ja uprawiam ale tylko jako hobby railwalking i tenis, czasami w noge pogram, jednakże po takiej grze moje nogi przypominają zasiniaczone pole bitwy wiec robię to coraz rzadziej ;P
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Czw Lip 26, 2007 11:05 pm
Ból jest taki, że taniec towarzyski i pochodne mnie nie pociągają.
Balet to już bardziej oj bardziej. No ale na razie blokadę mam całkowitą (w kwestii ćwiczenia of kors, oglądanie to już inna bajka wciągało na amen)
No normalnie moje dotychczasowe Ja mówi mi: Chłopieeeee bedzisz pląsał w białych rajtuzach ?!? No zastanów że się !!! Przeca to zupełny idjotyzm !!!
No i kurcze nie mogę się z nim dogadać :D
Torin
p.s.
dobra kończę bo sie offff toooppp robi że hej ...
Nie trzeba cytować w poście wypowiedzi która znajduje się zaraz powyżej. Edytowane przez moderatora. Pozdrawiam, P.
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Czw Lip 26, 2007 11:32 pm
ehhh, stereotypy...
skończmy ten offtop, naprawdę
i znajdź sobie zajęcia baletu dla dorosłych, o ile takowe istnieją w twoim mieście
To kończysz ten offtop czy nie? Możecie sobie na ten temat porozmawiać chociażby na gg czy w innych tematach przeznaczonych do rozmów o zajęciach dla dorosłych! Pozdrawiam, P.
wiem że pewnie uznacie to za offtop, ale z baletowiczami muszę się podzielić tą informacją...
no i ponownie przyszedł czas na naszego odwiecznego rywala... niecały rok temu graliśmy z nim, była to pamiętna walka. tamten mecz miał tak wielkie znaczenie, chyba każdy wie - zapewniał nie tylko awans do półfinału, ale i zwycięstwo nad tymi których chcemy zawsze i wszędzie pokonywać... teraz ponownie walczymy z Rosją o podobną stawkę - tyle że te Mistrzostwa zdaje się że mają jeszcze większe znaczenie niż te co były właśnie 10 miesięcy temu... finał 16 września 2007 roku - ja myślę że to nie jest przypadek...
od razu już mówię, że dla mnie ten mecz ma równowartość walki na śmierć i życie [oby ta wygrana się powtórzyła z walką na MŚ!!], więc że jak przegramy [tfu tfu przez lewe ramię! nie daj Boże!] to pewnie dłuuugo mnie tutaj nie zobaczycie...
Z Rosją o medalową szansę
Stawką ostatniego pojedynku Polaków w gr. B – z Rosjanami – jest szansa na zdobycie medalu siatkarskich mistrzostw Europy. Na transmisję zapraszamy do TVP1. Początek o godzinie 17.50.
Polacy wygrali w grupie tylko z Turcją, ale zwycięstwo to nie będzie się liczyło w dalszej fazie rozgrywek, ponieważ Turcy odpadli z Turnieju. Dlatego, jeśli polskim siatkarzom marzy się półfinał mistrzostw, meczu z Rosją przegrać nie powinni.
Rosjanie nie tylko pewni są awansu z grupy B. W pozameczowych spekulacjach nie dopuszczają innej myśli niż zwycięstwo. Po stylu gry gospodarzy mistrzostw w pojedynkach z Belgią i Turcją (obydwa pojedynki 3:0 dla Sbornej) trudno nie przyznać Rosjanom racji. Jednak w dzisiejszym pojedynku będziemy kibicować biało-czerwonym.
Rosja: Chamucki, Połtawski, Kuleszow, Wołkow, Bierieżko, Kosariew, Wierbow (libero) oraz Ostapienko, Krugłow, Grankinow, Abramow i Tietiuchin.
źródło: sport.tvp.pl
a teraz proszę wszystkich forumowiczów o trzymanie kciuków za naszych siatkarzy! a najlepiej by było gdybyście jeszcze poszli do telewizora i oglądali TVP1 o 17.50! dziś jest baaardzooo ważny mecz - ostatni grupowy, z Rosją!
VOLLEY J'ADORE,ALLEZ LA POLONGE!!
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
oj jurecq chyba zmianuję cię na braciszka xDDD [tylko co na to Tatuś?!]
siatka ło jezu... zawsze wszędzie... od czasów Igrzysk Olimpijskich w Atenach haha i jeszcze mam plakat z finału LŚ z 2007 z naszymi chłopcami wisi obok Across The Universe i Step Up 2: The Streets xD
po za moją ulubioną reprezentacją Polski dopinguję zawsze Bułgarów [mój nr dwa ], Serbów i Francuzów o ile nie grają z nami Finlandia też jest spoko [Mikko Oivanen i Olli Kunnari za grę w PLS-ie... i za za Simo-Pekka Olliego xD]... i lubię jeszcze Hiszpanów po tym jak wygrali z Rosją ostatnie ME, wtedy to się cieszyłam jakby nasi wygrali [pamiętam że płakałam na tym finale...]
heee jurecq ciekawe czy ty też tak masz że dopingujesz inne reprezentacje [nie licze tutaj łyżwiarzy bo w tej dyscyplinie to narodowości bardzo się zacierają...]
piłka nożna jakoś spada na dalszy plan czasem jak się trafi to ogladam mecze naszej reprezentacji... tak samo piłka ręczna
łyżwiarstwo to wiadomo... u mnie na równi z tym sportem jest jeszcze gimnastyka artystyczna
jeszcze dochodzi tenis w który gram sobie od czasu do czasu ale tylko i wyłącznie męski tenis oglądam xD no chyba że męskie deble... i jeszcze miksty są fajne... już tu nazwisk wypisywać nie będę ale przede wszystkim serb Novak Djokovic jest na moim pierwszym miejscu XDDD
to co trenowałam to już nie muszę mówić bo już pisałam w tym wątku nieraz
lubię jeszcze oglądać kolarstwo, tenis stołowy, snooker, skoki do wody [akurat są mistrzostwa świata], pływanie synchroniczne i w ogóle pływanie... skoki narciarskie [moja wieczna miłość - Martin Schmitt chyba jedyny niemiec którego lubię w ogóle xDDD] i inne sporty z nartami związane... gimnastyka sportowa, lekkaatletyka...
DUŻO TEGO XDDD
jak robiłam sobie test na facebooku jakim jesteś kanałem telewizyjnym to mi wyszło ESPN
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
a teoria z braciszkiem byc moze bylaby warta przeprowadzenia jakis badan...?
Jurecq!
Osobiście jako tatuś bardziej widziałbym Ciebie w roli zięcia. Badań zabraniam albowiem moja Córeczka jest zdrowa na ciele i umyśle.
Córeczko!
Jaki sens ma cytowanie listu Jurcqa bez komentarza?
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
mam dobry kontakt ze srodowiskiem hip-hopowym i znalezienie kobiety dj'ki, b-girl, czy writerki jest baaaardzo trudne...
hmmm, a więc :
1. czy mogę spytać co to kto to writerka ? coś z graffiti może... ?
2. tak na marginesie- moim największym marzeniem od jakiś dwóch lat jest zostać djką, oczywiście nie profesjonalnie a hobbystycznie, ale że nie obracam się w kręgach gdzie ktoś parałby się tym zajęciem, a ja sama z siebie wyjątkowo mało jestem obrotna to nie mam pojęcia jak się za to zabrać. ale naprawdę chętnie poprawiłabym te nieciekawe, jeżeli chodzi o udzielanie się płci względnie pięknej w tej interesującej dziedzinie, statystyki.
Cytat:
ale jak sa to juz zazwyczaj na bardzo dobrym poziomie (:
cudownie !! wobec tego miło mi wiedzieć, że nieustannie marnuję swój, wychodzi na to, potencjał
bylem kilka razy na imprezach/zawodach i dziewczyny zawsze byly bardzo milo przyjmowane, w ogole zawsze w tym srodowisku sa mile widziane, no i nie tylko w tym.
Ja uważam, że dziewczyny, są wszędzie mile widziane.
Tam gdzie ich nie ma szerzy się zdziczenie obyczajów i patologia.
Przykładem na to jest armia i stan duchowny.
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
skoro writer (z ang. oczywiscie) to gosc malujacy graffiti to idac prostym tropem nietrudno sie do myslic kto to jest writerka choc moze to spolszczenie nie jest idealne...
wyjasnienie bardzo przydatne, bo w pierwszej chwili myslalam, ze chodzi o kogos, kto pisze teksty
a ze writer to w rzeczywistosci 'painter' bym nie wpadla
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
dobrze myslalas bo w pewnym sensie tak jest, bo imie/nick jest przeciez tekstem. graffiti zaczelo sie wlasnie od pisania swojego imienia, najpierw markerami, potem sprayami i czym sie jeszcze dalo, stad nazwa writer. z czasem (okolo 40 lat historii teraz) rozroslo sie to do abstrakcyjnych, trojwymiarowych czy designerskich form, ale ciagle na tych ludzi mowi sie writerzy (a nie potocznie grafficiarze...to tez dluzsza bajka)
to juz nie tak do konca bo to, ze ktos uzywa do malowania sprayu nie znaczy ze jest writerem. narzedzie nie determinuje tego jak nazwiemy osobe, ktora sie nim posluguje, ani tego co za jego pomoca powstanie.
'painter' to chyba taki bardziej od malowania scian na jeden kolor w pokojach, choc na tyle dobry z angielskiego nie jestem zeby sie zaglebiac w niuanse... ale dalbym jak juz 'artist' (:
dosc dlugi temat, jak wszystkie o sztuce. sorry, ze offtop, ale nie odmowilem sobie odpowiedzi - w koncu to moja dziedzina
miałam na myśli nie tyle zaglębianie się w znaczenie i dokładne tłumaczenie, co po prostu prosty rzeczownik odczasownikowy, nazwę określającą wykonywaną daną czynność (stad cudzyslow), a nie żadne semantyczno - translacyjne dywagacje
bardziej na zasadzie 'pisacz' - 'malowacz', 'ktoś kto pisze', niekoniecznie od razu pisarz, itd:)
dzięki za powyższe wyjaśnienie. fakt, coś słyszałam kiedyś, że to się wzięło od inicjałów, czy coś takiego. ale to ciekawe, że właśnie nazywa się ich writerami, a mimo iż czynność kojarzona z grafitti to dla większości ludzi malowanie, nie pisanie;)
a że nie każdy jest writerem - to pewnie tak, jak nie każdy, kto tańczy na sali, jest od razu tancerzem
off faktycznie nam wyszedł - ale chyba w miarę ciekawy?
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
no ale ZACZĘŁO sie od pisania, czesto tak jest ze nazwa pozostaje wierna pierwszym etapom powstawania czegos, podczas gdy ten przedmiot czy czynnosc ulega ewolucji. zaczelo sie od pisania, a teraz jest malowanie, ale malowanie liter tez jest pisaniem np o japonskiej kaligrafii mowi sie, ze sie pisze, a sie przeciez maluje. niestety skojarzenia wiekszosci ludzi na temat malowania sprayem sa BARDZO stereotypowe i mieszanie malowania z pisaniem jest malenkie w porownaniu do innych etykietek:) no i malo kto wie co sie dzialo na liniach metra i jego okolicach w NY 40 lat temu;)
Tak, rozumiem, to samo napisałeś już przecież wcześniej, w poprzednim poście
Mówię tylko, że większość ludzi na to by nie wpadła, mam na myśli tych nieinteresujących się tym tematem rzecz jasna.
Co do japońskich znaków - ja tam osobiście mówię, że je rysuję Chociaż już tak dalej zbaczając z tematu, to dodałabym, że wg mnie jest duża róznica między po prostu pisaniem - zapisywaniem czegoś, a kaligrafowaniem; mniej więcej taka jak między chodzeniem (przejściem z jednego miejsca w drugie), a tańczeniem.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
niestety skojarzenia wiekszosci ludzi na temat malowania sprayem sa BARDZO stereotypowe i mieszanie malowania z pisaniem jest malenkie w porownaniu do innych etykietek:)
Skoro off top się pięknie rozwinął to aby podgrzać dyskusję przypomnę iż malowanie sprayem jest nieekologiczne ponieważ uwolniony gaz (azot) rozprzestrzenia sie w górnych warstwach atmosfery niszcząc jonosferę która chroni nas przed promieniowaniem kosmicznym gama.
Oczywiscie jeden Pan Jurecq zła nie narobi ale gdy ta moda się rozprzestrzeni to grozi nam katastrofa.
Trochę żartuję ale już w UE szykują dyrektywę aby do sprayów używać helu który znacząco wpłynie na koszt całej zabawy.
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 9:56 pm
Drodzy Chłopcy i jeszcze bardziej drogie Dziewczynki (a w zasadzie to nawet jedna Dziewczynko...).
Ja miszcz of topów i wyjątkowo spolegliwy w tej kwestii gość kaaapkę przywołuję do porządku. Robi nam się of top od of top-a a to już nie za bardzo - nie nie nie !!!
Nooo !!!
Więc chociaż bardziej trzymać się proszę pierwotnego zboczenia (z kursu wątku of kors) dzięki czemu w stosownym momencie będzie można je wydzielić ku pożytkowi ogółu
Torin
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
Ostatnio zmieniony przez Olimpia Czw Lip 30, 2009 3:27 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: tancerz, uczeń
Wiek: 29 Posty: 153 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sie 12, 2009 7:09 pm
A ja 2 razy w tygodniu trenuje pływanie + do tego jeszcze mam godzinę WF-u na basenie. Lubie także jeździć na rowerze. Mniej więcej raz na dwa tygodnie robimy sobie z przyjaciółmi taka trasę z naszej miejscowości (mieszkam pod Krakowem) pod Wawel, przez Tyniec - jakieś 20 km w jedna stronę. A oprócz tego na każdym WF-ie gramy w siatkę - osobiście jestem wielkim kibicem męskiej i damskiej siatkówki. Jestem także kibicem piłki ręcznej - moja kuzynka gra zawodowo no i oczywiście piłki nożnej. Lubię sobie czasami z kumplami pograć .
_________________ What I've felt, what I've known never shined through in what I've shown
Zobaczyłem cały wątek i utwierdzam się, ze jestem na tym forum nieprzypadkowo.
Obok baletowych upodobań, mnie też, bardziej niż innych interesują sporty estetyczne, gdzie sprawnośc, koordynacja ruchu itp. nie są środkiem do zyskiwania goli, metrów czy czasów, ale bezpośrednio podlegają ocenie, by lapidarnie uchwycić istotę.
Co do mnie to trochę żeglarstwa było, ostatnio co pewien czas na sezon siłownia dla poprawy metabolizmu, zachowania sylwetki i ogólnej kondycji, także psychicznej.
Logo klubu ST Pauli z Hamburga w moim awatarze, to raczej sympatia dla postawy ich wyjatkowych fanow, tolerancyjnych, antyfaszystowskich, zaprzeczenie stereotypu kibola.
A co do sportów, które podziwiamy, to przy okazji poinformuję o wynikach w gimnastyce, bo w polskich mediach zero informacji.
Na tydzień temu zakończonych Mistrzostwach świata w gimnastyce Marta Pihan-Kulesza była 13 na poręczach – nie weszła do finału. Adam Kierzkowski świetnie w eliminacjach na poręczach – czwarty, w finale ostatni tzn 8. i słaba ocena ( to i tak drugi chłopak w Europie za 6tym Holendrem, reszta w finale to Azjaci ) Słabnie pozycja Rumunek i Rosjanek, więcej wygrywają Chinki i Amerykanki.
Sport ten osiąga nowe horyzonty, w finale nie tylko Australijka, Brytyjka, Włoszka, ale także Kolumbijka.
Wczesniej (30 IX ) Marta wygrala konkurencje na dosc prestizowym GP Kataru – szejkowie coraz bardziej zainteresowani tym sportem. W Polsce dzieli od niej przepaść inne zawodniczki.
_________________ Tańcząc, ciałem powiesz także to, czego nie możesz wyrazić słowem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach