Jestem studentem, fotografem hobbystą. Z tańcem mam niewiele wspólnego, ale od dłuższego czasu chodzą za mną zdjęcia taneczne. A jakie inne miejsce w sieci lepiej do tego się nada?
Podstawowa rzecz: kogo szukam? Tancerki, to oczywiste, Miło było by gdyby zgłosiła się osoba pełnoletnia, z Wrocławia lub okolic. Wiadomo: dla studenta najważniejsza jest "miska" a funduszy na dalekie podróże często brakuje.
Mam kilka luźnych koncepcji na zdjęcia z tancerkami. Co do szczegółów: zapraszam na mojego fanpejdża. Postaram się wszystko wyjaśnić.
Za pomoc serdecznie dziękuję! Jeżeli to nie jest dobre miejsce na tego typu ogłoszenia serdecznie proszę moderatorów o przeniesienie tego wątku, tam gdzie bardziej on będzie się nadawał. Taniec to piękna pasja i warto ją zatrzymać w kadrze...
Kłaniam się, pozdrawiam i... zapraszam do współpracy.
Raczej Ty sam powinienes pochodzic za tancerkami.
Wybacz ale to co teraz powiem byc może bedzie dla Ciebie przykre ale wydaje mi sie, że prawdziwe, do rzeczy: Twoje fotograficzne dosieur prezentowane na stronie raczej nie przyciagnie prawdziwych tancerek a to dlatego, że zdjecia(wprawdzie ciekawe) sa zbyt przeerotyzowane. Być może się mylę ale jak nie to stawiasz mi pół litra i kilo kiełbasy
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Father: Rozerotyzowane? Rzecz gustu... Według mnie pokazują kobiety. W najbardziej pozytywny sposób. Sporo bawię się światłem i cieniem. Z tego mam największy fun. Z resztą... Jak portrety mogą mieć zabarwienie erotyczne? Dlatego dla mnie te stwierdzenie jest... Zaskakujące.
Co do latania za tancerkami... To by było chyba jeszcze bardziej dziwne: "Cześć jestem Marek. Fotografuję. Tu mam... Ej, czekaj!" Stawiam 1 do 10 że potraktowały by mnie jak kiepskiego podrywacza, czającego się pod szkołą baletową... Z resztą jak byś zareagował, gdyby ktoś Ci z zaskoczenia, przed bramą proponował sesje zdjęciowe? Dziwne, nie? Od tego jest forum. Wejdziesz, obejrzysz prace, wyrobisz sobie opinie. Popatrzysz na komentarze. Jestem dosyć bezpośredni, nie kryje się z tym. Po wpisach to widać, wymianie zdań ze znajomymi modelkami. Widzisz na co się piszesz, widzisz jak wyglądam, możesz podejrzeć mój profil na fb. To wygodne. Praktyczne. Szybkie. Zresztą trudno fejkowe konto tworzyć przez 3 lata... A gość z ulicy w30 sekund może wprowadzić Cię w maliny.
Relena: Gdybym tylko miał jakiekolwiek fundusze... A goły jestem jak mysz kościelna. tancerki miejscowe bym miał. Nawet z agencji modelek ale patrz wyżej... Dlatego amatorki szukam. Ot co. Miejscowej. Albo z okolic.
Cześć jestem Marek. Fotografuję. Tu mam... Ej, czekaj!
Eeee.. to nie tak. Powinienes sie inteligentnie wkradac na próby i łapac ujęcia bez ich wiedzy ale publikowac już tak. Poza tym jest róznica pomiędzy modelka a tancerką i to musisz sobie uzmysłowić najpierw.
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
Wysłany: Sro Sie 01, 2012 4:00 pm
No tak wkraść się na próby to chyba raczej niezauważonym się nie da. Mnie się jeszcze nie zdarzyło, żeby na zajęciach/próbie pojawił się fotograf i bez pytania pstrykał. Zawsze potrzebna jest wiedza i zgoda tancerzy i instruktora. Z całym szacunkiem Fatherku, ale studia taneczne są bardziej kameralne niż lodowiska, gdzie można pozostać anonimowym, niezauważonym i niezwracającym na siebie uwagi, co może tancerzy czasem rozpraszać.
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Oczywiscie Inaenko, ze masz rację. Ja poprostu zapomnialem o cudzesłowiu. Przez "wkradanie" rozumiem( w tym przypadku)-wkradanie sie w łaski tancerek i ew. osób kierujacych zespołem. Bycie niezauważonym to znaczy robic zdjecia tak aby nie rozpraszać ich skupienia albowiem tancerki to nie modelki ktore pozuja zgodnie z wolą fotografa.
Marku! Ty nie masz byc obcy jeno swój i to jest najtrudniejsze do osiagnięcia
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Fotografie, jak najbardziej sa portrety erotyzujace jak to ujales a ktos innyc raczyl wspomniec. Wystarczy podac kilka portretow znanych z historii sztuki, nie mowiac juz o tych robionych przez fotografow.
No i jeszcze jedno, pierwsze slysze ze modelka moze byc tez tancerka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach