www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy mam jeszcze szansę dostać się do szkoły baletowej?
Autor Wiadomość
Marysia Z 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń/miłośnik
Wiek: 29
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 16, 2008 1:51 pm   

Byłam na rekrutacjach powiedzieli mi ze mam predyspozycje ale bedzie mi ciezko z nadrobieniem materialu i mnie nie przyjeli.Jestem zalamana !!! Pomuzcie mi ,co moge zrobic zeby sie do osb dostac ! Bo ja to tak strasznie kocham ,i nie wyobrazam sobie niczego innego w moim zyciu robic
:(
 
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sro Sty 16, 2008 2:30 pm   

Proponuje zebys poszla tam jeszcze raz i sprobowala porozmiawiac. Moze najlepiej z dyrektorem artystycznym - moze z nim uda sie cos wiecej zalatwic.
Jesli tak bardzo Ci na tym zalezy to nie mozesz rezygnowac.

Opowiedz na rozmowie jak bardzo Ci na tym zalezy.

Moze postaraj sie chodzic przez jakis czas na zajecia popoludniowe, ktore odbywaja sie przy warszawskiej OSB. Napewno na poczatek duzo Ci to da.

Nie daj sie tez namowic na zajecia prywatne. Jesli bardzo, bardzo, bardzo tego chcesz to zrob wszystko zeby osiagnac swoj cel.

Jesli naprawde chcesz tanczyc i zajmowac sie tancem zawodowo. Jest to cos na czym bardzo Ci zalezy to postaraj sie o to zeby przyjeli Cie do OSB w Warszawie.

Nie sluchaj rad w stylu - podaruj sobie i idz na prywatne zajecia. Postaraj sie jednak osiadnac swoj cel.
Oczywiscie nie mam tu na mysli szkoly prywatnej (z reszta nie wiem czy taka jest wWarszawie) tylko zajec na ktore przychodza osoby w roznym wieku (18-50). Takie wyjscie nie jest dobre dla kogos kto chce cos osiagnac.
Jesli masz male doswiadczenie jesli chodzi o taniec to pochodz sobie na takie zajecia przez ferie ale na dluzsza mete nic nie osiagniesz na takich zajeciach.

Życze powodzenia i napisz jaka decyzje podjelas.
Na pewno nie wrato sie poddawac.
Ostatnio zmieniony przez inaenka Sob Gru 04, 2010 8:03 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Marysia Z 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń/miłośnik
Wiek: 29
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 17, 2008 3:58 pm   

Wiem zdaje sobie z tego sprawe.I tak mi nikt nie zabierze milosci do tanca (klasyki).
Ale kiedy mam cien nadzieji ,ze moze sie udac ,chce walczyc! .Kto wie moze sie uda :)
 
 
     
monika 
Corps de Ballet


Posty: 354
Wysłany: Czw Sty 17, 2008 6:06 pm   

Marysia Z napisał/a:
Pomuzcie mi ,co moge zrobic zeby sie do osb dostac !

Marysiu to Twój wybór, ale jeżeli nauczyciel osb, powiedzil ci ze masz predyspozycje, tylko sie obawia jak z nadrobieniem materialu, to chyba powinnas walczyc! napisalas, ze to kochasz, więc nie decyduj się na jakies prywatne zajecia baletowe jak juz napisala agga, tylko pojdz jeszcze raz porozmawiac z nauczycielami. przynajmniej ja bym tak na twoim miejscu zrobila. pzdr.
 
     
chmieleslava666 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
Zakochana ^^
Wiek: 29
Posty: 303
Skąd: Łodź
Wysłany: Pią Sty 18, 2008 9:35 pm   

Oczywiście trzymam kciuki za Marysię- mamy takie samo najwieksze marzenie... ^^


Dawno nikt nie mówił o sobie, wiec może zacznę...? xD Mam 12 lat. Tańcze od zawsze i łyknęłam coś z każdego stylu tańca, ale.... bądzmy szczerzy: jest coś lepszego niż balet? Od 2 lat chodzę więc na zajęcia do akademi formy i tańca w łodzi. Dużo jezzu, hip hopu i baletu. Po feriach wchodzimy na pointy... Jestem pewna, że nie jestem na to gotowa, tak jak dziewczyny z mojej grupy, ale marzę o tym.... od... baaardzo dawna ^^ Mam jakieś szansę na tańczenie nie tylko rekreacyjnie? Wiem, że jestem już za stara, ale w tym roku mamy ćwiczyć baardzo intensywnie klasyke! A ja chłone wszystko co jest z nią związane (nawet piekielny rosyjski i francuski!!)

kocham, ubóstwiam balet. Czy od nowego roq szkolnego (ide do gimnazjum) mogę chociaż myśleć o czymś poważniejszym? nie mówie o OSB, ale.......?o czymś bardziej realnym niż To, a mniej amatorskim niż moje zajęcia?

Do Marysi: MUSI ci się udać! Przecież (jak to moja mam, sędzia, mówi) Sprawiedliwość na tym świecie jest!!!!! :D Tzrymam ksiuki za ciebie, jak za nikowo innego!! ;]
_________________
o!
 
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sob Sty 19, 2008 8:49 pm   

Masz 12 lat, mieszkasz w Łodzi. Probuj do OSB. Ta szkola jest najbardziej otwarta na osoby strasze (wiem to z doswiadczenia), a przyznajmy - stara nie jestes.

Jesli Ci na tym zakezy umow sie na rozmowe do OSB w Łodzi.
 
 
     
Marysia Z 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń/miłośnik
Wiek: 29
Posty: 24
Skąd: Warszawa
  Wysłany: Pon Sty 21, 2008 7:55 pm   

Nie dali mi szansy :606: nie przyjeli mnie ,powiedzieli ze nie nadrobie materialu i koniec!!
A ja tak strasznie kocham balet !! Tak mnie to boli ! Chce tanczyc ,wystepowac i robic to zawodowo .Co ja mam zrobic tak strasznie chce sie dostac do OSB .PROSZE POMUZCIE MI COS WYMYSLEC. Nie chce sie tak poddac :(
 
 
     
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 21, 2008 9:34 pm   

1. Jeżeli masz możliwość to lekcje indywidualne.....nie lepszego i szybszego sposobu nauki.
2. Próbuj w Łodzi. (btw......są przeciez np. bursy)
Jak masz warunki, chcesz tańczyć w balecie zawodowo i nie masz aż tak dużo lat to powinno pomóc jedno albo dugie rozwiązanie

Co ja mogę powiedzieć to to, że pewnie gdybym nie był chłopakiem to by mnie nie przyjęli. W szkole z tego co pamiętam jest 15 chłopaków (a są roczniki że jest jeden na całą klasę) na około 150 uczniów....
Z Łodzią pisałem w sensie żeby pojechać od razu. A lekcje indywidualne najlepiej by pobrać do końca roku szkolnego i ponownie stanąć w warszawie do rekrutacji. I wtedy najwyżej jakoś się dogadać co do nadrobienia materiału przez wakacje. Powinno być dobrze:)
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
Ostatnio zmieniony przez inaenka Sob Gru 04, 2010 8:07 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Marysia Z 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń/miłośnik
Wiek: 29
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 22, 2008 5:10 pm   

To wspanialy pomysl z nadrobieniem materialu przez wakacje:) A ty chodziles na jakies lekcje indiwidualne zanim poszedles na rekrutacje:)
 
 
     
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 22, 2008 5:32 pm   

przed rekrutacją na indywidualne nie.....poprzedni rok szkolny na grupowe. A indywidualne brałem przez wakacje.
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
 
 
     
Marysia Z 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń/miłośnik
Wiek: 29
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 22, 2008 7:28 pm   

Dziekuje za informacje. A na grupowe chodziles do studia pani Hanny jesli tak to do jakiej grupy i pedagoga??
 
 
     
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 22, 2008 8:15 pm   

Ja do warszawy przeprowadziłem się dopiero jak dostałem się do szkoły. Wcześniej chodziłem w szczecinie do ogniska.
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
 
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Wto Sty 22, 2008 10:04 pm   

Miltonie nie przyjmuja tylko osob ktore maja 19 lat i nie przyjmuja tylko chlopakow :) .

Nie warto sie poddawac. Zwlaszcza jesli wiesz ze chcesz sie tym zajmowac. Moze inna OSB a jak nie to postaraj sie nadrobic jak najwiecej materialu i pojsc jeszcze raz.
 
 
     
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 23, 2008 1:03 pm   

Ale ja sobie doskonale zdaję z tego sprawę (co do pierwszego zdanie). Poprawiłem tylko mój wiek.
Zresztą warto spojrzeć choćby na tegorocznych absolwentów warszawskiej osb. Najlepsi (Bartek Zyśk i Aneta Wira) doszli koło 3,4 klasy baletowej. Więc jeśli ktoś ma warunki i jest pracowity to da radę. Ja tylko udzieliłem wskazówek jak postąpić w obecnej sytuacji. I uwarzam że powinno się udać ;)
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
 
 
     
Marysia Z 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń/miłośnik
Wiek: 29
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 23, 2008 10:37 pm   

Dzieci majace 10 lat sadze ze nie wiedza na 100% ze chca zostac tancerzami ,przynajmniej w moim przypadku jak mialam 10 lat nie myslalam jeszcze o pszyszlosci o tym kim bede itp Decyzje podejmuja rodzice ,a nie wszyscy rodzice pchaja swoje dzieci do baletu bo wiedza ze to ciezka praca .Po latach budza sie takie osoby jak ja i nagle czuja ze to jest to (kochaja to ) i dlaczego nie daje mi sie szans ,w wielu przypadkach .To jest takie okropne Czy jak zacznie sie w wieku 13 lat chodzic do osb i naprawde robic to powaznie nie osiagnie sie sukcesu?? 10% to szczescie a 90% ciezka praca
 
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 23, 2008 10:59 pm   

jak pisano wielokrotnie w tym i innych wątkach - granica 10-11 lat to ideał i tego trzeba się trzymac ze wzgledu na elastycznosc miesni i ścięgien w tym wieku - dajacych się kształtowac na potrzeby techniki tanca klasycznego. Inne przypadki to tak jak piszecie osoby póxniej chcące zacząc sie uczyć tanca klasycznego w wieku 12-14 lat - sa jeszcze możliwosci jesli są: zdrowe, utalentowane, mają predyspozycje. To bada komisja w szkole, nie mozna pzed tym egzaminem-badaniem nic powiedzec. Dobrze gdy takie dziecko uczy się prywatnie, zna podstawy, jest rozciągniete itd. Jak wiadomo - większą szanse maja starsi chłopcy bo jest ich mnie w OSB a potrzeby sa, poza tym tawia się im mniejsze wymagania (niestety). Generalnie - mozna próbować - przytaczalismy tu wiele przykładów bardzo wybitnych tancerzy którzy zaczęli nieco póxniej naukę - własnie w okolicach nastu lat. Po prostu potrzeba talentu, predyspozycji i troche szczęścia.

PS. Miltona nie "przyjeto" stricte do szkoły, ale pozwolono mu uczeszczac do niej na lekcje przedmiotów zawodowych a to róznica - on się tam tylko uczy tancaa nie wszystkich innych okołotanecznych i ogólnokształcących przedmiotów. Egzamin będzie zdawał jako ekstern
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Marysia Z 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń/miłośnik
Wiek: 29
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 27, 2008 7:33 pm   

Cwicze w studiu tanecznym przy osb 2 razy w tygodniu i na bar ou sol cwicze w domu .Czy to wystarczy ? Chce isc jeszcze w maju na rekrutacje i nie wiem czy to wystarczy bo strasznie mi na tym zalezy
 
 
     
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Sty 27, 2008 7:44 pm   

2 razy w tygodniu to nie jest za dużo, ale zawsze lepsze to niż nic. Ćwicz i mam nadzieję, że uda ci się w maju :)
 
 
     
Marysia W 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 815
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Sty 27, 2008 8:34 pm   

A ile trwają jedne zajęcia ??
 
 
     
Marysia Z 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń/miłośnik
Wiek: 29
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 27, 2008 8:43 pm   

2 h jedna zajecia i bede miala chyba 1 h indiwidualnych i 1h bar ou sol
 
 
     
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pon Sty 28, 2008 9:08 am   

Z doswiadczenia wiem, ze dwa razy w tygodniu to bardzo malo. Zwlaszcza jesli chcesz sie dostac do OSB. Powinnas chodzic jak najwiecej razy dasz rade. Moze 5 razy w tygodniu? Z reguly tak wygladaja zajecia w szkolach prywatnych.
 
 
     
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 3:07 pm   

nio.... ze mną jest prawie tak jak napisała Kasia G. Prawie bo chodzi o te przedmioty około taneczne. Ja w tym momencie chodzę tylko na klasykę i współczesny z róznymi klasami ale to w tym roku. Przed podejściem do egzaminu dyplomowego muszę zaliczyć wszystkie przedmioty zawowdowe (taneczne i te około). I te zaliczania są rozłożone w czasie (maksymalnie 3 lata bo tak mowi ustawa o egzaminach esternistycznych). Od następnego roku wlaśnie w celu ich zaliczenienia też będę chodził na przedmioty typu WOT, interpretacje muzyczno ruchowe czy charakteryzacja (no i na resztę przedmiotów tanecznych na które teraz nie chodzę). A zaliczone mam już umuzyklnienie, rytmikę i audycje muzyczne ponieważ skończyłem szkołę muzyczą.

Nom....że było masę różnych problemów (głownie dotyczących wieku to prawda) to fakt (Kasia G zresztą widziała na bieżąco całą walkę) i w końcu zamist we wrześniu naukę zacząłem w połowie października. Ale było warto i na szkołę nie powiem złego slowa;P (tym bardziej że podejście pedagogów jest lepsze niż myślałem że będzie).
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
 
 
     
Marysia Z 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń/miłośnik
Wiek: 29
Posty: 24
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 4:33 pm   

Nie wiem co mam robic zdawac w maju? Zrobie z siebie posmiewisko ,nie wiem ?J tak kocham balet i chce zostac zawodowa tancerka(baletnica) mam chwile zalamania :cry: chyba chwilowe brak wiary w sama siebie:(
 
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 5:09 pm   

to poproś tą wiare w siebie z powrotem bo poza technika ona jest Ci na prawdę potrzebna, chodzi o to że musisz ich do tego przekonać, pokazac jak bardzi tego chcesz i musisz sie trzymać, powodzenia :D
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
ancolina 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 30
Posty: 3
Wysłany: Wto Sty 29, 2008 7:54 pm   

Moim marzeniem tez jest SB chodze do ogniska baletowego ale mam bardzo malo zajec (tylko 2h tygodniowo) poza tym staram sie przynajmniej pol godziny cwiczyc w domu. Chyba jestem dobra (zdarzaja mi sie solowki), nauczyciele mnie chwala. Chodze tam juz 8. rok, ale chcialabym zapisac sie do SB. Mam teraz 14 lat, chodze do prywatnej szkoly i jednym z przedmiotow obowiazkowych sa tance towarzyskie. Mam dobre poczucie rytmu, pewne zdolnosci tez. Nie jestem jednak dobrze rozciagnieta. Myslicie ze mialabym szanse na SB?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 15