Związek z tańcem: uczennica OSB
Posty: 116 Skąd: Gallifrey
Wysłany: Sob Lut 25, 2012 6:09 pm
Trzeba wchodzić bardziej na nogę w przód,z rękoma, nie zostawiać ich z tyłu a łączyć przed sobą,nie "rozkręcać "się,te same zasady co w piruetach en dedans(podkręcać piętę itp.)No i najważniejsze to dokręcać każdy piruet do kierunku.Ja osobiście tańczę zawodowo,ale nie przypominam sobie żadnego specjalnego preparation. bywa.
Związek z tańcem: Moja pasja....
Wiek: 113 Posty: 383 Skąd: Uliczka sezamkowa...
Wysłany: Nie Lut 26, 2012 9:58 am
owca524 napisał/a:
nie przypominam sobie żadnego specjalnego preparation.
na wstęp battement w przód, na plie. Potem wejście na noge na battement,druga idzie na pase z tyłu. Podstawiamy noge, która była na passe, a druga znowu w battement. Ręce idą z arabesque do I pozycji. Mam nadzieję, że chociaż trochę wyjaśniłam
_________________ Julianka.
Dancing with feet is one thing but dancing with heart is another.
Związek z tańcem: uczennica OSB
Posty: 116 Skąd: Gallifrey
Wysłany: Nie Lut 26, 2012 11:17 am
A, o to preparation chodziło.Wybacz, nie pomyślałam a takie wchodzenie i schodzenie b. dużo daje w wypadku piruetów z przesunięciem jak np.pike, degage itp.
Związek z tańcem: wciąż się kształcę
Wiek: 28 Posty: 494 Skąd: obecnie Trójmiasto
Wysłany: Czw Lis 01, 2012 3:13 pm
Dziewczyny mam dość duży problem. Zawsze miałam płytkie plie, od roku pilniej nad nim pracuję (tj. częściej je robię np. podczas suszenia włosów ). Widzę małą poprawę, ale jednak nadal moje plie nie powala. Czy coś jest nie tak z budową mojego ciała, czy to kwestia rozciągnięcia Achillesów?
Czy macie jakieś sposoby na pogłębienie plie?
Z góry dziękuję
Georgia~
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 36 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Sob Lis 03, 2012 4:55 pm
Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie
Ćwicz Achillesy i rozciągaj łydki. Podczas robienia plie pilnuj kolan, muszą iść na boki, "patrzeć" na 3 palec u stóp. Pamiętaj też żeby nie przenosić ciężaru ciała na wnętrze stóp a opierać go na zewnętrznej krawędzi.
Plie pogłębi się po jakimś czasie. Poprawi się też wybicie przed skokiem.
_________________ Nikt nie zobaczy łez przez wnętrze płynących i nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho.
A ja mam pytanie odnośnie postawy- czy kolana mają być napięte tak jak mięśnie brzucha i pośladków? Głupie pytanie, ale nie potrafiłam nigdzie znaleźć odpowiedzi.
Związek z tańcem: Tancerka
Wiek: 29 Posty: 317 Skąd: Bytom
Wysłany: Czw Gru 20, 2012 1:32 pm
Trzeba przede wszystkim wyciągać korpus w górę (nie wolno go położyć), nogę pracującą ciągnąć w tył (powinnaś mieć wrażenie jakby Ci ją ktoś próbować ciągnąć) i nogę oporną mocno wbijać w podłogę. Najważniejsze otwarte plecy, musisz dążyć do tego, żeby ta poza była wygodna. W żadnym wypadku nie zajmuj sie dźwiganiem nogi pracującej! Jeżeli będziesz pamiętać o tych "odciągnikach" noga z czasem sama będzie sie podnosić... Ogólnie ta poza nie powinna cię w ogóle kosztować. Btw... Nie napinaj mięśni wokół kręgosłupa, bo będziesz wtedy czuła takie gniecenie w krzyżu.
Tak na serio i bez ściemy, czym dalej bedziesz odprowadzać nogę pracującą (i ją wykręcać) to z czasem będzie się dźwigać coraz wyżej sama, bez użycia tych wszystkich mięśni (oprócz tych wewnętrznych w udach, one odpowiadają za dźwiganie nóg)
Jak bedziesz w to wszystko wkładać zbyt dużo siły, to niestety nic nie zdziałasz, szczególnie w balecie. Czym bardziej sie bedziesz napinać, tym gorzej. No niestety, nie tędy droga )
_________________ "Black hole sun,
Won't you come
And wash away the rain?"
Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 31 Posty: 12 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 04, 2013 1:36 am
Krótko tańczę balet, ale chciałabym zapytać jak można wypracować piątą pozycję. Pierwsza wychodzi mi super, ale piątej jakoś nie mogę. Znacie jakieś ćwiczenia na to?
Związek z tańcem: amatorski, z pasją
Wiek: 37 Posty: 236
Wysłany: Sob Sty 05, 2013 10:25 pm
Chyba po prostu wszystkie ćwiczenia związane z wypracowaniem wykręcenia... Jestem ciekawa, czy bez właściwej budowy ciała i edukacji w OSB da się w ogóle osiągnąć piątą pozycję... ?
Związek z tańcem: uczennica OSB
Posty: 116 Skąd: Gallifrey
Wysłany: Sob Sty 12, 2013 7:40 pm
Czasami w domknięciu pozycji przeszkadzają zbyt duże mięśnie w gorze nóg, lub w lydkach.
Ale myśle że to nie problem wypracować piątą..Trudniej jest o prawidłową Praktyka i sama wejdzie w nogi.;) Żadnych specjalnych ćwiczeń nie znam. ( żabka, sznurek, nic więcej niż w I.) Mi kiedyś pomoglo wyobrażenie, że obie pięty muszą równocześnie naciskać na podlogę.
Związek z tańcem: uczennica-tancerka
Posty: 19 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 7:25 pm
martini_rosso da się. Ja niestety nie mam idealnej budowy ciała do baletu, nawet nie chodzę do OSB, ale jestem w stanie stanąć prawidłowo w V pozycji.
Prawda jest też taka, że nie jestem kompletnym amatorem; chodzę na zajęcia (cztery godziny w tygodniu) w SBAN - to taka prywatna (popołudniowa) szkoła baletowa, w której uczę się tańczyć od prawie 10 lat.
Przede wszystkim liczy się upór w dążeniu do celu. Wtedy, nawet bez odpowiedniej budowy, można osiągnąć całkiem sporo, tylko trzeba być cierpliwym.
Związek z tańcem: amatorski, z pasją
Wiek: 37 Posty: 236
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 9:14 pm
Z całego serca zazdroszczę. Ja niestety, w moim wieku i z bardzo niewielkim zasobem czasu raczej nie osiągnę piątej pozycji, aczkolwiek uważam, że próbować i ćwiczyć zawsze warto. Grunt to systematyczność i prawidłowe wykonywanie ćwiczeń.
_________________ Życie jest raczej walką niż tańcem – powiada Marek Aureliusz. Ale nie jestem pewien, czy to prawda. Życie jest najczęściej nie tyle walką, ile męczącym balansowaniem – tanecznym krokiem na palcach - pośród niebezpiecznych sytuacji.
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 36 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Sob Sty 26, 2013 3:19 pm
Novice co masz dokładnie na myśli? W plie w pierwszej pozycji pięty powinny być złączone, jak to w pierwszej pozycji. Ale o co chodzi z kolanami? Jeśli robisz plie to kolana nie mogą być zetknięte...
Nie czepiam się tylko pytam z ciekawości, zaintrygowało mnie Twoje pytanie
_________________ Nikt nie zobaczy łez przez wnętrze płynących i nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho.
Przepraszam, wnętrze kolan. To te pięty muszą być zetkniete, czy moga, przy przeprostach, być tylko kolana? Chodzi o to, ze czuje, jakbym nie wyprostowała do końca nóg, kiedy mam zetknąć pięty, a nie same WNĘTRZE kolan.
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 36 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Sob Sty 26, 2013 6:52 pm
Aha Już rozumiem. Czyli nie w plie tylko po prostu stojąc w pierwszej pozycji.
Wiem o co chodzi. Ja czasem jak dociągnę kolana do końca i wyprostuję, to pięty trochę się rozjeżdżają. Uroki przeprostów.
Chociaż nie mam porażająco wielkich, ale nawet przy małych już się takie rzeczy dzieją.
_________________ Nikt nie zobaczy łez przez wnętrze płynących i nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho.
Czy znacie jakieś dobre ćwiczenia na proste kolana? I jeszcze co do tego mam pytanie- wcześniej ktoś napisał, że kolana mają być proste, ale nie napięte. A ja, żeby je dobrze wyprostować muszę mocno napiąć mięśnie (np. stojąc en pointe w 1 pozycji). Nie wiem czy przez to, ale mam na udach takie jakby wystające mięśnie, szczególnie właśnie jak napnę kolana (jak napnę kolana, to automatycznie te mięśnie tez się napinają), tak jak na rysunku tutaj nad kolanem http://lh3.ggpht.com/_Naj....jpg?imgmax=800 tylko moje dużo bardziej odstają, jak napnę strasznie to wygląda). W sumie na zajęciach właśnie kolana są moim największym problemem, co zrobić, żeby jakoś je bardziej poprawnie wyćwiczyć? Może też związek ma to, że na ogół w domu siedzę ze zgiętymi kolanami na krześle (trochę jak na klęcząco, ale inaczej, w każdym razie zawsze przynajmniej jedna noga jest mocno zgięta).
I jakie ćwiczenia rozciągające byłyby dobre do rozciągnięcia tych "bocznych" mięśni?
Jeżeli poprawnie siedzisz na tych piętach (nie koślawiąc nóg) to raczej takie 'bułeczki' mięśniowe ci się wysmuklają.
Nie za bardzo rozumiem, o co Ci chodzi. Pytałaś o wzmocnienie mięśni a za razem o to, jak je sprawić, by były mniej widoczne...?
Przecież to mięsień, nie tłuszcz. Mięsień pomagający Ci utrzymać ładnie wyprostowane kolana.
Przez mięsień 'boczny' mamy rozumieć mięsień czworogłowy?
Poza tym, wydaje mi się, że im większe przeprosty, tym bardziej ten przyczep mięśnia się uwydatnia. Na logikę wyszłoby, że, ze względu na to, iż przeprosty to nienaturalna pozycja dla nóg, potrzeba większego zaangażowania/ siły mięśni, żeby nie powstała żadna kontuzja.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach