www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
oceńcie dwa nagrania
Autor Wiadomość
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pią Mar 21, 2008 12:25 pm   

Jako ze to jak zamiescialm filmiki bardzo porsze o zaprzestanie klotni.
To ma byc kulturalna wymiana zdan.

Zgadzam sie z Bajaderka odnosnie jej jednego postu. Wiele uczennic w OSB nie zatanczy tego lepiej. Bylam na kilku pokazach niestety tylko jednej szkoly. Byly perelki ktorych zatniec powoalal ale wiekszosc uczennic i to tych starszych np VII klasa tanczyla na niskim poziomie. Wyrazu nie bylo wcale, warunki tak- wypracowane ale technicznie tez nie bylo rewelacji. Zatanczone z wymuszeniem.
Szkoda, ze osoby ktore maja szanse, sa w OSB nie traktuja tego z radoscia. Wiadomo, ze to bardzo ciezka praca, od malego ale jesli nie chca to niech zrezygnuja.

Spekulacje - czy tata dziewczynki z filmu jest bogaty, nie maja zadnego znacznia. Rownie dobrze moze to byc szkola prywatna, ktora miesci sie w mieszkaniu.
To co zaprezentowala jest na wyzszym poziomie niz niektore wykonania uczniow OSB.

Dziwia mnie podpisy pod filmem - np niesamowita technika, pieknie, napewno zobaczymy cie na swiatowych scenach..
_________________
"artystą nie jest się dzięki szkole, ale bez niej można być w ogóle pozbawionym takiej szansy..."
 
 
     
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 28
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Pią Mar 21, 2008 12:48 pm   

Jeszcze raz obejrzałam te wariacje - gdy oglądałam pierwszy raz miałam podobne odczucie jak agga - nawet mi się spodobało [a raczej coś tam mi się spodobało] ale jednak coś też nie pasowało. No właśnie to była pozycja V i ogólne wykręcenie.
I tu zgadzam się z aggą - wykonanie było nawet lepsze niż dziewczyny w OSB. Nie bardzo podobało mi się to jak zatańczyła. Ale wiem, że nie mogę jej zjechać, bo sama nie jestem lepsza i zapewne sama nie mam szans na jakiś wielki teatr. Ale pracować na sobą warto.
A poza tym nie widzę powodu do kłótni. Zaraz się wszyscy pożrecie.
PS do aggi. Na pokazie jakiej OSB-ówki byłaś?
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
     
karolinkaaa 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
miłośnik,uczeń
Posty: 276
Wysłany: Pią Mar 21, 2008 4:49 pm   

Wiecie co ja Wam powiem?Zachowujecie się (Ci,którzy tak nagminnie krytykują), jak profesjonalni tancerze,krytycy.Niestety nimi nie jesteście.Może i dziewczyna popełniła parę błędów i źle tańczyła technicznie,ale robiła to z sercem,i to jest najważniejsze. Zresztą tańczyła sobie na prywatnej sali,a nie na deskach Opery Paryskiej.
_________________
Spotkanie człowieka z kotem czyni człowieka lepszym,a kota gorszym.
 
     
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pią Mar 21, 2008 11:19 pm   

"A ciekawa jestem co by było, gdyby Wam przyszło zatańczyć te wariacje! "

Bajaderko dla Twojej informacji już przyszło zatańczyć i to nie jedną.

Uważam że dziewczyna po prostu nie nadaje się do baletu, ponieważ nie ma ku temu odpowiednich warunków. Niech się bawi tym baletem jeśli, chce. Przecież nie napisała, że będzie się pchała do teatru zawodowego.
Drogi miltonie, gdybym ja za każdym razem miała się denerwować gdy ktoś tańczy nieprofesjonalnie to chyba chodziłabym cały czas podminowana.

Jeśli chodzi o zamieszczanie filmików to Bajaderko nie zapominaj, że jesteśmy jeszcze w OSB i dopracowywujemy nasze umiejętności i jesteśmy dla siebie na tyle krytyczni by nie pokazywać naszych wariacji.
Bo jakoś mi nie sprawia przyjemności oglądanie rzeczy niedoskonałych.

Maron mi się akurat Fonteyn nie podoba :roll:
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
     
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Mar 21, 2008 11:29 pm   

Cytat:
Bajaderko dla Twojej informacji już przyszło zatańczyć i to nie jedną.

Cheryl, daj spokój, przecież wiem że już tańczyłaś nie jedną wariacje i nie jeden układ.
Nie łap mnie za słówka.
;)
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
     
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Pią Mar 21, 2008 11:37 pm   

Jeśli wiesz, to nie używaj takich słówek.
W ogóle bez sensu te rozmowy. Co nas ta dziewczyna w gruncie rzeczy obchodzi.
Niech sobie robi co chce, byle nie poszła tańczyć zawodowo.
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
     
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 12:16 am   

Cheryl, za przeproszeniem, to jej sprawa, czy będzie tańczyć zawodowo, czy nie.

Cytat:
esli nie tanczy w szkole (a nikt tego tutaj nie jest w stanie tego stwierdzic) to albo sie uczy i ma jeszcze mnostwo czasu zeby polepszyc technike albo tanczy amatorsko i nie zostanie tancerka zawodowa co mozna nazwac "zabawa w balet" ja przynajmniej w tym, okresleniu nie widze niczego negatywnego

no sorry, ale dla mnie to bawić to się można lalkami. ludzie (tak, nawet ci, którzy tańczą 'tylko' w zespołach) potrafią poświęcić naprawdę wiele dla baletu (tak, tak! nie tylko uczniowie osb niszczą sobie zdrowie i oceny dla tańca!) . i to nie jest zabawa.
w ogóle zauważyłam, że na forum wszystkich, którzy nie tańczą w osb czy ewentualnie sb, zaczęto traktować jak podrasę. wiem, że to trochę mocne spostrzeżenie, ale wszyscy wszystkich pięknie krytykują tylko dlatego, że są w osb.
w ogóle warto się czasem zastanowić- milton, przykładowo ty- jeszcze rok temu marzyłeś o osb, a teraz się puszysz, jakbyś był nie-wiadomo-kim tylko dlatego, że cię przyjęli. i to jest ogólna uwaga.
V pozycja jest pozycją elementarną. ale czy jak ktoś jej nie ma, to nie ma prawa tańczyć? nie wszyscy mają zdolność do odkręcenia nóg.
nie rozumiem też, Cheryl, dlaczego tak ci się nie podoba, że dziewczyna dodała swój filmik? Nie musisz go oglądać. Miała prawo go dodać, może jest dumna ze swojej pracy i chciała pokazać światu co osiągnęła- wam się może wydawać to niczym, a może ona okupiła to dniami spędzonymi na treningach.

(kurczę, a miałam się przestać odzywać!)
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Ostatnio zmieniony przez gonia Sob Mar 22, 2008 12:32 am, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
     
Torin 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
miłośnik baletu :)
Wiek: 57
Posty: 1577
Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 12:24 am   

gonia napisał/a:
w ogóle zauważyłam, że na forum wszystkich, którzy nie tańczą w osb zaczęto traktować jak podrasę

Święte słowa !!
Pragnę zauważyć - niestety - że zwykle robią to te same osoby. I po za wszystkim uważam że nie jest to eleganckie.
A czyż balet == elegancja ??

Torin
p.s.
też miałem siedzieć cicho
p.s.II
Cytat:
uwaga, gryzę. szczególnie, jak ktoś mnie wkurza

A już myślałem, że to tylko takie czcze przechwałki ;)
_________________
Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
 
 
     
~ balerinka ~ 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Uczennica
Wiek: 30
Posty: 519
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 7:20 am   

Hmmm, a myślałam, żeby się nie wypowiadać, ale jednak muszę cos powiedzieć... Jak dla mnie dziewczyna bardzo dobrze tańczy, choć zauważyłam brak V pozycji, ale nie rozumiem czemu z tego powodu od razu ma nie tańczyć w przyszłości, a może jeszcze tą V wypracuje?! nigdy nie wiadomo.... Kilka osób tak strasznie ją krytykuje, wy też nie jesteście idealni. Fajnie, że ona dała tą wariację - nie wstydziła się jej pokazać;) A dla przeciętnego widza (pokazałam ten filmik mojej siostrze, która nie tańczy) powiedziała, że ta dziewczyna jest świetna, bo jak ktoś w coś wkłada serce, to brak V jest niezauważalny, przypominam, że niektórzy za pierwszym razem nie zwrócili na to uwagi. A jak to mówi moja pani: jak góra będzie ładna, to nikt na dół nie będzie zwracał uwagi. Moim zdaniem ta dziewczyna (oczywiście gdy jeszcze trochę poćwiczy) ma szanse na taniec w przyszłości, może nie w największych/najlepszych zespołach, ale ma! No tyle miałam do powiedzenia ;)
_________________
"And I just thought, this is what I want to be. And I knew that dancing would be my chosen profession."

Suzanne Farrell
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 10:30 am   

raisa napisał/a:
PS do aggi. Na pokazie jakiej OSB-ówki byłaś?


Na pokanie gdanskiej szkoly. Z tym, ze niedociagniecia sa w kazdej szkole i tak jak pisalam wczesniej sa perelki ale jednak wieszkosc uczniow ma problemy z technika i jeszcze wieksze z wyrazem.

U dziewczynki z filmow podobaja mi sie rece i praca glowy. Ladnie ma tez ulozony korpus- ramiona i plecy. Moze dlatego mi sie to podoba bo sama mam z tym problem.
Ja pokazalam film mamie. Stwierdzila, ze nie podoba jej sie wykonanie - nie ma plynnosci ruchow. Pozniej sama to zauwazylam, tylko z poczatku przygladalam sie poszczegolnym ruchom a nie calemu "obrazkowi".

Dlaczego rozmawiamy o tej dziewczynie? Mysle, ze rozwieje to wiele watpliwosci, jak widac kazdy ma inne zdanie. Wywiazala sie nawet ciekawa dyskusja, gdyby nie klotnie ktore sie pojawily.
_________________
"artystą nie jest się dzięki szkole, ale bez niej można być w ogóle pozbawionym takiej szansy..."
 
 
     
Kaś 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz, miłośnik
Wiek: 32
Posty: 171
Skąd: Bełchatów
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 10:54 am   

Jeszcze wypowiem się odnośnie przyszłości. Zauważcie, że nie wszystkie z Was zostaną primaballerinami...
 
 
     
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 12:49 pm   

Uuu... ale dywagacje. No nie mogę.

Wyraziliśmy swoje zdanie i tyle.
Nie próbujcie nas przekonywać i już.
Może skończy o niej dyskutować?
Każdy ma swoje zdanie i już.
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 1:22 pm   

OK, koniec tej bezpłodnej dyskusji.
1. Każdemu moze się podobać/niepodobac jak ta dziewczynka czy ktokolwiek inny na zamieszczanych tu filmikach tanczy i wyrazić tu swoje zdanie. Moze komus nie podobac sie jak tanczy barysznikow, Fonteyn, Plisiecka czy ktokolwiek tym bardziej moze się niepodobac jak tańczy anonimowa dziewczynka o której nawet nie wiemy ile i na jakich zasadach uczy się tanca i do czego aspiruje.
2. jesli komus coś się w danym filmiku nie podoba to uzasadnia to w miare precyzyjnie - braki techniki, wyglądu, "predyspozycji", wyrazu - co niezmienia faktu ze taki ktoś moze sobie tanczyć, a ktos kto zamieścił ten filmik moze ise nim zachwycac - np. jesli jest to jego córka, siostra, przyjaciółka etc - to normalne
3. Jak najbardziej MOZNA bawić sie w balet - sama bym tak chciała ale nie miałam az tyle samozaparcia ani mozliwosci te kilkanascie lat temu, a teraz już niestety brak czasu. Jedni - profesjonaliści składają na ołtarzu sztuki baletowej wszytsko i dobrze - to ich wybór, inni - amatorzy mniej lub bardziej robią to tylko dla przyjemnosci, samorealizacji czy innych względów i robią to jak najlepiej potrafią i jedni o drugich nie powinni być ani zazdrośni, ani w stosunku do "drugich" złośliwi - inne drogi, wybory i sposoby na życie i taniec.
4. Normalne jest ze profesjoaliści widza i komentują w tancu czy innej uprawianej przez nich sztuce pewne rzeczy ostrzej niż amatorzy cy laicy. To stety lub niestety taka ich własciwosc - kiedy posiada sie pewną wiedze i wie sie jak cos powinno w ideale wygladac (choc nawet samemu nie umie sie tego tak wykonac) to czuje się wieksza potrzebe do ujawniania tej wiedzy. czasem warto jednak skłonić głowe przed tym jak ktoś się stara choć ideału nie sięga, albo nad tym, ze choć nie ma idealnego wykręcenia to ma i pokazuje dusze artystyczną i miłosc do sztuki. Nie można wszytskich mierzyć jedną miarą, ani porównywac wszystkich do Zacharowej czy Plisieckiej (patrz watek o tym czy tańczyć balet tylko dobrze lub wcale..)
5. Nie wiemy nic o dziewczynce na filmiku zatem wszelkie dywagacje o jej "zawodowstwie" ewentualnej karierze sa bezpłodne i pozbawione sensu. Po pierwsze nawet jesli chciałaby tanczyć zawodowo (jak wiele osób które pisza w watku "jestem za stary i co teraz", ale nie mają na to szans) to jeszcze istneje druga strona - dyrektorzy zespołów, choreografowie i widzowie którzy po prostu źle tańczącej osoby z reguły (sa niestety wyjątki) nie zaangazują, nie obsadza, albo nie będą chcieli ogladac. I basta - po co tu na forum bić piane skoro po prostu umiejętności danej osoby zweryfikują jej szanse na sukces
6. Umiejetnosci - oto co się liczy - czy ktoś skończył OSB czy szkołę prywatną czy uczył sie wdomu - jesli tanczy dobrze, wspaniale, cudownie to tylko to ma znaczeie i moze zostać zaangażowany choćby przez Operę Paryską. Nie widze problemu, choć rozumiem, ze dla osób które X lat siedza w OSB a mimo to im się nie uda moze to byc rozczarowujace i frustrujące. jak w watku o kwiatach dla artystów - po prostu dostaje je (podobnie jak szanse na sukces, angaże i kontrakty) ten kto jest najlepszy, kto się podoba, a nie ten kto ma więcej lat przetańczonych, więcej kursów, warsztatów i piątek na dyplomie - liczy się to co pokaże na scenie
przepraszam za ten przydługi wywód ale przy tej okazji chciałam wszystkim dyskutantom przypomniec pewne uniwersalne prawdy - są rzeczy bezwzgledne jak dobra technika, ale jest tez coś względnego, jak "podoba się"/Nie podoba". Sa tańczący i nietańczący, którzy inaczej obserwują sztuke tanca i sprawia im to inna przyjemnośc lub pzykrość.
Rzeczywisce gdyby się frustrowac wszystkim tym co jest złe w tańcu poszczególnych artystów, denerwowac sie tym itd to należałoby w ogóle nie ogladac spektakli bo KAZDEMU moze isę zdazyć błąd, niedociągnięcie etc. A zapatrzenie w jedną osobe, zespoł czy szkołę tez jest rzecza utrudniajacą miły odbiór spektakli - bo nie wszyscy moga być Barysznikowem czy innym Bolle, rózne zespoły i szkoły mają swoje plusy i minusy. Można cenic jednych bardziej niz innych ale nie mozna odmawiac im prawa do tworzenia, poszukiwania, eksperymentownaia czy błądzenia - warto sie o tym przekonać, poznac i najwyzej później więcej po te wykonania nie sięgać
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 13