Związek z tańcem: Tancerka
Wiek: 29 Posty: 317 Skąd: Bytom
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 10:34 pm
Podzielam zdanie Larandy... Paranoja, czarne czy białe baletki... I w ogóle troczki... Po co do baletek troczki?... Do baletek według mnie powinno się używać gumek. Tak, żeby ładnie baletki przylegały do podbicia i ogólnie stopy... I jak słyszę, że troczki w baletkach są tylko po to, by przyzwyczaić się do nich i żeby nauczyć się poprawnie wiązać to (hahaha) wybaczcie, ale oczy mi łzawią ze śmiechu xD - to tak odnośnie estetyki. Ale kto co lubi - bo długim treningu, troczki się w końcu luzują, rozwiązują i trzeba je poprawiać.
to w dużej mierze zależy od nauczyciela, czy ma się troczki, czy gumki. są zajęcia, gdzie nauczyciel w nosie ma czy masz gumki, czy, troczki, czy nic nie masz, albo czy ćwiczysz w skarpetkach. ale w niektórych miejscach troczki są po prostu wymagane, więc to nie jest jakieś "widzimisię" uczniów, tylko po prostu wymóg szkoły. powód - estetyka.
Nikt niczego nie przypisuje, po prostu rozmawiamy tu o swoich preferencjach, mnie osobiście nie podoba się połączenie czarnych baletek z białymi rajstopami na klasyce
_________________ Dokąd idziesz córko zła?
Do kabaretu matko ma!
Związek z tańcem: tancerka
Wiek: 30 Posty: 498 Skąd: USA
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 8:53 am
Ja jakoś mam troczki przy baletkach i żyję, a nawet więcej, powiem, że mi z tym dobrze.
Moja nauczycielka woli z troczkami więc mam z troczkami, poza tym moim zdaniem ładniej wyglądają troczki niż gumki i wcale się nie dziwię, że nauczyciele czasami wymagają troczków. Nie wiem, czemu Tobie, Katia "oczy łzawią ze śmiechu". Poza tym - balet to nie sport i nie chodzi się na "długie treningi". Wybacz, ale mnie bardzo razi jak ktoś to traktuje w takiej kategorii.
popieram Lorenzo,
preferencje preferencjami, ale balet to wyjątkowa sztuka, która wymaga pewnej postawy. i elementem tej postawy jest ubiór - nazwijmy to mundurkiem, z braku lepszego określenia. jak przychodzi się ćwiczyć na sale, gdzie wszyscy mają jednakowy (mniej lub więcej) strój, np. białe baletki z troczkami, białe rajstopy i czarny kostium na ramiączkach, przyjemniej się ćwiczy. jest całkiem inna atmosfera, moim zdaniem sprzyjająca. a nie pstrokate, siakie i owakie. jedna ma czarne baletki z gumkami, druga ma spodnie do kostek, a trzecia 5 swetrów, bo jej zimno. przez lata ćwiczeń i dyscypliny "schludny" strój po pewnym czasie wydaje się rzeczą całkiem naturalną i osobiście uwielbiam ten element lekcji tańca klasycznego.
_________________ Results don’t happen overnight. Every change takes time and effort. Patience and determination are key.
Związek z tańcem: tancerka
Wiek: 30 Posty: 498 Skąd: USA
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 10:25 am
Ja także jestem tego zdania. Poza tym to, jak wygląda się na lekcji świadczy o stosunku do pedagoga, akompaniatora oraz wszystkich osób przebywających na sali.
I ja też mam takie wrażenie, że wtedy na sali jest taka "atmosfera pracy"
Ale to moje osobiste odczucie:)
mi nie przeszkadzaja czarne baletki do białych rajstop, ale za to nie podoba mi sie polączenie białych baletek z czarnymi rajstopami.
Osobiscie uzywam gumek, ale do troczków nic nie mam
U mnie na tancach kazdy cwiczy jak chce i nikomu to nie przeszkadza, naprawde..
_________________ It is our choices… that show what we truly are, far more than our abilities.
Związek z tańcem: moja pasja :)
Wiek: 30 Posty: 122 Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 3:45 pm
u nas zawsze kupowało się takie same stroje, każdego roku inne i do tego zwykle każdy miał rajstopy białe lub cieliste z białymi baletkami. Zwykłe na gumce, ale jak zaczęliśmy ćwiczyć na pointach to jakoś nie czułam się nieprzyzwyczajona do troczków...
_________________ Rozdarta między dwiema pasjami. I niezmiernie szczęśliwa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach