www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
OSB w Gdańsku
Autor Wiadomość
Mia1887 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 15
Skąd: Elbląg
Wysłany: Sob Sty 07, 2012 6:44 pm   OSB w Gdańsku

Nie znalazłam takiego tematu a wiec: Co sądzicie o OSB w Gdańsku ?

Znalazłąm taki temat ale tak naprawde nie ma w nim dosłwonie NIC na temat tej osb
 
     
Magda C.
Nowicjusz

Posty: 26
Wysłany: Nie Sty 08, 2012 4:09 pm   

SZkoła piękna, wyjątkowa, z duszą. Moje dziecko uczęszcza do tej szkoły i jest zachwycone. Jest dużo nauki, ale jakoś daje sobie radę. Córka mówi, że do zwykłej szkoły nie chcialaby wrócić.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Nie Sty 08, 2012 8:32 pm   

Mówi się, że gdańska i warszawska szkoła baletowa są najbardziej prestiżowe. Ja osobiście jestem przekonana, że jeżeli ktoś ma talent, to "wypłynie" wszędzie - czy by chodził do szkoły poznańskiej, czy łódzkiej czy jakiejś.
Niewątpliwie natomiast plusem gdańskiej i warszawskiej szkoły jest to, że każda z nich ma wieksze przebicie w konkursach baletowych. Jeżeli ktoś śledzi konkursy to wie, że jury itd sa tak skonstruowane, ze aby uczeń nie z Gdańska i nie z Warszawy zdobył nagrodę, to musi byc super, natomiast ja sama kojarzę kilku fatalnych uczniów (nie będę z grzeczności sypac nazwiskami, bo znów oberwę jak po premierze Dziadka ;)) z Gdańskiej sb, którzy byli laureatami konkursów...... Trochę to niestety nie jest sprawiedliwe jak staje w szranki osoba świetna z Łodzi i kiepska z Gdańska, Gdańsk ląduje z nagrodą, a osoba z Łodzi jedzie z niczym, ale teatr i scena często to weryfikują i po kilku latach widac, kto dostaje główną role, a kto nie.
 
     
Katia 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Tancerka
Wiek: 29
Posty: 317
Skąd: Bytom
Wysłany: Nie Sty 08, 2012 9:59 pm   

Sagittaire, doskonale to ujęłaś, mamy podobne zdanie na temat szkół baletowych ;)
_________________
"Black hole sun,
Won't you come
And wash away the rain?"
 
     
Chiaranzana 
Corps de Ballet

Posty: 348
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 12:04 pm   

A ja sie dowiedzialam ze niestety ale gdanska szkola upadla ze zwgledow tego jak jest prowadzona Opera Baltycka dzis.
 
     
Magda C.
Nowicjusz

Posty: 26
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 3:50 pm   

Nie wiem co ma prowadzenie opery do szkoły. Osobiście byłam niedawno na występie uczniów OSB w operze i nie mam nic do zarzucenia ani szkole ani operze. Ponadto mam wrażenie, że to forum uwzięło się na gdańską szkołę. Jeśli chodzi o konkursy, to jak wiadomo czasami każdy ma słabszy dzień, dochodzi trema. Uczniom z każdej szkoły może pójść w danym dniu lepiej lub gorzej. Po 3 minutowym występie ni e oceniajmy kogoś, że jest fatalny.
 
     
Mia1887 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 15
Skąd: Elbląg
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 6:46 pm   

tez zauważyłam, że wszycy sie uwzieli na ta gdanska osb bo gdzie tylko czytam to pisza -nie dzwon nawet do gdanska dzwoń gdzie indziej- tylko mnie zastanawia dlaczego? wie ktoś?
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 10:00 pm   

Chiaranzana napisał/a:
niestety ale gdanska szkola upadla ze zwgledow tego jak jest prowadzona Opera Baltycka dzis

Sądzę, że wbrew pozorom Chiaranzana ma rację i jest zależnosc pomiędzy sceną baletową, a szkołą. A znaczenie to może miec chocby takie, że wiadomo nie od dziś, ze przed remontem i nie licząc Warszawy najwięcej spektakli było granych w Łodzi i Poznaniu. Wiele spektakli, trochę klasyki i możliwosc występowania na scenie dla uczniów też ma znaczenie. Sytuacja w BTT doprowadziła do tego, że od dawna żadnej z najlepszych uczniów nie zostaje w Gdańsku, tylko migruje do innych miast. w mojej ocenie największe czasy świetności Gdańskiej SB pokrywały się z czasem, kiedy Grańsk miał świetny balet. Mimo zatem, ze teoretycznie ciężko znalesc potwierdzenie tej tezy, to w praktyce sądze, ze cos jest w tym, o czym mówi Chriazantana.

Magda C. napisał/a:
to forum uwzięło się na gdańską szkołę


Nikt sie nie uwziął, ponieważ mówimy przecież, że jest to jedna z dwóch najbardziej prestiżowych szkół i najwięcej jest konkursowiczów.

Magda C. napisał/a:
. Jeśli chodzi o konkursy, to jak wiadomo czasami każdy ma słabszy dzień, dochodzi trema. Uczniom z każdej szkoły może pójść w danym dniu lepiej lub gorzej. Po 3 minutowym występie ni e oceniajmy kogoś, że jest fatalny

Magdo - czytaj prosze uważnie, zanim się ustosunkujesz. Napisałam wyraźnie, ze nie chodzi o to, ze komus nie poszło w czasie konkursu, tylko o to, że właśnie poszło ok ale przegrał z kims komu poszło gorzej. Dodałam, że scena i praca po szkole to weryfikuje. Sama znam takie 2 dziewczyny: jedna po łódzkiej sb, która nigdy nie wygrała konkursu , a druga laureatla po gdańskiej sb, obie podjęły prace w jednym teatrze i po krótkim czasie wyszło, ze ta konkursowiczka jest do niczego, a tamta po łódkziej wkrótce zaczeła dostawac główne role, tuz po przyjściu do zespołu. Nie chodzi o to, ze w czasie występu krótkiego cięzko się pokazac ale o to, ze zauważyłam, że jury konkursowe jest tak ułożone, ze jakoś tak promuje uczniów gdańskiej i warszawskiej sb. Byc może tak jest dlatego, ze te szkoły mają wybitnych padagogów, którzy maja więcej do powiedzenia i ich uczniów się premiuje dla nauczycieli. Nie wiem i cięzko dociekac ale te konkursy takie sa.
 
     
Magda C.
Nowicjusz

Posty: 26
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 11:18 pm   

Czyli wynika z tego, że niektóre szkoły są faworyzowane. My patrzyliśmy na odległość od miejsca zamieszkania i tylko z tego względu padło na Gdańsk, a że przy okazji dobra renoma o czym się dowiedziałam z tego forum to mnie nie zmartwiło. Byłam też w poznańskiej baletówce. Pozostawiła dobre wrażenie, więc gdyby było dogodniej z dojazdami byłby duży dylemat. Występy dyplomowe uczniów z Poznania też super. Myślę, że w każdej ze szkół baletowych w Polsce są różni uczniowie lepsi i gorsi. Nie uważam, że w Gdańsku są najlepsi. Ludzie patrzą przecież na odległość od domu. A dziecko co tydzień trzeba zawozić.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 11:24 pm   

Dokładnie tak jak mówisz - jeżeli ktos jest utalentowany, to zrobi karierę skończywszy każdą szkołę, bo sa cudowni absolwenci i po poznańskiej i po łódzkiej, ale gdańska i warszawska mają długa i dobra tradycję i kilkakrotnie spotkałam sie z opinia, że te dwie ostatnie to są najbardziej prestiżowe w Polsce szkoły, mimo, ze sława gdańskiej sb trochę już jakby bladła i to już nie to, co bywało dawniej, kiedy w dawnych czasach zdarzało sie, że np 90 % uczniów z danej klasy w gdanskiej sb robiło karierę zagranicą.
PS powodzenia dla dziecka:)
Ostatnio zmieniony przez Sagittaire Pon Sty 09, 2012 11:26 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Magda C.
Nowicjusz

Posty: 26
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 11:25 pm   

Z gdańską baletówką mam w tej chwili do czynienia i uważam, że jest tam wszystko dopięte na ostatni guzik. Klasyka ciekawie prowadzona- moje dziecko zachwycone, wysoki poziom z przedmiotów ogólnych, mamy porównanie z byłą szkołą dziecka. Internat kameralny połączony ze szkołą łącznikiem. Wychowawcy zaangażowani w swoją pracę. Odnowa biologiczna w budynku szkoły. Zobaczymy co będzie dalej:)))
 
     
Chiaranzana 
Corps de Ballet

Posty: 348
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 11:30 pm   

Ja sie nie uwzielam, za to pani Weiss sie uwziela. Kilka dni temu sama wysluchalam opinie ze w Gdansku nie ma juz baletu bo nie jest potrzebny. Nie od dzis wiadomo ze Balet dla tej pani jest nieakceptowalny a swoich tancerzy przyjmuje bez baletowego wyksztalcenia. Jak tak dalej pojdzie to zostanie tylko budynek Opery.
To raczej nie jest uwziecie sie bo ja bardzo chetnie wybralabym sie jak za dawnych czasow na klasyczny balet bo ogaldanie tancerzy w majtkach to za przeproszeniem szkoda mi czasu i pieniedzy.
A balet gdanski upadl bo nie kto w nim tanczyc ani kto go prowadzic. W szkole jest coraz mniej uczniow i to co widac to moze sie skonczyc tym ze szkola bedzie zlikwidowana. W Polsce jest jakas niezdrowa propaganda likwidowania tego co bylo bo to "be" a idealem staje sie jakis misz masz ruchowy ktorego nie da sie nazywac tancem.
 
     
Magda C.
Nowicjusz

Posty: 26
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 11:42 pm   

Ojej, to straszne co przeczytałam. Załamałam się na dobranoc. Humor mi całkowicie padł(: Rzeczywiście w tym teatrze tańca Opery Bałtyckiej klasyki ciężko zaznać. Nawet uczniowie na Romeo i Julię do Warszawy musieli jechać. Rzeczywiście nie jest dobrze (:
 
     
Magda C.
Nowicjusz

Posty: 26
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 11:52 pm   

Sama szkoła, tak jak już wcześniej pisałam jest w dobrej kondycji. Myślę, że szkoły z tradycją i osiągnięciami nie będą likwidować. Może sama szkoła mogłaby mieć większy wpływ na to, co się dzieje w operze, żeby opera chroniła to co ważne. A może do opery zakradła się polityka?
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 10:43 am   

to nie polityka, tylko inny "pomysł" na zagospodarowanie Opery Bałtyckiej i jej dawnego baletu (obecnie BTT). Musze się teraz wspiąć na wyzyny dyplomacji, zeby nikogo nie urazić, nie zostać źle zrozumianą i jednoczsnie ując jak najdokładniej moje zdanie.
Na poczatek dwa zastrzeżenia:
tak, jestem wielbicielką baleu (ogólnie, nie tylko klasyczneo, bo balet to dziś bardzo szeroka dziedzina, której podstawą jest technika tańca klasycznego ale nie jedyną). Nie znaczy to, że automatycznie jestem wrogiem równie szeroko pojeego tańca współczesnego (co jest jakąś polska specjalnością - ten podział) - wrecz przeciwnie - z ciekawością oglądam i znajduję wiele wspaniałych rzeczy dla siebie w tańcu współczesnym, ponadto on wspaniale wzbogaca balet.
Po drugie: nigdy nie przyjdzie mi do głowy ograiczać czyjąs wolnośc twórczą, nawet jesli czyjeś artystyczne poszukiwania nie są mi "po drodze".

teraz przechodzę do sedna:
TAK, kondycja szkoły baletowej w danym mieście zalezy od kondycji zespołu baletowego (lub zespołów) w tym samym mieście, choć z czasem pewnie będzie coraz mniej zależeć. Po pierwsze dlatego, ze bez motywacji nie ma postepów, a dzieci (bo przeciez długo uczniowie szkół baletowych to dzieci) potrzebują bliskiego i dotykalnego wzrca. Trudno im idenyfikowac sę i sarac dla najbliższego zespołu, w którym nie mogą zobaczyc przykładu tego, czego same sie uczą. Nie aspirują tez w tej sytuacji (w wiekszosci) do pójśca do pracy po zakończeniu nauki do tego zespołu, a to ich najblizsza perspektywa. Po trzecie po ukonczeniu sb. młody czowiek ma zaledwie 18 lat, w naszym kraju to nie jest próg samodzielności i trudno sobie tak młodemu człowiekowi wyobrazić wyjazd do obcego miasta, kraju, układania sobie pierwszej pracy i zycia w zupełnie nowym środowisku. Dlatego kiedy w Gdańsku balet kwitł a przynajmniej działał i wystawiał klasykę (szeroko pojetą) mniej przebojowi uczniowie w choc niewielkim stopniu mieli bliski cel, bliskie i "bezpieczne" miejsce pracy.
NIE do konca zmiana statusu i repertuaru gdańskiego baletu musi prowadzic do padku lub zaknięcia szkoły, bo świat i młodzi ludzie jest coraz bardziej mobilny, nowoczesny, granice otwarte, stypendia, rózne inne formy wspomagania talentu mozliwe - w tych warunkach młodzi tancerze, o ile bardzo chca tańczyć nie musza oglądac sie na Gdańską scene tylko swobodnie aspirować do pracy w dowolnym miejscu na świecie. Oczywiście, dla częsci będzie to zawsze niewyobrażalne i niewykonalne, dla innych - będzie szansą. Szkoda tylko ze polskie państwowe szkoły baletowe będą szkolic większość uczniów dla scen obcych...

Osobnym tematem jest moje zdanie na temat przekształcenia gdańskiego baletu w BTT. Trudno powiedzieć: nie wolno i nie mozna bo odpowiednie władze samorządowe, które maja piecze nad tym teatrem na o pozwoliły i się do tego pomysłu przychyliły. Teoretycznie te władze reprezentują nas - podatników i ew. to owi podatnicy z woj. pomorskiego mogliby na nie naciskac w tym względzie. Z tym , ze taka decyzja nie jest przecież podejmowana w konsultacji z podatnikami, a po fakcie dokonanym trudno protestować i zmieniac status quo. Z drugiej strony pozna przytoczyć przykłady, gdzie taka przemiana przyniosła świetne rezultaty - np. kto syszał o operze i balecie w Wuppertalu, wszyscy natomiast usłyszeli o Teatrze Tańca Piny Bausch w Wuppertalu, w który ów zespół baletowy się przekształcił. Inna sprawa, ze miasto Gdańsk jako jedno z nielicznych w Polsce swoim baletem się szczycił i mógłby sie szczycić dalej, niezależnie od posiadania zespołu tańca współczesnego. Jak wiadomo, rzecz w pieniądzach, budynkach, możliwościach utrzymania instytucji kulturalnych....

Po czwarte bodaj: na peryferiach tego wątku znów pojawił sie wątek o nielubieniu, nienawiści, niszczeniu baletu klasycznego przez konkretne osoby ze świata tańca identyfikowanego ze współczesnym. Takie wypowiedzi o nizszosci tancerzy klasycznych i klasycznego wykształcenia, niechęci do nich itd są bardzo szkodliwe, bo wciąż wznoszą niezrozumiały dla mnie mur podziału między jednymi a drugimi. We współczesnym wykształceniu tanecznym obie drogi sie splatają, w zaleznosci od talentu, mozliwości wyrazowych, technicznych, a takze fizyczności w pewnym momencie młody człowiek wybiera drogę taneczną, ale nie trzeba dzielić na klasyków i współczesnych, bo utalentowany artysta baletu zatanzy wszystko (świadomy swojego ciała, mądry, pacowity) a w późniejszym wieku największe gwiazdy klaski sięgają po współczesny jako mniej wymagający od ich ciał a pełen możliwości wyrazowych. Każdy moze sobie wybierac zespół i tancerzy tak jak chce, ale atmosfera wokół tego nie musi byc tak nacechowana "obrzydzeniem" do klasyki... o czym napisze w innym miejscu osobno
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Magda C.
Nowicjusz

Posty: 26
Wysłany: Czw Kwi 19, 2012 9:52 am   

W najbliższą sobotę 21.04.2012 r. o godz.13.00, odbędzie sie dzień otwarty w gdańskiej OSB. Będzie można podziwiać występy uczniów a to są niezapomniane chwile. Rodzice wraz z dziećmi chętnymi do nauki w tejże szkole, powinni to zobaczyć. Pozdrawiam wszystkich sympatyków baletu.
 
     
_Szafirka_ 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
uczennica OSB
Wiek: 24
Posty: 5
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Mar 12, 2013 6:34 pm   

Chiaranzana napisał/a:
A balet gdanski upadl bo nie kto w nim tanczyc ani kto go prowadzic. W szkole jest coraz mniej uczniow i to co widac to moze sie skonczyc tym ze szkola bedzie zlikwidowana. W Polsce jest jakas niezdrowa propaganda likwidowania tego co bylo bo to "be" a idealem staje sie jakis misz masz ruchowy ktorego nie da sie nazywac tancem.


A to dziwne, bo w tym roku szkolnym są dwie pierwsze klasy. Co roku, jak zauważyłam, jest jedna pierwsza klasa. Widocznie więcej osób zainteresowało się tym OSB, czyli jednak nie jest tak źle.
_________________
Balet jest całym moim życiem
Całe moje życie to balet
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 13