www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Tanic współczesny, a taniec klasyczny
Autor Wiadomość
inaenka 
Koryfej


Związek z tańcem:
bliski
Posty: 762
Skąd: Manchester
Wysłany: Wto Sie 04, 2009 5:29 pm   

Kasia G napisał/a:


Neoklasyka pozwala sobie łączyć klsyczne pas, używanie point itd. z odświerzającymi elementami jak inne układy rąk, większa gietkośc tułowia, elementy akrobatyki w podnoszeniach. To taka klasyka "uwolniona" - tu nie musi być tak jak w klayce, ze po danym pas "musi" nastąpić inne, okreslone pas. Ojcem neoklasyki był George Balanchine, dziś elementy neoklasyki używają i Kylian, i Ejfman, ale równiez np. Dauto - kto widział ostatnio wystepy Compania Nacional de Danza - ten widział neoklasykę


Jak zwykle kochane google odesłalo mnie do portalu balet.pl i jak zwykle można się ciekawych rzeczy od Ciebie Kasiu dowiedzieć. "Walczę" właśnie z moja praca dyplomową o tańcu i szukając dodatkowych informacjii o balecie współczesnym trafiłam tutaj.
Mam pytanie - a co z Fokinem? Czy to nie od jego reform zaczyna się nowa epoka? Balanchine pojawił sie trochę później, a to przecież reformy Fokina miały wpływ na wyciągniecie baletu z kryzysu, później byl jeszcze Nizyński, a za twórcę neoklasyki uznaje sie również Serge Lifara.

Jest dla mnie oczywista róznica między tańcem wspołczesnym a baletem wspólczesnym, zastanawiam się jednak czy określeń neoklasyka i balet współczesny można stosować zamiennie.
_________________
""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos

-------------------------------------------------------
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 10:26 am   

Fokina trudno wrzucić do jednego worka np. z napisem neoklasyka, bo jego tworczośc byla bardzo różnorodna neoklasyką mozemy ew. nazwać Karnawał, Ducha rozy, czy Sylfidy, choć to raczej po prostu klasyka tylko już trochę "mniej klasycznie" użyta (kostium, symfoniczna muzyka). Spektaklami bliższymi baletowi współczesnemu byłby Pietruszka (wykorzystanie stylizowanych tańców charakterystycznych) czy Szecherezada. To jednak dopiero pierwociny reformy jesli chodzi o sam warsztat, o ruch - w refrmach Fokina wazniejsza była jednos i przejzystośc akcji, dobór muzyki i kostiumu tak, aby tworzyły jedną całość z treścią i tańcem.
Niżyńskiego prędzej nazwałabym prekursorem tańca współczesneo bo własnie odrzucenie baletowych pas, ustawień ciała i calego kanonu baetowego charakteryzowało jego balety: Popołudnie Fauna, Świeto wiosny i Gry.
Dobrymi przykładami na neoklasykę, czyli klasykę odnowioną, ożywioną, są Lifar i Balanchine, przedstawiciele młodszego pokolenia tancerzy i horeogafów Baletów Diagilewa.

Nie stawiałabym w żadnym razie znaku równosci miedzy neoklasyką a baletem wsółczesnym - balet współczesny to raczej choregrafie typu Ejfman, czerpiące z baletu klasyczego, ale takze modernu, tanca charakterystycznego, towarzyskiego i akrobatyki. Neoklasyka pozostaje bardziej "klasyczna " w fomie - odrzuca wprawdzie klasyczne sztywne port de bras i jedyne możliwe wykonanie i wykończnie każdego pa, dodaje pewne pozy i ustawenia ciała, ale nadal konentruje się na linii i formie ciała w ruchu, mniej na emocjach (moze u Balanchine'a będa to ew. emocje muzyki, jej odzwierciedlenie ruchem). Neoklasyka to w każdym razie termin dokłądniejszy, ostrzejszy i węższy.
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
inaenka 
Koryfej


Związek z tańcem:
bliski
Posty: 762
Skąd: Manchester
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 3:41 pm   

Hmm, to miałoby sens. Właśnie nie chciałam się przy tym upierać, bo coś mi zgrzytało i w swojej pracy, do połowy XX wieku nie używam określenia balet współczesny. Korzystam głównie z opracowań hiszpańskich i moje wątpliwości są najczęściej natury językowej. Tak na przykład ballet moderno odnosi się do neoklasyki i nie bardzo wiedziałam jak to ugryźć, (skoro danza moderna to taniec współczesny). Dzięki twoim spostrzeżeniom rozumiem to teraz raczej jako balet zmodernizowany, nowy, nowożytny, i wtedy contemporaneo, to właśnie balet współczesny.

Cytat:
Niżyńskiego prędzej nazwałabym prekursorem tańca współczesneo


Domyślam sie, że chodzi o balet współczesny? Bo w sumie i tak odzieliłyśmy sie w tym momencie od tańca współczesnego w ogóle, jednak co do całości wątku, jakby się uprzeć, to może i by można to obronić ;)

podrawiam i dziękuję za odzew :)
_________________
""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos

-------------------------------------------------------
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12