www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zainteresowanie baletem i pierwsze "lekcje" w domu
Autor Wiadomość
Mikrometryczna
Nowicjusz

Posty: 9
  Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 2:18 pm   Zainteresowanie baletem i pierwsze "lekcje" w domu

Witam wszystkich. Otóż od niedawna zainteresowałam się tańcem, w szczególności baletem. Kiedy byłam mała to chodziłam na kilka lekcji, rok temu uczęszczałam na lekcje tańca nowoczesnego (aczkolwiek były to zajęcia w szkole, beznadziejny układ, a zmęczenie było bardziej objawem słuchania nauczycielki, która nie miała pojęcia, czego uczy niż faktycznym wysiłkiem fizycznym). Teraz mam 12 lat i oczotę na zrobienie czegoś w kierunku swoich marzeń. Czy to nie jest za późno? Jednak mam jeden, poważniejszy problem: rodzice nie chca mnie zapisać na lekcje baletu. Więc chcę podjąć naukę w domu. Jestem mocno rozciagnięta, przy większej rozgrzewce dam radę zrobić szpagat, bez rozgrzewania sie brakuje mi 5-7 cm.Mowa tu o szpagacie francuskim, turecki jest dla mnie czarna magia, ale jestem chętna i pełna ambicji :D . Myśle, że kiedy przyjdzie czas na pointy( jesli przyjdzie) czyli za parę lat to wtedy juz będę pod okiem nauczyciele baletu.
Ale narazie, co mam robić, by zacząć spełniać swoje marzenie? Cza mam, ale od czego zacząć? Mam niezła podbicie, tak powiedziała mi koleżanka baletnica, z którą kontakt mi sie urwał(przeprowadziała się do Włoch, niestety :( ) Jeszcze informacja na temat mojej sylwetki. Mam 158cm i waże... 55-58 kg :oops: . Nie mam budowy tancerki, wiem, ale czy mimo to moge spróbować?

Ale się rozpisałam :)
Proszę o pomoc!
Mikrometryczna :D
 
     
Odetta 
Adept Baletu


Posty: 73
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 6:03 pm   

Sądze iż lepiej nie ćwicz baletu sama w domu bez żadnego instruktora, ponieważ może to się źle skończyć dla twojego zdrowia. Jak najbardziej możesz się rozciągać i wykonywać bardzo proste ćwiczenia. Jednak bardzo trudno wykonać po prawnie jakiekolwiek ćwiczenie bez rad jakiegokolwiek pedagoga lub tancerza (gdy zaczniesz uczyć się sama możesz popaść w złe nawyki wykonywania danego ćwiczenia) . Prosze nie zakładaj nigdy na własna rękę point! Najlepiej poprostu będzie jak namówisz rodziców by zapisali cię na balet.
P.S. Zdaje się że istnieje już kilka podobnych tematów :wink:
 
     
julianka 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Moja pasja....
Wiek: 113
Posty: 383
Skąd: Uliczka sezamkowa...
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 6:09 pm   

Odetta napisał/a:
P.S. Zdaje się że istnieje już kilka podobnych tematów :wink:


Święta racja Odetto. Takich tematów jest kilka. Wystarczy poszukać ;)
_________________
Julianka.

Dancing with feet is one thing but dancing with heart is another.
 
     
Mikrometryczna
Nowicjusz

Posty: 9
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 10:55 pm   

A co ze strony fizycznej? Nadaję się do czegoś? Chciałam zauważyć, że jestem ...rozbudowana i mam raczej ciężkie kości, bo wbrew pozorom nie wygladam na te swoje 58 kg :) Tyle pocieszenia...

A wiem, że takie tematy juz były, ale interesuje mnie dokładnie to, co dotyczy mnie i mojego ciała, mojej edukacji. Chciałabym, żeby ktoś powiedział mi, jakie ćwiczenia wykonywać. Ale jeśli uznajecie to za słuszne, to przeniescie mnie gdzieś w odpowiedniejsze miejsce :)
 
     
Kawka 
Adept Baletu


Wiek: 34
Posty: 176
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 6:19 pm   

Budowa ciała nie przeszkadza w tańcu dla siebie, to się tyczy tancerek scenicznych :wink: . Jeśli chodzi o samodzielne ćwiczenia w domu to zajrzyj do tematu z ćwiczeniami rozciągającymi, bo właściwie nic innego do polecenia nie ma, chyba, że obciąganie stóp.

Szpagat turecki się przyda, także zajmij się szlifowaniem go, kiedy przekonasz rodziców, aby Cię zapisali na zajęcia będzie Ci łatwiej, sama przyszłam na balet z gimnastyki artystycznej i "rozciągnięcie" dało mi naprawdę wiele. :wink:
Powodzenia :)
_________________
Dokąd idziesz córko zła?
Do kabaretu matko ma!
 
     
Lienka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik, uczeń
Posty: 182
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 7:01 pm   

Nawet plie lepiej nie robić samemu? Zastanawiam się, bo sobie czasem ćwiczę w domu takie proste ćwiczenia, które są na początku lekcji przy drążku, coś w stylu battements, rond de jambe, czy one są tak skomplikowane, że można się nauczyć robić je źle?
_________________
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieli co z tobą zrobić - św. Augustyn
 
 
     
julianka 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Moja pasja....
Wiek: 113
Posty: 383
Skąd: Uliczka sezamkowa...
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 7:12 pm   

Lienka napisał/a:
Nawet plie lepiej nie robić samemu? Zastanawiam się, bo sobie czasem ćwiczę w domu takie proste ćwiczenia, które są na początku lekcji przy drążku, coś w stylu battements, rond de jambe, czy one są tak skomplikowane, że można się nauczyć robić je źle?


Wydają się banalne, ale można robić ŹLE.....
_________________
Julianka.

Dancing with feet is one thing but dancing with heart is another.
 
     
Odetta 
Adept Baletu


Posty: 73
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 7:12 pm   

To zależy Lienko czy wcześniej te ćwiczenia wykonywałaś na lekcji baletu czy znasz je po prostu z opisów. Skomplikowane to może one nie są a nauczyć się źle można się w sumie wszystkiego
 
     
Kawka 
Adept Baletu


Wiek: 34
Posty: 176
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 7:24 pm   

Dokładnie, nie umrzesz od tego, aczkolwiek lepiej by było gdyby Ci to uprzednio pokazał ktoś wykwalifikowany, żebyś wykonywała to poprawnie, wtedy ćwiczenie tego dodatkowo w domu jest wskazane :wink:

Proste ćwiczenia z opisu robi się na oko i jak Ci wygodnie, a nie jak powinno być pod względem technicznym.

Oczywiście, nikt Wam nie zabroni tego ćwiczyć, ale prawdopodobnie kiedy pójdziecie na zajęcia, każą Wam mnóstwo rzeczy poprawić, dlatego właśnie uważam, że jeśli chcemy sobie wyrobić jakieś podstawy samemu w domu, to najlepiej się rozciągać i to do bólu, bo reszta i tak pójdzie na marne :wink:

życzę wytrwałości :)
_________________
Dokąd idziesz córko zła?
Do kabaretu matko ma!
 
     
Mikrometryczna
Nowicjusz

Posty: 9
Wysłany: Sob Paź 09, 2010 8:00 pm   

Mam jeszcze jedno pytanie. Chciałabym się zapisać do ośrodka edukacji baletowej i tańca współczesnego "GRONEX" w Zabrzu, ale tam uczy się podstaw baletu,i przechodzi się do współczesnego i przy współczesnym się już zostaje. Mnie interesuje bardziej klasyka, ale wszyscy mi mówią, że na klasyka taką "czystą" jest już dla mnie za późno, że to się zaczyna w wieku 6 lat. To prawda? Czy jest szansa na dostanie się do jakiejkolwiek szkoły baletowej w moim wieku? Czy w ogóle jest sens zaczynać i robić sobie nadzieję?? :?
 
     
Kawka 
Adept Baletu


Wiek: 34
Posty: 176
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 8:50 am   

Najpierw napisz ile masz lat :) . Być może pocieszę Cię faktem, że do OSB podchodzi się do rekrutacji w wieku 10 lat(po ukończeniu 3 klasy szkoły podstawowej), dlatego nie wiem skąd teoria, że trzeba zacząć w wieku 6 lat(są bodajże zajęcia w stylu rytmiki na zasadzie zabawy dla młodszych). Co więcej, zacytuję Ci anons z warszawskiej OSB:

"Jeśli macie smukłe, giętkie ciało, jesteście muzykalni, lubicie ruch i chcielibyście spróbować swoich sił na scenie , ale przekroczyliście granicę wieku wymaganą przy rekrutacjach do kl. I (10 lat) – nie rezygnujcie!


Naszą szkołę ukończyło wielu bardzo dobrych tancerzy, którzy podjęli naukę w starszych klasach! "

Oczywiście do tego ogłoszenia należy podchodzić z umiarem, nie oznacza ono, że przyjmą każdego "giętkiego" niezależnie od wieku, bo ten jednak w tańcu klasycznym ma znaczenie :wink:
_________________
Dokąd idziesz córko zła?
Do kabaretu matko ma!
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 10:04 am   

ale z tym anonsem, to też nie byłabym aż tak optymistyczna. Może jeśli ktoś jest z rok, góra 2 lata, starszy i jest genialny, to tak ale są jednak osoby gibkie, szczupłe, tańczące z kilka lat i umiejące sporo, których do SB w Warszawie nie przyjęto właśnie z powodu wieku.
Z resztą oczywiscie się zgadzam.
 
     
Kawka 
Adept Baletu


Wiek: 34
Posty: 176
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 10:13 am   

dlatego dodałam, żeby podchodzić do tej wiadomości z umiarem :wink: , chodzi tylko o to, że istnieje taka ewentualność, z naciskiem na ewentualność :wink: , bo rzecz jasna przy aspirowaniu do wyższej klasy rekrutacja też jest bardziej wymagająca
_________________
Dokąd idziesz córko zła?
Do kabaretu matko ma!
 
     
Mikrometryczna
Nowicjusz

Posty: 9
Wysłany: Nie Paź 17, 2010 1:23 am   

Napisałam w pierwszym poscie ze mam 12 lat. Nie jestem do końca giętka, ale jestem w stanie nadrobic :) no i jeszcze kwestia mojej wagi :oops:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 12