Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 1:08 pm
Jasne ze dziś potrzebna różnorodność. Szczególnie skrajnie to widać w faktycznie w operze paryskiej. To było duzo uposzczenie ale bardziej mi chodziło o podkreślenie zbędność aktorstwa dramtycznego w przypadku kształcenia tancerza-performera kosztem umiejętności naprawde potrzebnych niż w drugą stronę. Bo taki tancerz tak czy inaczej nie będzie interpretował twórczości np. Petipy czy Grigorowicz. Ale oczywiscie że tancerz pracujący w operze będzie miał kontakt np. z Kylian'e czy Ek'iem (z Bausch to już chyba duuuużo żadziej) nie mówiac już o Balanchin'ie.
A pisząc też tamto chciałem podkreślić to, że środki w samym balecie klasycznym niewiele sie różnią od tych z teatru dramatycznego ale są skarajnie inne niż te wykorzystywane we współczesnym teatrze tańca.
edit. zniknął post joanny bednarczyk odwołujacy sie m.in. do opery paryskiej, gdzie byłem cytowany i to była odpowiedż na tamten post
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
Ostatnio zmieniony przez milton Sro Cze 27, 2007 1:55 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 2:02 pm
Z tym Balachine'm miałem właśnie to na myśli. Że bardzo często jest tańczony. No ale to jest neoklasyka i nijak ma sie do Bausch (ale jestem wręcz w lekkim szkoku ze nawet Bausch można znależć w programie POB)
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
no właśnie czy jest ktoś kto ma jakiekolwiek bliższe informacje na temat egzaminów lub w ogóle jakichkolwiek (np. wykładowcy)?? oprócz tych które można znależć na stonie pwst, wssp i śtt oczywiście- bo już wszystko chyba sprawdziłam. może jacyś wasi znajomi się dostali??
Związek z tańcem: uczennica, tancerka
Wiek: 34 Posty: 144 Skąd: Malbork
Wysłany: Wto Gru 25, 2007 10:24 pm
Czy ktoś był w tej szkole w Bytomiu??? czy ona w ogóle już działa??? czy ktoś mógłby napisać o niej jakieś konkretne informacje??? Bardzo mnie to interesuje. Przegladając rozmowy na temat studiów czy nauki w szkole tańca Bytom padał dosyć często i chciałabym się dowiedzieć więcej o tej szkole więc jeżeli ktoś tam uczęszcza to prosimy o jakieś info.
Pozdrawiam
_________________ "Talent i zdolności to nawet nie połowa sukcesu. Podstawa to systematyczność, determinacja i upór w dążeniu do celu"
Związek z tańcem: uczeń,miłośnik i in.
Posty: 156 Skąd: z serca
Wysłany: Czw Gru 27, 2007 1:34 am
mam tylko dwa pytania- studia w Bytomiu są dzienne czy zaoczne? i ile lat trwają?
_________________ *Miej zawsze w sercu Nadzieję*
*Cierpienie szlifuje serce jak diament*
*Radę,którą dajesz innym,zastosuj najpierw u siebie*
*I LOVE DANCE*
Związek z tańcem: antytalent,aktorek
Wiek: 34 Posty: 36 Skąd: się wziąłem?
Wysłany: Pon Sty 14, 2008 10:29 pm
wiem ze w tym roku wydział tańca PWST działa w Krakowie chyba z powodu problemów lokalowych. Chyba z a rok ma być normalnie przeniesiony do Bytomia ale nie jestem pewien. z tego co słyszałem w PWST to tam jest tak ze jeden wiersz i piosenka i jeden kawałek prozy no i egzamin z tańca oczywiście ale o nim nic nie wiem. być może będę mieć parę zajęć ze współczesnego w ramach warsztatów to może sie coś podowiaduję.
studia trwają bodajże 4 lata (ale nie jestem pewien) i są dzienne.
_________________ - Rachel, ja muszę uwierzyć. Muszę znów uwierzyć.
- Ale w co?
- W miłość, Rachel. W miłość
Związek z tańcem: uczeń,miłośnik i in.
Posty: 156 Skąd: z serca
Wysłany: Wto Lut 12, 2008 2:15 am
Ogromna szkoda,że nie są zaoczne i,że nie w Krakowie
dzięki wielkie za info!!!
_________________ *Miej zawsze w sercu Nadzieję*
*Cierpienie szlifuje serce jak diament*
*Radę,którą dajesz innym,zastosuj najpierw u siebie*
*I LOVE DANCE*
Związek z tańcem: absolwentka OB
Wiek: 34 Posty: 12 Skąd: Szczecin/Poznań
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 10:35 pm
Jestem strasznie zainteresowana tym wydziałem! Może ktoś zna kogoś kto studiuje ten kierunek i mógłby powiedzieć nam coś wiecej na ten temat niż jest na stronie PWST ? Bo co do tego co jest wymagane na egazminach - po jedynm wierszu klasycznym i współczesnym + piosenka - nie mamy większych wątpliwości, chodzi o to jak to wszystko wygląda "od kuchni", prawda?
Oprócz tego jak przebiega samo "studiowanie", jakie przedmioty, ew.wykładowcy itp. bo jak na razie nikt nic konkretniejszego nie wie
Mile widziany kontakt na breja89@gmail.com lub GG 2575237
Związek z tańcem: absolwentka OB
Wiek: 34 Posty: 12 Skąd: Szczecin/Poznań
Wysłany: Wto Gru 30, 2008 12:56 am
Ponawiam prośbę o jakieś informacje od osób które uczą się w Bytomiu/były na egzaminach/posiadają znajomych tam studiujących żeby się z nami podzieliły newsami. Rozważam egzamin w nast roku akademickim i przydałoby się jakieś teoretyczne wsparcie od bardziej doświadczonych Pozdrawiam!
Ja również byłabym wdzięczna za jak najdokładniejsze informacje dotyczące egzaminów w Bytomiu Szczególnie dotyczące części tańca. Na jakim poziomie wymagany jest balet i taniec współczesny? I jak wygląda selekcja?
Może Ty Joanno wiesz coś na ten temat? ;p
Mówiąc szczerze, niespecjalnie. Z tego co pamiętam, kiedyś były na egzaminie wymagane też aktorskie umiejętności, typu piosenka, wiersz, itd. Z tańca to lekcja współczesnego (prawdopodobnie z techniki śląskiej?), i balet klasyczny - ale co jest w jakim stopniu punktowane, to już nie mam pojęcia. Na stronie szkoły zdaje się powinny być wyszczególnione wszystkie wymagania.
Nie wiem jak jest w tej szkole, ale szkoły teatralne mają zwykle tzw. konsultacje - w określony dzień można przyjechać, coś pokazać, i dowiedzieć się paru wskazówek nad czym popracować, itp. Zobacz na stronie, czy i w Bytomiu coś takiego funkcjonuje.
mozesz byc niewiadomo jak dobrym tancerzem, a mozesz sie tam nie dostac....
dlaczego?
jest to kierunek pt. aktorstwo-specjalizacja teatr tanca
jak sama nazwa wskazuje podczas rekrutacji profesorowie szukaja aktorow z predyspozycjami na tancerzy. byly przypadki ze osoby, ktore wczesniej w ogole nie liznely tanca zostaly przyjate- bo mialy kordynacje ruchowa i swietnie umiejetnosci aktorskie
dlatego "tylko" tancerzom radze sie zastanowic, bo bedzie beznadziejnie zostac wyrzuconym z uczelni z powodu oblania egazminow aktosrkich w sesji
e tam, co tam jest do zastanawiania; mysli myslami, a tylko zycie weryfikuje .
A swoja droga, to nie wiem czy to tez takie dobre, ze mozna tanca nie liznac , a samymi aktorskimi umiejetnosciami sie sprzedac. Tancerz to tancerz, w wspolczesnym tez minimum jakies powinien miec. Moze go i nie wykorzystac ale na wszelki wypadek miec powinien. Od tancerza dyplomowanego choreograf powinien moc wymagac podstaw z tanca, a nie tylko gry aktorskiej.
Moim skromnym zdaniem to taka polska bolaczka, moze wynikajaca stad, ze na uczelni kadra zna sie na aktorstwie bardziej niz na tancu i ksztalci pod siebie.
Wydaje mi sie ze to naturalne ze kadra z PWST zna sie na aktorstwie, tak ta szkola jest ukierunkowana. Taniec mam byc tylko dodatkowym elementem umiejetnosci zawodowych.
Tancerz a gra aktorska to tez temat do dyskusji ale ja mam takie wrazenie ze tancerza zawodowego malo co obchodzi gra aktorska, nawet to minimum. Dotyczy to rowniez choreografa.
ja mam takie wrazenie ze tancerza zawodowego malo co obchodzi gra aktorska, nawet to minimum
to tez fakt, ale nie zawsze. u nas w lodzkim malym zespole baletowym jest kilka osob, ktore potrafia b ladnie zagrac.
ate to tez ciezko utrafic, zeby ktos byl dobry technicznie i aktorsko. Aktorzy maja latwiej: maja jedno tylko- gre aktorska, tutaj jest ciezej.
We wspolczesnym proporcje troszke sie zmieniaja i aktorstwo jest chyba i wazniejsze niz w klasyce, co do tego przyznaje racje.
Ale weźmy pod rozwagę nazwe wydzialu: jest to wydzial tanca. Nazwa zobowiazuje; jka taniec to trzeba umiec tanczyc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach