www.balet.pl
forum miłośników tańca

Szkoła baletowa - Spełnione marzenie.....a jednak nie jestem za stary;)

milton - Sob Cze 16, 2007 1:34 am
Temat postu: Spełnione marzenie.....a jednak nie jestem za stary;)
No cóż, stało się.......Od września rozpoczyna naukę w warszawskiej szkole baletowej w 5 klasie. Mimo moje wieku (19 lat) i tego że już szkołę skończyłem to. Pan dyr. Gruziel dał jednak szansę i od września będę chodził na przedmiaty zawodowe na razie z 5 klasą. Po drodze miałem pewien nazwijmy to eksces z Poznanie ale to jest teraz kompletnie nie istotne. Spełniają się moje marzenia teraz. Okazuje się że wiek w cale nie musi być przeszkodą (a od strony technicznej jest na na niskim poziomie). To jest kwestia głównie odpowiedniej determinacji. No i w Warszwie jest świtne podejście dyrekcji szczególnie Pana Gruziela który naprawdę daje sznase a nie zamyka drogę. Więc życzę powodzania którzy są w znacznie późniejszym wieku bo to w cale nie musi przesądzać.
a moje największę marzenie właśnie sie spełnia:)

neda - Sob Cze 16, 2007 2:51 am

Milton to wspaniale!Ogromne gratulacje!
Mam nadzieję,że będziesz nadal zaglądał na forum i informował o dalszych postępach ! :D

"Nic nie może równac się ze smakiem spełnionego marzenia..."

karolinkaaa - Sob Cze 16, 2007 9:04 am

Milton wielkie gratulacje!Jestem pod wrażeniem!
Mam pytanie do Ciebie,a mianowicie:Ty będziesz chodził tylko na przedmioty zawodowe,tak?Czyli po ukończeniu szkoły ogólnokształcącej można dostać się do Warszawskiej OSB?
Pozdrawiam.

Tranquility - Sob Cze 16, 2007 9:07 am

gratuluje raz jeszcze, choć gratulacje już złożyłem, a i osobiście złoże po raz kolejny... :D :D
klara - Sob Cze 16, 2007 9:14 am

ja tez dolaczam sie do gratulacji, ale najwiekszy podziw mam do p. Gruziela za jego podejscie do sprawy i danie szansy a takze nadzieji dla innych kochajacych taniec
.:Agga:. - Sob Cze 16, 2007 9:33 am
Temat postu: Re: Spełnione marzenie.....a jednak nie jestem za stary;)
milton napisał/a:
No cóż, stało się.......Od września rozpoczyna naukę w warszawskiej szkole baletowej w 5 klasie. Mimo moje wieku (19 lat) i tego że już szkołę skończyłem to. Pan dyr. Gruziel dał jednak sznaksę i od września będę chodził na przedmiaty zawodowe na razie z 5 klasą. Po drodze miałem pewien nazwijmy to eksces z Poznanie ale to jest teraz kompletnie nie istotne. Spełniają się moje marzenia teraz. Okazuje się że wiek w cale nie musi być przeszkodą (a od strony technicznej jest na na niskim poziomie). To jest kwestia głównie odpowiedniej determinacji. No i w warszwie jest świtne podejście dyrekcji szczególnie Pana Gruziela który naprawdę daje sznase z nie zamka drogę. Więc życzę powodzanie którzy są w znacznie późniejszym wieku bo to w cale nie musi przesądzać.
a moje największę marzenie właśnie sie spełnia:)


Miestety nie moge sie z Toba zgodzic. Wiek jest przeszkoda i to bardzo duza. W wiekszosci szol - a przynajmniej w jednej OSB, w ktorej dowiadywalam sie o mozliwosc chodzenia na zajecia z przedmiotow zawodowych otrzymalam ngatywna odpowiedz. Odbylo sie to w nieprzyjemny sposob, ze strony dyrekcji nie bylo nawet checi na spotkanie, na rozmowe. Oczywiscie nie skonczylo sie na jednej probie, tylko kilku ale zawsze z takim samym efektem. W tym czasie mialam 17 lat wiec bylam o dwa lata mlodsza od Ciebie.
Bardzo sie ciesze ze Ci sie udalo, ze masz mozliwosc spelniania swoich marzen. Jest to cos wspanialego i z calego serca zycze Ci powodzenia.

Kasia :)) - Sob Cze 16, 2007 11:47 am

Ja już składałam i składam raz jeszcze wielkie gratulacje oraz powodzenia w swojej "determinacji". ;)
Podoba mi się zwłaszcza postawa dyrektora. Więc teraz, dziewczyny, zwalamy się do W-wskiej OSB! Póki rządzi ten dyrektor! Hop! xD

aankaa_baletnica=) - Sob Cze 16, 2007 1:28 pm

Gratulacje!!! W sumie to nie spodziewałabym się, że mogą przyjąć osobę w wieku 19 lat tylko na zawodowe przedmioty. Zaskoczyło mnie to! Super!!
Fleuve - Sob Cze 16, 2007 1:38 pm

Milton, ogromne gratulacje. Nie tylko do Ciebie uśmiechnęło się szczęście; być może niektórzy po poznaniu Twojej historii spróbują jednak spełnić swoje marzenia. Bo wszystko jest możliwe...
Natalia4;) - Sob Cze 16, 2007 1:42 pm

Gratulacje :D
Mam pytanko- zawodowe przedmioty to wszystkie te związane z tańcem? :oops: :wink:

aankaa_baletnica=) - Sob Cze 16, 2007 1:46 pm

Tak, zawodowe to te związane z tańcem.
Domi - Sob Cze 16, 2007 1:55 pm

Ja równiez gratuluje, sądze, że duże znaczenie miała w tym przypadku płec, dziewczyny sa niestety na straconej pozycji w tym wieku...
Joanna - Sob Cze 16, 2007 2:55 pm

No dziewczyny, nie przasadzajcie, i nie nastawiajcie się tak na tę OSB, chyba ze macie w najblizszych planach np. zmiane plci ;) Dziewczyn bynajmniej tam nie brakuje.

Ale Miltonowi szczerze gratuluje, i zycze powodzenia! :)

Wojtek4p - Sob Cze 16, 2007 10:26 pm

Witaj Milton. Przyjmij równierz szczere gratulacje od dziadziusia wojtka4p, słuszna racja nie ma to jak determinacja do końca dzięki niej można wiele osiągnąć.
I wielka chwała dla Pana Dyrektora za podjęcie decyzji o daniu szansy, w końcu jego to nic nie kosztuje, a nasz forumkowicz Milton będzie mógł się spełnić w swojej pasji.
Ech szkoda, że i Ja już nie mam 19 latek może mnie by się też tak udało... :) .
Nie jestem już taki wymagający nie musi być OSB( he,he,he z racji wieku by mnie tam nie przyjeli :D ), mnie by wystarczyły chociaż zajęcia trzy razy w tygodniu, byle tylko profesjonalnie prowadzone i z fajną grupką ludzi-pasjonatów.
Pozdrowionka. :wink: .

P.S. Witaj M. Postaram się króciutko Tobie odpowiedzieć na przedstawioną propozycję przeprowadzki z Bydgoszczy np. do Gdańska.
Gdańsk pikne miasto i z miłą chęcią bym się przeprowadził, i tym bardziej jak napisałaś,że jest tam tylu pasjonatów tańca.
Gdańsk to wiadomo prężny ośrodek jezeli chodzi o taniec, bo i jest OSB i Opera Bałtycka i równierz chyba Teatr Muzyczny jezeli się nie mylę w Gdyni.
Ale w moim przypadku to jest pewien problem z pracą tu ją w Bydgoszczy mam, a w Gdańsku to nie wiadomo czy udało by się tak z marszu odrazu coś znaleźć.
A mając 36 wiosenek na karku to nie zawsze chętnie ktoś takiego "dziadka" :wink: od zaraz zatrudni.
Taniec, taniec i jeszcze raz taniec kompletnie na starość chyba mnie ześwirowało, i co tu począć chyba na to nie ma lekarstwa. :) .

Pozdrowionka dla M.

M. - Sob Cze 16, 2007 11:42 pm

Milton i ja Ci gratuluję i bardzo zazdroszczę...ale jak! Czyli po maturce, zamiast na studia Ty pognasz do szkoły baletowej. Mogę wiedzieć ile planowo zajmie Ci zrobienie w ten sposób dyplomu? Będziesz robił każdy rok po kolei czy dostaniesz coś w stylu indywidalnego toku nauczania? Bo przecież bez przedmiotów ogólnych zostanie Ci sporo wolnego czasu.

Wojtku - a Tobie proponuje w takim razie przeprowadzkę z tej Twojej Bydzi do Gdańska. Tutaj znalazła by się taka grupka pasjanatów, próbujących pod fachowym okiem, "na starość" :wink: powolutku przełamywać własne ograniczenia na sali baletowej :)

milton - Nie Cze 17, 2007 6:33 pm

W ogóle dzieki wszystkim za miłe słowa. Prarę spraw:
Agga: Zgadzam się całkowicie że znaczenie ma przede wszystkim szkoła. W moim przypadku też nie było od razu bo miałem nieprzyjemną sytuację w szkole najbliższej szczecina.....i jest dokładnie tak jak mówisz. Ja w sumie spodziewając sie jak będzie nawet nie dzwoniłem tylko od razu szedłem do dyrekcji i to mając ze sobą na wszelki wypadek rzeczy do ćwiczenia.
Pewnie duże znaczenie ma też moja płeć....ale na to już wpływu nie mam;)
A jeśli chodzi o tryb pracy...na razie teoretycznie mają to być 3 lata (zobaczymy co z tego wyjdzie....może uda się 4). Jeżeli nie będą się nakładać lekcje to na klasykę będę chodził z 5 i 6 klasą (a jak się będzie nakładać to 5 a od 2 semstru możliwe że z 6). Czasu jest sporo po odjęciu ogólnokształcących (i np. rytmiki, umuzykalnienia czy audycji muzyczny....jestem po szkole muzycznej). Oczywiście pozostaje reszta zawodowych. Ale oczywiście zostaje jeszcze dużo czasu no i wtedy będe muysiał jakieś lekcje by sobie załatwić.....ale to już we wrześniu. Oczywiście conajmniej przez najbliższe 3 lata nie ma w ogóle mowy o jakiejś innej szkole dodatkowo bo czasowoto i tak jest przecież bardzo niewiele na przerobienie takiego materiału. Ale będzie dobrze;)
No i faktycznie największe brawa należą się dla Dyr. Gruziela.......to nie tylko świetny artysta ale również świetny dyrektor i wspaniały człowiek. I oby było wiecej takich osób.

Nieszczęśliwa - Nie Cze 17, 2007 7:50 pm

Milton wielkie gratulacje! Jesteś naprawdę niesamowity!
Ja już myślałam, że dla mnie nie ma szans mam 14 lat i pobieram prywatne lekcje baletu (w Gdańsku zanim pokazałam co potrafie powiedziano mi że nie mam szans) ale teraz wiem, że jeszcze jest taka cicha nadzieja...będę próbować:)
Jeszcze raz bardzo Ci gratuluje:)
PS Czy oprócz zajęć w SM chodziłeś na jakieś kółko taneczne czy coś podobnego?

przyjaciolka - Pon Cze 18, 2007 2:15 am

Serdecznie Ci gratuluję ! ! !
Powodzenia w dalszych krokach w puentach ;)
Pozdrawiam ciepło.

milton - Pon Cze 18, 2007 11:01 am

No chodziłem ten rok szkolny do ogniska (w sumie to "aż" 6 miesięcy tego wyszło) i to co mogłem to ćwiczyłem sam (przez pewien czas miałem dostęp do sali i wtedy było ok). No poza tym sam się rozciągnąłem i rok taniec towarzyski. E to wsio.
inscrutable.m - Pon Cze 18, 2007 3:05 pm

Milton, jak cudownie!!! Serdecznie Ci gratuluję! i życze powodzenia oczywiście =) dla mnie Ty i tak jesteś symbolem wielkiej determinacji i uporu w spełnianiu swoich marzeń i naprawdę podziwiam! Samych sukcesow Ci życzę i koniecznie daj znać, jak już będziesz wystepował - obiecuję, że przyjde Cię obejrzeć =)
Soprana - Sro Cze 20, 2007 10:27 am

Szczęka mi opadła...Gratulacje :lol:

a teraz takie pytanie z ciekawości... Będziesz się tylko poświęcał OSB czy może oprócz tego jakaś praca, inna szkoła policealna, studia czy coś?



Aj nie doczytałam wątku.
Widzę, że przed Tobą dużo pracy, ale upór masznieziemski, więc sobie poradzisz i za parę latek uda się nam zobaczyć się Cię w blasku reflektorów. Powodzenia! Liczę w przyszłości na jakieś relacje o ile znajdziesz czas wyskoczyć z baletek i skrobnąć coś na forum ;)

Cheryl - Pią Cze 22, 2007 7:24 pm

Gratuluję przyjęcia do OSB.
Nati - Pią Cze 22, 2007 7:35 pm

super Milton!! ja też ogromnie gratuluję!!! Szkoda ze 17letnie dziewczyny szans nie mają...( .::Agguś::..:(:(:() bo to moje największe niespełnione marzenie.....
.:Agga:. - Pią Cze 22, 2007 9:24 pm

Czasami maja, ale musza sie bardzo starac ;)
Tranquility - Pią Cze 22, 2007 9:49 pm

nie tylko muszą się starać, ale muszą mieć świetne warunki i sporo już umieć.
nie oszukujmy się, facetom jest troszkę łatwiej w tej branży :D :wink:

baletmistrz z krakowa - Sob Cze 23, 2007 11:48 am

widze ze gusta Warszawskiej szkoły sie zmieniaja...ja tam byłem w wieku 18 lat i dyrektor powiedzial mi ze nie ma szans...a nawet nie widzial moi umiejetności...odrazu dostałem odpowiedz negatywa...
Joanna - Sob Cze 23, 2007 11:56 am

Moze dlatego, ze dyrektor sie zmienia od przyszlego roku, to latwo teraz wydawac 'wyroki' ;)
baletmistrz z krakowa - Sob Cze 23, 2007 1:03 pm

to moze ja spróbuje jeszcze raz hehehe;))?
aankaa_baletnica=) - Sob Cze 23, 2007 2:26 pm

spróbować zawsze można :D Jakby się udało w dwójkę będzie wam raźniej :wink:
baletmistrz z krakowa - Sob Cze 23, 2007 8:15 pm

oj i chyba tak zrobie:)) no to trzeba teraz do warszawy jechać...oby nie za późno...
Kasia :)) - Sob Cze 23, 2007 8:23 pm

Pamiętaj, żeby się dobrze rozgrzać. I pogadaj z miltonem, może cię wspomoże ;)
.:Agga:. - Nie Cze 24, 2007 12:02 pm

Teraz to juz troche za pozno, tzn rok szkolny juz sie skonczyl, traz zostaniesz umowiony na wrzesien.
Mysle, ze we wrzesniu w Warszawie spotka sie wiecej forumowiczow ;) .

Tranquility - Nie Cze 24, 2007 7:37 pm

dyrektorzy w szkole raczej bywają w wakacje.
;) ;)

klara - Nie Cze 24, 2007 8:02 pm

Tranquality napisał/a:
dyrektorzy w szkole raczej bywają w wakacje.
;) ;)


napewno sa, zazwyczaj pracuja jeszcze do polowy lipca, ale napewno bedziecie musieli poczekac na wrzesien, bo teraz to raczej nie ma szans umowic sie na jakiekolwiek rozmowy czy egzamin

.:Agga:. - Pon Cze 25, 2007 1:29 pm

Tranquality napisał/a:
dyrektorzy w szkole raczej bywają w wakacje.
;) ;)


Raczej tak, ale z reguly przychodza np od polowy sierpnia a wczesniej sami tez maja wakacje..

Nena - Pon Cze 25, 2007 1:58 pm

milton - wcześniej nie zaglądałam do tego wątku, więc dopiero teraz: gratuluję serdecznie!!!
Książe Benno - Sro Lip 18, 2007 4:09 pm

Ja też dołączę się do gratulacji! Bardzo Ci gratuluję :) I też mam nadzieję że we wrześniu spełni się moje marzenie co do OSB w Bytomiu :)
VisVersa - Czw Paź 11, 2007 5:43 pm

Gratuluje Milton :) Naprawdę =) W zasadzie, gdybyś nie napisał o swoim przypadku, znaczy przyjęcia do OSB w dziewiętnastym roku życia, nie przypuszczałabym, że to jest w ogóle możliwe :) Dobrze, że napisałeśo tym, raz, że wszyscy(myślę;]) się cieszą z Tobą, a dwa - jesteś doskonałym przykładem, że warto się w życiu upierać przy swoim :)

Napisałeś, że pochodziłeś trochę w minionym roku do ogniska baletowego, a od kiedy w zasadzie zaczął Cię "wciągać" taniec ? Bo to ciekawe w zasadzie, że Cię nagle w maturalnej klasie więło na balet i bycie tancerzem :)

I tak z czystej ciekawości - nie szkoda Ci muzyki ... ?? Bo mówiłeś, że teraz planujesz całkowicie zająć się baletem, a szkoła muzyczna to jednak też wiele lat włożonej pracy i tak jakoś...nie czujesz potrzeby dalszego rozwijania się w tym kierunku ?
[size=9]...na jakim instrumencie grasz ??[/size] :mrgreen:

milton - Czw Paź 11, 2007 9:09 pm

No cóż......to może najpierw dopiszę coś do sytuacji. bo to wszystko wcale nie wyglądała tak różowo. We wrześniu dowiedziałem się nagle że NIE (zmieniła się dyrekcja). No i zdążyłem po drodze zaliczyć Łódź i Gdańsk. W końcu wylądowałem w ministerstwie. No i tak szczęśliwie zacząłem naukę (no i nie oszukujmy się......ogromne znaczenie miała moja płeć) z opóźnieniem 3 tygodni i po stanie depresyjnym. No i się udało. Teraz tylko praca, praca i jeszcze raz praca.

Ca do szkoły muzycznej.......ja to lubiłem, nawet bardzo ale nie chciałem nigdy z tym wiązać kariery zawodowej. A balet złapał wcześniej (w klasie przedmaturalnej, jak chodziłem na klasykę jako technikę wspomagająca bo towarzyski trenowałem) ale nie było po prostu możliwości. W klasie maturalnej powstała klasa młodzieżowa w ognisku, ja dodatkowo zwiewałem z lekcji na zajęcia do opery czy dodatkowe ćwiczenia w ognisku). No i po maturze jednak zdecydowałem wszystko postawić na jedną kartę. No i chyba słusznie.....

.:Agga:. - Pią Paź 12, 2007 1:39 pm

To w koncu w jakiej szkole sie uczysz?
Cheryl - Pią Paź 12, 2007 3:23 pm

Pozwolę sobie odpowiedź za mojego męża (xD)
Milton jest pełnoprawnym uczniem warszawskiej Szkoły Baletowej im.Romana Turczynowicza z siedzibą w Warszawie na ulicy Moliera ;P

Bajaderka - Pią Paź 12, 2007 3:43 pm

Milton,
grauluję spełnienia marzeń i życzę Ci powodzenia;)

czyli coś w stylu: spełniaj się chłopie! :D

Żartowałam.
Trzymaj się i daj radę im wszystkim!

milton - Sob Paź 13, 2007 12:27 am

Cheryl (żono;P) formalnie nie do końca tak to wygląda bo teoretycznie jestem wolnym słuchaczem, ale w praktyce różni się to tym że chodzę na lekcję do większej ilości klas niż jedna (np. na modern do trzech) i mam tylko zawodowe.
No i jeszcze raz wszystkim dzięki za miłe słowa.

Zuzag - Wto Paź 14, 2008 6:24 pm

A będziesz mógł zdawać na dyplom tancerza, a potem tańczyć zawodowo?
milton - Sro Paź 15, 2008 8:15 pm

No tak.....właśnie w tym celu jestem w szkole......
W sumie rok minął....pozmieniali mi się pedagodzy. Postęp w sumie jakiś jest. Ale to i tak mało....dużo za mało. To jak z normalną nauką. I m więcej się uczysz, tym bardziej jestes świadom swojej niewiedzy. No i ambicje rosną......teraz jestem w szkole praktycznie codziennie od 7.30 do 18.30. Ogólnie jestem wykończony. Poszedłem jeszcze na zaoczne studia (filologia rosyjska). Oczywiście dużo spraw na co dzień wygląda inaczej niż sobie wyobrażałem. Narzekać jednak nie mam zamiaru. W każdym razie nie wyobrażam sobie dzisiaj żeby moje życie mogło wyglądać inaczej......

Tanc... - Czw Paź 23, 2008 10:48 pm

Gratuluję .....tobie Milton ale też i mojemu koledze z roku Łukaszowi Gruzielowi za takie decyzje dające szanse młodym - starszym niż wiek naborowy - niestety w Gdańsku mamy inna dyrekcję jeszcze chyba zbyt mało otwartą na takie odważne decyzje .Pozdrawiam Tanc... 8)
MiKi - Wto Gru 16, 2008 11:45 pm
Temat postu: Spóźnione marzenia:)
Gratulacje!:)
Szczerze przyznam, że to co napisałeś dodało mi wiary w siebie, bo mam 14 lat i właśnie się obudziłam, że chciałabym uczęszczać do szkoły baletowej. Zawsze to było moje takie dalekosiężne marzenie, o którym nawet na poważnie nie myślałam. Jednak ostatnio zrozumiałam, że taniec to moje całe życie i to właśnie w tym kierunku chcę ukształtować swoją przyszłość. Trzeba było do tego dojrzeć i otwarcie przyznać się do tego przed samym sobą. Powiem szczerze - nie chciałabym być extra primabaleriną (chociaż kto wie :D ), bo wątpię, że będę tak dobra jak Ci, którzy tańczą balet od dziecka, ale na razie moim takim marzeniem i celem jest podszkolenie techniki, bo przyszłość chciałabym związać z tańcem współczesnym i jezz'em:)

Jak na razie napisałam do różnych ogólnokształcących szkół baletowych z moją sytuacją i zapytaniem czy byłaby możliwość przyjęcia mnie do szkoły. Tylko w OSB w Warszawie na stronce internetowej jest ujęte, że mogą przyjąć utalentowane osoby, które chcą tańczyć balet. Bardzo mnie to ucieszyło. Na innej stronie było napisane, że rekrutacja ewentualnie może objąć dzieci do lat 13. A w innych szkołach nie było o tym mowy, tak więc mam nadzieję, że może wypali z tą szkołą w Warszawie:)

PS. Jak myślicie - jeśli moje marzenie będzie miało możliwość realizacji, zaczynać od nowego roku szkolnego, czy może już od nowego semestru?

alinka1994 - Czw Sty 01, 2009 1:14 pm
Temat postu: Re: Spóźnione marzenia:)
MiKi :
jestem z Tobą.! też mam 14 lat i moim marzeniem jest uczęszczanie do szkoły baletowej.A tak w gruncie rzeczy to mam pytanie do wszystkich. Co mogłabym zrobić zeby łatwiej byłoby mi się tam dostać? Bo jestem z małego miasta (Ostrołęki) i tutaj nie ma adnej prywatnej szkoły ani niczego gdzie mogłabym się nauczyc tanczyc na tyle dobrze aby mnie tam przyjęli. A może gimnastyka artystyczna? nie wiem czy tutaj jest ale sie porozglądam. Co o tym sądzicie?

Czajori - Czw Sty 01, 2009 7:11 pm

To nie ten temat. Pisz proszę w "Jestem za stara/y - co teraz?"
madziak908 - Czw Lut 05, 2009 12:32 am

Czyli mam jeszcze szanse dostania się do takiej szkoły ? Mam 18 lat i trenowałam jazz z baletem miałam styczność tylko na warsztatach. Warto spróbować?
Kasia G - Czw Lut 05, 2009 8:49 am

Dziewczyna (kobieta) w wieku 18 lat nie ma szans dostać sie do Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej - Milton tez się nie "dostał" tylko jako ekster chodzi na przedmioty zawodowe ponieważ złożyl odpowiednie podanie w odpowiednim urzędzie o egzamin zawodowy i w ramach przygotowania do tego egzaminu moze chodzić na zajęcia (zgodzila sie dyrekcja szkoły i nauczyciele). Wszystko to i dlatego ze znał podstawy z ogniska baletowego i dlatego ze ma świetne warunki fizyczne - niebywale rozciagnięcie. Zadeklarował się, ze opanuje technike tańca klasyczego oraz zda egzminy z innych wymaganych technik w 3-4 lata (normalnie nauka trwa 9 lat). Po tym czasie chce być zawodowym tancerzem. Uzyskał zgode m.in. też dlatego, zę chlopców w naszym szkolnictwie baletowym jest dramatycznie malo i każdy mający potencjal chłopak ( w ddatku tak świadomy tego co chce osiągnąć) jest na wagę złota. U dziewczat mimo wszystko sytuacja przedstawia się trochę lepiej, a z drugiej strony, rowież ze względu na fizjologię i wczesniejsze dojrzewanie psychiczne 18latka powinna już tańczyć na scenie jesli myśli o karierze tancerki a nie "zaczynać naukę"

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group