www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sporty dla tancerzy
Autor Wiadomość
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 12:01 am   

ja uwielbiam siatkę, ale oglądać, wręcz w tym przypadku uznaję siatkówkę jako część moich zainteresowań. a jeśli grać, to zdecydowanie w piłkę nożną, albo tenisa [także w tego stołowego].

w liceum miałam zdecydowanie lepszy w-f, niż w gimnazjum. w LO modliłam się o szóstki, w gimnazjum ledwo trójki i dwójki miałam, ponieważ właśnie mnie w-fistka strasznie nie lubiła bo nie umiałam grać w siatkówkę w ogóle :/ tak naprawdę załapałam siatkę jak zaczęłam ją intensywnie oglądać [poza meczami reprezentacyjnymi - które oglądałam od czasów IO w 2004, czyli właściwie przed gimnazjum jeszcze - zaczęłam wtedy oglądać ligę męską], bo nie chciała mi nawet wytłumaczyć jak mam odbijać :? w liceum dopiero co mnie panowie od w-fu nauczyli, bo wiedzieli że mam możliwości nawet będąc niską z drobnymi rękami, ale źle odbijam i skaczę - kompletnie nie technicznie, ale co się dziwić skoro musiałam się tego wszystkiego nauczyć SAMA bo bym mogła mieć nawet niedostateczny z przedmiotu z powodu dużej ilości zaliczeń z siatkówki :?
ale w jednym to mnie już miażdżyła babka od w-fu - popieprzona baba do potęgi n-tej, która kazała nam serwować tak, żeby piłka uderzyła w wyznaczony na nią kwadrat na boisku [np. w mieszczący się na drugim końcu boiska, przy samej linii outowej kwadrat wielkości 1x1 - NO COMMENT], bo inaczej z oceną z serwowania się spadało poniżej trójki :/ ło jezu a jak się nie trafiło dobrze w piłkę i ta leciała w bok albo piłka nie przeleciała przez siatkę to pała na starcie...
a lepiej było... całe życie miałam przesrane w klasie, między innymi dlatego że nie umiałam grać w siatkówkę... dlaczego? bo zwykle mnie obwiniano o to że drużyna przegrała - a przegrana drużyna musiała trzaskać 500 przysiadów [!!!!!!!] po meczu. a jak nie równo to od nowa :roll: no popieprzona baba, sorry za określenie, ale inaczej ją nazwać nie umiem, chyba że jeszcze gorzej ją wyklinając.
ja generalnie do nauczycieli urazów nie mam, chociaż mniej lub bardziej się z niektórymi nie lubiłam. jakbym miała wyznaczyć kilku nauczycieli których nienawidziłam przez te 9 lat i dalej nienawidzę, ona byłaby z pewnością na czołowych miejscach.

aż się sobie trochę dziwię, że dalej uwielbiam [przynajmniej oglądać] siatkówkę. wiele osób miałoby uraz do końca życia, nie tylko do tego sportu, ale i do całego w-fu :roll:
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
Iluane 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik, uczeń
Posty: 116
Skąd: Gliwice
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 12:26 am   

Ojej, czyli widze, ze nie tylko moja wuefistka miala hopla na punkcie siatkowki. O.o
Hm.. Wyszlam z podstawowki umiejac grac tylko w siatkowke, ledwo co w kosza...

Bylo tak: mialysmy wf z chlopakami, pani zazwyczaj kazala nam z nimi grac, a sama siadala sobie w sukience i szpileczkach na laweczke i rozmawiala z wuefista... :roll:
Mialysmy bardzo duzo zaliczen z roznych serwow (serwowan?), odbic itd.
W sumie tak mysle ze 3/4 wszystkich wf to byla siatkowka. : D
Na szczescie pani potrafila wyjasniac,chociaz to chyba zalezalo od jej humoru, bo jak ktos czasami nie rozumial to od razu w ryk!

I tak oto nie potrafie do dnia dzisiejszego grac w reczna XD

Aha, aha!
Mysle, ze dobrym sportem dla tancerza jest plywanie, podobno bardzo rzezbi sylwetke (chociaz nie wiem czy nie az za bardzo..)
_________________
The future it's here, it's bright, it's now.
 
     
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 12:33 am   

co jak co ja ręczną poznałam dopiero w ogólniaku :roll:
w siatkę nie potrafiłam grać raczej z winy nauczycieli z podstawówki i gimnazjum do którego chodziłam w 1 klasie... no ale miałam wtedy cały czas z facetami, którzy mieli z kolei hopla na punkcie piłki nożnej, że nawet żeśmy mieli reprezentację żeńską i w takowej grałam...

niestety też przez piłkę nożną mam rozwaloną jedną kostkę która mi strzela za każdym razem przy skokach jakichkolwiek, gdzie obciąga się stopy.
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
nin(j)a 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
milośnik-uczeń
Posty: 201
Skąd: z Zielonej Dziury
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 8:15 pm   

Moja siostra też miała babę zakręconą na punkcie siatki, na szczęscie moja grupa potrafi urobić sobie wuefistę i gramy różnorodnie, ale w zimę mamy ping- ponga 2 razy w tygododniu. Nienawidzę tej gry :!:


Jazda figurowa wg jest dla tancerzy dość dobrym sportem :)
_________________
"Człowiek nie może latać- tancerz musi, po to otrzymał ciało"
 
     
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sro Wrz 01, 2010 12:34 am   

teoretycznie tak - ale - bardzo obciążającym kostki, kolana i biodra [chociaż czy jest jakiś sport który nie obciąża stawów...?], niestety wiele łyżwiarzy się skarży na te stawy w wieku już nawet 20-kilku lat.
no i jest duże ryzyko kontuzji jednak.
ale... rozwalić sobie kostkę można nawet idąc ulicą :roll:

ja tenis stołowy, o tak, uwielbiaaam!! :D
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Sro Wrz 01, 2010 7:15 pm   

nin(j)a napisał/a:
Jazda figurowa wg jest dla tancerzy dość dobrym sportem

Odwrotnie jest dobrze to znaczy taniec jest dobrym "sportem" dla łyżwiarzy figurowych :)
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
nin(j)a 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
milośnik-uczeń
Posty: 201
Skąd: z Zielonej Dziury
Wysłany: Sro Wrz 01, 2010 7:33 pm   

Niech Ci będzie,a le też wszelkiego rodzaju gimnastyki typu: pilates, joga i inne.

Ostatnio rozmawiałam ze znajomą mojej may i ta znajoma powiedziała uwaga na sekty, bo znam takiego pana co to przez jogę został wciągnięty do sekty. Tak więc uważajcie, zwłaszcza w nowym roku szkolnym :wink:
_________________
"Człowiek nie może latać- tancerz musi, po to otrzymał ciało"
 
     
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sro Wrz 01, 2010 11:00 pm   

do sekt biorą ludzi słabych psychicznie. człowiek mający łeb na karku, po chwili by się zorientował że coś nie jest tak.
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Czw Wrz 02, 2010 6:56 am   

Jasne! A tym bardziej facet zwany panem :)
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
nin(j)a 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
milośnik-uczeń
Posty: 201
Skąd: z Zielonej Dziury
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 9:06 pm   

No, potwierdzam, ale ten koleś mieszka w jednym z największych miast świata, a tam o złamanie psychiki nietrudno :lol:
_________________
"Człowiek nie może latać- tancerz musi, po to otrzymał ciało"
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 12