Wysłany: Wto Lut 26, 2013 10:00 pm Jak nazwać proste plecy u tancerza
Dzień dobry! Jestem po raz pierwszy na forum, trochę interesuję się baletem. A moje pojawienie się wynika stąd, że tłumaczę książkę, w której jest sporo o balecie, i mam tam slangowe albo potoczne określenie prostych pleców u byłego tancerza. I mam z tym problem - czy po polsku istnieje takie określenie, typowe dla środowiska baletowego? Tego, że były tancerz, nawet jeśli od lat nie tańczy, ma na zawsze utrwalony nawyk trzymania prostych pleców? Z góry dziękuję za odpowiedzi
Współczesna powieść rosyjska. Więcej na razie nie zdradzę, podam tytuł, jak się ukaże (Mam nadzieję, że nie zapomnę, bo w międzyczasie czekają mnie ważne wydarzenia rodzinne...)
Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
Wysłany: Sro Lut 27, 2013 11:20 am
A z jakim określeniem się spotkałaś? Może to nam coś przypomni, z czym się skojarzy? Proste plecy, to proste plecy, baletowe plecy, no nie wiem.
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lut 27, 2013 11:24 am
tez nie wydaje mi sie, żebym spotkała się z jakas nazwą zwyczajowa (np. na sali ćwiczeń) - może po prostu u nas nikt o tym nie mówi, bo przeciez wszystkie "baletnice" maja proste plecy? To mogłoby być raczej okresleniem ludzi z zewnątrz, którzy odróznaija tancerki po tej nienaturalnie wyprostowanej sylwetce. Prawda jest że trening baletowy w dużej mierze znosi naturalne krzywizny (wygięcie s) kręgosłupa, ale nie spotkałam się z żadną nazwa na to zjawisko
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Dzięki!
To może jeszcze rozszerzę kontekst: dziewczyna przestała tańczyć w balecie w wieku kilkunastu lat i żałuje tego. I tu następuje zdanie (trochę skracam): "Jej plecy są nadal tak proste, że bardziej się nie da, łopatki ściągnięte (...). Takie proste, na zawsze ustawione plecy wśród tancerzy noszą nazwę ........" I tu właśnie następuje określenie, jakiego szukam (po rosyjsku wyraz brzmi "aplomb", wydaje mi się, że to środowiskowe, bo słowniki podają głównie znaczenie 'tupet', ewentualnie 'w balecie - umiejętność utrzymywania równowagi'). Jeśli okaże się, że po polsku nie ma czegoś takiego, to trudno, jakoś sobie poradzę.
Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
Wysłany: Sro Lut 27, 2013 11:47 am
hah, aplomb! No to nie wiem kto pisał tę książkę, ale to trochę co innego, aczkolwiek z ustawieniem pleców związane również.
Taka mała sugestia - jeśli trafisz jeszcze na takie różne określenia, to pamiętaj, że terminy baletowe są w większości międzynarodowe. Może ci pomóc słowniczek baletowy. Mamy taki tutaj
http://www.balet.pl/forum...opic.php?t=2287
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lut 27, 2013 11:58 am
no własnie, "aplomb" to w balecie równowaga, umiejętność trzymania równowagi, dobra równowaga, niewyważenie pozy, równowagi... Ma to oczywiście wiele współnego z prostymi plecami, ustawieniem całego ciała "nad stopami, nad kolanami" itd. Cos jakby na czubku głowy tancerz miał przywiązany sznurek który ciagnie go delikatnie w góre i tym samym prostuje, ale chyba w polskim balecie nie mówi sie o samych plecach ozywając słowa aplomb
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Ze słowniczka już korzystałam i pewnie jeszcze skorzystam. Nie wiem, czy autor prawidłowo użył tego po rosyjsku - na wszelki wypadek zakładam, że tak W każdym razie dla mnie ważniejsze jest, żeby po polsku nie zgrzytało.
Związek z tańcem: zaczarowana
Wiek: 32 Posty: 101 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 28, 2013 8:17 pm
Na zajęciach to i owszem używa się wielu nieoficjalnych poleceń na prostowanie pleców, sylwetki, np "korpus nad nogi", "zbierz przeponę", "wciągnij żołądek", "kość ogonowa do dołu", no i oczywiście "proste plecy". Może to jakoś da się przetworzyć sensownie na jakieś określenie...
A ja spotkalem sie z określeniem "deska". Oczywiscie nie w kontekście terminologii baletowej lecz w potocznej mowie okreslajace oschłe i wyprostowane kobiety.
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach