Czy wie ktos może gdzie w literaturze taniec pokazany jest jako taniec śmierci lub życia nie koniecznie musi być dosłownie tak pokazany, albo jak ktos wie też w innych tekstach kultury to napewno też mi sie przyda.
Dziękuję za przykłady wszystko mi sie przyda tylko potrzebowała bym coś chociaż jeden tekst kultury do tańca życia, cokolwiek... bo do smierci mam już dużo a do życia mało. Chociaż żeby byo to o takim szczęśliwym, żywiołowym tańcu bo później do zycia to jakos moge podpiąć.
Związek z tańcem: kompletna amatorka;)
Wiek: 33 Posty: 196 Skąd: Gliwice/ Kraków
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 12:27 pm
hm, może "Taniec chłopski" Brueghela? to jest właśnie obraz średniowieczny jakby w opozycji do pokazywanego zawsze w średniowieczu tańca tylko w kontekście śmierci. pełen radości, żywiołowości.
taniec jest w "Moralności pani Dulskiej" (erotyczny taniec Hesi Dulskiej), w "Grande Valse Brillante" Tuwima, "Nad Niemnem" Orzeszkowej, jest obraz Muncha "Taniec życia"
W "Czarownicy z Portobello" taniec jest wyrazem szukania 'wierzchołka', ludzie tańczą z radością.
_________________ ...cos I'm thirsty for your love...dancing underneath the skies of lust...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach