Związek z tańcem: uczeń, miłośnik
Wiek: 29 Posty: 164 Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro Lip 02, 2008 9:41 pm
Ja to mam poważny proble...Otóż wstydzę się . Nie mogę na zajęciach tak naprawdę pokazac co umiem. Nie chodzi o to, ze nie opanowuję kroków, tylko o to, że nie potrafię jakby pokazac w pełnie siebie w tańcu...Ehh
_________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho
Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
Związek z tańcem: miłośniczka
Wiek: 34 Posty: 18 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: Sro Lip 02, 2008 9:51 pm
SYJKA to naprawdę duży problem.
Zwłaszcza, że skoro to kochasz, to powinnaś tańczyć całą sobą, a zwłaszcza sercem.
Jednak zważając na Twój wiek śmiem twierdzić, że jeszcze z tego wyrośniesz:)
Związek z tańcem: uczeń, miłośnik
Wiek: 29 Posty: 164 Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Lip 05, 2008 11:31 am
I to jest straszne. Zawsze przed zajęciami mówię sobie: "dzisiaj dam z siebie wszystko, nie będę się wstydzic", ale nawet jeżeli uda mi się to wykonac w 80% to i tak mam te 20% jakiejś blokady wewnętrznej:(
_________________ "Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce."
Paulo Coelho
Nena, MissAloha, JustDance dziękuję;) I buziak dla Was;*
Moją zmorą są niestety skoki:(a raczej ich rozmiar...
_________________ Kto raz zakosztuje tańca,
nigdy go nie zdradzi,
bo taniec wciąga jak narkotyk
i nigdy nie próbuj się z tego leczyć.
Maurice Béjart (1927–2007)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach