www.balet.pl
forum miłośników tańca

Szkoła baletowa - Studium Baletowe Opery i operetki Krakowskiej

kakad - Pon Lis 05, 2007 9:35 pm
Temat postu: Studium Baletowe Opery i operetki Krakowskiej
Witam wszystkich !
Mam pytanie odnosnie Krakowskich Szkół Baletowych a dokladnie studium opery krakowskiej. Czy mozecie mi cos wiecej powiedziec na ten tamt? Znalazlam na forum tematy o kazdej z krakowskich szkol baletowych, ale nic konkretnego o studium. Z wiadomosci jakie zaslyszalam na ten temat, mowiono mi, ze poziom tej szkoly jest bardzo wysoki, kazdego roku kilka dziewczat (w tym roku rowniez jeden chlopak)zdaje egzamin dyplomowy w Warszawie z dobrym wynikiem. Wiekszosc pedagogow to wykwalifikowani tancerze Opery Krakowskiej i co najwazniejsze uczennice maja szanse szkolic swoje umiejetnosci w spektaklach baletowych opery krakowskiej, tak np obecnie speklakl "Krolewna Sniezka". Jednak ciekawa jestem waszej opinii. Moze sa wsrod was tanczerze wlasnie tej szkoly? Jak oceniacie poziom studia w porownaniu z innymi szkolami wkrakowie i POlsce? Nie chodzi mi tutaj o szkole, ktora rozwijalaby tylko zainteresowania taneczne i zamilowanie do tamca, ale szkola ktora w sposob zetelny przygotuje do zwiazania swojej przyszlej kariery wlasnie z tancem. Wiem, ze najlepsze sa Ogolnoksztalcace Szkoly Baletowe jak np. w Warszawie, badz w Bytomiu, jednak nie ma mozliwosc, aby moja siostra( to jej dotyczy ten post) obecnie mogla uczeszczac do ktorys z tych szkol. Szukam szkoly w krakowie, ktorej poziom bylby najbardziej zblizony do poziomu ogolnoksztalcacych szkol baletowych. I jak narazie najlepsze opinie jakie slyszalam sa wlansie o studium opery krakowskiej ( ta szkola realizuje caly program OSB) I w 9 klasach uczniowie ucza sie wszystkich technik tanca wlaczajac rowniez zajecia teoretyczne z wiedzy o balecie, sa to min. oczywiscie klasyka, modern, taniec ludowy, charakterystyczny itp.

Napiszcie co o tym sadzicie.

grece - Pon Gru 03, 2007 1:54 pm

czy kto może coś napisać na temat tego Studium, jak wygląda, jak jest zorganizowane, czy uczęszczanie tam to zabawa czy raczej ciężka praca?
Domi - Pią Gru 14, 2007 1:04 pm

Oczywiście, że ciężka praca!!
Na pewno na forum są wątki na temat Studia.

grece - Nie Gru 16, 2007 12:01 pm

dzięki za obszerną wypowiedź :) , na forum nie ma w ogóle watku na temat przedmiotowego studium, są jedynie skąpe wypowiedzi w róznych watkach, no ale w sumie to juz mam jakąs jasnośc dlaczego. Pozwolę sobie pociągnąć Cię jednak za język, bo rozumiem, że coś o studium wiesz. Moja mała córka wybłagała u mnie zapisanie ją do studium, nie chciałam sie zgodzić, głównie ze wzgledów organizacyjnych ( zajęcia dwa razy w tygodniu przd 15, kto temu podoła?) ale ok bardzo jej zależało, więc sie jakoś zmobilizowaliśmy i jest, bardzo jej się podoba. Ja nie szczególnie marzę dla niej o karierze baletnicy:) , zwłaszcza jak poczytałam wasze posty pt. "mam 165 cm wzrostu, warzę 47 kg muszę jeszcze zrzucić . ", ale chciałabym żeby miała w zyciu pasjonujące hobby, stąd moje pytanie, czy np 8-9-10 letnie dzieci uczęszczajace do studimu, ciężko tam pracują? czy musza jakoś podporządkowac temu swoje życie? jaka jest atmosfera w studium? jacy nauczyciele? czy faktycznie wchodzi sie w paranoje liczenia kalorii i przymusu wążenia poniżej 40 kg u nastoletnich dziewczyn? No i jak to wygląda organizacyjnie, teraz maja zajęcia dwa razy w tygodniu a za kilka lat? Proszę o odpowiedź, pozdr
Domi - Pon Gru 17, 2007 10:55 am

to wszystko zależy na jaką trafi się nauczycielkę, nie ma reguł co do tego, jak pedagodzy podchodzą do spraw odchudzania itd.
więc jeżeli możesz, to napisz mi do kogo trafiła Twoja córka.
Studio raczej zajmuje sie profesjonalnym kształceniem baletowym, ale z tego co się zorientowałam, na pewno nie trzeba się martwić, że nauczyciele będą wymuszać odchudzanie, gdyż w studiu jest zdrowe podejście do dzieci. Zresztą myślę, że to dobra szkoła zarówno dla tych, którzy planują związać swoją przyszłość z baletem, jak i dla dzieci, które taniec traktują jako zabawę, ale prędzej czy później te drugie nie nadążają za coraz trudniejszymi ćwiczeniami i wtedy jest problem, balet to po prostu ciężka praca, która może dawać przyjemność, traktowanie go tylko jako rozrywki się nie sprawdza. Oczywiście pedagodzy w Studiu wymagają zaangażowania i ciężkiej pracy, tego nie da się ukryć i jeżeli nie chcesz aby córka angażowała się w balet, to musisz się liczyć z tym, że taniec niesamowicie wciąga i trudno potem z niego zrezygnować. Sama miałam koleżanki, które rezygnowały, ale przychodziło im to z wielkim trudem, ja wytrwałam do końca.
Studio przy Operze to poważna szkoła, która realizuje program państwowej szkoły baletowej, i czym wyższa klasa, tym zajęć jest więcej, dochodzą dodatkowe przedmioty i wymagania też są coraz wyższe.
Nie zrażaj się do baletu tymi problemami z wagą itd. bo w tym też można zachować umiar i zdrowe podejście, to zależy od organizmu i budowy. Może akurat Twoja córka nie będzie miała problemów z utrzymaniem szczupłej sylwetki, szczególnie jak będzie troche starsza.
pozdrawiam i życzę mądrych decyzji

Torin - Pon Gru 17, 2007 11:31 pm

grece napisał/a:
Moja mała córka wybłagała u mnie zapisanie ją do studium,

Hmmm - to może zapisz ją gdzieś indziej ?
Choćby do szkoły na Łąkową, czy do fili w szkole podstawowej 47 (nie ma to jak kryptoreklama ;) ) Jest jeszcze kilka innych niezłych szkół/ognisk/czy jak je tam zwał w Krakowie.
A nacisk na odchudzanie jest tam hmmmmm mniejszy :)
A co do ciężkiej pracy to qurcze jakie wartościowe hobby nie wymaga pracy ?!?
No nic mi nie przychodzi do głowy a myślę już i myślę :)

Torin
p.s.
nie tak dawno temu miałem podobne dylemat jak ty :) - poszukaj wątku dylematy ojca ;) (czy jakoś tak)

Olimpia - Wto Gru 18, 2007 12:12 am

I zostaly wszystkie watpliwosci rozwiane i sie facet zdecydowal pozwolic swojej myszy małej ( :) ) realizowac i rozwijac!
Zastanow sie grece, przemysl sprawe. Sprobowac zawsze warto. Powodzenia!

grece - Wto Gru 18, 2007 1:40 pm

Olimpia napisał/a:
I zostaly wszystkie watpliwosci rozwiane i sie facet zdecydowal pozwolic swojej myszy małej ( :) ) realizowac i rozwijac!
Zastanow sie grece, przemysl sprawe. Sprobowac zawsze warto. Powodzenia!



Ale co przepraszam bo nie rozumiem? ;) Co mam przemyslec? Czy sugerujecie żebym zmieniła szkołe? Jeśli tak to dlaczego lepiej miałoby byc na Łąkowej na przykład? Mniej by się dziecko namęczyło? Czyli co niższy poziom tam jest? Mniej cisną? Mniej zajęć? Rozwińcie proszę tę myśł. A co do tego odchudzania to ja nawet nie pomyślałam, że to nauczyciele mogą naciskać na nastoletnią dziewczynę żeby ważyła poniżej 40 kg, myslałam, że to dziewczyny tak się same nakręcają, no ładne rzeczy.
A jeśli chodzi o hobby, to myśle, że mało które wymaga takiego nakładu pracy jak balet, można parać się malowaniem, fotografiką, występowac w amatorskim teatrze itp itd i jest to równie wartościowe a bez porównania mniej pracochłonne

Bajaderka - Wto Gru 18, 2007 8:16 pm

Olimpii chodziło to, że Torin pomimo swoich wątpliwości i wielu zastrzeżeń które pisał w swoim wątku pozwolił się swojej małej myszce realizować:)
Nie chodzi o zmiane szkoly, tylko o pozwolenie na spróbowanie swoich sił w balecie. Niezależnie od tego gdzie.

Olimpia - Wto Gru 18, 2007 9:21 pm

Dokładnie o to chodziło :) A przemyslec masz to o co poprosila Cie corka. I pozwolic jej sprobowac.
Torin - Wto Gru 18, 2007 10:45 pm

Jak te dziewczyny mnie rozumieją :)
Normalnie rosnę w swoich oczach :D
Co do szkoły to napisałaś, że nie bardzo pasują Ci godziny/dojazdy/czy cóś więc podałem inne alternatywy.
Szkoła na Łąkowej jest raczej nastawiona właśnie na balet jako hobby, co nie oznacza, że jest głaskanie po główce itp. O tym myślę, że można zapomnieć - ale zdecydowanie widzę tu same plusy. Jakoś nie mogę wymyślić ujemnych cech wpojenia dyscypliny ;)
Co do innych hobby to np. mam znajomą którą pasjonuje fotografia - ach cóż za przyjemne hobby, nie męczocę itp itd.
Jeno mama rzeczonej osóbki ma już dość wydatków na jej nowe niezbędne gadżety. No i jakoś zupełnie nie wiem dlaczego nie może zaakceptować jej fascynacji fotografowaniem rozpadających się fabryk z początków XX wieku. A przecież tyle fascynujących znajomości choćby z zamieszkującymi tam menelami :D

Torin (absolutnie nie mający czasu dziś na pisanie na forum)

grece - Sro Gru 19, 2007 11:21 am

no to ja chyba nie z tej bajki, bo wydawało mi się, że skoro napisałam, że ZAPISAŁAM JUŻ dziecko do tej szkoły to pisanie żebym dała jej szanse czyli zapisała ją no to jakieś takie bez sensu jest...
no i skoro napisłam że PRZEZWYCIĘŻYŁAM trudności organizacyjne to w odpowiedzi proponowanie mi innych szkól ze względu na trudności organizacyjne, to tez jakies takie hmmmm
Chciałam się poprostu dowiedziec szczegółów na temat konretnie tej szkoły baletowej
pozdr

Torin - Sro Gru 19, 2007 12:44 pm

Napisałaś, że masz wątpliwości - to podsunęliśmy Ci inne możliwości.
Zauważ, że trzy osoby wypowiadały sie w tym wątku rozumiejąc twoje pytanie w miarę podobnie. Może to znaczyć np. że niezbyt precyzyjnie się wyraziłaś.
Ja podsunąłem wątek dylematy ojca, bo wyglądało na to, że masz podobne rozterki jak ja wcześniej. Tam było dużo w temacie niepokoju z zapisaniem dziecka na balet.
Wyglądało, że tamten wątek może Ci sporo podpowiedzieć.
Jako, że zdaje sie nie o to Ci chodziło to cóż.

Pozdrawiam
Torin

grece - Sro Gru 19, 2007 2:14 pm

Wiesz co Tori nie chcę się przeżucac, ale jeśli uważasz że nie prezycyjnie zadałam pytanie

"stąd moje pytanie, czy np 8-9-10 letnie dzieci uczęszczajace do studimu, ciężko tam pracują? czy musza jakoś podporządkowac temu swoje życie? jaka jest atmosfera w studium? jacy nauczyciele? czy faktycznie wchodzi sie w paranoje liczenia kalorii i przymusu wążenia poniżej 40 kg u nastoletnich dziewczyn? No i jak to wygląda organizacyjnie, teraz maja zajęcia dwa razy w tygodniu a za kilka lat? Proszę o odpowiedź, pozdr"


to ja już bardziej precyzyjnie nie potrafię:)

Torin - Sro Gru 19, 2007 2:35 pm

Masz racje - źle Cie zrozumiałem, w kontekście pierwszej wypowiedzi w tym wątku.

Torin

~ balerinka ~ - Pon Gru 24, 2007 8:40 pm

Ja jakoś na początku roku byłam w operetce, żeby zobaczyć jak te zajęcia tam wyglądają i szczerze mówiąc nie byłam zachwycona. Byłam w grupie dziewczyn 13-14 lat... Robią to one nawet dużo, tylko mało dokładnie, może kwestia nauczycielki, wagą się na pewo nie przejmują. I strasznie dużo gadają na lekcji! Choć powtarzam może to tylko moje odczucie, bo widziałam tylko jedną lekcję.
a.k. - Pon Sty 07, 2008 7:51 pm

witam wszystkich!

a ja bym chciała zapytać:

*czy jest akompaniator, czy magnetofon
*czy ćwiczenia są układane symetrycznie, wg frazy, czy są tez może bardziej skomplikowane.
*w czym ćwiczycie? getry, body? czy moze rajstopy i tuniczki?

kakad - Czw Sty 10, 2008 3:49 pm

Ćwiczy sie przy akompaniatorze (klasyka, ludowy, charakterystyczny), magnetofon(modern). Ćwiczenia są zarówno symetryczne jak i bardziej skomplikowane. Zakładamy zawsze body i odpowiednio rajtki bądź getry.
W tym roku otwarte sa klasy 01,02,03, wstepna, I, II, III, IV, V, VI, VII, IX.

Bajaderka - Czw Sty 10, 2008 7:37 pm

a kiedy są lekcje otwarte?
a.k. - Czw Sty 10, 2008 8:13 pm

lekcje otwarte:

klasa IX : Środa 23.01.08 18.00 - 19:30 (klasyka)
klasa VII: Wtorek 22.01.08 18.00 - 19:20 (klasyka)

tylko te zapamiętałam.
Czemu nie ma VIII klasy?

Bajaderka - Sob Sty 12, 2008 10:39 pm

mam jeszcze pytanie- ile kosztuje Studium za miesiąc i jakie trzeba spełniac warunki zeby sie tam dostac?
No i w końcu, jako że jest powszechna opinia że studium bardziej idzie w kierunku profesjonalnego tańca- gdzie tańczą absolwenci? Były jakieś przypadki dostania się do profesjonalnych zespołów (nie wliczając w to naszej krakowskiej opery) ?

a.k. - Nie Sty 13, 2008 4:54 pm

wiesz, ja pytałam o inny wymiar godzin, bez teorii.
czyli wyszło za zajęcia 2 x w tygodniu 500 zł za semestr.
podejrzewam że pewnie za wszystko trzeba zapłacić 1000, a może troszkę więcej zł za semestr, może 1500...
Wiem, ze po skończeniu Studia Baletowego można jechać do Warszawy zdawać dyplom. A potem to już jest się traktowanym jak absolwent Szkoły Baletowej, tak mi się wydaje. A dlaczego nie?

[Czy to prawda, że Szkoła na Łąkowej kosztuje 6000 zł. za semestr?!]

Bajaderka - Nie Sty 13, 2008 5:09 pm

no cóż, ale to że się zrobi eksternistycznie dyplom w w-wie to nie znaczy ze trzeba tanczyc na tyle dobrze zeby moc tanczyc zawodowo...

A co do sb na łąkowej to nie prawda, semestr kosztuje 1000-1200zł...

Tranquility - Pon Sty 14, 2008 12:50 pm

bez przesady, nikt w warszawie dyplomu nie dostanie bez odpowiednich umiejętności...
Bajaderka - Pon Sty 14, 2008 10:56 pm

Tranq, bez odpowiednich nie, ale nie koniecznie na poziomie zawodowych tancerzy...
a.k. - Wto Sty 15, 2008 9:58 am

myślałam, że wszyscy traktowani są tak samo, wg jednej skali ocen...?
Albo się zda lepiej albo gorzej, prawda?

~ balerinka ~ - Wto Sty 15, 2008 10:33 am

Tak, ale to jest co innego jak osoba zdaje po OSB, a po szkole prwatnej. Wiadomo, że ta pierwsza siłą rzeczy jest lepsza i ocenę także będzie miała wyższą (nie mówię tu o jakichś wybitynych talentach, po szkołach prywatnych) A poza tym na zdawanie eksterynistycznie w Warszawie trzeba mieć zgodę dyrektora szkoły.
Brzydula - Pon Maj 12, 2008 9:11 pm

Ja chodze do tego studia juz od 6 lat.
zdanie mam dobra. nauczyciele sa doswiadczonymi tancerzami no nieliczac jednaj ale mniejsza o to...
w klasach od 01 do 03 maluchy uczy przez 3 lata ta sama Pani ktora z reszta bardzo lubie xD
pozniej klasa wstepna ale nie wiem jak to wyglda ominelam.
co do dyplomow. nie slyszalam o nikim kto by to totalnie zawalil poniewaz kadra pedagogiczna doszpuszcza do samych przygotowan do zdawania tylko najlepszych co uwazam za sluszne.
zachecam do uczeszczania. :D

.:Agga:. - Wto Maj 13, 2008 3:32 pm

Teamt powinien byc zakonczony juz dawno. Posty zostana usuniete.
kakad - Nie Maj 25, 2008 5:25 pm

Zapraszamy wszystkich na końcoworoczne występy studia baletowego opery krakowskiej, które odbędą się 10, 11.06 w Nowohucki centrum Kultury.

Bilety do nabycie w kasie Opery Krakowskiej lub w kasie NCK

Domi - Sob Wrz 06, 2008 7:19 pm

http://www.youtube.com/watch?v=j_Y9lnJdPOM

fragment pokazu Studia Baletowego Opery Krakowskiej z czerwca.
Wydaje mi się, że jest to nakręcone przez któregoś z rodziców.

Myślę, że jest to w pewnym stopniu prezentacja tej szkoły, trafiłam przypadkiem na ten filmik, ale mi się spodobał.

Miałabym też prośbę do któregoś z moderatorów o zmianę nazwy tego tematu, gdyż jest w niej błąd. Mianowicie to nie jest Studium Baletowe opery i operetki, ale Studio Baletowe Opery Krakowskiej, myślę, że przekręcona nazwa może wprowadzać w błąd.

Amelia777 - Nie Sty 11, 2009 3:20 pm

Jakie są zasady rekrutacji do Studium Baletowego przy Operze Krakowskiej? Jest ono płatne czy zatem każdy może się tam zapisac? Nie miałam nigdy nic wspólnego z baletem ale tancze od 7 lat taniec współczesny z elementami klasyki w Teatrze Tańca. Mam 18 lat, czy to nie za dużo żeby zaczynąc trenowac balet? Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek informacje :)
Domi - Nie Sty 11, 2009 5:02 pm

Jeśli masz 18 lat jest to raczej za późno na rozpoczęcie nauki baletu, szczególnie z tym Studiu, gdyż realizuje ono program ogólnokształcących szkół baletowych i w wieku 18 lat jest się już w przedostatniej lub ostatniej klasie, gdzie poziom jest już wysoki.
Obawiam się, że raczej nie byłoby możliwości przyjęcia Cię do klasy z 11 latkami, gdyż jak już pisałam to taka jakby szkoła baletowa, ale zajęcia są popołudniu, po normalnych lekcjach w szkole.

Na forum jest trochę propozycji: Balet dla dorosłych Kraków itd. poszukaj w innych tematach.

estelle - Nie Maj 22, 2011 12:57 pm

XX
estelle - Sro Lut 06, 2013 3:41 pm

Domi, w operze przyjmuja nawet 23 latki do 1 klasy! w kazdym wieku, ttylko nie tak jak przy szkole na lakowej ze masz 15 lat idziesz do 5 klasy tylko uczysz sie 1 rok idziesz do 1 klasy!

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group