Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
Wysłany: Pon Lip 07, 2008 7:11 am
z tego co widziałam na Youtube to najbardziej podoba mi się wariacja natalii osipovej
http://www.youtube.com/watch?v=WV0jT1Do6NQ i wg tego będę się uczyć tej wariacji ale czy ktoś ma muzykę?? bo ja mam tylko do fragmentu dopóki nie zaczyna nogą uderzać tamb. czyli punktu kulminacyjnego
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
Ślicznie kręci piruety i dużo, i dobrze jej wychodzą. Nie ma wysokości np. w arabesque, ale wariacja podobała mi się, choć właśnie teraz to wysokości, rozciągnięcie są ważne również tak jak podbicie, wykręcenie, piruety i skoczność. Może źle piszę, ale oglądając filmik zwróciłam uwagę właśnie na to. Wydawało mi się jakby nie mogła wyżej podnieść, wyrzucić tej nogi niż te minimalne 90 stopni. Być może jedyna tak myślę, ale to jest właśnie moje zdanie.
_________________ Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
owszem mogła, ale to przecież nie zawsze chodzi o to, aby jak najwyżej podnieść nogę... tak, jak zrobiła, zrobiła to z gracją, bardzo plastycznie - nie na zasadzie 'od pozy do pozy', jak to jest raczej w szkole rosyjskiej, ale bardziej płynne przejścia.
zreszta z tego co kojarze, to royall ballet nie stawia na jakies niebotyczne wysokosci, a inne cechy tanca, jest taki bardziej stonowany, niz jak np. 'strzelisty' kirov.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Mi też sie bardziej podoba interpretacja Osipowej ponieważ jest bardziej płynna i wykonana z większym wdziękiem. Poza tym wydaje mi się iz Osipowa posiada większe umiejętnosci techniczne. Roj natomiast jest dobrze zbudowaną brunetką (i to lubię) i chyba lepiej oddaje charakter cygańskiego tańca.
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Nie Lip 20, 2008 1:39 pm
Dla mnie Osipowa to wręcz wzorzec z Sevres tej wariacji.
Mogę ja oglądać i ogladać w kółko.
(Czasem muszę dźwięk wyłączyć coby reszta rodzinki nie uznała mnię za całkowitego tego no - normalnego inaczej )
Torin
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Nie Lip 20, 2008 9:52 pm
Ja już Rojo oglądałam jakiś czas temu, ale miło mi było jeszcze raz obejrzeć tą wariację i utwierdzić się w przekonaniach. Ogólnie wariacja niby dobra ale coś jakby było nie tak z muzyką. Jakby ta muzyka była dla niej za szybka. Przy przekątnej ostatniej zupełnie wyszła z klaskaniem z muzyki a przez te długie piruety (chociaż były piękne) niektóre poprostu opóźniała. Wiem, to można też stosować jako dodatkowy efekt ale mam wrażenie że tu już było przesadzone. A co do Osipowej... Miałam z nią wielki problem. Oglądałam to wykonanie po kilkanaście razy dziennie. Na początku było naprawdę super ale później zaczęłam uważać, że przesadza w niektórych sprawach (na przykład arabesque-attitude). Owszem, wyraz miała ale... No cóż, mi w sprawie Esmeraldy narazie nikt jeszcze niedogodził. Liczę na może kogoś z forum
_________________ "Ale próbować warto" William Wharton
Jesli chodzi o muzyke, moze byc tez kwestia zgrania na youtube, czy samego nagrania.
co do Osipovej - rowniez troche przeszkadza mi to, o czym raisa pisze - np. te arabesque - przez to, ze tak wysoko stara sie podniesc noge, traci sie ladna linie (ktora np. byla u Rojo, i to podczas calego ruchu z arabesque do passe - zreszta dlatego to arabesque nie jest takie wysokie, inaczej nie byloby tego efektu przechodzenia/ zebrania nogi do passe), a zbliza do gimnastyki...
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Nie Lip 20, 2008 10:09 pm
No właśnie...
Moja koleżanka zachwyca się nieustannie nad tą wariacją a ja w przeciwieństwie do niej cały czas zauważam nowe błędy. Nawet nie chodzi o to, że jakaś pięta niewykręcona lub kolano niewciągnięte (to nie zdarza się u Osipowej) ale właśnie o wyraz i przesadzistość. A poza tym (ale to tylko moje zdanie, chyba to tylko mi przeszkadza) Na samym początku gdy ma eshape do II pozycji zbyt naskakuje na stopy i trochę za bardzo tymi rękami wymachuje (wolę wersję z "kręconymi" biodrami). I jeżeli mam być szczera i nawiązywać do detali to właśnie podobało mi się u Rojo to (to co mówiła Joanna), że z arabesque wraca na passe i dopiero staje a Osipowa tego nie robi.A poza tym na początku przekątnej zanika u niej wyraz.
To chyba na tyle... (ale się nad tą biedną osipową poznęcałam). Idę szukać ideału.... Chociaż takich nie ma
_________________ "Ale próbować warto" William Wharton
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 36 Posty: 890 Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Pon Lip 21, 2008 3:15 pm
raisa napisał/a:
Ogólnie wariacja niby dobra ale coś jakby było nie tak z muzyką. Jakby ta muzyka była dla niej za szybka. Przy przekątnej ostatniej zupełnie wyszła z klaskaniem z muzyki a przez te długie piruety (chociaż były piękne) niektóre poprostu opóźniała. Wiem, to można też stosować jako dodatkowy efekt ale mam wrażenie że tu już było przesadzone.
To samo właśnie pomyślałam, a pod filmikiem były bardzo pozytywne komentarze, dlatego chciałam Was zapytać o zdanie.
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 36 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 10:45 pm
O kurczę...nigdy nie widziałam takiej wersji, jest zupełnie inna. Ale ładna. Podoba mi się. Oprócz ostatnich kroków po kole, wyglądają trochę tak jakby choreograf nie miał już pomysłu i na siłę coś tam takiego wsadził.
No i tancerka...Jakaś patykowata, te nogi jak zapałki. Zero mięśnia.
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 11:48 pm
Olimpio droga !!!
Jako, żem człowiek prosty, granatem od pługa oderwany to uprzejmie a uniżenie proszę cobyś doprecyzowała o którą to wersję Ci chodzi
Doliczyłem się bowiem (nie bez udziału moich palców) sześciu, no pięciu bo chodzi o tancerkę
Torin
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
Związek z tańcem: nauczyciel baletu
Wiek: 36 Posty: 1102 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Sie 05, 2008 1:40 pm
Olimpio... też mi się nie podobają te ostatnie kroczki po kole. Są strasznie mało esmeraldowe I jesli w wariacji Esmeraldy nie pa na koniec klasycznej przekątnej to moim zdaniem cała wariacja traci urok. Tak jak ta chińska. Początek śliczny, inny niż zwykle, ale cała wariacja taka nijaka mi się wydała...
_________________ Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu...
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Wto Sie 05, 2008 3:09 pm
Hkmmm - no tak, tak to jest jak się nie ogląda wszystkiego do końca ino po łebkach.
Tej ostatniej nie oglądnąłem całej bo mi się nie spodobała, od początku jakoś mi nie leżała no i faktycznie jedynie ona ma ten "wynalazek" z zakończeniem.
A to już w ogóle masakra, zupełnie nie pasujące, przyszyte trochę na zasadzie a ja coś wymyślę innego ...
Torin bardzo ładnie dziękujący na naprowadzenie
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
Związek z tańcem: tancerz
Wiek: 36 Posty: 320 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 12:14 am
nikt nie komentuje wykonania Agnes Letestu, a moim zdaniem to piękne wykonanie. Jest i charakter, i technika, ale przede wszystkim to co mnie zachwyciło, to niesamowita elegancja, pokazała w tej wariacji prawdziwą klasę, uważam, że jest świetna!
_________________ The dance says what words cannot
Zgadzam się z Domi - dojrzałość sceniczna, elegancja, i charakter tańca. Bez karkołomnych wygięć, i właśnie dlatego ma taki, jak dla mnie, piorunujący efekt - kiedy np. podnosi nogę, ma się wrażenie, że jest to takie lekkie, i że podnosi ją dokładnie na taką wysokość jaką chce (a nie na jaką może...), bardzo ładnie muzycznie.
Zresztą właśnie za tę precyzję i elegancję bardzo lubię tę tancerkę, w różnych wariacjach, uważam, że potrafi świetnie oddać charakter, posługując się jednocześnie bardzo subtelnymi środkami, zachowując przy tym dużą klasę.
_________________
Tutaj z kolei Zenaida Yanowsky w wieku 18 lat. Nie do końca podoba mi się to wykonanie, ale jest za to bardzo temperamenta (mimo iż jestem kobietą, to zrobiło mi się gorąco )
http://pl.youtube.com/wat...feature=related
______________
Cheryl - tak w ogóle dwa z Twoich linków były podawane już wcześniej (z czego jeden na tej samej stronie! )
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 36 Posty: 890 Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sob Wrz 06, 2008 5:18 pm
Jeszcze znalazłam taką Esmeraldę:
http://pl.youtube.com/watch?v=XmhhAbtns2s
Wariacja zaczyna się ok. 7.35, tańczy Ekaterina Krisanova. Sama nie wiem co myśleć o tym wykonaniu, niby mi się podoba, ale nie do końca, tak jakby brak jakiejś płynności ruchów...
Z tą płynnoscią to chyba przesadziłaś. Widziałem pod tym względem gorsze wykonania.
Charakter tego tańca raczej skłania do zasadniczych i wyrazistych ruchów i dlatego tutaj z płynnością nie należy przesadzać.
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach