Związek z tańcem: nienasycona!
Wiek: 32 Posty: 250
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 10:40 pm
Syjko rosyjskie szkoły też maja kogo uczyć, a słyszy się i widzi<z reportaży> jakie tam uskuteczniają metody.
absolutnie nie porównuję i nie aluzjuję!
z resztą przecież nikt nie wypowiada się na temat tego jak się tam pracuje w sensie technicznym, jeżeli mogę to tak ująć, tylko cała dyskusja rozbija się o pedagogów i o tym co robią na zajęciach<rzeczy niezwiązane z baletem- krzyczenie, wulgaryzmy> i palenie <domniemane> Pana Giviego. o capitolskiej baletówce słyszałam dobre informacje, że ciężka, owocna praca, niejednokrotnie też namawiano mnie do przejścia do tejże szkoły, bo "tu jest znacznie lepiej, niż gdzie indziej, wysoki poziom... ble, ble, ble" a to, że uczący zachowują się w ten sposób... no cóż każdy z nas ma jakieś swoje demony ^^
Związek z tańcem: uczeń, miłośnik
Wiek: 29 Posty: 164 Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro Wrz 22, 2010 8:24 pm
Jeżeli o mnie chodzi, to nie słyszałam, żeby p. Givi używał wulgaryzmów, itd. Zazwyczaj jest bardzo przyjaźnie nastawiony, cierpliwie tłumaczy. Kilka razy skrytykował, owszem, ale nigdy nie wyzwał mnie w jakiś wulgarny sposób.
_________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho
Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
Związek z tańcem: tańcząca myślami :)
Wiek: 28 Posty: 25 Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 5:20 pm
Ja też byłam na zajęciach dla 10 latków i szczerze mówiąc to nie przypominam sobie, żeby jakoś przeklinał. Zdarza mu się czasami kogoś 'ostrzej' skrytykować, ale ogólnie nie było widać, żeby te dzieci się go bały wręcz przeciwnie.
A jeżeli chodzi o fajki to poczułam je dopiero wtedy, kiedy zabrał mnie do swojej małej kanciapki. Tam to dopiero jechało, jednak podczas zajęć nic nie czułam.
Syjka- pogratulowac takiej uczennicy , ktora staje w obronie swoich pedagogow, ja tez chodizlam do p. Staszewskiego i do p. Giwiego, wiec mam porownanie i przychylam sie do niektorych wypowiedzi forumowiczek, , Klara napisala ze drogo, oczywiscie ze tak, placisz za wszystko, czyli oplata miesieczna, w zaleznosci w jakiej grupie jestes, chcesz lekcje prywatne zeby sie podciagnac- plac, chcesz jechac na konkurs- za przygotowanie placisz, wiec miesiecznie wcale nie tanio , ceny nie bede podawac, bo jak jestes z capitolu to wiesz o jakich kwotach mowie, mila i sympatyczna atmosfera- owszem w tych mlodszych grupach, poniewaz rodzice siedza na korytarzu i slychaja, wiec trzeba uwazac jak prowadzi sie zajecia,grupy starsze bez rodzicow (moze niektore mamy przychodza i siedza) wiec i na wiecej mozna sobie pozwolic, nawet wyjsc w czasie lekcji na papierosa, Balet to ciezka praca, masz racje Syjka ale wazna jest tez atmosfera ,te wrzaski i wyzwiska nie sa na zajeciach codziennoscia ale zdarzaja sie i napewno nie jest to dobra metoda do mobilizowania dzieci do ciezkiej pracy. Jezeli chodzi o poziom , to zgadzam sie ze jest to jedna z lepszych szkol we Wroclawiu, ale nie wszyscy co tam chodza beda w przyszlosci tanczyc. We Wroclawiu jest coraz wiecej miejsc gdzie mozna zapisac dzieci na zajecia baletowe oprocz szkoly capitol czy szkoly p. Staszewskiego, masz jeszcze do wyboru Akademie baletu na ul.Sienkiewicza czy Akademie Ruchu itp
RasteSig, co to znaczy "zabral mnie do mallej kanciapki" ? Możesz wyjasnic co tam robiliscie? Przepraszam, ale bardzo mnie to intryguje...slyszalam od rodzicow rozne nieprzyzwoite historie na temat niejakiej "malej kanciapki" zamykanej na klucz...Dziewczyny, czy bedziecie na tyle odwazne by to wyjasnic?
dziewczyny opamiętajcie się- co innego krytykować sposób prowadzenia zajęć a co innego jest to co wy teraz robicie, takie niedomówienia mogą wyrządzić dużo złego a jak wiecie konkretnie co i jak należałoby to zgłosić tam gdzie trzeba
zgadzam sie, malo tego, robiac cos takiego w Internecie, czyli publicznie, dopuszczacie sie przestepstwa znieslawienia o ile zarzut ten jest nieprawdziwy, a ponadto narazacie na odpowiedzialnosc cywilna z ochrony dobr osobistych. Zatem jesli macie jakies dowody idcie na policje, a jak nie to powstrzymajcie sie od pisania rzeczy niesprawdzonych
ale tak juz konczac nie na temat, to z doswiadczenia wiem, ze czesto jest tez tak, ze ludzie widza rzeczy, ktorych nie ma, wiec nie przesadzajmy z posadzaniem. a przynajmniej w internecie, bo to moze byc krzywdzace. ludzie tutaj czesto zagladaja po to, zeby wyszukac zajec dla dziecka.
Związek z tańcem: uczeń, miłośnik
Wiek: 29 Posty: 164 Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Paź 01, 2010 5:04 pm
Policjo, chyba cię trochę poniosło.
policja napisał/a:
Dziewczyny, czy bedziecie na tyle odwazne by to wyjasnic?
Co sugerujesz? Ze niby pan Givi nas wykorzystuje? Zamykanie na klucz? No proszę cię... To co napisałaś jest wręcz żenujące. Słyszałaś od rodziców? Ciekawe! Bo wszyscy rodzice, którzy przesiadują w szkole, czekając na dzieci są raczej w dobrych stosunkach z nauczycielami i uwierz mi, nikt nie wygadywał by takich głupot! Poza tym co, pan zamknął się z kimś w biurze "kanciapie" i rodzicie byli świadkami czegoś?
Żałosne, co ludzie potrafią wypisywac. I bądź świadoma, że to, co napisałaś jest niezgodne z prawem. Rzucasz w kogoś oskarżeniami (i to jakimi?!) w Internecie? Skoro cię to tak bardzo intryguje to przyjdź do nas i pogadaj z dziewczynami, może któraś ci zdradzi, co robi w biurze.
I nie odwracaj w swoim drugim poście kota ogonem, bo nikt nie jest na tyle niedomyślny. Obiecywanie tańców? Jakich tańców? Tańczą wszyscy! Chodzi o solowki? Dostają je ci, którzy są wystarczająco dobrzy. Lekcje prywatne? Każdy może się na takie zapisac i jest to jak najbardziej jawne! I trzeba za to płacic, wiec z czego robic tu tajemnicę?
Może lepiej się zastanów nad tym co piszesz, bo są to bzdury wyssane z palca. Mieszac ludzi z błotem, nie wiadomo za co....
_________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho
Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
Związek z tańcem: moja pasja :)
Wiek: 30 Posty: 122 Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Mar 21, 2011 5:58 pm
chodziłam na zajęcia zarówno do pani Ałły jaki i Giwiego i Staszewskiego. Nigdy nie było żadnych przekleństw, żadnych niedomówień. Owszem były nerwy jak pani Ałła traciła cierpliwość ale poza tym zawsze było super
_________________ Rozdarta między dwiema pasjami. I niezmiernie szczęśliwa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach