www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
GOT TO DANCE. TYLKO TANIEC.
Autor Wiadomość
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 2:24 pm   GOT TO DANCE. TYLKO TANIEC.

Rusza nowy program tanceczny. Program jak program ale ma jedną duzą zaletę - Krystynę Mazurównę w jury!!!!
Jak znajdę chwilę to więcej napiszę a tymczasem kopiuję najważniejsze informacje z wikopedii.

Krystyna Mazurówna:

a (ur. 20 stycznia 1939 we Lwowie) – polska tancerka i choreograf pracująca we Francji, solistka "Casino de Paris”.

Córka matematyka prof. Stanisława Mazura (1905-1981).

W latach 1946-1949 przebywała w Łodzi, od 1949 w Warszawie. W roku 1957 ukończyła warszawską Szkołę Baletową w klasie Leona Wójcikowskiego i została zaangażowana do baletu Teatru Wielkiego. Solistka Teatru Wielkiego w Warszawie. Występowała też w warszawskim Teatrze Syrena.
Solistka "Baletu XX Wieku” Maurice’a Bejarta.
Jej partnerami scenicznymi byli: Witold Gruca, Stanisław Szymański, Gerard Wilk. W 1961 była laureatką III Nagrody na II Ogólnopolskim Konkursie Tańca Scenicznego w Warszawie.

W 1967 roku założyła zespół tańca nowoczesnego "Fantom”.

Od roku 1968 mieszka w Paryżu, tańczyła w spektaklu Josephiny Baker. Była choreografem w teatrze "Élysées Montmartre” w Paryżu . Założyła zespół "Ballet Mazurowna”, z którym występowała we Francji.
Od lat 90 była felietonistką w nowojorskim tygodniku "Kurierze Plus”.
Była choreografem w telewizyjnym programie You Can Dance - Po prostu tańcz w TVN.
Zasiądzie w jury nowego tanecznego show Got to dance. Tylko taniec, które emisja rozpocznie się w marcu 2012 na antenie telewizji Polsat.

Była żoną muzyka Jeana Pierre’a Bluteau. Jest matką kompozytora Kaspera Toeplitza (ze związku z Krzysztofem Teodorem), gitarzysty jazzowego Balthazara Bluteau i pianistki Ernestine Bluteau.



Film

* 1967: Fantomy (choreografia, taniec),
* 1968: Przygoda z piosenką (jako Tancerka – nie wymieniona w czołówce)
* 1966: Sublokator (jako Dziewczyna ukazująca się z duchem pułkownika)
* 1966: Małżeństwo z rozsądku (jako Tancerka)

Telewizja

* 2010: You Can Dance - Po prostu tańcz -choreografia[5]
* 2010: Dzień Dobry TVN - gość programu
* 2011: Dzień Dobry TVN - gość programu
* 2011: Rozmowy w toku - gość programu
* "Wideoteka dorosłego człowieka" w TVP 2 - gość programu
* 2012: Got To Dance - Tylko Taniec - juror

Teledyski

* Wystąpiła w teledysku Piotra Szczepanika do utworu "Kochać"

Spektakle[edytuj]

* 2010: "Chopin inaczej" – choreografia[6]
* 1988: "Balet, balet, balet" Teatr Muzyczny Gdynia - choreografia
* 1988: "Błękitny zamek" Teatr Wielki Łódź - choreografia
* 1968: "Moja córeczka" Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej Kraków – choreografia
* 1968: "Nie zapomnisz owych dni" Teatr im. Stefana Jaracza Łódź- choreografia
* 1967: "Trębacze" Teatr im. Juliusza Osterwy Gorzów Wielkopolski – choreografia
* 1966: "Trzy białe strzały" Teatr Ziemi Mazowieckiej Warszawa -choreografia
* 1966: "Emil i detektywi" Teatr Buffo "Syrena" Warszawa – choreografia
* 1966: "Sprzężenie zwrotne" Teatr Polski Warszawa -choreografia
* 1966: "Inne czasy czyli 20 lat ... Program jubileuszowy" Teatr Buffo "Syrena" Warszawa – choreografia
* 1963: "Dafnis i Chloe" Teatr Wielki Warszawa – choreografia
* 1963: "Sonety miłosne" Filharmonia Narodowa Warszawa - choreografia
* 1963: "Gdy w ogrodzie botanicznym" Sala Kongresowa PKiN Warszawa – tancerka
* 1962: "Białowłosa" Teatr Wielki Warszawa - tancerka
* 1962: "Trójkątny kapelusz" (Falla Manuel de) Teatr Wielki Warszawa – tancerka
* 1962: "Cztery temperamenty" Opera Warszawa – tancerka
* 1962: "Święto wiosny" Teatr Wielki Warszawa – tancerka
* 1962: "Judith" Teatr Wielki Warszawa - tancerka
* 1959: "Pan Twardowski" Opera Warszawa - tancerka
* 1958: "Wieczór baletowy" Opera Warszawa - tancerka
* 1958: "Don Juan" Opera Warszawa - tancerka
* 1956: "Faust" Opera Warszawa - tancerka

Bibliografia[edytuj]

* Krystyna Mazurówna: Burzliwe Życie Tancerki, Wyd. Marginesy, 2011, ISBN 978-83-928431-5-3
* Marta Sztokfisz Na huśtawce (biografie) Historia i Życie, ISBN 978-83-919068-4-2
* Krzysztof Pająk Krystyna Mazurówna miesięcznik "Ty i Ja", Warszawa, nr 8 (100)/1968 str. 2-6
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 10:47 pm   

Cytowany dorobek pani Krystyny Mazurówny jest kolejnym dowodem zwykłej polskiej mitomanii, a przynajmniej niewiarygodności autora hasła w wikopedii. Komuś się chyba wydaje, że wmówić nam można dzisiaj już wszystko.

Oto kilka dowodów – tak na pierwszy rzut oka:

1) „W roku 1957 ukończyła warszawską Szkołę Baletową (...) i została zaangażowana do baletu Teatru Wielkiego”.

– Wyjaśnienie: W 1957 roku nie było Teatru Wielkiego, chyba że pracowała przy jego odbudowie.

2) „Solistka Teatru Wielkiego w Warszawie”.

– Wyjaśnienie: Nigdy nie była solistką Teatru Wielkiego. W latach 1961-64 była zaledwie koryfejką Opery Warszawskiej na Nowogrodzkiej, a w latach 1967-69 solistką - ale Operetki Warszawskiej.

3) W jej dorobku znajdujemy m.in.: „1963: „Dafnis i Chloe” Teatr Wielki Warszawa – choreografia”.

– Wyjaśnienie: To nadużycie, bo choreografem tego baletu w Operze Warszawskiej był Alberto Rodriques.

4) „Solistka „Baletu XX Wieku” Maurice’a Bejarta”.

– Wyjaśnienie: To ewidentna nieprawda, a jeśli ktoś w uwierzył, to proszę o dowody!

Wyliczyłem tylko przykłady przytoczonych przekłamań i urojeń, przed którymi – dla porządku – przestrzegam czytelników. Są więc powody podejrzewać, że jest ich tam więcej. Radzę zaufać raczej „Almanachowi baletu polskiego 1945-1974” Ireny Turskiej, gdzie prawdziwe dane biograficzne p. Mazurówny znajdujemy na str. 169.
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 11:37 pm   

No nie od dziś wiadomo, że wikipedia nie jest nieomylna i nie raz było na forum (np w zagadkach) prostowane jakieś przekłamanie. Zamieściłam kopię z powołaniem źródła, które samo przez się sporo tłumaczy, żeby na szybko nakreślic portret osoby (możliwe, ze nie był to najlepszy pomysł). Kilka wiadomości jest tam uporządkowanych jak np filmy, szkoła itd.
Co do samej Mazurówny, to widzący ją tańczącą zawsze podkreślali, że była to tancerka "współczesna" i zmysłowa. Tak np pisano po wrocławskiej premierze w 1963 r. Powierzano jej role głównie w baletach współczesnych, rolach wymagających dużego temperamentu i wyrazu aktorskiego. Bardzo podobał się zawsze duet Mazurówna-Guca, o którym pisano "Krystyna Mazurówna wykonując tance modernes w układize Witolda Gucy i mając go jako partnera idzie po linii, która wydaje się dla niej właściwa" [T. wysocka, Dzieje baletu s. 524].
Mazurównę porównywano często do I. Owocówny ze wskazaniem, ze ta pierwsza emanowała większą zmysłowością.
A jezeli chodzi o Bejarta, to jest to błąd który występuje w internecie w kilku źródłach ... Myślę, że może się on brac stąd, ze czasem podawane informacje są mało czytelne i jak jakiś "specjalista" od baletu ma napisac cos w godzinę, to dopowiada sobie rzeczy niewłaściwie. Sama Mazurówna mówiła kiedyś o sobie, ze tanczyła z Gerardem Wilkiem- tancerzem Baletu XX Wieku Maurice’a Béjarta. Ta informacja była czesto powielana i jest dostępna i byc może jak ktoś potem usłyszał i nie dosłuchał rozwaznie i stwierdził, ze skoro tańczyła z tancerzem Bejarta, to ona tez tam tańczyła...
Dobrze, ze wyłapałeś tę rzecz.


A swoja drogą to ona pochodzi ze Lwowa... To miasto moich idoli....

I na koniec kilka słów o ksiace Burzliwe życie tancerki. Nie będę pisac wprost, co o myslę o tej ksiażce, bo i autorka zyje i ja musze chyba na starosc stępic język, ale po przeczytaniu fragmentów można się zniechęcic do osoby w niej przedstawianej. Akcja szybko płynie, język prosty, zdania krótkie, nie złożone, duzo sie dzieje i jest śmiesznie. Na tym koniec zalet. Aurorka zdaje się jakby miała sama do siebie dystans i sama sie z siebie śmiała w tej ksiażce (ah ta szczerosc tancerzy...). W każdym razie dla mnie nie jest to cos jak wywiad z Lopatkiną, po którym chce się więcej i więcej wiedziec, bo postac intryguje.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 25, 2012 12:17 am   

Sagittaire napisał/a:
Zamieściłam kopię z powołaniem źródła, które samo przez się sporo tłumaczy, żeby na szybko nakreślic portret osoby (możliwe, ze nie był to najlepszy pomysł).

Bardzo dobrze zrobiłaś Sagittaire i dobrze, że o tym rozmawiamy w szczegółach. Bo takie bzdury trzeba pokazywać, piętnować je i prostować. Nie chcę niczego ujmować pani Mazurównie, ale są pewne granice tolerancji...

A jej książkę rzeczywiście nieźle się czyta, choć niewiele ona wnosi. Bo i gdzież jej do Łopatkiny!
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sob Lut 25, 2012 12:28 am   

O właśnie uchwyciłeś sedno - książeczkę nieźle się czyta, ale poza gadaniną o tym jak ktoś wpadł na lustro, albo całując ja w rękę uderzył się o jej pierścionek, niewiele się wynosi. Zreszta mam wrażenie, ze jak tancerka pisze książkę o sobie, to często tak to sie kończy. A wracajac do wątku głównego, to nie mam nic przeciwko jej, jako człownkowi jury (uważam wręcz, ze to najciekawsza osoba - z mojego punktu widzenia) jednak trochę szkoda, że nie promuje sie innych polskich tancerzy, którzy byc może nawet więcej osiągnęli- czy to w Polsce czy za granicą... Mamy jednak kilku wybitnych Polaków, a w tych programach tanecznych człownowie jury sporo pozostawiają do życzenia...
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 25, 2012 12:42 am   

Sagittaire napisał/a:
Mamy jednak kilku wybitnych Polaków, a w tych programach tanecznych członkowie jury sporo pozostawiają do życzenia...

Bo telewizja w ogóle lubi "małpiarnię" w takich programach, dlatego infantylna Górniak, bezczelna Doda, czy papuzia Mazurówna z pewnością lepiej się tam sprzedają niż ludzie poważni i kompetentni.
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sob Lut 25, 2012 2:28 am   

Tak, to prawda, TV nie szuka znawców tylko kieruje się nieco minnymi kryteriami. Z tym, ze moim zdaniem zawsze jednak lepsza Mazurówna (po sb i z doświadczeniem zawodowym) niż jakas aktorka czy prezenterka TV, która taniec zna z programu Taniec z gwiazdami...
 
     
Spidi 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
pokractwo
Posty: 153
Skąd: silesia
Wysłany: Sob Lut 25, 2012 10:33 am   

Jestem doscciekawa jak wypadnie ten program,obejrze pare odcinkow,moze mnie wciagnie. Przeboleje nawet tego Andersza ktorego nie trawie :roll:
 
     
dagok
Nowicjusz

Posty: 1
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 11:41 am   Drogie Panie

Jestem przypadkowym czytelnikiem waszego forum i nie odwaze sie skorygowac wikipedii
ale moze zechcialybyscie Panie wy zglosic te nieprawdy na temat Pani Mazurowny?
Jest taka mozliwosc w Wikipedii :)
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 3:24 pm   

* Ali jest płci męskiej :mrgreen: (czasem się tak zdarza na naszym forum :wink: )
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 10:36 pm   

Sagittaire napisał/a:
mrgreen...

A cóż to takiego Sagittaire?
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
venus-in-furs 
Koryfej


Wiek: 31
Posty: 660
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 11:21 pm   

Ali napisał/a:
Sagittaire napisał/a:
mrgreen...

A cóż to takiego Sagittaire?


To: :mrgreen:
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 11:54 pm   

Miło, że znów tu jesteś Venus, bo widziałem Cię już szusującą po austriackich górach. Ale Ty pewnie nie masz zielonego pojęcia kto to Krystyna Mazurówna i szczerze mówiąc niewiele tracisz...
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 8:32 am   

W niedzielę na chwilę włączyłam TV (raz na mc mi się zdarza) i mój słuch wyłapał z reklamy programu "Krystyna Mazurówna - najlepsza polska tancerka XX wieku" i się zdenerwowałam.
Cały czas uważam, że to jury przez Mazurównę jest dla mnie lepsze niż z YCD i że zawsze lepsza Mazurówna niż Liszowska, ale robienie z dobrej, ale nie wybitnej tancerki największej polskiej gwiazdy jest nieuczciwe. Jak to mówiono w PRL-u TV winna spełniać funkcję edukacyjną i faktycznie ją spełnia - nauczy tysiące ludzi, że Mazurówna to najlepsze, co wyszło z Polski. To nieuczciwe w stosunku do wielu tancerzy o mile świetlne lepszych, z większym dorobkiem artystycznym i prawdziwymi sukcesami.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 9:59 am   

Sagittaire napisał/a:
"Krystyna Mazurówna - najlepsza polska tancerka XX wieku"

Sama więc widzisz - wyjątkowa tupeciara. I to hasło w wikipedii i ta reklama są tego dowodem. Bo nawet przy założeniu, że p. Mazurówna sama tego nie wymyśla, to jednak zwykła uczciwość nakazywałaby jej reagować na takie bzdury.

A przy okazji: widzę, że w wikipedii już ktoś wyeliminował tę jej solistyczną jakoby pozycję w Operze Warszawskiej (zostawiając nazwę Teatru Wielkiego, którego wówczas nie było) i informację o pracy w Balecie XX Wieku, gdzie nigdy nie jej nie było. Słowem, jej mitomania częściowo została już przez nas poskromiona. Ale inne kłamstewka ciągle tam jeszcze pozostają.
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 10:45 am   

Widzę, że nie masz Ali takiego "nabożeństwa" do Mazurówny jak do tancerzy PBN-u :wink:
Ciężko mi osobiście oceniać, bo spece od promocji w Polsacie być może wywarli wpływ na to, żeby tworzyć taki obraz. W interesie Polsatu jest to, zeby ludzie myśleli, ze zwerbowano jakąś super gwiazdę, a o prawdę w TV nikt nie dba. Sama Mazuróna, jak udzielała wywiadów, to o sobie nie kłamała (przynajmniej ja się z tym nie spotkałam).
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lut 29, 2012 5:10 pm   

Sagittaire napisał/a:
Widzę, że nie masz Ali takiego "nabożeństwa" do Mazurówny jak do tancerzy PBN-u

Oj tak, "nabożeństwa" do niej nie mam, choć rzeczywiście "barwna" była - głównie życiowo, a jest nadal wizualnie jak żadna z dających się pamiętać balerin naszych. Ale żeby robić z niej "gwiazdę", to już wielka przesada - poważne nadużycie ze strony tych, którzy tego próbują. No, chyba że myślą o kategorii tancerek estradowo-rewiowych, z serii od Halamy po Potocką i różne inne. Gdzież jej bowiem do wielkiej Olgi Sawickiej i innych z jej pokolenia, a potem m.in. do Heleny Strzelbickiej, Ewy Głowackiej, Barbary Rajskiej, Anny Białeckiej, Anny Grabki (prawdziwa kariera w Balecie Hamburskim!), Elżbiety Więch, Elżbiety Kwiatkowskiej, Izabeli Milewskiej, Karoliny Jupowicz, Dominiki Krysztoforskiej, Magdaleny Ciechowicz i innych solistek dzisiejszego PBN-u, które rosną już za plecami tych ostatnich. Do nich (płci obojga zresztą) istotnie mam wielkie "nabożeństwo", choć nie bez rozmaitych zastrzeżeń. Boć to nasze dobro narodowe (nawet jeśli z pochodzenia zagraniczne), które my właśnie i tu właśnie powinniśmy cenić, chronić i pielęgnować. Tak myślę.
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 12:59 am   

Sagittaire napisał/a:
...mój słuch wyłapał z reklamy programu "Krystyna Mazurówna - najlepsza polska tancerka XX wieku" i się zdenerwowałam

Nie wierzyłem, więc zerknąłem w to pożałowania godne show. Miałaś rację, więcej - bo dowiedziałem się z Polsatu, że to "najlepsza polska tancerka i choreografka XX wieku". Żałosna nieodpowiedzialność, wiadomość mniej więcej takiej samej wartości i wiarygodności, jaką byłaby taka np., że Polsat jest najlepszą telewizją świata. Rzeczywiście, aby coś takiego głosić, trzeba mieć tupet i pewnie wiarę w to, "że ciemny naród wszystko kupi". To do Polsatu bardzo podobne.

A jak było z tą jurorką? Przemilczę z szacunku (czy może tolerancji raczej) dla płci i wieku...
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
venus-in-furs 
Koryfej


Wiek: 31
Posty: 660
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 4:12 pm   

Również rzuciłam okiem i moje podstawowe wrażenie jest takie, że reszta tego pożałowania godnego jury słucha jej jak bogini i zmienia swoje wypowiadane wielce napompowanym tonem decyzje dowiedziawszy się, że p. Mazurówna ma zdanie odmienne od ich zdania. Ale ja mam mocne nerwy, zamierzam oglądać dalej ;]
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 10:47 pm   

A to już jest w TV? Przegapiłam. A jak tancerze? A że słuchają - no cóż, jak jury się nie zna, to nie jest w stanie bronic swojego zdania, o ile takowe mają
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 9:46 pm   

venus-in-furs napisał/a:
Również rzuciłam okiem (...) reszta tego pożałowania godnego jury słucha jej jak bogini (...) Ale ja mam mocne nerwy, zamierzam oglądać dalej ;]

Coś mi się wydaje, że w ocenie tego jury znaleźliśmy nieoczekiwanie wsparcie dyrektora-felietonisty Sławomira Pietrasa, który pisze: "Tańczyć zaczęli liczni entuzjaści niemający nic wspólnego ze szkołami baletowymi (...). Widzimy to w coraz ciekawszych programach telewizyjnych. W jednym z nich jako juror występuje przebrana za małpę Krystyna Mazurówna. Nie wydaje się to jednak jakąkolwiek tendencją w dalszym rozwoju sztuki tańca". Celne spostrzeżenie.

Całość: http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/138494.html
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 10:17 pm   

no niestety, wypada sie w tym punkcie zgodzić, choc cały felieton - jak zwykle u S. P. straszny... Nazywanie Jacka Przybyłowicza przereklamowanym wynika chyba zas tylko z faktu, ze zastąpił na stanowisku kierownika baletu poznańskiego panią z drużyny Pietrasa... ale to offtop
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 13