Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 32 Posty: 293 Skąd: Grudziądz
Wysłany: Pon Kwi 28, 2008 9:28 am
Może i tak. W każdym razie jakoś tam się większe robią na długość. Poza tym nie zawsze jest tak, że trzeba sobie z tyłu palec zmieścić. Jak komu wygodnie. Niektóre tancerki kupują o kilka rozmiarów za małe pointy i wygodnie im się stoi i w ogóle tańczy. Ainne wolą większe, chociaż jak się stoi to dziwnie odstają na pięcie.
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
Wysłany: Sro Kwi 30, 2008 8:10 am
Mnie na początku często skurcz łapał, gdy miałam ustać dłuzej na poincie. Palce też bolały wiadomo, ale z czasem to wszystko się niweluje. Zresztą im częściej się w pointach chodzi itd tym lepiej dla was. Ja często ubierałam po domu i nie to że ćwiczyłam, ale siedziałam w nich wypychając podbicie, albo jak szłam do kuchni to sobie na nich stawałam czy coś tam robiłam. Nogi się przyzwyczajają i potem czuje się swobodniej na zajęciach.
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
w sumie zawsze tak jest ze im trudniej sie cos robi tym jest latwiej, najtrudniej ten pierwszy okres przebolec ale jak sie to pokona to juz potem jest tylko lepiej
Związek z tańcem: amator
Wiek: 30 Posty: 340 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sro Kwi 30, 2008 5:15 pm
Moim zdaniem, trzeba znaleźć sposób na ból palców. Ja np. okręcam palce szmatką i na to gąbkowa wkładka. I nie boli. No chyba że poprzedniego dnia za dużo poćwiczę i boli. To wtedy jeszcze na duży palec naklejam plaster z opatrunkiem. To lepsze niż kiedyś. Kiedyś oklejałam każdy palec z osobna. ;D I traciłam 5 metrów plastra w 2 dni ;D
_________________ Never give up, it's such a wonderful life
/Hurts-Wonderful life/
Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 28 Posty: 37 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Sro Cze 17, 2009 11:04 pm
boli ale jak się już wypracuje podbicie to przestaje. Jeśli długo się nie ćwiczy to znowu boli. Ale ból jest wpisany w balet. Czego się nie robi dla spełnienia marzenia.....
Związek z tańcem: Tancerka, uczeń.
Posty: 120 Skąd: Z innego świata...
Wysłany: Czw Cze 18, 2009 5:14 pm
Wykonalne, wykonalne, Agatto. Pointy są usztywnione i specjalnie przygotowane właśnie do tego. Wiadomo, że ból jest jak długo się ćwiczy, ale da się go wytrzymać.
_________________ Każdy taniec jest dla mnie prezentem od losu. ~
Gość, dla Ciebie też! Pozdrowienia, Gość.
Związek z tańcem: uczennica sb ;)
Wiek: 25 Posty: 364 Skąd: Gliwice
Wysłany: Nie Lip 03, 2011 9:37 am
Szukam i szukam nie umiem znaleźć wątku, który lepiej pasowałby do mojego problemu, więc wrazie czego proszę mnie nie ganić : )
A mianowicie mam problem z poprawnym staniem w pointach, gdyż stoję mniej więcej tak \ / a chciałabym tak ||. Może to wina point (bloch jet stream, a wcześniej miałam amelie i to samo), bo z tego co pamiętam to (chyba) w grishko tego nie było...
Gdzies znalazłam ćwiczenie, które polega na robieniu w siadzie prostym point tak, aby kostki były złączone, a przednia część stóp szła do boków. Staram się to ćwiczenie wykonywac w miarę regularnie, ale efektów nie widzę... więc może to jednak wina point?
no właśnie też miałam taki problem; w grishko novice "znosiło" mnie na zewnętrzną stronę pointy i myślałam, że to wina za słabych kostek. ale zmieniłam teraz pointy i stoję jak najbardziej poprawnie.
_________________ Results don’t happen overnight. Every change takes time and effort. Patience and determination are key.
ja zauważyłam, że zbijam (niszczę) wewnętrzną stronę czubka szybciej niż całą jego powierzchnię. po wewnętrznej stronie jest jakby bardziej miękki. to znaczy, że źle coś robię? może jakoś źle stoję? raczej tego nie zauważyłam... czy Wam czubek niszczy się nierównomiernie?
_________________ Results don’t happen overnight. Every change takes time and effort. Patience and determination are key.
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 27 Posty: 67 Skąd: Kielce
Wysłany: Sro Wrz 28, 2011 7:44 pm
a ja mam taki problem, gdyż nie mogę stanąć na całym czubku w lewej poincie, na prawą wszytko ok, ale ta lewa to jakiś koszmar. Nie wiecie z czego może to wynikać? I jak to poprawić?
Związek z tańcem: amatorski, z pasją
Wiek: 37 Posty: 236
Wysłany: Sro Wrz 28, 2011 8:26 pm
Może po prostu Twoja lewa stopa jest słabsza, więc masz gorzej wyrobioną lewą pointę? Ja miałam podobna sytuację, ale akurat moja lewa stopa jest mocniejsza. Podobno na etapie wyrabiania point dobrze jest je zmieniać względem stóp, aby równomiernie je wyrobić... co oczywiście dotyczy przypadków, gdy jedna stopa jest znacząco silnieszja od drugiej.
Związek z tańcem: ze środowiska
Wiek: 51 Posty: 23 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 12:25 am
madziadziama5 napisał/a:
a ja mam taki problem, gdyż nie mogę stanąć na całym czubku w lewej poincie, na prawą wszytko ok, ale ta lewa to jakiś koszmar. Nie wiecie z czego może to wynikać? I jak to poprawić?
A czy byłaś u ortopedy? Może pójdź i opisz dokładnie problem. Nigdy nie wiadomo, z czego może wynikać mniejsza wydolność stopy, czy że jedna noga jest słabsza od drugiej. Takie sprawy mogą "iść" z samego kręgosłupa, więc lepiej to wykluczyć.
_________________ "Taniec jest jak morze. Widzimy fale. Lecz to, co je porusza, płynie z głębi." Rosella Hightower
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 27 Posty: 67 Skąd: Kielce
Wysłany: Nie Paź 09, 2011 6:14 pm
a czy jak chodzicie normalnie w pointach to was też boli duży palec ? czy to może wina za małych point? (mam grishko novice ss rozmiar 5 xxx przy normalnym rozmiarze stopy 39)
Jak ja się cieszę że pointy są przeznaczone dla kobiet Chociaż przyznam że musiałem kiedyś się nauczyć tańczyć w nich było bardzo ciężko (z wiadomych względów) ale podołałem wyzwaniu. morał: mężczyzna też może
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach