Rowniez L.A. - jak tanczymy to samo to koniecznie musimy dowiedziec sie u stalic jedna wersje co do tch bioder bo az wstyd. Jak bede wiedziala wiecej to napisze, wyrobuje tez przed lustrem. Ruede tez tanczylam, nie chodzilam na oddzielne zajecia ale moja instruktorka czesto nas uczyla Ruedy bo chodzilismy na grupowe imprezy gdzie bylo to konieczne.
Co do Kubaskiej to nawet nie orientuje sie jak to wglada (mozliwe ze widzialam ale wiem ze to wlasnie to) bo szkola do ktorej chodze specjalizuje sie wlasnie w stylu Los Angeles i New York (do tego cala masa dodatkow - salsa solo, salsa oriental, salsa hip-hop itp).
Szczerze mówiąc salsa należy do tańców latynoamerykańskich, więc nie mogę sobie wyobrazić tyłka ruszającego się do tyłu Osobiście uczono mnie, że w salsie tak jak w większości tańców LA tyłek ma być podciągnięty, aby zniwelować fizjologiczną krzywiznę kręgosłupa, a jedyny ruch jaki wykonują biodra, to do przodu po ukosie, bo na swoje miejsce po połkolu wracają już naturalnie. To tylko moje skromne zdanie
Mam pytanie jako naprawdę początkująca, czy skoro wiem na milion procent że to mnie kręci czy mam inwestować w buty skoro idę dopiero do szkoły ( jeszcze nie wybrałam szukam jakieś dobrej ) ?
Idziesz na salsę w parach? Na kursie od podstaw nikt jeszcze nie ma specjalnych butów do tańca, chyba że już wcześniej coś tańczył. Wystarczą zwykłe buty na zmianę, mogą być nawet adidasy.
Można się zapisać samemu Tam gdzie ja chodzę można się zapisać, i jeśli do końca naboru nie zapisze się żaden partner to oddają pieniądze. Podczas zajęć faceci ciągle się zmieniają, tańczy się z każdym, więc nawet jeśli trafi ci się jakiś niski czy coś to to nie ma znaczenia.
_________________ *Miej zawsze w sercu Nadzieję*
*Cierpienie szlifuje serce jak diament*
*Radę,którą dajesz innym,zastosuj najpierw u siebie*
*I LOVE DANCE*
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach