www.balet.pl
forum miłośników tańca

Życie baletomana - polskie czasopismo o tańcu jeszcze raz?

aankaa_baletnica=) - Sob Paź 15, 2005 10:41 pm

szkoda, że nie ma żadnego czasopisa o balecie (tańcu) po polsku. Można czytac po angielsku, ale zawsze lepiej byłoby w naszym języku=)
Małgoś - Nie Paź 16, 2005 7:22 pm

wrrr...

no taak może trzeba coś z tym zrobić? ;)

Bambyno - Nie Kwi 18, 2010 2:07 pm

Chiaranzana zgadzam się z Tobą. W Polsce również powinien być chociażby miesięcznik w którym mieściłyby się nie tylko informacje i tańcu klasycznym, ale również o innych technikach tanecznych. :)
Sagittaire - Nie Kwi 18, 2010 5:13 pm

co do pytania czy jak jeden mąż, to chodzilo mi o zainicjowanie rozmowy i dlatego dziekuje wszystkim, ktorzy napisali :) .

Ja przyglądałam się tym czasopismom z 2 lata/rok temu (teraz juz nie pamietam). Żadne jakiegos rewelacyjnego wrazenia na mnie nie wywarło i dlatego na dzis zadnego nie kupuje, ale chcetnie podpytuje co jakis czas (na wypadek gdyby cos sie np zmienilo ;) ). No chyba , ze akurat było o jakiejs premierze , ktora obila mi sie o uszy (ale to kwestia pojedynczych artykułów). Bardzo mozliwe, że to wynik tego, że za mało śledzę, co sie na swiecie dzieje.

A polskie pisma branżowe/periodyki? sa, sa i to masę, dziesiątki, zeby nie powiedziec setki. I są to zarówno te całkowicie non-profit np dzialajace przy jakis uczelniach, powolywane tylko jako takie swoiste "forum" mysli naukowej, jak i te dobijajace reklamami i platne, bo majace w kręgu odbiorców przedsiebiorcow.
Są takie periodyki dotyczace np mody, ktore wychodza tylko i wylacznie dla niszowej grupy przedsiebiocow czy osob z moda zwiazanych i radza sobie super finansowo.

Ale sa tez takie dzialajace, tak jak mowilam, non profit, nie majace nawet wplywow z reklam , a i tak z ministerstwa, czy z projektow UE pozyskuja pieniądze na wydanie.

Podsumowywując jestem przekonana, ze gdyby znalazla sie osba, ktora by to chciala i umiala zorganizowac, to by sie dało w oparciu o te srodki z ministerstwa, projektow. Oprocz tego tu tez mozna by zamieszczac reklamy czy ogloszenia o audycjach, wiec byly by tez dodatkowe srodki.
W mojej ocenie glowny problem, ze nikomu sie nie chce chciec. Że nie ma osoby wplywowej/jakiegos autorytetu, ktory by sie za cos takiego wzial

Joanna - Pon Kwi 19, 2010 8:14 pm

jaromir napisał/a:
Nic nie jest przypadkiem, takze to, że w Polsce niestety brak nawet kwartalnika fachowego ( który chętnie widziałaby Charizana ), tamte tytuły docierają do miłosników bardziej, niz do fachowców, dla których sa też pozyteczne dając jakiś ogląd sytuacji.


czy do miłośników jako takich to trudno powiedziec, ale do tancerzy na pewno - ze wzgledu na sporo info o audycjach, oprocz tego spora baza adresow, teatrow, spektakli - co kiedy w jakim miescie.

Chiaranzana - Wto Kwi 20, 2010 12:00 pm

Polski magazyn moglby byc pol fachowy i pol dla milosnikow. Chodzilo mi w ogle o jakis polski magazyn taneczny, skupiajacy rozne dziedziny, potrzebne informacje. Ale to chyba tez nalzey do porblemow typu czy ma byc i jaki Instytut Tanca.

Podsumowywując jestem przekonana, ze gdyby znalazla sie osba, ktora by to chciala i umiala zorganizowac, to by sie dało w oparciu o te srodki z ministerstwa, projektow. Oprocz tego tu tez mozna by zamieszczac reklamy czy ogloszenia o audycjach, wiec byly by tez dodatkowe srodki.
W mojej ocenie glowny problem, ze nikomu sie nie chce chciec. Że nie ma osoby wplywowej/jakiegos autorytetu, ktory by sie za cos takiego wzial


i zgadzam sie tym postem Agnieszki P.

Kasia G - Wto Kwi 20, 2010 6:09 pm

przypominam - http://www.balet.pl/forum...=4971&start=175
współuczestniczyłam w tworzeniu polskiego czasopisma o tańcu - wznowienia kwartalnika Taniec - owszem, zrobić się da, ale nie bez pieniędzy, nie "non profit" i jesli ma to być o zasięgu ogólnopolskim to trzeba to zrobić dobrze i na poziomie . Nie udało się, ale nie trace nadziei że jeszcze sie uda. Ale ponieważ spotkałam się przy "Tańcu" oko w oko z problemami jakie wydanie pisma o balecie w Polsce napotyka to przytocze tylko jedną liczbę: 1 numer pisma sprzedał się w całej Polsce w Empikach w ilości niecałych 400 egzemplarzy..............................................
Proponuję wydzielenie dyskusji o potrzebie i mozliwosciach utworzenia pisma o balecie w Polsce

edit: Posty wydzieliłam z watku Dance Magazine

jaromir - Czw Kwi 22, 2010 8:39 pm

Przy takim poziomie sprzedaży, pomijając trudności wydawcy, empik rezygnuje z kolportażu, lub żąda wysokiej marży - wtedy cena wysoka jak zachodnich, dlatego, ktoś kto sugeruje non-profit jest miłym optymista , osobą ktora jednak nie zetkneła sie z działalnością wydawniczą. Największe pieniadze potrzebne są na promocję, aby osiągnąc pułap sprzedaży.
warunki są ( były raczej) lepsze niż kiedykolwiek, gdyż ostatnio takie przedsięwziecia jak YCD czy "taniec z gwiazdami" pośrednio dają szansę .

A tak realnie to warto byłoby aktywnie redagować balet.pl - nie wiem kto to robi, nie chcę nikogo urazic, ale od tego powinno się zacząć - a na papierze to wyższa szkola jazdy.
Zauważmy ponadto jak rzadko, albo wcale kupujemy zachodnie magazyny baletowe o czym swiadczy też ta dyskusja.

Kasia G - Czw Kwi 22, 2010 10:06 pm

wiele osób ma o to pretensje do "niewiadomo kogo" o złe redagowanie balet.pl, tymczasem wielokrotnie w odpowiednich watkach zachęcaliśmy do tego. Balet.pl to swoista "tablica ogłoszeniowa" - kto chce moze tam wklejac teksty o tematyce baletowej po uprzednim otrzymaniu zezwolenia od administratora - obecnie nalezy zgłaszac się do Torina. Balet.pl jest obecnie wspólną wlasnością baletomanów, nie ma jednego redaktora, a własciwie to żadnego, bywały osoby które się wto angażowały ale zapewne z powodu nawału innych zajeć przestały. Po raz kolejny już na poziomie internetu pojawia się prolem "zróbcie, napiszcie, my przeczytamy", tymczasem tu mozemy pisac wszyscy o ile mamy o czym i chcemy.
Jak słusznie jaromirze zauwazyłeś - na papierze to wyższa szkoła jazdy. O teksty i tematy nie jest trudno, trudniejsza jest sfera organizacyjna, a najtrudniejsza - finansowa, wiec jak czytam o pomysłach non profit to przeprasam - ja dziękuję - od kilkunastu lat w pare osób wydaję non profit kwartalnik "Trubadur" w nakładzie 300-400 egzemplarzy i WIEM jaka to jest robota :(

Chiaranzana - Czw Kwi 22, 2010 11:35 pm

Ja wlasnie szukam czasopisma ktore by chcialo wydac moje 2 artykuly.

Chyba ode mnie wyszedl watek polskiego czasopisma, ja nie mam nci przeciwko temu aby umiescic moje posty gdzie indziej- odpowiadam na przedostatni post Kasi G.

a zadna fundacja nie chce pomoc w zorganizowaniu takiego czasopisma?

jaromir - Czw Kwi 22, 2010 11:36 pm

No własnie, o to mi mniej więcej chodziło zastrzegając , ze nie chcę nikogo urazic, gdyż domyślałem się, ze na forum sa osoby zwiazane z samą strona głowną. Ale nie wnikałem w istotę, przyszedłem, jak mi się wydaje tutaj dośc pózno i nie zastanawiałem sie nad tym kto i co.
A w jakim obiegu jest ten Trubadur - to pismo poswiecone operze?


Jeszcze do Charizany, gdyż jej post pojawił się , gdy pisałem własny - to nie takie proste, fundacja i co dalej, pieniądze sa warunkiem, ale jako inwestycja, a nie datek od fundacji, chociaż w polskiej praktyce przyjelo sie, ze fundacje prowadza dzialalnosc gospodardcza.
To sprawa bardzo złozona - musi byc odbiorca i ktos kto potraktuje to jako business, na ogol w tej branzy sa wydawnictwa, ktore zajmuja sie / specjalizuja w prasie fachowej i wowczas moga dodac klejny tytul, zreszta mozliwosci jest wiele, to ni emiejsce , aby "gdybac"

Kasia G - Pią Kwi 23, 2010 11:23 am

nie wiem jakiego typu to teksty ale mozna próbowac w Teatrze, Didaskaliach, Twojej Muzie, innych ogólnoartystycznych niszowych czasopismach - te czasem zamieszczają teksty o tańcu.

Własnie, wydawanie pisma tanecznego to problem skomplikowany: w naszym kraju nie ma az takiego rynku na produkty związane z tańcem zeby np. reklamy ich wytwórców i dostarczycieli mogły sfinansować pismo w dużym procencie. Zresztą najpierw trzeba zapewnić odpowiednia sprzedaż pisma bo kto będzie chciał się reklamowac w 400 egzemplarzach? Oczywiście, wszystko jest do zrobienia ale pod warunkiem ze byłaby 1-2 osoby ktore mogłby się poświęcić temu i tylko temu przez np. pół roku minimum. Ja ciągle mam nadzieję ale warunki finansowe temu nie sprzyjają.

Oczywiście, co do fundacji to jest taka możliwość choć w naszym kraju prowadzenie fundachi zajmującej się kulturą przypomina nieustanną zebraninę (poza zdobywaniem funduszy europejskich). Tez trzeba mieć na to dużo czasu, silnej woli i samozaparcia :) Powiem tak - nie ustaję w wysiłkach, ale moze po prostu taniec musi sie stac jeszcze bardziej popularny w Polsce, zeby takie czasopismo miało szanse istnienia i nie było kolejna działanościa non proit bazujaca na poświęceniu kolegium redakcyjnego :)

_____________________________________
jaromirze, Trubadur to czasopismo wewnętrzne Ogólnopolskiego Klubu MIłośników Opery Trubadur, ale z tej racji ze Klub jest ogranizacją pozytku publicznego staramy aby było choć w małym stopniu ogólnodostepne. Archiwalne numery są dostepne na stronie klubu w Internecie, a wszystkie, które się ukazały w najwazniejszych biblotekach - Narodowej, na Koszykowej i in. Wydawany jest na papierze w werski czarno białej format A4, liczba stron zmienna w zaleznosci od ilości nadesłanego materiału. Wydawany non profit ze skadek członkowskich i dobrowolnych wkład (oraz 1%), drukuje teksty członków klubu, ew, gosci którzy chcą coś u nas opublikować.

Sagittaire - Pią Kwi 23, 2010 6:58 pm

jaromir napisał/a:
ktoś kto sugeruje non-profit jest miłym optymista


pisalam luźne myśli na zasadzie poszukiwania. Nie wiem jak wygląda sprawa co do baletu, ale znam kilka takich przypadków, że z innych branz ludziom się udawało wydawać jakieś pisma (bynajmniej nie do zakupienia w Empiku :D ) w oparciu o dofinansowanie z UE, czy z innych środkow.

Z tym, ze żeby ktos cos robił, to musi miec interes w tym. Tam interes był związany pw z tym, że ktos tam chciał publikować dla punktów, więc dla tego + dla prestiżu bawił się w to wszystko.
Generalnie takie pomysły sa wcielane często w branżach 100 razy mniej popularnych niż balet nawet, ale zwiazane z instytutami/uczelniami , ktore z tego wysilku duzo zyskują.

Tu, w przypadku tańca, jest ten problem, ze w zakresie tanca nie ma wydziałów na uczelniach, o utwierdzonej, silnej pozycji i prestiżu, które byłyby zainteresowane stworzeniem takiego forum.

Kasia G - Sob Kwi 24, 2010 5:07 pm

dokładnie, ławiej wydaawac coś bardzo niszowego w powiązaniu z uczelnia która ma dostep do grantów, etc. - ma chocby własne komputery na których mozna to robic i powiązane ze soba drukarnie które wydają np. biuletyn naukowy etc. Dlatego tez - zeby wrócić do tańca - był on wydawany dwukrotnie przez teatr - na poczatku przez Polski teatr Tanca, potem przez Teatr Wielki w Warszawie.... a i tak nie miał lekko i miał problemy z regularnoscią ukazywania sę :(
Sagittaire - Sob Maj 01, 2010 10:58 am

czyli mozliwe, ze receptą na rozwiązanie problemu byłoby powstanie jakiegoś prężnego wydziału na uczelni, ktory by cieszyl sie prestizem. Ale to chyba marzenie ściętej głowy.
Chiaranzana - Sob Maj 01, 2010 11:08 pm

Chyba powstal, ma nawet tutaj swoj temat. Moze jest za wczesnie albo pedagodzy nie maja tej swiadomosci ze cos takiego jest potrzebne.
Zastanawia mnie czy Polska jest jedynym krajem gdzie na jakiejkolwiek uczelni nie ma wydzialu tanca w szerokim znaczeniu.

Sagittaire - Nie Maj 02, 2010 8:39 am

masz rację są 2 ale obydwa raczkujące, a ten na państwowej uczelni to taki (na co już kilka razy biadoliłam) skupiony na aktorstwie bardziej niz na tańcu. Z tych względów ich nie liczę.
No a jak do uczelni z wieloletnimi tradycjami to chyba tylko poza nasz kraj.

Ogólnie zastanawiałam sie kidys skąd u nas taki deficyt wydziałów kształcących tancerzy. Mozliwe, ze to wynik braku kadry z tytułami naukowymi (bo ilu tancerzy takie ma? ja ich zlicze na palcach 1 reki...). No i taki byl przez lata system, ze uwazano chyba ze to nie potrzebne.

Kasia G - Nie Maj 02, 2010 6:54 pm

no tak - z długimi tradycjami i na prestizowej uczelni to jest Pedagogika baletu i przy niej Teoria tańca - ale obie cienko przęda i sa przez uczelnie traktowane delikatnie mówiąc po macoszemu. Nie w głowie im wydawanie pisma choć potrzebe napewno czują ;(
Sagittaire - Nie Maj 02, 2010 8:13 pm

pedagogiki nie liczylam, bo zaocznie , a dwa bo to chyba bardziej proba zdobycia kwalifikacji/papierka na przyszlosc niz jakis prestiz.

A gdzie jest teoria tanca? i czy sa to studia dzienne? powiem szczerze, ze jakos nie specjalnie mi sie obilo o uszy :oops:

Chiaranzana - Nie Maj 02, 2010 11:08 pm

Pedagogika baletu nie jest dla kazdego - przynajmniej tak mi sie wydaje, dostaje sie tam ten kto poprostu zna balet. I tez odnosze wrazenie ze nie chodzi o rozwoj a o zdobycie papierka.
Teoria tanca - wytrzymalam tam jedna sesje i ucieklam. Nie wiem jak dzis wyglada ten kierunek. Moja znajoma go skonczyla i chwali sobie bo dostala prace i lepsza place.
Nie wiem czy sa studia zajmujace sie tak doglednie sztuka tanca - jak w innych krajach. Ja znam jak to wyglada w Azji, w samym HongKongu, ktory jest tak maly , miesci sie wiecej szkol baletowych, tanca, muzycznych, teatralnych niz w calej Polsce.
Wydaje sie ze glowny problem to spostrzeganie tanca - jako wazny w zyciu czlowieka i jako cos na co wogle nie powinno sie zwracac uwage. W Azji taniec zawsze byl istotna czescia kultury.

Kasia G - Pon Maj 03, 2010 11:28 am

Agnieszka P. napisał/a:

A gdzie jest teoria tanca? i czy sa to studia dzienne? powiem szczerze, ze jakos nie specjalnie mi sie obilo o uszy :oops:


Agnieszko! taka uwżna jak Ty forumowiczka i nie wie? http://www.balet.pl/forum...p?t=512&start=0

A pedagogika baletu to jednak jesli chodzi o taniec najstarszy i najbardziej "doświadczony" kierunek - fakt ze zaoczny wynika tylko z tego ze jest przeznaczony głownie (z przyczyn oczywistych) dla praktykujących tancerzy, którzy w innym systemie po prostu nie moga studiować. natomiast co do prestizu... czy jakikolwiek kierunek związany z tańcem ma w naszym kraju szanse na "prestiż"? W każdym razie to kierunek najbardziej zasłużony bo wyszło z niego nie tylko mnóstwo pedagogów, co oczywiste, ale takze choreografów i animatorów srodowiska tanecznego. Magistranci pisza tez czasem bardzo ciekawe prace teoretyczne tylko niezmiernie trudno jest przebic sę z czyms takim na "szersze wody". Pradę A. Dziurosz o Bausch Akademia Muzyczna wydała nawet drukiem, tylko kto o tym wie....

Kasia G - Pią Sie 06, 2010 8:12 am

może nie do końca o to chodziło ale niektórych może zainteresować:

http://teleshow.pl/kat,10...ml?ticaid=5aa78

Maron - Pią Sie 06, 2010 6:22 pm

jest już jeden magazyn o tańcu, współczesnym/jazzowym i street dance [break, hip-hop i inne] który zaczął się ukazywać pod koniec 2008 roku... nazywa się "Trendy - Taniec Moda Muzyka"... ciekawie o czym będzie mówić ten magazyn, o tańcu towarzyskim? :roll:

www.trendymagazyn.pl

Nataszaa - Pią Sie 06, 2010 6:54 pm

Maron napisał/a:
jest już jeden magazyn o tańcu, współczesnym/jazzowym i street dance [break, hip-hop i inne]


Tak naprawdę to więcej miejsca poświęcają street dance... Przeszukałam wszystkie artykuły i tematów o jazz'ie i współczesnym jest zdecydowanie mniej. :(

Agne$ - Pią Sie 06, 2010 8:30 pm

A ciekawe chociaż mają te artykuły? Może wtedy kilka numerów bym sobie ściągneła ; )
Nataszaa - Pią Sie 06, 2010 8:36 pm

Pisząc "przeszukałam" miałam na myśli tytuły artykułów. ;)
Głównie pisano o Rytmie Ulicy, jamach itp. Ale owszem, te artykuły które były o jazz'ie wydaja się być ciekawe. :)

- "Jazz & Modern & Novi Sad" (Relacja z Mistrzostw Europy Jazz Dance oraz Pucharu Świata Modern Dance)
- "XVIII Warsztaty Tańca Jazzowego" (O wakacyjnym spotkaniu z jazzem i nie tylko)
- "Dieta tancerza" (to niekoniecznie jazz'owy temat ;d)

Prenumerata półroczna kosztuje tylko 35,4 zł, więc chyba od września zaprenumeruję. ;P
W razie czego po 6 miesiącach mogę jej nie odnowić, a nuż mi się spodoba? ;)
Jesli znajdę jakiś ciekawy artykuł to wrzucę na forum. :)

Maron - Sob Sie 07, 2010 11:57 pm

ja mam zamiar powyłapać jak najwięcej archiwalnych wydań. gazetkę miałam może z 2 razy w rękach. ale jest to całkiem fajna sprawa. może więcej jest o HH, ale zawsze coś :)
Kasia G - Wto Wrz 14, 2010 12:35 pm

juz jutro po raz pierwszy w kioskach ojawi się magazyn (dwumiesiecznik) o tańcu Place for dance. Wygląda ze skupi sie na tańcu znanym z You ca dance i Tańca z gwiazdami oraz tzw. life stylu, ale moze nie tylko?...

więcej np.tu
http://sneakersandpointes...ce-magazyn.html

Sagittaire - Wto Wrz 14, 2010 1:32 pm

życzę im dobrze ale nie wiem czy będę kupować. No ale może , kto wie. Wydaje mi się, że pismo jest adresowane pw do setek ludzi, którzy po pracy, szkole uczą się wieczorami tanczyc w szkolach tanca. Rzeczywiscie ludzi takich jest duzo (wsrod moich znajomych z pracy samej kilka osob) i mozliwe, ze finansowo to wyjdzie calkiem dobrze.

Autorzy? Nazwiska nie wróżą, że będzie to coś, co bym chciała widzieć. Boję się zbytniego spłycania tematu do praktycznych rzeczy związanych z trenowaniem np tanga i programami typu you can dance czy taniec z gwiazdami - z ktorych zaden mnie nie interesuje kompletnie i nie widzialam ani jedengo odcinka zadnego z nich. Czli praktyka, kolorowe zdjęcia i rzeczy powierzchowne.

Ja marze caly czas, ze powstanie cos w stylu czasopisma Teatr tylko ze o tancu. z rzeczowymi analizami, krytykami, ludzmi, ktorzy nie piszą bzdur do kolorowej prasy ale maja zacięcie jesli nie naukowe to profesjonalne. Takie pismo z tekstami K.G, J.B. czy felietonami Wycichowskiej czy Pastora . w ktorych bylyby rzetelne sprawozdania z tego co sie dzieje we wspolczesnym i klasyce w polsce i na swiecie ale tez kwestie praktyczne dla tancerzy i uczacych sie (byle tylko te drugie kwestie nie byly w 90%).

Ale kto wie, moze i w tym czasopismie znajdzie sie czasem jakis dobry jeden artykul.

nathaliye - Nie Paź 31, 2010 8:00 pm

mam pytanie do posiadaczy, czy jest to właśnie tak jak pisała Kasia G czasopismo skupione na środowisku warszawskim, Equrrolii itp czy zawiera w sobie coś więcej??
Nataszaa - Nie Paź 31, 2010 8:30 pm

A więc ja przyznam, że jak wiele osób podchodziłam sceptycznie do tego czasopisma nastawiając się na gazetę o tańcu towarzyskim (w końcu Zakliczyński w tym się specjalizuje ;p). Ale zaskoczyła mnie, pozytywnie. ;)

Jeśli chodzi o środowisko warszawskie, to jest bodajże felieton Galińskiego czy coś w tym rodzaju, i 'dzień z życia Agustina Egurroli'. Nie mogę znaleźć tej gazety, jak znajdę to napiszę więcej. :)

Kawka - Sob Lis 06, 2010 9:02 am

Jeden z magazynów internetowych poświęcił numer tańcu:

http://www.purpose.com.pl/archiwum/mag-nr_59/

Kasia G - Wto Lis 09, 2010 8:57 pm

Drugi numer "Place for Dance" już w sprzedazy w Empikach
Kasia G - Pią Gru 17, 2010 7:59 pm

Trzeci numer "Place for Dance" 22 grudnia będzie w empikach - a w nim o walcu i o balecie (nie chwaląc się)
jaromir - Sob Gru 18, 2010 2:30 am

w dwóch słowach : Warto kupić !
Kasia G - Sob Gru 18, 2010 10:24 am

eee, no bez przesady - tam jest dużo ładnych zdjęć i piekny materiał o walcu, o balecie tylko podstawowe wiadomosci i wywiad z dyr. Pastorem :) Ale skoro juz jestem w stopce redakcyjnej to zachęcam, zachęcam :)))
julianka - Sob Gru 18, 2010 10:35 am

Kasia G napisał/a:
jestem w stopce redakcyjnej



Ooooo..... to gratuluję.... :)

fijoletowa - Pon Gru 20, 2010 12:20 am

o, to kupię! :) a swoją drogą- czy ktoś chciałby dodać jakąś opinię na temat tego magazynu? bo ciągle mam mieszane uczucia- dużo pisania o niczym, średnie sesje, ale przemycane też wartościowe treści. mam wrażenie, że autorzy doszli do wniosku, że w ten sposób wilk będzie syty i owca cała- trochę dla dla fanów tanecznych programów telewizyjnych i trochę dla tancerzy... czyli nabijanie sprzedaży, ale też próby podwyższania poziomu?
Kasia G - Pon Gru 20, 2010 10:46 am

hmmm, to może ja zabiorę głos bo z jednej strony nie reprezentuje redakcji, a z drugiej - jednak maczam w tym paluszki. jak łatwo się domyslić magazyn taeczny w Polsce po piewsze musi się z czegos utrzymac i tym czyms nie ma szans być sama sprzedaż. Grunt to rekalamy. reklamodawców przyciagaja zas tematy które im, choć czasem nie koniecznie czytelnikom czy nawet redakcji wydają się poczytne. Czyli: ryz, mydło i powidło, celebryci, kolorki i porady. I jesli czasopismo ma istniec to musi byc.
Po drugie - nawet nie wszyscy piszący na naszym forum siegneli po to czasopismo, choc jest jednym z niewielu które cokolwiek piszą o tańcu. Wprawdzie niezbyt duzo o balecie, za to juz o współczesnym oraz towarzyskim sporo. To znaczy ze trudno do potencjalnego cztelnika dotrzeć lub ze krąg zainteresowanych tymi temaami jest niewielki. Stąd własnie w magazynie musi być maksymalnie zróznicowany maeriał - od plotek i felietonów które czyta się "dla nazwisk felietonistów", ale takze dłuższe teksty magazynowe, wywiady i porady.
Wreszcie - wiek czytelników - tańcem inteesują sę głownie nastolatki które - bez obrazy - nie sa przyzwyczajone w masie do czytania długich tekstów problemowych... oczywiscie nie uażajac nikogo - znam wiele przypadków przeciwnych ale tego typu czytelnicy zają ineresujace ich wiadomosci w internecie i ksiazkach. To czasopismo skierowane do masowego odbiorcy który jrest troche "wirtualno-nieokeslony" ale ma pewne cechy które okreslają meagerowie i pod niego jest to czasopismo tworzone. Ciesze się, ze stara się być zróznicowane i nie tylko schlebiajace gustom najprostszym - to już coś ;)

agata31 - Pon Gru 20, 2010 8:00 pm

Jest takie czsopismo nazywa sie "Dance taneczny magazyn" i kosztuje dyche
ale uważam że powinno byc wiecej pisemek tego typu, bo nie kazdego interesują "ploty"
odnosnie tej gazety, szczerze o balecie nieduzo wiecej bedzie w nastepnym numerze
ale gazeta wydaje sie byc fajna :wink:

Kasia G - Wto Gru 21, 2010 10:00 am

heh, wiem ze czasopismo o tańcu wydaje bodaj wydział kulturoznastwa we Wrocławiu... ale dostań to człowieku :( Już dwa razy próbowałam załozyć gazete o balecie to wiem jak to jest - pewnie w końcu się uda!
kaarolinka - Wto Gru 21, 2010 1:21 pm

Ja na pewno kupie następny numer Place for dance bo będzie coś o balecie. Już jutro wychodzi więc rano lece od razu do sklepu. Bardzo bym chciała aby był magazyn tylko o balecie. Jakieś sylwetki znanych tancerzy, informacje o największych zespołach baletowych ogólnie jakaś profesjonalna gazeta dotycząca baletu.
agata31 - Wto Gru 21, 2010 3:03 pm

kaarolinka napisał/a:
Ja na pewno kupie następny numer Place for dance bo będzie coś o balecie. Już jutro wychodzi więc rano lece od razu do sklepu. Bardzo bym chciała aby był magazyn tylko o balecie. Jakieś sylwetki znanych tancerzy, informacje o największych zespołach baletowych ogólnie jakaś profesjonalna gazeta dotycząca baletu.


Zdecydowanie sie z toba zgadzam, poniewaz nie kazdy chce czytac tylko o np. step up-ie :wink:

venus-in-furs - Wto Gru 21, 2010 4:59 pm

A propos czasopism w i tańca, w najnowszym Zwierciadle jest krótki artykuł (z ładnym zdjęciem) o Ani Hop :D
Chiaranzana - Wto Gru 21, 2010 6:22 pm

O to mozna u Was cos wydrukowac?
Kasia G - Wto Gru 21, 2010 8:48 pm

kaarolinka napisał/a:
Ja na pewno kupie następny numer Place for dance bo będzie coś o balecie. Już jutro wychodzi więc rano lece od razu do sklepu. Bardzo bym chciała aby był magazyn tylko o balecie. Jakieś sylwetki znanych tancerzy, informacje o największych zespołach baletowych ogólnie jakaś profesjonalna gazeta dotycząca baletu.



To wszystko - mam nadzieje, będzie na nowym portalu Taniec. Polska. który przygotowuje Instytut Muzyki i Tańca

>>>
Chiaranzano - "u Was" znaczy u kogo? - Jesli chodzi o Place for Dance to ono zamawia materiały u autorów których wybiera, albo którzy się zgłaszają sami. Zalezy od Twoich propozycji i na ile byłabys skłonna poddac się stylowi pisma

jaromir - Sob Sty 08, 2011 8:30 pm

W trzecim numerze Dance ( czy place for Dance ) jest kilka ciekawych tekstów i wywiad z Krzysztofem Pastorem zrobiony przez Kasię.

Motywem przewodnim numeru jest temat walca, ale jest też miejsce na balet i klasykę. Dla mnie obok tekstów Kasi najciekawszy jest artykuł o Marcie Graham.
Pod jego wpływem przyszła mi do głowy taka refleksja, czy nie jest modern najbliższy mojemu wewnętrznemu ego.

Artykuł o początkach baletu bardzo informatywny, ale jakby sie urywa, a no właśnie , bo chodzi o początki, wiec wiek XIX to już obszerna historia.
Tekst jest o tyle fajny , z e mam nadzieje , ze bedzie o dalszym rozwoju baletu.

Ponieważ w prezencie dostalem bilety na Lord of Dance w marcu na Torwarze, to pożyteczne jest też dla mnie przybliżenie tanca irlandzkiego, do tej pory wiedzialem, ze jest ta impreza jedynie wielkim komercyjnym kombajnem dzialajacym w skali globalnej ( może przereklamowanym ), ale jakieś podstawy są - nie tylko spryt biznesowy.

W ogole to czasopismo popularne, na fali wzrostu zainteresowania tancem w ogóle, w ten sposob jednak przybliża balet szerszemu gronu.


post przeniosłam do własciwego tematu z watku o Dance magazine (czasopiśmie anglojezycznym)
moderator

Sagittaire - Nie Sty 09, 2011 6:56 pm

jaromir napisał/a:
Dla mnie obok tekstów Kasi najciekawszy jest artykuł o Marcie Graham. Pod jego wpływem przyszła mi do głowy taka refleksja, czy nie jest modern najbliższy mojemu wewnętrznemu ego.


Zgadzam sie z oceną tekstu o Marcie Graham, bardzo fajny, merytorycznie bogaty, napisany profesjonalnie. Ogólnie zauważyłam, że duzo łatwiej o sensowny, napisany przez kogos z wiedzą, tekst o tancu wspolczesnym niz o klasycznym (patrz: facet pytający w radio Sergieya Popova jak mu sie tańczy na pointach :D :D :D i róne ciekawostki z łódzkich recenzji)

Kasia G - Pon Sty 10, 2011 10:29 am

bo w dzisiejszych czasach wiedza o tańcu współczesnym jest bardziej dostepna - są polskie i zagraniczne publikacje, równiez z pogranicza teatru, o zdobyczach tańca w XX wieku uczy się na studiach o teatyce teatarlnej itp. No i są kursy i warsztaty pisania o tańcu tez głównie, jesli nie jedynie skupiajace się na tańcu współczesnym - choc nie wiem dlaczego...
Nuna - Pon Sty 10, 2011 4:53 pm

A gdzie można kupic te gazety o tancu (np place for dance)
agata31 - Pon Sty 10, 2011 6:36 pm

ta gazete mozna kupic np w tesco empik jakis dobry kiosk ;)
jaromir - Pon Sty 10, 2011 10:57 pm

Wiesz to popularne czasopismo kupilem w kiosku Reley w jednym z przejsc do dw centralnego w W-wie, jest w wielu kioskach, na okladce Gąsowski i jego zona ( ludzie znani z Tanca z gwiazdami ) i tytul Dance , a slowa "palace of" sa ukryte pod jedna z liter, dodatkowo zaakcentowany jest "walc" na okladce - na pewno zauważysz.
Sagittaire - Wto Sty 11, 2011 6:27 pm

nie żadne "palace", tylko "place" :D :D (to tak dla uzupelnienia, bo to zwykła literówka z pewnoscia, ale boje sie, ze ktos z forum pojdzie do Empiku i jak powie poprosze "Palace of dance" to ktos z niego bedzie mial niezny ubaw:)

W Empiku jest na stojaku "prasa kobieca" - chmmm nigdy nie sądziłam, ze kiedys cos kupie z tego stojaka, a jednak sprawdza sie stare przysłowie "nigdy nie mów nigdy" :D

jaromir - Sro Sty 12, 2011 12:13 am

Widocznie podświadomie nadaję wyjątkową wartośc tancowi i baletowi jako takim, biorąc miejsce za pałac.
Joanna Bednarczyk - Sro Sty 12, 2011 4:18 pm

Sagittaire napisał/a:


W Empiku jest na stojaku "prasa kobieca" - chmmm nigdy nie sądziłam, ze kiedys cos kupie z tego stojaka, a jednak sprawdza sie stare przysłowie "nigdy nie mów nigdy" :D


a ja to znalazłam w Empiku w łodzkiej manufakturze i Galerii w dziale "sztuka" czyli tam gdzie bywały zagraniczne czasopisma o tańcu, których notabene juz od dwóch, trzech miesięcy niestety nie widzę. widać place for dance jest tak uniwersalne, że można je znaleźć w kazdym dziale :wink:

Sagittaire - Sro Sty 12, 2011 7:32 pm

w Galerii? bo ja bylam w Empiku właśnie w Galerii. Najpierw nie mogłam znaleść godzinę, w koncu poprosiłam pana o pomoc, szukał mi 5 minut w komputerze, prosząc 3 razy o powtórzenie tytułu, a potem powiedział, że na stojaku z prasa kobiecą. Zdziwiłam sie i zapytalam czy zawsze tam jest; odpowiedział, że tak.
Kasia G - Czw Sty 13, 2011 11:08 am

tak, w prasie kobiecej - wydawca tak sobie zyczył z przyczyn marketingowych ;)
Chiaranzana - Czw Sty 13, 2011 2:17 pm

Chyba ten marketing niezbyt bo u mnie w kazdym kiosku ta gazeta jest, plus Empiki w ktorych to lezy i nikt nie kupuje. Raz lezala w hobby a raz w architekturze/deco.
nathaliye - Czw Sty 13, 2011 6:24 pm

nie miałam tego czasopisma jeszcze w ręku, ale zaprenumeruje i sie wypowiem. Na razie mogę przypuszczać, że jeśli z okładki bije zdjęcie Anny Głogowskiej to ludzie to widzą jako czasopismo typowo komercyjne, kolejny wytwór "Made by Equrrola" więc ludzie zainteresowani tańcem bardziej poważnie mogą po niego nie sięgać a innym szkoda 10 zł. Ja tu absolutnie nie krytykuje ani projektu okładki, ani zawartości bo jej jeszcze nie poznałam, tylko tak sobie gdybam po tym jak napisałaś, że nie ma na niego popytu. Już samo umiejscowienie tego w dziale kobiecym a nie np w dziale gdzie są rożne bardziej specjalistyczne hobby (są chyba takie działy w Empiku, tam jest fotografia, wędkarstwo itp) szuka odbiorce komercyjnego który obok Pani Domu kupi właśnie to, ale nie zajmuję się marketingiem więc nie mnie to oceniać.
agata31 - Czw Sty 13, 2011 8:54 pm

gazeta nie warta ceny za droga kupuje ja, za malo o balecie za duzo o towarzyskim wydawana raz na 2 msc wiec to jest porazka o balecie powinno byc troche wiecej chociaz w tym numerze jest sporo :razz: ale tematy sa fajne (chyba ze pisza o stepie) :) :D
Sagittaire - Czw Sty 13, 2011 11:11 pm

Moim zdaniem, jak na to jaki zamysł towarzyszył powstaniu pisma, to ta gazeta jest lepsza niż przypuszczałam. Miał to być w sumie komercyjny piśmiak, a pojawiają się tam w porywach całkiem dobre artykuły.
Nat: myślę tak samo; gdyby nie to, że Kasia tam napisała i że musiałam miec pismo z jej tekstem, to sądząc po okładce i po stojaku, za Chiny ludowe bym się nie skusiła, nawet żeby przejrzeć treść w sklepie, a co dopiero, żeby kupić.
Z drugiej strony sądzę, że czas pokazał, że w Polsce nie ma jeszcze zapotrzebowania na dobre pismo taneczne typu Dance Europe itd. Gdyby były same artykuły ambitne, to byłaby pewna plajta. A zatem w tych realiach cieszę się, że jest chociaż takie pismo, które przynajmniej przemyca jakieś sensowniejsze teksty o balecie niż to co na ten temat bredzi np łódzka prasa.... i osoby, które myślą, że jak były na kilku baletach to maja predyspozycje, by pisać o tańcu na zasadzie "lubię; nie lubię"

nathaliye - Pią Sty 14, 2011 8:24 am

Sagittaire napisał/a:
Polsce nie ma jeszcze zapotrzebowania na dobre pismo taneczne typu Dance Europe itd. Gdyby były same artykuły ambitne, to byłaby pewna plajta

zgadzam się, świadczy o tym np żywot dosyć krótki kwartalnika Taniec.

Jest jeszcze jedna rzecz która mnie zastanawia. Dlaczego to czasopismo ma angielski tytuł? mnie osobiście to nieco razi ponieważ dla mnie to brzmi nieco pretensjonalnie, chyba, że jest to polska edycja jakiegoś czasopisma który gdzieś się już okazuje i jest to związane z kupieniem całego formatu. Ale jeśli tak nie jest to jest to moim zdaniem kolejne skomercjalizowanie tego tytułu właśnie nastawionego na nastolatki czy młodzież na które pewnie angielskie tytułu bardziej działają.

Kasia G - Pią Sty 14, 2011 11:36 am

Dokładnie. O tytułach (że angielski), o miejscu na stojaku (że w pismach kobiecych), o doborze zdjęć, kolorków, a nawet o terści tekstów decydują teraz głównie spece od reklamy, marketingu i sprzedaży, od masowych gustów. Mozna sie dostosować, wymrzec albo zacząć wydawac własne czasopismo. na razie tylko pierwsza opcja sie sprawdza, więc skoro gdzies mozna napisac cos o balecie, co przeczyta więcej niz 10 osób - to robię ;)

Zgadzam się zaś w całej rozciągłosci ze nie jest to - w dużej większosci - pismo dla osób z tego forum - my tu, na forum mamy umieszczona większą wiedze i szybsze nwesy oraz pełniejsze porady niż mogą się ukazac w piśmie z zasady skierowanym nie do specjalistów ale do osób które np. oglądajac telewizyjne show postanowiły zainteresowac się tańcem. Redakcja, tak samo ja ja stara się wsród tematów lekich, łatwych i przyjemnych przemyćić coś cieawszego i wartościowszego. Niestety - jakos tak w masie spece od reklamy (nie mówię ze w tym piśmie ale ogólnie) mają niskie pojęcie o gustach polskiej publiczności i uważają ze im coś prostsze i bardziej kolorowe tym lepiej się sprzeda, a powazniejsze i ambitniejsze tylko odstrasza - w tym nie tylko czytelników, ale i reklamodawców - nie zapominajmy o reklamodawcach! ach ach

Chiaranzana - Pią Sty 14, 2011 2:47 pm

Kolo sie zamyka, tak mozna czekac na dobre waunki aby wydawac czasopismo i 200 lat. Nie uwazam ze zwykle czasopismo o balecie z prawdziwego zdarzenia sie nie sprzeda. Jest wiele mozliwosci w tym i internet.
Ja niestety nie uwazam tego czasopisma za zwiazane z tancem, ot takie hobbistyczne fanaberie kogos aby zarobic. Nie zarobia bo to czasopismo powiela wiele innych, mam na mysli komercyjne a o historii Walca z ilustracjami z obcych wydawnictw to jeszcze nie odkrycie. Okladka ma przyciagac a gubi sie wsrod innych czasopism. reklamy mnie nie przerazaja byleby nie dotyczyly pieluszek tylko tematycznie zwiazane z tancem a z towarem tanecznym tez jest slabo.
Na zachodzie jest wiele czasopism ktore wydaje sie tylko w internecie, ma duza ilosc czytelnikow. Niestety na tym zarabia sie malo albo wcale ale wtedy mozna czekac tak w nieskonczonosc i oczekiwac ze ktos za 200 lat zajmie sie wydawaniem takiego czasopisma. Kultura jaka jest w Polsce kazdy widzi i to jest skutek braku odbiorcow, dopoki sie to nie zmieni, bedzie jak jest. Co najwyzej mozna prenumerowac zagraniczne czasopisma o balecie.

Kasia G - Sro Maj 25, 2011 3:45 pm

zapowiedź sesji fotograficznej w czerwcownym numerze Place for dance

http://kultura.onet.pl/wi...ideo-detal.html

udział wzieli Aleksandra Liaszenko i Maksim Wojtiul

Kasiek - Czw Maj 26, 2011 6:57 am

Już samo nagranie wygląda wspaniale, nie mogę się doczekać magazynu .:))
dede - Czw Maj 26, 2011 1:02 pm

muszę przyznać że Aleksandra Liashenko ma w sobie coś fascynującego:)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group