www.balet.pl
forum miłośników tańca

BALET - Praktyka - Pielęgnacja point

patrychaa21 - Sob Gru 24, 2005 9:37 pm

ponieważ jest to topic o pointach to mam pytanko!
jak mam je czyścić??wole zapytac niz później miałyby mi sie rozleciec...
:wink:

Paula - Sob Gru 24, 2005 9:41 pm

Miałam niedawno takie rosyjskie pointy. Nawet nie wiem jakiej firmy... No i przed dyplomem chciałam je lekko przeczyścić, no żeby nie wyskoczyć w takich lekko zabrudzonych. No i wzięłam gąpeczke lekko ją namoczyłam i przemyłam czubki. Wydawało mi się że wyschły więc na dzień przed dtplomem wzięłam je na zajęcia. Nic nie sprawdzałam i kiedy przyszedł czas na założenie point założyła i... okazało się ze czubki miały jak plastelina i cudem zatńczyłam wariację... To była straszne bo na dyplomie musiałam zatńczyć w pointach z akcesu no bo nietstey to był już wieczór a na następny dzień z rana miałam dyplom więc juz nic nie dało się załatwić.
Ale dziewczyny mówią że jak czyciły pointy z sanshy w ten sposób to nic się im z nimi nie działo, więc to chyba zależy od firmy.
A jakie pointy Ty chcesz wyczyscić?

Gość - Sob Gru 24, 2005 10:34 pm

Paula, pwenie Ci sie gipsowy czubek rozmoczył. Najlepiej kłaść na kaloryfer, wtedy powinny wyschnąć.
Osobiście nigdy nie czyściłam, ale (baletki także) można pudrować - zwykłym pudrem w kolorze zblizonym do pierwotnego koloru point.

Paula - Nie Gru 25, 2005 11:06 am

No ale teraz to już po wszystkim :( Bo jak na nich stanęłam to się trochę zgniotły :( Ale mam nauczkę na przyszłość (a niestety nasze pointy brudzą się dość szybko bo używamy kalafonii na drewniną podłogę:()
Gość - Nie Gru 25, 2005 1:27 pm

Paula (sama tego nie stosowałam) możesz spróbować znowu zmoczyć czubki i uformować je właściwie a potem zostawić na kilka dni na kaloryferze. Nie gwarantuję poprawy, ale chyba nie masz już nic do stracenia.

Wracając do czyszczenia - najbezpieczniej zapudrować. Jeżeli ma się jakieś stare pointy, można na nich przetestować jak znoszą wodę - trzeba pamiętać o porządnym wysuszeniu.

just_me - Pon Mar 27, 2006 7:31 pm

Mam pytanie - chociaż nie wiem, czy nadaje się do tego wątku - czy kupujecie do swoich point (mam na myśli Sanshę, nie wiem, jak jest z innymi) skórzane noski (takie naklejki, na pewno wiecie, o co mi chodzi)? Ja dzisiaj odkryłam, że się ślizgam i chcę sobie je kupić, ale nie wiem, czy dostanę je w Pas de Chat albo gdziekolwiek indziej w Polsce. Macie jakieś informacje?
gonia - Pon Mar 27, 2006 7:40 pm

http://www.sansha.com/accessories.htm znajdziesz noski



a dałoby się wykorzystać np. skrawki po skórzanej torebce i przykleić do pointy?

Goosia - Pon Mar 27, 2006 8:46 pm

odważny pomysł, ale nie radze :P
just_me - Pon Mar 27, 2006 9:31 pm

Ja bym wolała nie ryzykować... :) Będę szukała takich nosków w Londynie, chyba że macie jakieś informacje o dostępie do nich w Polsce.
sfra - Pon Mar 27, 2006 9:41 pm

Moje koleżanki robiły takie operacje u szewca , jednakze podobno nie wszyscy zwyki się tym zajmują. Poszukaj, spróbuj :-)
Ale najpierw pamiętaj sprawdzić czy ma czyste ręce, bo to różnie bywa, a satyna bierze wszystko :-(

Bajaderka - Sro Mar 29, 2006 12:37 pm

moje koleżanki też erobiły to u szewca, ale ja zawsze (dopóki obszywałam noski skórkami) robiłam to w akcesie. Mają dobre skórki i dość porządnie to robią. A jak jesteś z Krakowa just_me to chyba masz niedaleko(:

ps.jakby coś to pisz na PW

gonia - Czw Maj 04, 2006 5:38 pm

A ja mam takie dwie sprawy:

1. Chciałam sobie naszyć nosek i (chodź taki temat już był tutaj omawiany) nie wiem, czy jeślibym sama skombinowała cienką skórkę i przykleiła do pointy (na Pattex'a) to czy to w ogóle miałoby sens? Chodzi mi o to, czy byłoby to wygodne, estetyczne, nie odklejałoby się? Bo właściwie do szewca nie chcę oddać point, bo raczej nie zrozumie, że ich nie wolno brudnymi łapkami dotykać itd. ...

2.Myślałam, żeby doszyć sobie z tyłu pointy (na pięcie) pętelkę, żeby mi trzymało piętę (no wiecie, że przez tą pętelkę przedziewać troczki) ale... nie wiem jak ją przyszyć, i z czego ma być. Jak przyszywałam dwa razy, to za każdym razem, gdy porządnie stanęłam na stopie pętelka urywała mi się (a mierzyłam ją tak, żeby "pasowała" na pozycję en pointe, więc jakby.... była za krótka, gdy stawałam "normalnie". Gdy jednak mierzyłam do stania "normalnego", to gdy stanęłam en pointe to była jakaś taka... pofałdowana i odstawała mi bardzo... za bardzo, bo to już brzydko wyglądało)...

just_me - Czw Maj 04, 2006 6:06 pm

1. To ja poruszałam wątek skórek i sama miałam z tym problem. Dałam sobie jednak z nimi spokój, ale wypróbowałam taki sposób: kup w aptece taki najzwyklejszy plaster na rolce, z materiału, bez opatrunku oczywiście i nim obklej czubki. Ja to stosuję i jestem bardzo zadowolona. Nie ślizgam się i, przede wszystkim, czubki mi się nie prują. Aha - na początku możesz się trochę przyklejać do ziemi, ale to szybko minie :)

2. Mam przyszytą pętelkę z tyłu pointy, zupełnie zwyczajnie. Kup zwykłą, dość cienką gumkę ("taką jak do majtek" :D ) i zrób z niej pętelkę. Moja ma długość (jako przyszyta) ok. 2 cm (4 cm na pół), a w środku pointy mam też ok. 2 cm, tak, żeby zminimalizować prawopodobieństwo szybkiego odprucia ;) . Możesz przyszyć to na maszynie albo mocną nicią ręcznie. Ja sama mam na nitce.

(Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam...)

Czajori - Czw Maj 04, 2006 7:15 pm

Goniu, "na Pattexa" nie radziłabym próbować, bo wszystkie te kleje są bardzo wątpliwe...tylko sobie pointy zabrudzisz, a jeszcze Ci w połowie zajęc nosek odpadnie :?
Szczerze radziłabym udać się do obuwniczego profesjonalisty :) Szewc raczej zrozumie, że pointy to delikatna rzecz i pewnie jeszcze z zachwytu da Ci zniżkę :)

A co do przedwczesnego kupowania point, to ten temat był już wiele razy poruszany na forum - raiso, jeśli chcesz, poszukaj w tym dziale. Jesli mogę się wypowiedzieć, to zdecydowanie odradzałabym kupowanie point, jeśli w nich nie będziesz ćwiczyć pod okiem specjalisty. Większość znanych mi osób, które tak zrobiły, od razu w czasie pierwszej prawdziwej lekcji w pointach dowiadywały się, że wszystko robią źle. :? Wbrew pozorom (prawidłowe) stanie na pointach nie jest wcale taką prostą sprawą! (...wiem z własnego doświadczenia :P )

gonia - Czw Maj 04, 2006 7:39 pm

dobra, obkleiłam noski point plastrem bezopatrunkowym. (raz się żyje :twisted: :D ) Jeszcze w nich nie tańczyłam, ale wygląda estetycznie. Zresztą wszystko byłoby estetyczniejsze od brudnych, lekko poprutych nosków 8) :twisted: :roll: :wink:
dzięki za pomoc :)

Czajori - Nie Maj 21, 2006 7:37 pm

Tak a propos czubków point i ich obklejania, zabezpeiczania skórką itp.: byłam wczoraj na spektaklu PTT pt. "Walka postu z karnawałem" i w ostatniej scenie tancerze (dziewczyny i chłopcy) wszyscy byli w pointach. Zauważę, że chłopcy radzili sobie rewelacyjnie i naprawde ciekawie wyglądali (jakoś facet na pointach, ale we współczesnych ciuchach i bez makijażu jest bardziej strawny niż koleś w paczce i ze sztucznymi rzęsami :? ).

Wracając do tematu point sensu stricto, stałam blisko sceny i widziałam, że jedna z tancerek miała pointy przetarte na czubkach i postrzępione. Spojrzałam na nią i pomyslałam, że to świetnie wygląda - przynajmniej widać, że dziewczyna TAŃCZY :)

just_me - Nie Maj 21, 2006 7:57 pm

Czajori napisał/a:
Wracając do tematu point sensu stricto, stałam blisko sceny i widziałam, że jedna z tancerek miała pointy przetarte na czubkach i postrzępione. Spojrzałam na nią i pomyslałam, że to świetnie wygląda - przynajmniej widać, że dziewczyna TAŃCZY :)


Zgadzam się z Tobą, Czajori, ale myślę, że to jednak zmusza do częstej wymiany point. Tak mi się przynajmniej wydaje, te nitki trzeba ucinać itd. Może się mylę, ja jednak wolę moje mieć obklejone.

Chłopcy w pointach to naprawdę musi być ciekawa sprawa :) Nigdy nie widziałam ich w taki sposób, bez paczek itd., tak jak opisałaś.

gonia - Wto Maj 23, 2006 5:37 pm

Ja mam obklejone czubki i też widać, że tańczę w pointach :) choćby po eee... stanie plastrów na czubku i ogólnym wyglądzie pointy (z tyłu w jednym miejscu lekko przetarta, tu i uwdzie jakieś plamiska...)...
Czajori - Wto Maj 23, 2006 6:34 pm

Pewnie to tak działa z plastrami, a jak się ma pointy ze skórką na czubku, to trzeba się im dobrze przyjrzeć, by widzieć ślady zużycia :)
.:tutu:. - Wto Maj 23, 2006 9:26 pm

Jak dla mnie pointy nie maja swojej duszy i historii jesli nie widac na nich sladow uzytkowania :)
To tak jak u czlowieka... Kazdy bol i kazda radosc zostawia w nas niezatarty slad :wink:

aankaa_baletnica=) - Wto Maj 23, 2006 9:36 pm

Ale trzeba przyznac, że takie nowiutkie, nieużywane, czyściutkie pointki sa naprawde śliczne... Ale takie pobrudzone, złamane poprostu "używane" też są fajne :D
Bajaderka - Wto Maj 23, 2006 11:36 pm

tak, nowe pointy są cudowne. Mają ten swój urok:)
A stare pointy są jak skarb, tak myślę..... trzymajmy je, to kiedyś w muzeum baletowym (mam nadzieje,ze takowe powstanie) będą jak znalazł!

raisa - Sro Maj 24, 2006 3:40 pm

No tak, tak.

Chyba na występie mało dobrze by wyglądały, stare obdare pointy.
One się przydadzą do prywatnego muzeum baletowego (jeśli ktoś takie posiada, bo ja sobie takie założyłam) ale na występ to raczej nie.
Nowe pointy na występ to tak ale raczej stare to nie.

Bajaderka - Sob Cze 03, 2006 1:12 am

tak, nowe wyglądają tak świeżo, błyszczą się i ogólnie są cudowne. Ale tak, jak napisała Columbina (z czym się zgadzam w 100%) nie każdego stac na takie pointy. Szczególnie jesli pointy trzeba wymieniać (jak ja) co jakieś 3, najdłużej 4 miesiące, bo juz są nie do użytku. I teraz mam problem z występami. Bo kasy brak, a pointy brudne...
aankaa_baletnica=) - Czw Cze 08, 2006 10:09 pm

Aha... Ja mam sznureczki i one mi nie przeszkadzają. A jak miałam pare razy gumki to tak się składało, że one zawsze mi wylatywały... No i już nie było problemu :D
gonia - Pią Cze 09, 2006 4:47 pm

pewna sprawa- nie wiem od czego (bo mam czyste stopy) po 3 miesiącach ćwiczeń w pointach poprudziła mi się wewnętrzna podeszwa (ten materiał). czy można to jakoś nie wiem, wyczyścić? wam też się tak zrobiło?
Joanna - Pią Cze 09, 2006 4:52 pm

Goniu, zwróć uwagę na to, że stopa się poci.

A co się z tym (pointami) robi to nie mam pojęcia.

Kasia :)) - Pią Cze 09, 2006 6:57 pm

absolutnie nie pierz i nie mocz point!
u nas jedna dziewczyna zrobila tak przed dyplomem i co? w rezultacie pointy byly tak miekkie ze nic sie w nich nie dalo zrobic.
ewentualnie potrzyj lekko zwilzona szmatka jesli to cos da.
ale ja bym nic nie robila.
mi sie pointa od srodka nie brudzi, jedynie ochraniacze ;)

sfra - Sob Cze 10, 2006 11:56 am

Pytanie: Kto Ci patrzy na wnętrze pointy?
Ewuunia - Sob Cze 10, 2006 1:57 pm

sfra, wydaje mi się, że chodzi poprostu o jakąś estetykę, i higienę stóp w pointach.
pozatym ten zapach :roll: :roll: ja tam wolę raz ja jakiś czas je umyć


musiałabyś wziąść szczotkę z najmiększym włosiem i pomaczać ją w mydle i ZIMNEJ wodzie. potem przeszcztokować co trzeba, potem ręcznikiem (mokrym) usunąć nadmiar mydła a potem czymś suchym powycierać. chyba że masz klejoną podeszwę, to będzie gorzej. jeżeli jest robiona przez maszynę, to myślę, że ten sbosób jest ok :)

Czajori - Sob Cze 10, 2006 5:32 pm

Sptkałam się z taką praktyką, żeby odrywać materiał z wewnętrznej podeszwy point i tańczyć na "gołym drewnie". Nie ma wtedy problemu z plamami na podeszwie ani z jej odrywaniem się. Wbrew pozorom jest to bardzo wygodne (ja tak mam, a dodam, że lubię mieć bose stopy, jak ćwiczę w pointach).
Bajaderka - Nie Cze 11, 2006 12:34 am

i wtedy lepiej się cwiczy? nie poci się stopa bardzo?
gonia - Nie Cze 11, 2006 11:51 am

trzebaby spróbować :)
w moim przypadku trochę poczekam- materiał sam mi się już jakiś czas zaczął odrywać i chociaż sklejałam na pattexa- nic to nie dało :evil:

gonia - Sro Lip 19, 2006 3:18 pm

a co robić, jak pointy się... podrą? i to nie na czubku. satynowe. mi się na lewej poincie na pięcie (ale nie pod spodem, tlyko tak perfidnie na wierzchu) zaczęła pruć satyna... i teraz mam taki... "kłak" rozprutej satyny doczepiony do pointy, że tak powiem... nawet mi to nie przeszkadza, ale boję się, że mi w końcu ta satyna kompletnie się odpruje i będzie dziura... co robić? jak zaszyję to będzie brzydko wyglądało, poza tym nie mam pojęcia, jak zaszyć satynę...
Kasia :)) - Sro Lip 19, 2006 3:20 pm

może naszyj na to jakąś satynową łatę lub zanieś do szewca by to zrobił? ;)
gonia - Czw Lip 20, 2006 11:33 am

pytanie: w czym trzymacie pointy? w specjalnych etui (np. z frishko), reklamówkach, woreczkach? w domu to moje pointy albo leżą pod łóżkiem luzem, albo są powieszone na szafie( :wink: ) jako ozdoba... ale na zajęcia?
Kasia :)) - Czw Lip 20, 2006 12:26 pm

Ja czasami mam w takich małych torebkach z jakichs firm (np esprit.de), a czasami luzem wrzucone do plecaka ;)
sisi - Sro Lip 26, 2006 9:35 pm

masz na myśli satynę na czubkach? takie zdarte pointy są sliczne :) ale jak ci to bardzo przeszkadza to utnij wszystkie "wąsy" i naklej skórke
Czajori - Sro Lip 26, 2006 11:04 pm

A jeśli postrzępiły Ci sie pięty, to wystarczy, że zacerujesz starannie , zaginając wystrzepioną satyne pod spód.
gonia - Czw Lip 27, 2006 8:21 am

czubki już mam zaklejone (ale taśmą ;) )... chodzi mi o pięty, tak pod tym "tunelikiem" dla gumeczki. postrzępiła mi się i zaczyna się robić dziura i nie wiem, czy w końcu nieskończy się na wielkiej dziurze.
sisi - Czw Lip 27, 2006 5:39 pm

mozesz też zrobić łatkę z flanelki od wewnętrznej częsci pointy - nie będzie widać, a z zewnątrz zacerować tak jak mówiła Czajori
Kasia :)) - Sob Sie 05, 2006 1:47 pm

Sisi, po co jej łata od środka jak już będzie miała zacerowane od zewnętrznej strony?
Proponowałabym właśnie na odwrót :P (chyba ze o to ci chodzilo)
Łata nie będzie brzydko wyglądać. Nikt nie będzie zwracał na nią uwagi

sisi - Sob Sie 05, 2006 1:56 pm

chodziło mi o to ze jak ktoś nie chce miec łaty od zewnątrz bo mu się nie podoba to niech sobie zrobi od wewnątrz. poza tym flanelka jest miękka więc będzie wygodnie na pięcie. a od zewnątrz mozna tylko ściągnąć i zacerować materiał pasującą nicią. i tym sposobem prawi nie widać :)
gonia - Nie Sie 13, 2006 1:10 pm

moja mamuska wzięła się za pointę i efekt jest taki, że mi zacerowala drobniutkim ściegiem. właściwie z odległości pół metra praktycznie nie widać tej cery. 8)
gonia - Pon Sie 14, 2006 6:48 pm

ja sobie pozwolę wstawić fotkę ;) http://img206.imageshack....owite098vi6.jpg 8)

Post edytowany przez moderatora. Wykasowałam tez kilka postów nic nie wnoszących do dyskusji, a nowych użytkowników PROSZĘ o powstrzymywanie się przed pisaniem takowych! Cz.

PavlovaAnna - Pon Sie 14, 2006 7:58 pm

Faktycznie z daleka nic nie będzie widać.
P.S a jak ktoś będzie miał brudne pointy, to trzeba zamoczyć je w benzynie bezołowiowej, ale to już może wiecie :wink: !

Bajaderka - Pon Sie 14, 2006 8:14 pm

A to ja nie wiedziałam. I wtedy wszystko ładnie schodzi?
Jaki jest stan point po "wyczyszczeniu" ? (w tej benzynie oczywiście)

PavlovaAnna - Pon Sie 14, 2006 8:34 pm

Wszystko schodzi. Należy jednak nie wkładać point do PRALKI, bo klej puści!!!! Benzynę należy rozcienczyc z wodą, a zamoczoną pointę potrzeć leciutko szczoteczką, ale nie za mocno, by nie zniszczyć materiału. Nie suszyć na kaloryferze, na słońce też nie wystawiać!!! Najlepiej powiesić je gdzieś. Jak ktoś nigdy tego nie próbował radzę zacząć od starych point. I zapomniałam powiedzieć, by pod wodą też ich nie trzymać za długo (skutek taki sam jak z pralką).
Cheryl - Wto Sie 15, 2006 1:31 pm

O! Ja też nigdy o tym nie słyszałam. Ale czy ta poina nie staje się wtedy, taka lekko sflaczała?
Moje pointy zwykle są tak samo brudne jak i zniszczone więc wtedy już mi się nie opłaca myć tamtych...

PavlovaAnna - Wto Sie 15, 2006 2:14 pm

Mówiłam, że trzeba pointe zamoczyć tylko na chwilkę, bo jak ędzie się ją trzymało długo pod wodą, to klej puści, a pointa stanie się baletką plastyczną.
gonia - Wto Sie 15, 2006 3:06 pm

zamoczyć? a nie wystarczy zwilżonym wacikiem przetrzeć? moczenie jest troszkę niebezpieczne chyba...
PavlovaAnna - Wto Sie 15, 2006 3:16 pm

Przetrzeć wacikiem też można spróbować... choć nigdy nie próbowałam, nie ma gwarancji, że zejdzie.
gonia - Pon Sie 21, 2006 11:09 pm

ja chciałam tylko poradzić, że gdyby komuś oderwała się wewnętrzna jakby "wkładka materiałowa" od reszty podeszwy point to posmarujcie podeszwę grubą warstwą pattex'a, przyłóżcie materiał i przypnijcie klamerkami (dosyć ciasno, żeby były obok siebie bez przerw) na powierzchni klejenia (no podeszwę pointy zepnijcie :)) i zostawcie na dzień-dwa. mi tak tata skleił i się jak na razie...
Cheryl - Pon Sie 21, 2006 11:10 pm

A może być SuperGlue? Goniu.. -> Odpukać.
gonia - Pon Sie 21, 2006 11:12 pm

nie wiem, ja mam na pattex'a... ale możesz sprówoać- chyba nie zaszkodzi ;) na początku też miałam mieć właśnie super glue sklejane, ale z braku został wykorzystany pattex...
Cheryl - Pon Sie 21, 2006 11:28 pm

MI się zwykle odkleja w pięcie podeszwa. I kleję to zwykłym klejem szkolnym :mrgreen: trzyma góra 2 dni :lol:
gonia - Pon Sie 21, 2006 11:33 pm

mi też się tak odkleiło i właśnie teraz chyba już 3 dzień mi trzyma pattex bez problemu... ale musisz sprubować, bo może więcej ćwiczysz, czy coś... na pewno nie masz nic do stracenia!
gonia - Sro Sie 23, 2006 6:00 pm

PavlovaAnna napisał/a:

P.S a jak ktoś będzie miał brudne pointy, to trzeba zamoczyć je w benzynie bezołowiowej, ale to już może wiecie :wink: !


a co z brudem nad czubkami (znaczy tam, gdzie jeszcze jest w poincie gimps)? przecież tego nie zamoczę! wacikiem też można kombinować, ale wtedy czubek i tak się może zmoczyć... kiedyś ktoś mówił, że można pudrem przypudrować, ale satynowe..?

PavlovaAnna - Sro Sie 23, 2006 7:29 pm

szczerze to nie mam pojęcia, ja o ile sie nie myle, to w jednej parze point czubki też zamoczyłam. Niektórzy zaklejają czubki point plastrem bez gazy...
Julcia - Sro Sie 23, 2006 7:34 pm

Owszem zakleja się czubki, ale chyba nie po to amby zakryć brud, tylko po to aby ochronić je przez zdzieraniem i pruciem się materiału.
Przynajmniej ja zawsze stosowałam taką metodę. :roll:

gonia - Sro Sie 23, 2006 8:46 pm

nie, nie... źle mnie zrozumiałyście... mi nie chodzi o czubki tylko o ten "obszar pointy"
PavlovaAnna - Sro Sie 23, 2006 8:50 pm

ja myśle, że to można leciutko zamoczyć....
kotecek - Sro Sie 23, 2006 9:23 pm

Słyszłam że niektóre tancerki czyszczą w tym miejscu pointy leciutko pocierając wacikiem nasączonym w wodzie utlenionej, ale nigdy tego nie wypróbowywałam, więc nie mogę powiedzieć dokładniej jakie są efekty :( .
PavlovaAnna - Czw Sie 24, 2006 3:32 pm

Przed chwilą wypróbowałam sposób Koteczka i z przyjemnością lub bez ogłaszam, że jest on...... niezbyt dobry :(
gonia - Czw Sie 24, 2006 6:31 pm

a co się stało?
Cheryl - Czw Sie 24, 2006 7:54 pm

Ja nie próbowałam, ale wiem, że kolory pod wpływem wody utlenionej balkną.
Przeciez tak się kiedyś robiło pasemka:
woda utleniona (oczywiście w odpowiednich ilościach) i na słoneczko.
więc nie sądzę, żeby i w tym przypadku było inaczej :?

Kasia :)) - Czw Sie 24, 2006 8:51 pm

W takim razie podejrzewam, że było by to dobre na kolor biały, bądź rzeczywiście sposób jest stosowany przy naprawdę brudnych pointach, na które trudno już patrzeć i lepiej żeby były wyblakłe jak czarne ;)
Cheryl - Czw Sie 24, 2006 9:27 pm

Pewnie masz rację Kasiu, ale zwykle jest tak, że im bardziej pointy zniszczone tym brudniejsze. Więc wtedy chyba nie ma coś się bawić w czyszczenie tylko wyrzcić stare i kupić nowe! ;) W każdym razie ja tak robię :) Chyba, że ktoś lubi postawić sobie stare pointy na półce i cieszyć nimi oko. Wtedy można chyba zastosować coś takiego!
PavlovaAnna - Czw Sie 24, 2006 9:43 pm

Właśnie o to chodzi, że nic się nie stało. Kolory nie wyblakły, brud też nie zszedł...
Agasiek - Czw Sie 24, 2006 9:54 pm

może miałaś zabrudne pointy. Bez obrazy, oczywiście. Choć bardziej wydaje mi się sposób nie dobry. A kto próbował jeszcze coś takiego?
Cheryl - Czw Sie 24, 2006 9:56 pm

Ja zawsze zaklejam plastrami..wydaje mi się, że ten sposób nie działa na materiały. Tylko na baketrie. Niby brud to też bakterie ale nie tak do końca chyba ;)
Kasia :)) - Czw Sie 24, 2006 11:40 pm

Czasem pointy potrafią się szybko zabrudzić i nie ma sensu wtedy kupować nowych. Nawet jeżeli stare, ale dobre się ubrudzą... Pieniądze na drzewach nie rosną ;)
gonia - Czw Sie 24, 2006 11:47 pm

czyli bawić się z rozwodnioną benzyną? spróbuję :D
PavlovaAnna - Pią Sie 25, 2006 10:24 am

Tylko pamiętaj Goniu!!!!! BEZOŁOWIOWA BENZYNA!!!!! Jak masz jakieś stare pointy, to najpierw wypróboj na nich, tak będzie bezpieczniej....
PavlovaAnna - Pią Sie 25, 2006 10:53 am

Proponuję dla początkujących spróbować opcje z wacikiem namoczonym benzyną rozcieńczoną z wodą. Ja osobiście już nieraz zamaczałam pointy na chwileczke i nic sie nie stało.
gonia - Nie Sie 27, 2006 4:59 pm

a może być benzyna lakowa?
Cheryl - Nie Sie 27, 2006 7:21 pm

Chyba tak, chociaż rozcieńczona musi byc chyba bardziej niż ta bezołowiowa czy jak jej tam ;)
PavlovaAnna - Nie Sie 27, 2006 8:19 pm

Z tą drugą benzyną to nie wiem. Jak coś sie stanie to nie moja wina !!!!!! :D Ale jak z bezołowiową będziecie próbować, to też najlepiej na jakiejś starej satynie. Pierwszy raz może być pechowy!!!
gonia - Sob Wrz 02, 2006 8:06 pm

o. pytałam się koleżanki: poszła do jakiegoś szewca czy tym podobnemu i doszyła sobie skórki... zapłaciła 8 zł i jest zadowolona. też o tym myślę, ale mam warstwy plastra bezopatrunkowego a czubku i nei wiem... czy go przed pójście jakoś zetrzeć/obciąć czy coś, czy tak poprsić, żeby te skórki umocował na plastrach?
just_me - Sob Wrz 02, 2006 10:02 pm

Ja też mam plastry i to zupełnie mi nie przeszkadza. Skórki mogą Ci się przydać, ale jeżeli nie amsz nic przeciwko plastrom, to wszystko jest chyba ok. Nie jest tak ważne w czym tańczysz, ale jak :)
Czajori - Pon Sty 08, 2007 11:16 pm

W dzisiejszym dziwnym dniu zdarzyła mi się bardzo dziwna rzecz - wylała mi się do torby z rzeczami baletowymi cała butelka wody :? (brawo dla mnie). Najbardziej zamoczyły się moje pointy. Suszę je na parapecie (podobno suszone na kaloryferze mogłyby za bardzo stwardnieć). Czy Wam zdarzyło sie kiedyś coś podobnego? Czy pointy wyschły i nadawały się jeszcze potem do użytku?
Kasia :)) - Wto Sty 09, 2007 12:20 pm

Wiem, ze Paula wyprala pointy przed dyplomem i potem byly do niczego. Wydaje mi sie, ze trzeba je jak najszybciej wysuszyc[suszarka?] zeby woda nie zdarzyla calkiem wsiaknac w podeszwe i w czubek. ale teraz to juz chyba i tak za pozno, zeby tak zrobic.
Czajori - Sro Sty 10, 2007 1:12 am

Kaś, ale ja moich nie prałam :P
O dziwo, pointy wyschły same (na oknie) i poza malutkim zaciekiem na podeszwie wewnątrz każdej pointy, mają się całkiem dobrze - czubek nie rozmiękł, podeszwy nie zmieniły właściwie giętkości - mogę spokojnie robić wszystkie rzeczy, które robiłam en pointes do tej pory. Ufff :twisted:

Kasia :)) - Sro Sty 10, 2007 12:30 pm

Wiem, Czajori, ale to byl jedyny przypadek, ktory kojarzyl mi sie z mokrymi pointami[ja wylalam czerwony sok, kochana i tez mam zacieki, ale w tym odcieniu xP tylko ze ja w pointach nie cwicze, a niedlugo i tak nowe dostaniemy]. Ale skoro wszystko dobrze, to 'uff' i wracamy do pracy :mrgreen:
gonia - Nie Sty 21, 2007 5:23 pm

ja chciałam powiedzieć tylko, że próbowałam umyć pointy gąbeczką lekko zwilżoną i mydełkiem, ale to nic nie dało (myłam czubki, ale nie rozmiękły)...
i chyba jednak będę zmuszona siłą i godnością kombinować z benzyną, bo moje pointy wyglądają po roku używania gorzej niż pointy koleżanki, która ma je dłużej...
a czy wam Sansha'y wyblakły? mi wyblakły i jakby zżółkły ;/

.:tutu:. - Nie Sty 21, 2007 9:02 pm

Moze trzymalas je na sloncu?
gonia - Nie Sty 21, 2007 9:08 pm

niee, nie trzymałam na słońcu ;)
a benzyną mi plamy nei zeszły ...

makova_panienka - Nie Sty 21, 2007 9:30 pm

wszystkie moje 3 pary po kilku miesiącach użytkowania zrobiły się przeokropnie żółte, jak twoje. dlaczego? pojęcia nie mam.
sasetka2505 - Wto Gru 09, 2008 8:04 pm

soorry jeśli się powtarzam, ale mam pytanie, czy do point chce dokleic sobie na czubkach cieniutka skórkę, to na czym najlepiej? moja mama chce na butaprenie. I jeszcze jedno, mam przykleic tylko na czubku czy jakos zawinac pod podeszwę tylko jak?
Marcysia - Pon Gru 29, 2008 1:11 pm

najlepiej to dać do szewca, bo on to póżniej tak ściska żeby sie mocno trzymało...,
ale jak chvesz koniecznie sama to można takie specjalne do skóry kupić kleje a na budaprenie może sie nie udać... ;)


a do tego jak przyklejić to ja mam tak naa czubek i na podeszwie kawałek ale tylko na materiale.. :)
http://akces.biz/gif/tegosc.jpg ------ tu trochę widać tak powinny byc podklejone pointy

sasetka2505 - Pon Gru 29, 2008 5:22 pm

Miałam pointy z akcesu i wiem jak powinny wuglądać tylko nie mogę przecież odkleić podeszwy, przykleić skórki i znowu zakleić podeszwy bo nie ma szans się udać. Kupię chyba specjalną skórkę w pasdechat albo w elite-online.
Marcysia - Wto Gru 30, 2008 4:16 pm

ale nie trzeba odklejać podeszwy tylko poprost przykleic na satyne
nati853 - Nie Sty 04, 2009 10:40 pm

Można kupic brokat sypki np. w empiku i lekko"wmasowac" w satynę.
Brzydula - Pon Sty 05, 2009 2:03 pm

ja przyklejalam skorki na butaprenie i bardzo dobrze sie trzymaly i nic sie nie stalo :)
nin(j)a - Pią Mar 20, 2009 9:09 pm

mam pytanie troche nie na temat


jak wszyc gumki do point,jak zammawiałam baletki z grishko to były, ale w pointach juz nie. chyba trzeba wszyć w tą tasiemke, ktora jest obszyty brzeg pointy, ale on jest zszyty, mam go rozpruć- otworzyc, potem normalnie gumke wciagnąć?

nie wiem czy wszystko jasne, nie umiem inaczej opisać :oops:

Susanna - Pią Mar 20, 2009 9:17 pm

Ja też mam z tym problem bo kupiłam pointy i nie za bardzo rozumiem jak przyszyć troczki wiem gdzie ale nie jak :razz:
Joanna - Pią Mar 20, 2009 10:41 pm

jest temat o troczkach do point i ich przyszywaniu, itp. rzeczach jak doszywanie gumek, itp., proszę poszukać na forum!
sisha945 - Pią Lis 27, 2009 4:09 pm

ku mojemu wielkiemu przerazeniu :shock: stwierdziłam ze mam brudne pointy nie czubki tylko troche wyzej.
co mam robic? <mam pointy z grishko>

miss Julia - Pią Lis 27, 2009 6:11 pm

tylko nie pierz!!! u mnie po zapieraniu pojawiły się plamy... A na występy polecam cień do powiek :wink:
sisha945 - Pią Lis 27, 2009 6:41 pm

nigdy nie wpadłabym na wlozenie ich do pralki :P
dobry pomysl z tymi cieniami :D a da sie to jakims wacikiem albo gombką?

miss Julia - Sob Lis 28, 2009 3:50 pm

Jeśli chodzi Ci o nakładanie cieni to polecam palcem. Tak, jakbyś to sobie robiła makijaż, kolorem dopasowanym do pointy... I możesz dać zawsze trochę bieli
sisha945 - Sob Lis 28, 2009 5:38 pm

ok:) spróbuje:))
dzieki

nin(j)a - Sob Lut 20, 2010 2:12 pm

A ja mam pytanie:
po co obklejać czubki point plastrami?!

Moja koleżanka zbaletu ma obklejone puenty i niezbyt wyglądało na to,że one jej się ślizgają, a mnie niestety tak. Słyszałam o przyklejaniu skórki u szewca, ale nie wiem, nie jestem pewna. Jakieś propozycje? Co polecacie?

Nataszaa - Sob Lut 20, 2010 2:20 pm

nin(j)a napisał/a:
A ja mam pytanie: po co obklejać czubki point plastrami?!


Żeby się nie niszczyły. :)
Z tego co wiem, warto iść do szewca, by nakleił na czubek kawałek skóry. (Warto go poprosić, by przedtem umył ręce ;) ).

Trzeba jednak pamiętać, że z czasem skóra się przeciera, i staje się śliska.
Można też obszyć czubek muliną... :)

Lorenzo - Pią Paź 15, 2010 7:46 am
Temat postu: miękkie czubki - co robić?
Właśnie.. chciałam się zapytać, czy robicie coś z mięknącymi czubkami?
Słyszałam, że można wlać trochę kleju (tylko nie pamiętam jakiego..) i znowu będą twarde.
Można też kupić w sklepie utwardzacz do point, ale to droga sprawa (60zł..).
Mi w Sanshy strasznie zmiękły czubki, tak samo w Grishko i Freedach, najlepiej trzymają się Blocha. Czubki bardzo szybko robią się miękkie i w momencie kiedy jeszcze cały pointy nadają się do użytku to trochę szkoda je wyrzucić..;(

Agne$ - Pią Paź 15, 2010 8:19 am

Słyszałam ,że z takimi miękkimi pointami już się chyba nic nie da zeobić... :? Mnie wciagu 3 dni tak szybko zmiękły czubki w sansha lyrica ze troche mi sie tej firmy odechcialo. Wczesniej nie tak mocno jak w lyrica zmiekly mi czubki ovationach. W grishko 2007 zlamala sie podeszwa, ale czubki nadal są twarde. Teraz kupilam blochy model amelia i zobaczymy co z nimi bedzie ; )
Lorenzo - Pią Paź 15, 2010 11:00 am

Zrobić coś napewno się da..przecież pointy nie mogą się rozwalać po kilku użyciach. Właśnie w Ovationach czubki mi zmiękły bardzo szybko też.
P.S.Właśnie mam Blochy Amelie Soft i od wakacji trzymają się dobrze więc nie martw się o czubki:-)

Agne$ - Pią Paź 15, 2010 11:49 am

Część postu - .:Odylia:.
''o sposobach reaktywacji zlamanych point nie slyszalam-slyszalam za to ze jak czubki staną się za miękkie wlewa sie tam specjalny klej (tzw.mastyks stosowany do charakteryzacji np przyklejania bród ) zostawia do wyschniecia i czubki są jak nowe''

To też jest jakiś sposób na miękkie czubki ; ) tylko jak w praktyce?

A to bardzo mnie cieszy że w tym modelu z blocha wszystko jest ok :smile:

Laranda - Czw Lut 03, 2011 8:06 pm

A ja mam trochę inne pytanie:
Czy można wzmocnić podeszwę pointy przez np dobicie kolejnej warstwy drewna?

Bisiuka - Nie Lut 06, 2011 8:20 am

Wzmocnić można na pewno przez specjalny płyn do utwardzania, ale czy przez deskę to nie wiem, mogą się nie wyrabiać ale trzeba by było spróbować . :D
agata31 - Nie Lut 06, 2011 12:13 pm

Mysle że po doklejeniu tego trudno byloby je rozrobic i tanczyc w nich :razz:
Bisiuka - Nie Lut 06, 2011 4:39 pm

Byłyby takie jak kiedyś prawdziwe drewniane :D
Ale może być ogólnie trudno wypchnąć podbicie .

Laranda - Pon Lut 07, 2011 7:11 am

znajdę jakąś deskę i przybiję :) przez jakiś czas będę się w nich męczyć a potem uzbieram na nowe. Nie ma to jak całkowicie rozmiękczyć pointy w 3 tygodnie...
Elliot - Pon Lut 07, 2011 11:31 am

chyba sansha ma takie specialne wkładki, które mają przedłużyć żywotność pointy. rozrywa się podeszwę pointy, wsuwa tą wkładkę i ponoć można sobie potańczyć. sama nigdy nie próbowałam. to wyglądało jak giętka linijka. jak znajdę linka, to wrzucę.

EDIT: proszę: http://s295.photobucket.c...iafilter=images

Laranda - Pon Lut 07, 2011 7:10 pm

Elliot a nie wiesz w jakim sklepie można takie kupić?
Lienka - Pon Lut 07, 2011 7:53 pm

Laranda napisał/a:
znajdę jakąś deskę i przybiję

Nie tańczę na pointach, ale wydaje mi się, że przybicie do podeszwy deski sprawi, że nie będą się w ogóle nadawały do tańca, chyba że będzie to jakiś giętki gatunek drewna.

Laranda - Pon Lut 07, 2011 7:55 pm

Lienka właśnie takiego rodzaju drewna szukam :)
Elliot - Pon Lut 07, 2011 8:08 pm

niestety nie wiem, gdzie można takie wkładki kupić. kiedyś dodawano je do niektórych point sanshy.
drugim rozwiązaniem jest jet glue, czy shellak ( http://www.etiuda-online....papillon-pa1710 ) teoretycznie takie kleje są raczej do czubków point, ale zasze możesz rozerwać podewszwę i wlać pomiędzy dwie warstwy.

jakiekolwiek "drewno" się nie nadaje, bo w poincie nie ma żadnego drewna!

Bisiuka - Sro Lut 09, 2011 7:48 am

Ja właśnie o tym mówię, bardzo skuteczne .

Mam pytanie: Co robicie żeby satyna się z point nie zdzierała prócz nakładek/łezek na pointy ? Ja jak ćwiczę w domu to zakładam na pointy skarpetki albo ochraniacze ale na balecie nie mogę . Poradźcie, bo moje pointy po kilku dnach wyglądają jakby miały 2 lata .

Laranda - Czw Lut 10, 2011 7:14 am

mi tam zwykły plaster bez opatrunku naklejony na czubek starcza :)
Bisiuka - Czw Lut 10, 2011 7:35 am

Ja na czubek to mam łezki ale zdziera mi się też po bokach i nie wiem co na to poradzić . Myślałam czy by nie obszyć muliną taka błyszczącą w tym kolorze całych nie obszyć ale to by straciły już swoje piękno . :wink:
Odetta - Czw Lut 10, 2011 9:00 am

Muliną :!: :?: Ja trochę dzisiaj szperałam po stronach zagranicznych sklepów baletowych i odnalazłam ochronne nakładki na pointy z sanshy: http://www.planetdance.co...20&#prod_anchor
Elliot - Czw Lut 10, 2011 9:13 am

Odetta napisał/a:
trochę dzisiaj szperałam po stronach zagranicznych sklepów baletowych i odnalazłam ochronne nakładki na pointy z sanshy


takie cóś można chyba kupić w pas de chat :)

Kasiek - Czw Lut 10, 2011 4:50 pm

Nie tylko w Pad de chat.
Są jeszcze w Stakato : http://stakato.pl/ochraniacze-na-pointy

;))

Mam takie i jestem z nich bardzo zadowolona,jednak używam ich tylko gdy tańczę na próbach przed samym występem bo ja jednak wolę trochę wybrudzone pointy...takie z duszą.;D

Elliot - Czw Lut 10, 2011 5:09 pm

Kasiek napisał/a:
ja jednak wolę trochę wybrudzone pointy...takie z duszą.;D


ja też ;) tylko jak mam nowe i błyszczące, że aż szkoda, to nakładam na nie jakieś skarpetki po domu. a potem, jak się ubrudzą, to już mi wszystko jedno :)

Dolores1984 - Pon Lut 14, 2011 7:37 pm

Mam taką prośbę do Was.
Otóż mam pointy i choć ich nie używam ,leżą na półce w swoim pudełku. To i tak prują się ich czubki.
Zastanawiałam się co z tym zrobić i albo zaklej je plastrem, albo kupię skórkę ze sklepu baletowego i przyleje.
Mógłby mi ktoś pokazać zdjęcie point z zaklejonymi czubkami plastrem?
I czy trzeba przyklejać plaster na zdartą satynę,jedną warstwę czy dwie?
Czy lepiej skórkę przykleić?

Odetta - Pon Lut 14, 2011 8:55 pm

To jest wręcz nie możliwe żeby twoje pointy miał zdarte czubki na skutek leżenia w pudełku. Można przykleić plaster na zdarty materiał jak również na nowy. A 1 czy 2 warstwy - mi to na przykład nie sprawia wielkiej różnicy.
Dolores1984 - Pon Lut 14, 2011 9:10 pm

Odetto

To nie były nowe pointy ,dostałam je dzięki serdeczności jednej z użytkowniczek forum. Czubki już wtedy się pruły. Ja może po prostu chce je zachować w jak najlepszym stanie.
Czy miały ktoś fotografie point z zaklejonymi plastrem czubkami?

Kostaryka - Pon Lut 14, 2011 10:31 pm

bez przesady Dolores, chyba potrafisz nakleić plaster na czubki tych point bez niczyjej pomocy? zdaj się na swój zmysł estetyczny!
agata31 - Pon Lut 14, 2011 10:45 pm

wygląda to całkiem normalnie xD
szczerze wole zaklejone niż z "noskami" bo niby dobrze chronią ale wgl mi sie to nie podoba z pierwszymi pointami przykleilam i po 2 czy 3 msc oderwalam bo brdzydko to wyglądalo a drugie obkleilam tasma. :D

Dolores1984 - Pon Lut 14, 2011 11:19 pm

Kostaryka

Umiem, ale ja jestem człowiekiem ,który woli się 10 razy zapytać niż raz żałować.

Kasiek - Czw Cze 02, 2011 4:15 pm

Ostatnio czyściłam lekko gąbeczką stare Ovationy i powiem wam,ze tylko lekko satyna straciła połysk ( z resztą uważam,że one od początku nie miały połysku w przeciwieństwie do Bloch'ów...;/)
Dolores1984 - Sob Lip 02, 2011 4:23 pm

Może ktoś z Was wie jak pozbyć się zapachu papierosów z point?
Ja nie pale- nie lubię tego zapachu i przeszkadza mi to.
Próbowałam z talkiem ,ale nic to nie daje.

venus-in-furs - Sob Lip 02, 2011 6:12 pm

A tak z ciekawości, jak on się tam znalazł? :D
Nie wiem, czy coś poza solidnym wietrzeniem wchodzi w rachubę :)

sisha945 - Sob Lip 02, 2011 6:27 pm

a może delikatnie czymś spryskać od środka? np spreyem do butów ? albo dezodorantem?
Dolores1984 - Sob Lip 02, 2011 6:30 pm

Kobieta mi powiedziała żeby włożyć po plasterku cytryny do każdego buta ,ale ja się trochę tego boje czy to im nie zaszkodzi ,a poza tym czy w to wierzyć?

Spróbuje włożyć watę nasączoną perfumą ,może pomoże.

venus-in-furs - Sob Lip 02, 2011 6:48 pm

Perfumy się mogą zmieszać i może być nie do zniesienia, z tym bym była ostrożna.
lailana - Sob Lip 02, 2011 6:52 pm

a może spróbować kosmetyków do pielęgnacji stóp, mam tu na myśli wszelkie dezodoranty eliminujące przykre zapachy
Dolores1984 - Sob Lip 02, 2011 7:07 pm

Mam taką wiśniową migotkę anty potną ,nie pomyślałam o tym.
Zobaczymy

sisha945 - Wto Lis 22, 2011 10:13 pm

nie wiem czy ten sposób był juz opisany w wątku, ale zaryzykuję :D

przeczytałam ostatnio że buty satynowe można czyścic.. gumnką do ścierania :)
Dziś wypróbowałam na swoich pointach, faktycznie trochę pomogło, mniejsze zabrudzenia prawie zniknęły, choć cudów nie ma :D

(trzeba tylko uważać, żeby nie trzeć zbyt mocno- satyna może stracić połysk i się zmechacić - najlepiej spróbować w jakimś mało widocznym miejscu ;) )

Anorien - Czw Sty 31, 2013 2:59 pm

Ja mam pytanie - jak zadbać o to, żeby wewnętrzna podeszwa w pointach się tak nie brudziła? Mam na myśli miejsce, gdzie stoi stopa. Na zewnętrzną stronę mam ochronne skarpetki sanshy. Na czubki wiadomo - nakładki skórzane. A wewnętrzna podeszwa? : ( moje pointy są takie bielusieńkie i tak nie chcę, żeby zaraz zrobiły się czarne...
ciksa - Czw Sty 31, 2013 5:24 pm

oj tak, znam ten ból. próbowałam to jakoś wyczyścić ale bez rezultatu :(
Anorien - Czw Sty 31, 2013 9:27 pm

Wyczyścić podeszwę niby można - nawilżoną wodą szczoteczką. Ale ja myślę raczej o zapobieganiu... oczywiście rajstopy zawsze świeżo z prania, żadnych kłaczków itp, może jaśniejsze (np. różowe) rajstopy będą lepsze? zastanawiam się też nad zakładaniem jeszcze takich koronkowych skarpetek na rajstopy przed założeniem point.



trochę zajmują miejsca ale wydaje mi się, że może to skuteczniej chronić materiał...

ciksa - Czw Sty 31, 2013 10:56 pm

pomysł bardzo dobry, ale wydaje mi się, że może być z lekka niewygodnie. ale próbować trzeba :D
kaja7717 - Czw Kwi 24, 2014 8:45 pm

dziewczyny wcześniej poruszały temat prucia się czubków wpadłam dziś na dosyć ryzykowny sposób mianowicie wzięłam nożyk i je tochę zdarłam na czubkach tak na obwodach i satyna trochę zeszła ale de poprute końcówki zostały no więc wzięłam dobry klej i je wygładziłam po to były mi potrzebne te starcia na obwodach i wszystko się wygładziło i jeszcze takie są mniej brudne nobo ten brud starłam zobaczymy jutro jak się będzie tańczyło dobrze że jutro przychodzą kurierem nowe ale może się to okazać przełomowym pomysłem no, czas pokarze

:o :smile: :o

kaja7717 - Pią Kwi 25, 2014 2:26 pm

tańczy się świetnie to jest też dobry pomysł dla tych którzy wolą się czuć "bardziej przy podłodze"
\

możecie spróbować, dodaję też że mam pointy z sanshy robiłam takie zabiegi na partenairach i na recitalach :smile:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group