest eee... popularniejsza? i która wam się bardziej podoba?
wersja 1 wersja 2
mi się szczerze duzo bardziej podoba ta "pierwsza", ze skokami grand pas de chat...
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Ostatnio zmieniony przez gonia Pią Paź 06, 2006 3:01 pm, w całości zmieniany 1 raz
http://www.youtube.com/watch?v=QgzTKMnYwLc wariacja z wieszczki lalek,popularna na konkursach,dla mnie,osobiscie nie zwala z nóg ale wrzucam bo nie ma chyba okazji zobaczyc jej w profesjonalnym wykonaniu na zywo oprocz konkursantek wiec trudno ocenic wartosc samej wariacji
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Bajaderrko nikt nie jest idelany. Ja też jestem samokrytyczne ale 'lubię' siebie i moje ciało. Nie wiem czy piszesz to na poważnie czy nie w każdym razie w moim ciele bardzo mi sie podobają np. arabesque (na pointach)
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
nie edytowalam zeby moze odswiezyc temat: wariacja z Grand Pas Classique,Elisabeth Platel-nie przepadam za ta wariacja bo "pełno jej" na konkursach ale to wykonanie (zreszta jak wiekszosc wykonan tej tancerki) bardzo mi sie podoba... http://www.youtube.com/watch?v=HhhZK6BOjxk
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Związek z tańcem: tancerka
Wiek: 30 Posty: 498 Skąd: USA
Wysłany: Pon Paź 10, 2011 9:14 pm
Łatwe to pojęcie względne. Napisz, co byś chciała najbardziej tańczyć, w czym jesteś dobra, co jest łatwe dla Ciebie i czego chciałabyś uniknąć w wariacji - wtedy możemy coś bardziej odpowiedzieć.
Na konkursach takie krótsze i łatwiejsze (chociaż wszystkie są jednak dosyć trudne) to niektóre wariacje wróżek czy klejnotów/brylantów ze Śpiącej Królewny, wariacje z Paquity (nie wszystkie, ale są 2-3 krótkie i niezbyt skomplikowane), krótka jest wariacja z Płomieni Paryża, ale są tam piruety z V poz do V. no i jest dosyć szybka, wariacje Lisy z Córki źle strzeżonej też nie są bardzo ciężkie, ale naprawdę zależy, musisz nam trochę pomóc abyśmy mogli pomóc Tobie:)))
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach