Wysłany: Pon Lip 20, 2009 11:52 pm Od jakiego wieku można zacząć ćwiczyc w pointach?
Witam Was serdecznie
Jestem mama 7 letniej dziewczynki która od 3 lat uczeszcza na zajecia baletowe, pierwsze 2 lata chodziła 1 raz w tygodniu i to była raczej zabawa w zeszłym roku juz 2 razy w tyg po 45 min i tam juz sie rozciagała i uczyła kroków podstawowych. W tym roku chce zmienic szkołe gdzie dziewczynki w jej wieku ucza sie tanczyć na pointach. Moje pytanie brzmi: czy to jest bezpieczne dla tak małych dziewczynek. Zajecia prowadzi solistka baletu i w tym roku szkoła bedzie obchodzic 15 lecie istnienia. Gdzies czytałam ze dziewczynki powinny zacząć nauke ogólnie baletu od ukonczenia 10lat ze wczesniej to niewskazane. Prosze Was napiszcie mi czy dawac na takie zajecia czy nie?
Dziekuje
Ostatnio zmieniony przez inaenka Czw Cze 16, 2011 8:01 pm, w całości zmieniany 3 razy
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 4:29 pm
Siedmioletnie dziewczynki na pointach? Hm...bardzo dziwne, nietypowe i chyba nieprawdziwe. Bynajmniej nie oskarżam Cię o kłamstwo, ale myślę raczej, że ktoś Cię błędnie poinformował.
Naukę tańca en pointes zaczyna się dopiero ok. 11 roku życia i jest to światowa norma, o ile się nie mylę, to nawet znani z ekstremalnych metod Chińczycy się trzymają tej cezury. Wiąże się to z fizjologią i rozwojem motorycznym. Wydaje mi się też, że trochę z dojrzałością psychiczną - tak małe dzieci mogą nie rozumieć konieczności znoszenia bólu i dyskomfortu dla efektu artystycznego.
Dopytaj w szkole i daj znać.
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Dała bym link do adresu tej szkoły gdzie sa zdjecia takich małych dziewczynek w pointach ale nie chce tego robic. Kiedy zadzwoniłam i powiedziałam ze mam 7 letnia córke i ze miała juz stycznosc z baletem to pani zapytała " ooo to miała juz stycznosc z poitami tak?" Był to dla niej oczywiste ze powinna juz miec.Troszke sie zdziwiłam. Kiedy rozmawiałam z nią dłużej to dała mi do zrozumienia ze u niej równez tak małe dziewczynki juz ucza sie tanczyc w pointach i z tad moje pytanie do Was bo tez wydaje mi sie nierealne. Sa wogle produkowane tak małe pointy na 32 nr nogi?
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 7:50 am
Nie jest to zbyt dobre, ponieważ bardzo szybko deformują się stopy i w przyszłości te dzieci są narażone na większą ilość kontuzji.
Poza tym jak pisze Czajori- nie wiem, czy jest sens, by zmuszać tak małe dziecko do znoszenia tak wielkiego bólu. 7-letnia dziewczynka nie jest świadoma swoich stóp i tego, jak ma na pointach stać. Trzeba co nieco znać budowę stopy, żeby móc dobrze poruszać się na pointach.
Moje zdanie jest takie, że to jest krzywdzenie dziecka-dawanie go na pointy w tak młodym wieku.
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
takie sytuacje się zdarzają ponieważ istnieje na nie popyt a ten nie zniknie póki rodzice nie zrozumieją że ich marzenia o posiadaniu małych baletniczek na pointach są niezgodne z fizjologią tak małego dziecka
Wysłany: Pon Wrz 20, 2010 11:01 pm Od jakiego wieku można zacząć ćwiczyc w pointach?
Interesuje mnie to, kiedy wy zaczełyście tańczyć na pointach? Bo czytałam różne opinie i w końcu nie wiem. Kiedy zaczyna się w Szkołach baletowych? Czy jest to bardzo trudne? Nie znalazłam takiego tematu, a jeśli takowy istnieje, proszę o pokierowanie mnie tam
Ostatnio zmieniony przez inaenka Sob Lut 05, 2011 3:39 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: zaręczeni
Posty: 220 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 9:42 am
ja z racji późnego startu musiałam "nadrobić" i po paru miesiącach już ćwiczyłam en pointe. nie wiem czy to najlepsze rozwiązanie, ale przynajmniej nie zostałam w tyle.
Związek z tańcem: Tancerka
Wiek: 29 Posty: 317 Skąd: Bytom
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 10:22 pm
O je, o je, czyli mam jeszcze szansę.
A ile ćwiczyłaś, żeby opanować pointy... Mam na myśli wejście na releve na jednej nodze i zakręcenie piruetu, bądź zrobienie attitude?
_________________ "Black hole sun,
Won't you come
And wash away the rain?"
Ja to wszystko bardzo szybko zaczęłam robić, praktycznie od razu po opanowaniu point , ale do mnie się nie porównuj, bo ja przyszłam na balet z gimnastyki artystycznej, w której byłam zawodniczką, także przyszłam już odpowiednio umięśniona i rozciągnięta chyba nawet bardziej niż tancerka prowadząca . Tych dwóch lat potrzebowałam na naukę kroków, wyrobienia sobie odpowiednich nawyków i podbicia.
Wszystko przed Tobą, znam osoby, które w starszym wieku zaczęły i są niezłe w klasyce(oczywiście o pracy w teatrze nie ma mowy, ale dla najlepszych jest szansa na jakieś pomniejsze spektakle ).
_________________ Dokąd idziesz córko zła?
Do kabaretu matko ma!
Związek z tańcem: zaręczeni
Posty: 220 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Wrz 24, 2010 10:35 am
Katia,
ja weszłam na pointy mniej więcej, ale chyba więcej, mając 16 lat. czyli z tego, co widzę, to podobnie jak Ty. trochę czasu zajęło mi opanowanie czegokolwiek, ale nie zniechęcałam się i jakoś poszło
Związek z tańcem: milośnik-uczeń
Posty: 201 Skąd: z Zielonej Dziury
Wysłany: Sob Paź 02, 2010 10:38 pm
Ma w grupie dziuewczynay, które:
- jedna ma * lat i już tańczy na puentach(wg mnie nie powinna)
- druga ma 10 i słabe kostki(niepowinna)
trzecia i czwarta mają słabe podbicia i tańczą na ugiętych nogach
- a ja mam takie sobie podbicie, wg mnie słabiutkie...
_________________ "Człowiek nie może latać- tancerz musi, po to otrzymał ciało"
Związek z tańcem: uczeń, miłośnik
Wiek: 29 Posty: 164 Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Paź 09, 2010 9:41 pm
Wczoraj z przerażeniem oglądałam na YT filmiki, na których 7(!!)-letnie dziewczynki kręcą fouette na pointach....
Odnoszę wrażenie, że pedagodzy w tej szkole robią sobie wyścigi, która z dziewcząt jak najszybciej osiągnie perfekcję i przy okazji, która jak najszybciej zakończy swoją karierę.
_________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho
Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
Związek z tańcem: Moja pasja....
Wiek: 113 Posty: 383 Skąd: Uliczka sezamkowa...
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 8:35 am
SYJKA napisał/a:
Wczoraj z przerażeniem oglądałam na YT filmiki, na których 7(!!)-letnie dziewczynki kręcą fouette na pointach....
Odnoszę wrażenie, że pedagodzy w tej szkole robią sobie wyścigi, która z dziewcząt jak najszybciej osiągnie perfekcję i przy okazji, która jak najszybciej zakończy swoją karierę.
SYJKA, też widziałam takie filmiki. Owszem my w szkole na przerwach kręcimy z nudów coś w stylu fouettes, ale na półpalcach więc ciężko o kontuzję.
Te dziewczyny mają 7 LAT!!! Mają jeszcze słabe podbicia, kostki, kolana, jeszcze rosną.....
Nie wiem czy widziałaś SYJKO, na YT taki filmik, gdzie jest +-, 5 letnia dziewczynka. Tańczy na pointach. Płacze, już jej się nie chce, ale nauczyciel/ka każe jej robić resztę układu!!!
TO OKROPNE!!!
Związek z tańcem: uczeń, miłośnik
Wiek: 29 Posty: 164 Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 1:50 pm
Tak, oglądałam to. To jest niepoważne. Nie rozumiem tych wszystkich ludzi, którzy się tym zachwycają. Owszem to jest piękne, ale kiedy ma się naście lat, a nie dziecko ma 7 i poziom dorosłej tancerki.
One w swoim wieku powinny dopiero przygotowywac ciało na taki wysiłek, a nie cwiczyc pełną parą. Przykro to mówic, ale one zamiast zaczynac karierę w wieku 20 lat, będą ją kończyc. Organizm tego nie wytrzyma. Szkoda, że ich nauczyciele nie chcą tego zrozumiec.
_________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho
Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 2:38 pm
julianka napisał/a:
5 letnia dziewczynka. Tańczy na pointach. Płacze, już jej się nie chce, ale nauczyciel/ka każe jej robić resztę układu!!!
TO OKROPNE!!!
EDIT: Tam nauczycielka ją trzyma za ręcę
Fakt, to dość wcześnie na pointy, cóż - Rosja , ale ten upadek i niby płacz - jest udawany na potrzebę tego układziku. Ta dziewczynka wygląda raczej na zadowoloną.
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Związek z tańcem: uczeń, miłośnik
Wiek: 29 Posty: 70 Skąd: z Kozienic
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 9:27 pm
I cóż z tego ? Jeśli dalej tak będzie "tańczyć", to czekają ją tylko deformacje stóp itd. Małe dzieci są elastyczne, to super wygląda... Ale będzie miała poważne problemy ze zdrowiem. Właśnie dlatego taniec na pointach zaczyna się dość późno. Moja pani od tańca opowiadała mi, że przygotowywała się do wejścia en point dwa lata a i tak ma halluksy ... Jestem oburzona tym, co zobaczyłam na tym filmiku. Ta dziewczynka jak wszystkie ma jeszcze bardzo delikatne stopy... Szkoda słów. Pozabijać tych wszystkich, co piszą "she's so talented" ... (wybaczcie napad emocji ;d)
Związek z tańcem: Potencjalna tancerka
Wiek: 27 Posty: 393 Skąd: Stąd
Wysłany: Pią Lut 04, 2011 6:34 pm
Jest to niezdrowe i niebezpieczne, gdyż dziecko nie ma jeszcze odpowiedniego przygotowaina baletowego i techniki. Trzeb już wiedzieć, choćby w ogólnym zakresie, co i jak, zanim zacznie się pointy, a ponieważ naukę (taką już prawdziwą, na poziomie OSB, nie pląsanie w rytm muzyki z obciąganiem paluszków) zwykle zaczyna się w weiku 10 lat, pointy wprowadza się gdzy dziewczyny mają 11. To jest bardzo tak plus minus, ale taka jest średnia i tak jest dla organizmu najlepiej.
_________________ "Zwyciężać mogą ci, którzy wierzą, że mogą zwyciężać."
I nawzajem Neno, nawzajem .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach