www.balet.pl
forum miłośników tańca

POGADALNIA - SZUKAM CZEGOŚ

carewna - Sro Maj 09, 2007 12:41 pm
Temat postu: SZUKAM CZEGOŚ
Witam.
Poniewaz obecnie jestem wylaczona z tanca na spory kawal czasu i przez najblizsze 8tygodni pograzona w gips szukam sobie jakiegos zajeci by sie w jakis sposob zajac swoj czas i zapomniec o chwilowym kalectwie.
Jezeli macie jakies pomysly lub propozycje,ktore by mi pomogly to bede Wam wdzieczna

Nati - Sro Maj 09, 2007 12:53 pm

napisz książke o swoje przygodzie z tańćem :) nawet jesli artystką nie jesteś porysuj sobie różne pozy taneczne :) poczytaj dobrą książkę...
może powiedz czy lubisz zajęcia manualne (pod kątem plastyki), czy jakieś inne a może bardziej CI pomogę :)

carewna - Sro Maj 09, 2007 1:03 pm

generalnie to jestem czlowiekiem bardzo ruchliwym,ktorego na codzien jest wszedzie pelno,rysunek owszem ale jak mam natchnienie,ksiazki ok ale przeciez nie wytrzymam czytac calymi dniami.Chcialabym robic cos by mnie to moze w jakis sposob zmeczylo albo komus by ma praca w czyms pomogla
Kasia G - Sro Maj 09, 2007 1:03 pm

o, mozliwosci jest mnóstwo:
czytanie (zawsze)
ogladanie TV, słuchanie muzyki - moze ułożysz jakąś choreografię?
napisz program "wiedzy o balecie" dla laików - dla szkół ;)
zajecia manualne o ile lubisz - jak wyzej napisała Nati

carewna - Sro Maj 09, 2007 1:06 pm

Kasiu wiedze o balecie nie zawsze sie da opisac,moglabym sie podzielic nia chetnie bo troche uzbieralam ale nie wszytko da sie zamienic w literature
Calineczka - Sro Maj 09, 2007 1:22 pm

A chodzi ci o rzeczy z tańcem związane czy niekoniecznie?? Bo jeśli nie to polecam mulinowe bransoletki, bardzo łatwo się je robi a jaki efekt.
carewna - Sro Maj 09, 2007 1:27 pm

Kochani energia mnie roznosi i chce ja gdzies spozytkowac
groteska - Sro Maj 09, 2007 2:36 pm

A jeszcze tak zapytam gdzie masz ten gips, na nozce?
Pytam, zeby nie proponowac czegos, czego nie mozesz w tej chwili robic;)

carewna - Sro Maj 09, 2007 2:39 pm

od kolana w dol i nie wolno mi stawac na ta noge :cry:
Julcia - Sro Maj 09, 2007 2:58 pm

Myśle, że temat dość ciekawy, więc przenosze go do pogadalni, gdyż do Ogłoszeń pasuje średnio.

mod.

Joanna - Sro Maj 09, 2007 3:04 pm

Ja bym obejrzała wszystkie zaległe filmy, które na mnie czekają (kocham kino), podobnie poczytałabym czekające na mnie już nie wiem ile książki.

Jak rozpiera Cię energia - kiedyś słyszałam takie powiedzenie 'jeśli się nudzisz, to weź ścierkę i posprzątaj' ;) heh może niekoniecznie tak dosłownie, ale to dobry moment, żeby zrobić np. ogólny przegląd szaf, szafek, półek, itd., chociaż nie wiem jak to jest akurat u Ciebie w mieszkaniu, mówię na swoim przykładzie ;) (bo u mnie by się przydało połowę rzeczy wywalić albo rozdać, tylko nigdy nie mam czasu, żeby się zabrać za taki gruntowny 'remanent', ale taki naprawdę totalny, dokładny, i w ogóle zacząć od nowa układać rzeczy na półkach... przynajmniej ja bym tak zrobiła).
Nie jest to może zbyt ambitne, ale za to jakie pożyteczne :D

groteska - Sro Maj 09, 2007 3:14 pm

carewna napisał/a:
od kolana w dol i nie wolno mi stawac na ta noge :cry:

Ojejciu biedactwo <przytul> Niezle sie zalatwilas *:
Ja tez moge polecic manualne zajecia, ale widze ze szukasz czegos jeszcze skoro chcesz "spozytkowac energie" ;) Chociaz w sumie jesli bardzo sie czemus poswiecisz, to jakos ja w to spozytkujesz;) Wszystko zalezy od Twojego zaangazowania;)
Hmm moj brat pewnie polecilby Ci z racji sprawnych rak zonglowanie albo gre na gitarze, gdyz to sa jego ulubione zajecia:P
Ja ostatnio jakos sie wciagnelam w ogladanie anime Princess Tutu na youtube hehe (jest z angielskimi napisami, kazdy odcinek jest podzielony na 3 czesci), z nudow moze czasem zajrzysz, czasami trzeba sie wylaczyc i zajac czyms mniej wymagajacym;)

i tak oto z tym postem awansowalam na Adepta Baletu ;)

Nati - Sro Maj 09, 2007 4:21 pm

wymyśl sobie taniec od pasa w górę albo na siedząco z udziałem jednej (tej zdrowej :P ) nogi :)
M. - Sro Maj 09, 2007 4:42 pm

hmmm... a ja interesownie :wink: zaproponuje opracowanie jakiegoś interesującego tanecznego tematu i umieszczenie na forum :twisted: :D

a gdybym była na Twoim miejscu uporządkowałabym stare albumy ze zdjęciami, i foldery w komputerze, bo mam w nich okropny bałagan :wink:

kiedyś jak pojechałam na narty i skręciłam nogę to na pocieszenie dostałam od ojca klaser i kupę znaczków - zajęło mnie to na jakiś czas. są jeszcze puzzle, wyszywanki, szydełka...

i to co było tu już wspomniane zaległe książki do przeczytania, filmy i balety do obejrzenia.

a przemieszczasz się wogle (kule, wózek) czy jesteś uziemiona w domu, łóźku na cały ten czas?

raisa - Sro Maj 09, 2007 5:50 pm

Mam carewno pomysł: spędzaj jak najwięcej czasu ze swoją córką...(myślę, że to może czasem człowieka wykończyć, takie zajmowanie się dziećmi ale na pewno na marne nie pójdzie....)
Kasia :)) - Sro Maj 09, 2007 5:53 pm

Ja właśnie tak samo pomyślałam o ćwiczeniach od pasa w górę :D Takie niekoniecznie baletowe xP
Popracuj główką, ramionkami, całymi rączkami, pokręć kółka klatką piersiową, a jak będziesz się chciała wyżyć to skacz na jednej nodze do upadłego :P
Lub weź ręce do boku i trzymaj je tak twardo całą jedną piosenkę. Będą boleć, gwarantuję(to w razie uczucia braku bólu ćwiczebnego) :P A dzięki temu wzmocnisz trochę mięśnie rąk ;)

No i jak już się rozgrzejesz 8) to włącz muzykę i tańcz, z rękami, klatką, głową...

Możesz też porobić na ziemi ćwiczenia na jedną nogę :)

I pamiętaj, żeby robić sobie takie ćwiczenie na nogę w gipsie: sprężasz-rozprężasz-sprężasz-rozprężasz... Tak kilka minut parę razy dziennie. Dzięki temu łatwiej ci będzie rozruszać nogę bo wyciągnięciu jej z gipsu. Żebyś tam jakiegoś zastoju nie miała :P

Powodzenia ;)

Joanna - Sro Maj 09, 2007 6:07 pm

Możesz udzielać 'korepetycji' baletowych, czyli też trochę zarabiać... No wiadomo, że za wiele nie pokażesz, ale wydaje mi się, że byliby jacyś chętni na indywidualną lekcję (mam tu na myśli osoby niekoniecznie ze szkół baletowych, tylko raczej amatorzy, którzy po prostu chcieliby się trochę podszkolić)?
Cheryl - Sro Maj 09, 2007 7:29 pm

Problem w tym, że raczej z nogą w gipsie nawet battement tendu nie pokaże tak ładnie jak to robi bez gipsu! :) No i będzie to dla niej wysilek ;)
Ja jestem molem książkowym i gdybym tylko mogła czytała bym książki krymianlne :D
carewno (moja bidulko :*) może zabierz Maludę do kina albo idźcie może razem gdzieś na jakieś zajęcia które by ją interesowały? Po za tym możesz skupić się na wynegocjowaniu wcześniej emerytury dla tancerzy (szukanie danych, wyników badań itd.) Powinno sprawić Ci to przyjemność i satysfakcję ;) Tym bardziej jeżeli się uda.
Ponad to możesz zrobić porządek w mieszkanku razem z Magdą. Poproś żeby Ci pomogła ;) Przy okazji i ona będzie miałą ciekawe zajęcie.
A po za tym, często włączaj kompa i odzywaj się tutaj do nas ;*

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
Ani się obrócisz jak będzie fouette kręciła! :wink:

Nemo - Sro Maj 09, 2007 9:12 pm

Kiedyś rozmawiałam ze znajomymi o tym co może robić tancerz jak złamie nogę. Wyszło na to, że najlepiej napisać książkę :)

A tak na poważnie, sprobuj tańca hinduskiego, a właściwie tej części od pasa w górę: mimiki twarzy, ruchu dłoni, oczu. Mój znajomy miał po takich ćwiczeniach zakwasy w gałkach ocznych :) Może być ciekawie.

carewna - Sro Maj 09, 2007 9:15 pm

No Nemo ciekawie brzmi jestem ciekawa czy w moim miescie jest cos takiego,bo chetnie bym sie skusila
Cheryl - Sro Maj 09, 2007 9:55 pm

Tak carewno było by to dla Ciebie odpowiednie zajęcie ;-) Trochę ruchu i coś z tańcem -)

I skoro jesteś unieruchomiona, moze przestań palić :twisted:

aankaa_baletnica=) - Sro Maj 09, 2007 9:57 pm

zakwasy w gałkach ocznych.... :shock: :shock: :shock:
Wszędzie bym się spodziewała, ale nie w oczach... nieźle...

Joanna - Sro Maj 09, 2007 10:05 pm

Cheryl, ale właśnie w t. klasycznym można sobie pozwolić na to, aby lekcję prowadzić z krzesełka... Przynajmniej pracując z dorosłymi ludźmi, bo dzieciom to wiadomo, że trzeba pokazać. Wiadomo, że taka lekcja nie będzie całkowicie typowa z pokazaniem wszystkich ćwiczeń, ale tak naprawdę nie jest to konieczne, bo wtedy można też bardziej skupić się na ćwiczącym.
Moim zdaniem to nie jest głupi pomysł, zresztą przecież tancerze często tak sobie właśnie radzą w przypadku kontuzji, kiedy nie mogą jeszcze wrócić do swojego codziennego trybu pracy (no, niekoniecznie w fazie 'gipsowej', ale jeden wyjątek nie zaszkodzi ;) ).

______

Co do zakwasów w gałkach ocznych - w teatrach dalekiego Wschodu, np. katakhali, każdy ruch ma określone znaczenie, każdy gest, i tam adepci uczą się m.in. pracować mięśniami gałek ocznych.
(w t. hindyskim też oczywiście każdy gest ma swoje znaczenie, chociaż wydaje mi się, że w przypadku katakhali jest to jeszcze precyzyjniejsze).

carewna - Sro Maj 09, 2007 10:05 pm

Cheryl kochana nie odbierajcie mi chociaz takiej przyjemnosci,tanczyc nie moge , to chociaz sobie zapale
Cheryl - Sro Maj 09, 2007 10:08 pm

carewno to dla zdrowia! :)
Pomyśl sobie, że ta zaoszczędzone pieniądze z nie kupowania papierosów. Nakupisz sobie więcej czerwonych rzeczy :P
A tak na poważnie-załóżmy, że palisz jedną paczkę dziennie po 7zł To na miesiąc jest już ok.300 zł. A wakacje się zbliżają!! :)

carewna - Sro Maj 09, 2007 10:28 pm

Ja mam czesc wakacji w gipsie,druga czesc na rechabilitacji wiec podsumowujac nie mam wakacyj,to moze chcociaz papierosy sobiie pozostawie jako powiedzmy pzryjemnosc :wink:
groteska - Czw Maj 10, 2007 8:30 am

Carewno, sloiczek smoly (taki jak np po dzemie) w plucach nie jest wg mnie przyjemna rzecza:P
Nie pal kotus, niby jest moda na nie palenie, ale dorabiam sobie w sklepie i tyle ile ludzie kupuja papierosow to sie nie spodziewalam... Chociaz Ty badz madrzejsza ;) A czerwien to piekny kolor i po co go niszczyc zlocia zebow :twisted:
Sorry za offtop ale PAPIEROSY SA ZLE :evil:

EDIT: Wazne, ze chcesz Carewno;) 3mam kciuki;)

carewna - Czw Maj 10, 2007 9:18 am

Grotesko kochanie alez ja sie z Toba w pelni zgadzam,a co lepsze z jednej strony nawet chce rzucic to swinstwo.Ale narazie palienie jest silniejsze i ciagle wygrywa.Ale mam jedno mocne postanowienie,ktorego chce dokonac ale to nastapi za kilka miesiecy i obiecuje ze podejme walke z tym paskudnym nalogiem.Pytanie tylko czy wygram oby tak.
gonia - Czw Maj 10, 2007 3:27 pm

ja popieram poprzedników- napisz książkę o balecie :D :D
poza tym zawsze możesz zrobić sobie zapas ocieplaczy na drutach :twisted: :twisted:

carewna - Czw Maj 10, 2007 3:35 pm

cicho :wink: bo zaczelam pisac ale nie ksiazke tylko libretto,moze kiedys cos z tego wyjdzie :roll:
raisa - Czw Maj 10, 2007 5:46 pm

OOO! Libretto! No pięknie! Ja tez zawsze tak robię gdy jestem chora ;) . Pisz, pisz, może to jeszcze kiedyś będzie słynny balet XXI wieku... I na pewno jeśli wypali zobaczycie w nim MNIE XDD.
Co do palenia, to właśnie najgorsze, że palacze mają świadomość że to niezdrowe ale jednak to robią.
Możesz też zacząć szukać odpowiednią muzyke do tego baletu, bo na pewno to dużo zajmuje czasu. W czasie weny wymyśl kostiumy itd. ;) :lol:

Cheryl - Pią Maj 11, 2007 5:04 pm

To fajnie.
Możesz psróbować także razem narosyować z Gagdą kostiumy. Ty swoje i on a też.

Nati - Pią Maj 11, 2007 6:10 pm

to jak napiszesz libretto to koniecznie nam go daj tu na forum! I podoba mi się strasznie pomysł z robieniem ocieplaczy....(dla mnie niestety nie wykonanlny, bo nie umiem szydełkować, ani robić na drutach ;( )
carewna - Pią Maj 11, 2007 11:03 pm

No mnie druty wkurzaja wiec odpada tez :wink: umiem ale nie mam do tego cierpliwosci
Cheryl - Sob Maj 12, 2007 4:23 pm

Oj carewno ;)
Nie zawsze robi się to co się lubi ;]
Ale rozumiem Cię bo sama nie mam cierpliwości do grania na pianie.A muszę, żeby potem na studiach mieć łatwiej ;)
Muszę-nie muszę ale chcę..
Ale skumpy się na Twoich zajęciach. Bo my tu gadu-gadu a noga w gipsie.
Więc kolejnym sposobem za zabicie czasu jest zakup może jakiegoś zwierzaka. Rybka? Świnka morska? A może chomik? ;)
Żadnego nie trzeba wyprowadzać na spacer no i mogą być same w domu :)

gonia - Sob Maj 12, 2007 4:28 pm

a w sumie, carewno, można wiedzieć, coś ty tak fikała, żeś nóżkę sobie złamała biedaczko?
Cheryl - Sob Maj 12, 2007 4:30 pm

Może odpowiem za carewnę ;)
Otóż stało się to podczas skoku. Kózka skoczyła i nie zauważyła, że o but zaplątał się kawałek sukienki i spadła na takią zwiniętą stopę... :cry:

carewna - Sob Maj 12, 2007 4:40 pm

Pieknie Cheryl heheheh jeszcze trzeba dodac ze cos chrupnelo ale naiwana carewna zerwala sie z podlogi i dotanczyla spektakl do konca,dzienki Bogu ze nie bylo zbyt wiele
gonia - Sob Maj 12, 2007 4:45 pm

ech, to gratuluję :) ja bym pewnie usiadła i się poryczała, że mi coś chrupnęło i że upadłam podczas spektaklu...
pełen podziw dla ciebie, Carewno!

carewna - Sob Maj 12, 2007 4:54 pm

Wiesz co za zwyczaj jak cos mi sie dzialo to ryczalam ale to bylo kiedys(ostatni raz jakies 6lat temu).A teraz nie wiem co sie stalo ale bylo bez lez,jedynie jak doskakalam do kulis to zwijalam sie z bolu.Na scenie bol inaczej sie czuje.
Kasia :)) - Sob Maj 12, 2007 8:53 pm

Bo wtedy działa jeszcze maskujący stres :twisted: Pełen szacunek dla ciebie ;) U nas kiedyś koleżanka w czasie gwiazdy wpadła na słup i poleciała przez głowę, ogólnie cała się stłukła na tyle, że tańczyła dalej, ale już jej równowaga szwankowała i po zejściu ze sceny zemdlała...
;)
Może pochodź na różnego rodzaju pokazy, turnieje, nawet lekcje tańca i pooglądaj konkurencję? :twisted:

carewna - Nie Maj 13, 2007 7:40 am

Kasiu w Poznaniu z tym narazie krocho,najchetniej bym odwiedzila np Warszawe albo moze pare innych teatrow po za granica Polski ale niestety ten but na nodze jest mocno przeszkadzajacy w podrozy,ale nic to dobrze ze u nas czasami ktos goscinnie zatanczy
Kasia :)) - Nie Maj 13, 2007 2:54 pm

To możesz chodzić pooglądać lekcje innych, no i wybrać się do teatru/kina... Jest dużo opcji ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group