ja nie mówię że to jakieś regionalne nazewnictwa po prostu się dziwię i jednocześnie nie zgadzam że sięgno może mieć coś takiego jak zakwas... no ale dobra nie ma sensu już ciągnąć tematu...
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
jednocześnie nie zgadzam że sięgno może mieć coś takiego jak zakwas...
ale nie przypominam sobie, aby ktos cos takiego powiedzial?
w przypadku sciegien nie ma zakwasow. a jesli chodzi o rozciaganie, to przeciez jest to jakas praca miesni, wiec jak nie ma nic dziwnego w tym, ze pozniej moga byc zakwasy.
co do regionalizmow - pozwolilam sobie na drobna ironie
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 27 Posty: 67 Skąd: Kielce
Wysłany: Czw Sie 25, 2011 8:51 pm
znacie jakieś domowe i skuteczne sposoby na zakwasy?
przez całe wakacje, zero rozciągania, a teraz mamy warsztaty i po wczorajszych i dzisiejszych zajęciach mam zakwasy,straszny ból, i jeszcze jutro zajęcia będą...
jakieś pomysły? ; )
nie wiem czy domowym sposobem jest maść końska, ale to naprawdę cudo. kup chłodzącą. duże opakowanie wcale nie jest takie drogie. ja często na noc smaruje jak czuję, że rano może być źle i to naprawdę pomaga
_________________ Results don’t happen overnight. Every change takes time and effort. Patience and determination are key.
Związek z tańcem: tancerka
Wiek: 28 Posty: 527 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Sie 25, 2011 9:05 pm
Dziewczyny mają rację: maść końska na noc, a przed zajęciami zrób sobie porządną rozgrzewkę, taką 40-minutową. Bo nie wszyscy instruktorzy robią rozgrzewkę .
_________________ "Zapytasz: po co to wszystko? Odpowiedź jest prosta: ponieważ postanowiłaś zostać tancerką."
Nie mam za bardzo doswiadczenia tanecznego ale co zakwasow, to jak dla mnie masc konska dziala eliminująco, a kąpiel-wrzątek chwilowo usnieżająco, w sensie w wannie jest ok, ale wychodzisz na ląd i po godzinie znów boli.
rada jest banalna: trenowac. i oddychac podczas wykonywania cwiczen (: a widzialem wiele osob, czy to na tancu czy innych treningach, ktore cwiczyly na wstrzymywanym oddechu... cale czerwone, czasem fioletowe na twarzach, ale twardo walczyly. i pewnie cienko spiewaly rano...
po kazdym nowym i obciazajacym miesnie ponad dotychczasowa norme ruchu beda mniejsze lub wieksze zakwasy. zrobisz dzis np 40 pompek w jednej serii to jutro rano ciezko Ci bedzie umyc zeby, ale po 3-4 takich treningach na nastepny dzien nic czuc sie juz nie bedzie (:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach